Preview only show first 10 pages with watermark. For full document please download

Regulamin Kawalerji (1922)

   EMBED


Share

Transcript

MINISTERSTWO S P RAW W O J S K O WY C H J. I. 1922 REGULAMIN KAWALERJI CBW WARSZAWA — 1932 www.cbw.pl GŁÓWNA KSIĘGARNIA WOJSKOWA M I N I S T E R S T WO SPRAW W O J S KOWYCH J . I. 1922 REGULAMIN KAWALERJI CBW www.cbw.pl WARSZAWA — 1922 GŁÓWNA KSIĘGARNIA WOJSKOWA MINISTERSTWO SPRAW WOJSKOWYCH W arszaw a, dn. 17.V I. 1922. SZTAB GENERALNY O D D Z I A Ł III. L. 5165/Reg. III Sztab ROZKAZ wprowadzający w życie Regulamin Kawalerji z roku 1922. Zatwierdzone przez Ministr. Spraw Wojskowych pismem L. 5165[Reg. z d. 17. VI. 1922 r. III Szt. CBW Zakłady Graficzno-Wydawnicze "Książka" Tamka 46. Telefon Ns 33-20. __ Warszawa, www.cbw.pl 1) Zatwierdzam Regulamin Kawalerji (J. I. 1922), równocześnie unieważniam Regulamin Jazdy cz. II i cz. III. (J. 1921). 2) Regulamin niniejszy polecam wprowadzić w życie niezwłocznie, zaś od dnia I.IX.1922. obowiązuje on bez­ względnie wszystkie oddziały i szkoły kawalerji. 3) Regulamin Jazdy cz. II i III z r. 1921 należy zniszczyć prócz egzemplarzy bibljotecznych, na których należy wyraźnie napisać na karcie tytułowej „Unieważ­ nione rozkazem L. 5165./Reg. z dnia 17.V1.1922. 4) Regulamin niniejszy został opracowany przez Komisję Regulaminową Departamentu Jazdy Ministerstwa Spraw Wojskowych. Tamże należy skierować wszelkie uwagi i wnioskt, wypływające z praktyki i doświadczenia przy stosowaniu regulaminu. 5) Nie wolno czynić żadnych samowolnych zmian w regulaminie, jakoteż uzupełniać go własnemi komenta­ rzami dowódców. Jednakże postanowienia regulaminu nigdy nie mogą krępować inicjatywy dowódców. Postanowienia te nie są szablonem, który stosuje się niewolniczo w każdem położeniu. W duchu ich leży samodzielne działanie i my­ ślenie wykonawców, którym przyjdzie zastosować je w polu. MINISTER SPRAW WOJSKOWYCH w z. (—) Generał Dywizji. Sikorski C Z Ę Ś Ć Pr z y s p o s o b i e n i e Komisji Regulaminowej Kawalerji przy Departamencie II. Ministerstwa Spraw Wojskowych pow ołanej na zasadzie rozkazu Szefa Sztabu G eneralnego L. 12526/Reg. z dn. 15 listopada 1921 roku. P łk . Z a r u s k i M a r ju s z — P rzew odniczący, P łk. Adamowicz F ranciszek P łk . W ołkow icki W łodzim ierz C zło nk ow ie . P łk . Gąssowski M aurycy Rtm . Spasowicz E ugenjusz — sekretarz. Płk. Oksza-Oizechowski W ładysław P łk . Sochaczewski Stanisław P łk. Bouret P łk. de L aclo s M jr. D u d e il K pt. L a Perche K p t. D u V igier Rtm . M acieliński E m il CBW www.cbw.pl W ojskow ej M isji Francuskiej. Zaproszeni. 1. kaw alerzyst y R O Z D Z IA Ł A. O gólne zasady wyszkolenia. I. Cel i podział wyszkolenia. Jedynym c e l e m w y s z k o l e n i a ż o ł n i e - /1 . Uwagi r zy j e s t p r z y g o t o w a n i e ich do w o j n y . Tylko niezłom na w o la i dążenie do zw yciężenia przeciw nika zapew nią osiągnięcie po w odzenia na w ojnie. P rzedm iotem szkolenia w ojska jest w zm ocnienie i utrw alenie d ą ż e n i a d o z w y c i ę s t w a i w s k a z a ­ nie s p o s o b ó w , j a k i e m i m o ż n a je o si ą gn ą ć. N iektóre z przedm iotów , składających się na niniejszy re­ g ulam in, a m ianow icie: szkoła ja zd y konnej, szkoła sztrzelca, ćw iczenia w w alce pieszej i konnej, oraz prace okopowe, p o w in n y być przerabiane codziennie i jaknajczęściej w te­ renie. Inne, jak w ychow anie fizyczne i obroty w szyku zw artym , m ają na celu w yrobienie w kaw alerzyście siły fizycznej i s iły ducha, bez których dalsze szkolenie fachowe, naw et najbardziej staranne, m o g ło b y pozostać bez skutku. W szystkie -te przedm io ty są w rów nym stopniu n ie ­ zbędne do w yszkolenia kaw alerzysty i p o w in n y być prze­ rabiane z jednakow ą starannością. W y szkolenie polega na w p a j a n i u w ż o ł n i e ­ r z a zaufania do swej broni, jakoteż na dostosow aniu przysw ojonych w iadom ości do ćw iczeń w walce. ogólnej 2. W y szk ole nie oficerów i stopniow ych ma decydujący Szkol e nie ofiw p ły w na w artość pułku. W yszkolenie to jest zawsze możli-l cerów i sto we bez w zg lę d u na ilość instruktorów . P row adzi się je przez\ pniowych. cały rok. M a ono na celu przyg otow anie oficerów i pod­ oficerów zaw odow ych do roli instruktorów i dow ódców we w szystkich okolicznościach, oraz przysposobienie p o d ­ oficerów rezerwy. O b e jm uje ono: 1) doskonalenie oficerów; 2) dosko­ nalenie podoficerów zaw odow ych; 3) całkow ite w y szk o le ­ nie podoficerów rezerwy; 4) w yszkolenie niektórych spe­ cjalistów . 6 3. Doskonalenie oficerów. Kegfllamin Kawalerji, Część t. Przysposobienie kuwalerzysty, Doskonalenie oficerów prowadzi osobiście dowódca pułku i jest odpowiedzialny za całokształt tej pracy. Po­ mijając to, że dowódca pułku może osiągnąć najlepsze wyniki dzięki autorytetowi, jaki daje mu jego stanowisko, stopień wojskowy i dos'wiadczenie, ma on jeszcze pod­ czas kierowania wyszkoleniem najlepszą sposobność poz­ nania oficerów z punktu widzenia ich zdolności bojowych i możność wszechstronnej oceny ich wartości. Zadaniem dowódcy pułku będzie, przez wskazywanie ogólnych wyty­ cznych, wyrobienie w oficerach inicjatywy i indywidualności, przyzwyczajenie do przedsiębrania śmiałych, jednak obmy­ ślonych postanowień i wyrobienie z nich dowódców, umie­ jących rozumnie pojmować każde położenie, szybko się decydować i brać na siebie odpowiedzialność. Oficerowie wszelkich stopni powinni świetnie wła­ dać bronią i przedewszystkiem stale ćwiczyć się w spraw­ nej i śmiałej jeździe konnej, jak lównież w sportach. Dowódcy oddziałów powinni popierać wszelkiemi sposobami udział oficerów w wyścigach, biegach my­ śliwskich, konkursach hippicznych, w zabawach i spor­ tach wszelkiego rodzaju, które stanowią świetną szkołę wyrobienia energji i zimnej krwi. Oficerowie ze swej strony powinni uważać za obowiązek doskonalić swe woj­ skowe wyszkolenie, iść z postępem swojej broni, wnikać w warunki i potrzeby wojny nowoczesnej. Wyszkolenie oficerów polega na dokładnej znajo­ mości przepisów, dotyczących służby i organizacji broni własnej; powinni je znać na tyle, aby mogli objaśniać lub komentować wszelkie ich szczegóły. Prócz tego powinni posiadać wszelkie niezbędne wiadomości, tyczące się in­ nych broni, mianowicie: piechoty, artylerji, wojsk tech­ nicznych, lotnictwa, czołgów, samochodów pancernych, aby mogli wykonywać różnorodne zadania, jakie oficer kawalerji może otrzymać na wojnie i które będzie musiał rozwiązywać sam, lub łącznie ze swoim oddziałem. Nale­ ży jaknajwiększą liczbę oficerów jazdy dopuszczać do praktycznego wyszkolenia się w sposobie prowadzenia walki przez inne bronie, przydzielając ich na pewien czas do oddziałów innych broni. Po ukończeniu każdego takiego praktycznego kursu dowódca pułku powinien zarządzić zdanie sprawy w cią­ gu jednego lub paru wykładów z przebiegu ćwiczeń, w których przydzielony oficer brał udział, oraz omówienie wypływających z nich wniosków i nauk. Ćwiczenia taktyczne oficerów zawierają: CBW www.cbw.pl lłozd-siał A. Ogólne zasady wyszkolenia 7 a) przerabianie na mapie, następnie w terenie za­ dań, jakie mogłyby otrzymać jednostki kawalerji; . szcze­ gólnie poleca się brać położenie z działań, w których pułk brał udział w ostatniej wojnie, a które ma obowiązek znać każdy oficer danego pułku; b) studjowanie walki we wszystkich jej fazach; celem powyższych ćwiczeń jest nauczyć oficerów orjentowania się szybko w momentach bojowych, logicznej i prostej decyzji, oraz szybkiego wyrażania jej w postaci rozkazów jasnych i ścisłych. Podczas takich ćwiczeń należy wydawać rozkazy wszystkim poszczególnym oddziałom tak, jakgdyby istnia­ ły one w rzeczywistości, zachowując przepisaną formę i biorąc pod uwagę przebieg czasu, jak w rzeczywistym boju. Należy starannie przestudjować używanie przez do­ wódców środków dowodzenia w związku ze zmienianiem przez nich miejsca, oraz urządzenia i działanie łączności z innemi broniami. Należy wprowadzać istotnie w działanie wszystkie środki łączności (telefony, telegraf bez drutu, sygnaliza­ cję optyczną, gołębie, telegraf zięmny). W poszczegól­ nych wypadkach przeprowadzać ćwiczenia ze współdzia­ łaniem innych broni. W ćwiczeniach bojowych należy brać pod uwagę tylko proste fazy działań, jednak cel ich powinien być jasno określony; należy s t a r a ć si ę z b l i ż y ć j a k n a j b a r d z i e j d o r z e c z y w i s t o ś c i , starannie wykazując, jak się przejawia działalność nieprzyjaciela (mianowicie skutki ognia). Uwaga oficerów powinna być bezustannie zwrócona na następujące rzeczy, mające pierwszorzędne znaczenie: a) s k o m b i n o w a n i e o g n i a z p o r u s z e ­ n i a m i o d d z i a ł ó w cąjem posunięcia się szybko i na dużą odległość w wyznaczonym kierunku, celem obejścia i otoczenia napotkanych punktów oporu; b) ł ą c z n o ś ć j e d n o s t e k b o j o w y c h z a rt y 1 e r j ą, z czołgami i samochodami pancernemi kawa­ lerji (łączność rzeczywista, moralna, wzajemne zaufanie i szacunek); c) n i e u s t a n n e p r z y s t o s o w y w a n i e wszel­ ki c h k o m b i n a c y j o g n i a celem zniweczenia obrony nieprzyjacielskiej w ciągu samego natarcia; d) d o k ł a d n e o b l i c z a n i e c z a s u potrzeb­ nego dla przesyłania rozkazów i kolejnego wykonania poruszeń. 8 4. Doskonalenie podoficerów; zawodowych'. R egu lam in K a w a lerji. Część I. P rzy sposobien ie kaw a lerzysty. P odoficerow ie sa bezpośrednim i d ow ódcam i szere­ gow ców . Ich w yszkolenie po w in n o b yć jaknajdalej posu­ nięte i nieustannie doskonalone. Jest to jednym z niezbędnych w arunków w yższości, jaką oni p o w in n i osiągać nad sw oim i po d w ładn ym i. Starsi podoficerow ie p o w in n i być w stanie p r o w a d z i ć szkołę jeźdźca i plutonu, stanąć na czele m a ł e g o o d d z i a ł u , objąć d o w ó d ztw o nad n ie w ie lk im posterunkiem , poprow adzić do w a lk i drużynę i prócz tego, zastąpić oficera na czele plu to nu . Teoretyczne wyszkolenie podoficerów o bejm uje znajom ość regulam inów w granicach następujących: a) szkoła jeźdźca, sekcji i d rużyn y spieszonej, p lu ­ tonu i szwadronu; ■ b) w ychow anie fizyczne; c) szkoła Strzelca; d) regulam in służb y p o lo w ej i reg. służby wewn. o dnośnie do funkcyj, przyp ad ających ich stopniom ; e) po jęcia praktyczne z hy gjeny i nauki o koniu; f) zasady ochrony przed gazam i. P r a k t y c z n e s z k o l e n i e podoficerów prow a­ d zi zasadniczo dow ódca szwadronu, który przyg oto ­ w uje ich: a) do roli instruktorów ; b) do rozw iązyw ania różny ch zad ań w polu, bądź osobiście, b ąd ź w składzie p lu to n u lub szw adronu. N a le ży ćw iczyć ich często w terenie, w czytaniu map (z którą m uszą um ieć biegle się obchodzić), w orje ntow an iu się za pom ocą kompasu, w redagow aniu roz­ kazów , szkiców i m e ld un ków , we w skazyw aniu celów . P o w in n i oni um ieć w ł a d a ć doskonale wszelką b r o n i ą p a l n ą , w jaką kaw alerja jest uzbrojona (k. m , r. k. m.) i znać użycie sam ochodów pancernych w łączn o ­ ści z kawalerją. P o d o f i c e r o w i e s p e c j a l i ś c i p o w in ni p o ­ siadać g r u n t o w n ą z n a j o m o ś ć s w e j s p e c j a l ­ n o ś c i i um iejętność praktycznego obchodzenia się z materjałem po trze bnym do jej zastosow ania. Szkolenie podoficerów w jeździe konnej, podobnie jak i oficerów, po w in no rozw ijać się w kierunku w y ro ­ b ie n ia sprawnej i śmiałej ja zd y polow ej. D o w ó d c y poszczególnych o dd zia łó w p o w in n i wszelkiem i sposobam i popierać u d zia ł podoficerów w popisach sportowych, w yścigach, biegach m yśliw skich, i konkursach hipp icznych, grach i sportach w szelkiego rodzaju. W resz­ cie obow iązkiem d o w ó d c ó w o d d ziałó w jest dbać o stan CBW www.cbw.pl K o zd ział A . O^dlno zasady w y szk o len ia . 9 m oralny i w artość zaw odow ą podoficerów i starać się o najlepszy ich dobór. Podoficerow ie stanow ią po dstaw ę szw adronów . O d ich poczucia karności, od stanu ducha zależy bezpośrednio m oralna wartość szw adronu. M ło dsi podoficerow ie po w in n i um ieć: a) dow o dzić doskonale sekcją we w szystkich oko­ licznościach w po lu i w boju; b) zastąpić plu to no w e go w pro w adze niu drużyny; c) w s p ó łd zia ła ć w szkoleniu rekrutów w szyku konnym i pieszym . T e o r e t y c z n e ich w yszkolenie obejm uje d o k ład ­ ną znajom ość podstaw ow ych zasad i przepisów , a przedew szystkiem tych w ażniejszych części tekstu, które d o ­ tyczą szkolenia je źd źc ó w i szkoły p lu to nu w szyku k o n ­ n y m i pieszym , oraz stanow isk, odp ow iad ających ich s to p n io w i w służb ie polow ej i służbie w ew nętrznej. W p r a k t y c e po w in n i umieć: a) w ładać w szelką bronią kaw alerzysty, w łączając k. m. i znać sposób uży cia 37 mm. armatek, sam ochodów pancernych kawalerji; b) p e łn ić o b o w iązk i d ow ód cy sekcji w drużynie fizyljerów i strzelców (lub dow ódcy sekcji przy k. m.); c) prow adzić patrole i d ow o d zić m ałym zespołem; d) niektóre w iadom ości z nauki o koniu, dotyczące pielęg now ania koni i utrzym ania ich w dobrym stanie. P o w in n i oni szczególnie w y różn iać się lepszem w ład aniem bronią, strzelaniem , ja z d ą ko nną i w ogóle we w szystkich ćw iczeniach o ddziału. . Podoficerow ie rezerwy o trzy m ują całkow ite w y ­ Si kola5podofiszkolenie w ew nątrz pułku. W stępne w iadom ości daje i q i cerów re z e r­ wy. pułkow a szkoła podoficerska. K an d yd atów na podoficerów w yznacza się ju ż po\ 2 . - 3 mies. s łużb y w szeregu, który to czas daje m oż­ ność zdania sobie sprawy z ich w yszkolenia, zdolnościi d ow odzenia i w artości m oralnej. Kurs szkoły podoficerskiej trwa do 6 mies. D alsze doskonalenie m oże się odbyw ać łą c ;n ie z zaw o do w ym i. Podoficer rezerwy po w in ie n dorów nyw ać m ło d sze ­ m u podoficerow i zaw odow em u swem p rzy g otow an iem do► roli d ow ódcy. U stępow ać m oże tem u ostatniem u jako> instruktor. R ozm aity i liczn y sprzęt techniczny, niezbędny dla1Szkolenie spe\ cja listów. w yszkolenia specjalistów , oraz konieczna potrzeba rozpo- 10 Regulam in K a w a le rji Część I. Przysposobien ie kaw alerzysty. rządzania o dpow iednim placem nie zawsze po zw a la ją na gruntow ne prow adzenie w yszkolenia podoficerów specja­ lis tó w w obrębie pu łku. N ależy jednak dokładać starań celem jego udoskonalenia. O bszerniejsze w iadom ości techniczne uzyskują spe­ cjaliści poza p u łk ie m w specjalnych szkołach. 7. Zasady s z k o ­ lenia zbioro­ wego. Zbiorow e w yszkolenie szeregowych ma za zadanie w ytw orzenie i rozw inięcie w nich w szystkich zrozum ie ­ nia znaczenia w a lk i i przystosow anie d zia ła ń zespołu do jej przebiegu. Przedm iotam i zasadniczem i w nich są: służba p o ­ łow a kawalerzysty, użycie broni w walce, a zwłaszcza o gniow ej, jazda konna. W yszkolenie szeregowca, jako kaw alerzysty i w y ­ szkolenie jego jako żołnierza w b oju pieszym , w in n y rozwijać się na rów ni. D w a pow yższe szkolenia m uszą ściśle łą ­ czyć się od samego początku; niezbędnem jest, aby b yły prow adzone rów nolegle i d o p e łn iały się w zajem nie. K ażdy po w inien w iedzieć, że czasam i działanie w szyku konnym d op ro w ad zi dp d ziałan ia ogniow ego w szyku pieszym i że po d zia ła n iu w szyku pieszym częstokroć następuje dalsze jego rozw inięcie w szyku konnym . Zasadniczo w yszkolenie szeregowych w zespole pow inno być prow adzone przez tego dow ódcę, który ma w przyszłości pro w adzić o ddział do boju. O koliczności jednak m ogą zm usić do utw orzenia grup w yszkolenia bądź w szwadronach, b ąd ź w pułkach. N iniejsze przepisy m a ją na celu dżć środki do utw orzenia jednostek karnych, w yćw iczonych, łatw ych do m anew row ania i zdolnych do boju tak w szyku konnym jak i pieszym. S zkoła żołnierza w szyku pieszym i ko n ­ n ym daje m aterjał do w yszkolenia osobistego, które po w in ie n posiąść każdy kaw alerzysta. Naukę tę uzu pe łnia szkoła ja zd y konnej, szko’a Strzelca, oraz inne d zia ły w y ­ szkolenia. Podniesienie i utrzym anie na w ysokim poziom ie ducha w ojennego jest pierw szym celem w yszkolenia w o jsk o ­ wego. Instruktor n ie ty lk o po w in ie n zwracać się do pam ięci i in telig e n c ji swych p o d w ładn y ch , lecz także do serca, aby w szelkiem i sposobam i w poić w nich szczerość, o d ­ wagę, zaufanie do dow ódcy, zaparcie się siebie, honor i patrjotyzm . Trzeba nauczyć, dlaczego należy być w p o ­ g o to w iu do w alki i dlaczego naród, który chce pozostać CBW www.cbw.pl R o zd zia ł A . O góln e zssady w yszkolen ia. 11 w o ln y m i n ie po d leg ły m , m usi być gotow y do n a jw ię k ­ szego pośw ięcenia. Nauka ta obejm uje: dzieje ojczyste, opis w y b itn y c h czynów pułku, czytanie, kom entow anie o po ­ w iadań o czynach osobistych i t. p., co w n a jw y ż­ szym stopniu rozw inąć m oże ducha w ojskow ego. W p a ja ­ nie karności ma na celu przyzw yczajenie od samego p o ­ czątku rekruta do porządku, bezw zględnego posłuszeństw a i dziarskości, cechujących dobre w ojsko. P odstaw y po w yższego w yszkolenia są zawarte w regulam inie służby w ew nętrznej. II. Wyszkolenie jednostkowe. 8. Kaw alerzystę pieszo i konno szkoli się przedewszy Zas a dy szkole­ stkiem oddzielnie. Takie szkolenie, m ające pierw szorzędnen i a jednostko wego. znaczenie, jest najszybszym i najskuteczniejszym sposobemn nauczania. Skoro szeregowcy otrzym ają podstaw ow e w y szkolenie osobiste, pro w adzi się je dalej w szyku k o nny mn w .ramach plutonu. Ć w icze nia bojow e w szyku pieszymn p ro w a d zi się w ramach druży n y bojow ej, która jest p o d ­ staw ow ą jednostką bojow ą. We w ład aniu i sposobie u ż y ­ cia karabinów , r. k. m., lanc i szabel szkoli się w szystkichh kaw alerzystów . O b słu ga k. m. otrzym uje w yszkolenie od d zielne w składzie szw adronu k. m. Ze sposobem uży cia k. m. należy zaznajam iać jaknajw iększę liczbę kaw alerzystów . Liczba lu d zi w oddziale p o w in na p o zw alać in struk­ torom w ciągu le kcji zwracać uw agę na każdego po szcze­ gólnego kaw alerzystę i po praw iać natychm iast popełnionee b łę d y oraz w y ja śn iać w szystkim skutk i tychże. S zkolenie konno ma na celu w yrobienie je ź d ź­ c ów dziarskich, zw inny ch i posiadających pew ność siebiee i sw oich koni. S zkolenie pow yższe odb yw a się z początku w u je ż ­ d ża ln i, następnie po najkrótszym u p ły w ie czasu w p o lu na placu ćw iczeń i przedew szystkiem w różno rod nym terenie Szkolenie konno, szkoła służby polow ej i ćw iczenia drużyny w walce pieszej są prow adzone jednocześnie, gdy tylko je źdźc y są w stanie ćw iczyć się poza koszara­ m i. Zaleca się jaknajczęściej prow adzić zajęcia w polu, pod w arunkiem urozm aicenia ćw iczeń i zachow ania zdro­ w otności koni. N ale ży starać się szybko nauczyć rekru­ tó w rzeczy zasadniczych, aby m ożna b y ło jaknajw cześniej w ych od zić z koszar w pole. Każde ćw iczenia w konnej jeździe należy przeplatać marszam i i obrotam i w otw artym lub 9. Szkolenie konno. 12 Regulamin ICawnlerji Część I. Przysposobienie kuwalerzysty. lesistym terenie, ćwiczeniami w szyku luźnym, ćwiczenia­ mi w służbie polowej, lub w walce pieszej z użyciem ognia. Powyższe wyszkolenie należy prowadzić jednocześnie, stara­ jąc się je urozmaicać, aby uniknąć jednostajności i znudzenia. Celem wyszkolenia w służbie polowej jest wyćwi­ czenie jeźdźców w wykonywaniu samoistnych zadań. Za­ dania te zawierają służbę zwiadowców, czat i gońców tj. mają na celu obserwację i sposoby przewożenia oraz do­ ręczania rozkazów. Wyszkolenie powyższe zawiera rzeczy przygoto­ wawcze: wyszkolenie jeźdźca w orjentowaniu się, wyzy­ skiwaniu terenu, przebywaniu pojedyńczo konno oznaczo­ nej odległości, obserwacji, zbieraniu wiadomości i meldo­ waniu. Wreszcie jeźdźcy powinni być wyćwiczeni we wła­ daniu konno lancą i szablą, jak również w zażywaniu konia w czasie dłuższycli marszów oraz jako koniowody. 1 0 .. Szkolenie pieszo. Zasadniczo szkolenie to zawiera: W y c h o w a n i e f i z y c z n e . Otrzymuje się je przez racjonalny postęp w ćwiczeniach fizycznych, połą­ czonych z ćwiczeniami konno i woltyżerką. Ćwiczenia fi­ zyczne przerabia się zawsze na powietrzu, o ile możno­ ści na przepisowem boisku. Gry i sporty odbywają się bądź na boisku, bądź na terenach przystosowanych do każdej gry. Każda lekcja ćwiczeń pieszych powinna zawierać nieco ćwiczeń fizycznych, przerabianych zależnie od cza­ su i dostosowanych do stanu wyćwiczenia ludzi. Program zajęć powinien być z góry ułożony po­ dług prawidłowego planu postępowego i stosownie do zasad, zawartych w Regulaminie wychowania fizycznego. C h w y t y i r o b i e n i e b r o n i ą . Należy ćwiczyć jeźdźców z początku w wykonywaniu rozmaitych poru­ szeń bez broni, następnie z bronią bez komendy, następ­ nie na komendę, ażeby stopniowo doprowadzić żołnierza za pomocą systematycznego powtarzania ruchów prawi­ dłowych i energicznych, do bezwzględnej dokładności, poniekąd automatycznej. W sposobie użycia rozmaitych środków walki ćwiczy się praktycznie w ciągu całego kursu szkolenia jednostkowego. Podobną metodę stosuje się przy ćwiczeniu w rzucaniu granatów, w użyciu narzę­ dzi i obchodzeniu się z maską. W ćwiczeniach strzeleckich należy dążyć do osiąg­ nięcia precyzyjnego strzału. Każdy jeździec powinien wy­ CBW www.cbw.pl Rozdział A. Ogólne zasady wyszkolenia. 13 konywać jedynie rodzaj strzelania, odpowiadający jego stopniowi wyszkolenia. S z k o l e n i e d r u ż y n y (przygotowawcze ćwi­ czenia do walki). Szkolenie pojedyńczo i szkolenie dru­ żyny powinno być ściśle połączone ze sobą, ponieważ żołnierz tylko wówczas posiada zupełne wyszkolenie, gdy umie spełniać swą rolę w drużynie. Te dwa działy wy­ szkolenia łączą się ściśle ze sobą. Drużyna wykonywa najprzód ćwiczenia przygoto­ wawcze do walki, które mają na celu poznanie mechani­ zmu rozmaitych szyków, używanych podczas boju. Ć w i c z e n i a b o j o w e . Ćwiczy się drużynę w tern założeniu, że działa ona łącznie z innemi drużynami, na­ stępnie samoistnie, mając do wykonania pewne zadanie. Oddział powinien być zawsze postawiony w sytuacji, od­ powiadającej rzeczywistości, przyczem nieprzyjaciel po­ winien być przedstawiony przez paru jeźdźców, którzy otrzymują od kierownika ćwiczenia wszystkie niezbędne wskazówki. Nie należy zapominać, nawet przy szkoleniu pojedyńczo, źe chociaż kawalerja w potrzebie musi umieć prowadzić walkę taką samą jak piechota, jednak naj­ częściej będzie miała za zadanie walczyć pieszo w oko­ licznościach zupełnie różnych, bądź to przy nawiązywaniu styczności z nieprzyjacielem, bądź w okresach wyzyski­ wania powodzenia, bądź to w wypadkach przeła­ mania frontu, co musi być przewidziane, chociaż stanowi zdarzenie niecodzienne. Wszystkie powyższe możliwości powinny być po­ znane w ciągu lekcyj szkolenia pieszo, lub podczas ćwiczeń konno, przyczem żołnierze muszą umieć przecho­ dzić z działań w szyku konnym do działań w szyku pie­ szym w najrozmaitszych położeniach i odwrotnie, wrócić do szyku konnego po walce pieszej. Należy więc kolejno przestudjować cały szereg zadań zawierających: nawiązanie styczności (rola patrolu bojowego, prze­ wożenie wiadomości i meldunków); spieszanie; marsz zbliżania się (wyzyskanie terenu, ukrywanie się, przenikanie); szybkie rozwinięcie z jakiegokolwiek szyku poza jakąś zasłoną; posuwanie się naprzód, skoki, ze specjalnym naci­ skiem na potrzebę wyzyskania terenu i korzystania ze skutków unieszkodliwienia nieprzyjaciela za pomocą ognia dla posuwania się naprzód; 14 Reg. lam in K a w a lerji. Ozęść I. Przysposobien ie kaw alerzysty. ogień: wprowadzenie w akcję środków ogniowych, w celu unieszkodliwienia punktów oporu nieprzyjaciela i możliwość posuwania się naprzód. Zajęcie terenu, jego urządzenie i rozmieszczenie broni ogniowej. Przejście z po­ wrotem, do szyku konnego. Ćwiczenia powyższe służą do wpojenia w każdego żołnierza pojęcia porządku, karności, koleżeństwa w walce i jednocześnie wyrobienia w żołnierzach wytrzymałości i zrę­ czności, niezbędnych dla spełnienia ich różnorodnych zadań. Ćwiczenia te powinny być często wykonywane w maskach. Dla wyrobienia inicjatywy w żołnierzach na­ leży częstokroć usuwać z szeregu podoficerów jako rze­ !komo rannych lub zabitych. 11 . Konkursy.* Instruktor może być pewny najlepszych wyników, wyrabiając w podwładnych współzawodnictwo i używając iczęsto różnych sposobów kontroli. Współzawodnictwo ijest podnietą i źródłem owocnej działalności. Dzięki nie­ imu otrzymuje się wyjątkową wydajność pracy u żołnierza. iKonkursy wszelkiego rodzaju, drobne nagrody, rozdawane wygrywającym, są skutecznemi sposobami przyśpieszenia iwyszkolenia i zachęcenia żołnierzy. Kontrola powinna zawsze tyczyć się dokładnych i wyników i bezpośredniego stosowania wykładanych po­ iprzednio ćwiczeń. Zalecane jest oznaczenie zawsze cyframi iwyników, jakie należy osiągnąć, np. Ilość strzałów, które 1 należy trafić w cel, ilość chochołów, które trzeba zwalić szablą, wysokość przeszkód do przebycia, czas niezbędny < wykopania okopów i t. p. do III. Wyszkolenie zbiorowe. . 12 Szkolenie oddziałami ma na Cel szkoleni a f prowadzenia walki przez jednostki zbiorowego. I celu poznanie sposobu większe od drużyny. Szkolenie powyższe odbywa się: w szwadronie, w dywizjonie, w pułku oraz w brygadzie. 1 13. Jazda manewruje konno, walczy stosownie do oko­ Szkolenie i w szyku kon- liczności konno lub pieszo. Ze względu na obecną potęgę ognia walka w szyku konnym będzie rzadszem zjawiskiem, nym. C CBW www.cbw.pl niż dawniej, szczególniej dla większych jednostek, jednak zawsze mogą się zdarzyć okoliczności, w których trzeba będzie ją zastosować w szyku konnym, szczególnie prze­ ciw jeździe nieprzyjacielskiej, szukającej lub przyjmującej walkę konno, lub przęciw oddziałom innych broni, zasko­ czonym znienacka, albo zdemoralizowanym Szkolenie konno R o zd ział A . O góln e zasady w yszkolen ia. 15 winno mieć na celu wyćwiczenie oddziału w umiejętnem wyzyskaniu tych sposobności z jednoczesnem zachowaniem zaczepnego ducha jazdy, który stanowi największą zaletę tej broni. Prócz tego, ze względu na nowoczesne znacze­ nie walki kawalerji w szyku pieszym, działania konne większych mas jazdy często będą polegać na przenoszeniu znacznej siły ognia, jaką współczesna kawalerja rozporzą­ dza, przez każdy teren i z dużą szybkością. W szkoleniu powyższem należy kłaść specjalny nacisk na następujące punkty: a) zbiórki i marsze, zbliżanie się w szykach lu­ źnych, jedynie możliwych pod ogniem przeciwnika, przy przechodzeniu terenu poprzerzynanego i zmniejszających niebezpieczeństwo napadu przez lotników nieprzyjacielskich; b) szybkie przejście z kolumny marszowej w szyki luźne (np zaskoczenie ogniowe przez nieprzyjacielską artylerję lub napad nieprzyjacielskich samochodów, natar­ cie na zaskoczoną nieprzyjacielską kawalerję, piechotę lub artylerję); c) zbiorowe szkolenie konno należy uzupełnić szy­ kami niezbędnemi dla przeglądów i defilad. Szkolenie to polega przedewszystkiem na wyćwi­ czeniu w łącznem działaniu drużyn w boju. Prócz przygo­ towania bojowego celem tego szkolenia jest wpojenie w żołnierzy zmysłu spoistości, odruchowego posłuszeń^ stwa i wyrobienie w nich ducha karności, czynnika zasad­ niczego wychowania żołnierza. Szkolenie to obejmuje wy­ konanie ograniczonej ilości poruszeń w szyku zwartym, które powinny być wykonywane bez zarzutu. 14. Szkolenie w szyku pie­ szym. Do działań pieszych przyjdzie, kiedy kawalerja będzie musiała działać za pomocą ognia. Wypadki te odpowiadają częstym sytuacjom w wojnie ruchowej, W której kawalerja zmuszona jest zajmować szeroki front, np. w okresach przesłaniania, nawiązywania sty­ czności, wyzyskania powodzenia, lub gdy chodzi o wy­ konanie działania opóźniającego. Jazda powinna działać tak samo przy prowadzeniu w szyku pieszym akcji krót­ kiej i szybkiej celem zdobycia ważnego taktycznie punktu (punkt przejścia przez trudny teren, punkt obserwacyjny i t. p.). W tych rozmaitych wypadkach jednostki kawalerji spieszają oddziały zmienne w ilości i składzie i wprowa­ dzają je w akcję, nie zwracając uwagi na odstępy pomię- 15. D ział a nie w szyku pie­ szym 16 Ifegiilam in FCtiwiilerji, Część I. P rzysposobien ie k a w a lerzysty . dzy niemi lub na odległości, zatrzymując jednak w razie potrzeby część ich w szyku konnym. Powyższe ćwiczenia wymagają gruntownego przygotowania, poprzedzonego zwiadami. Nieprzyjaciela należy zawsze wyobrazić lub przedstawić, lecz będzie on działał tylko według wskazó­ wek kierownika ćwiczeń, aby ćwiczenia powyższe nie przybrały charakteru dwustronnego manewru, który może pociągnąć za sobą nieprawdopodobieństwa, mogące żoł­ nierzom dać złe wyobrażenie o rzeczywistości. Ćwiczenia źle wykonane należy powtórzyć. Ćwiczenia bojowe należy wykonywać w zakresie jasno określonych warunków wo­ jennych. Kierownik ćwiczeń powinien zwrócić specjalną uwagę na; marsz zbliżania się i rozwinięcie się jednostek przed spieszeniem, następnie podczas posuwania się na­ przód; skombinowanie ognia z poruszeniami, ześrodkowanie ognia dla unieszkodliwienia obrony nieprzyjacielskiej; pomoc wzajemną, pochodzącą z własnej inicjatywy, którą drużyny powinny sobie udzielać w celu złamania oporu przez obejście i otoczenie nieprzyjaciela; konieczność po­ suwania się w kierunku wyznaczonych przedmiotów, przy­ zwyczajanie dowódców oddziałów do wyzyskania r. k. m. dla zwalczania nieprzyjacielskich k. m., ukazujących się w ich obrębie działania; urządzenie terenu, ustalenie ognia; wyszukiwanie sposobów działania krzyżowym og­ niem podczas obrony; wyzyskanie powodzenia — rola pa­ troli bojowych, gdy ostatni cel zostanie osiągnięty—uwy­ datniając potrzebę wśliznięcia się między oddziały nie­ przyjacielskie, broniące się jeszcze; powrót do szyku kon­ nego częściowo lub w całości. Trzeba również ćwiczyć się w wykonaniu wypadów (niszczenie, ujęcie poste­ runku i, t. p.). Ćwiczenia zawierają również spieszanie jednostek, organizację, podział na części składowe i poruszenia koniowodów. Podczas tych ćwiczeń należy wziąć pod uwa­ gę wszelkie mogące się zdarzyć ewentualności przy spie­ szaniu największej liczby żołnierzy, lub tylko części od­ działu, zależnie od mogących się nadarzyć okoliczności. Sposoby utrzymania łączności należy poznać gruntownie i stosować, jak w walce. Należy położyć nacisk na waż­ ność współdziałania jednostek spieszonych z artylerją. CBW 16. Poleca się studjować szczegóły ćwiczenia bojowego www.cbw.pl oddziału, umieszczając je w ramach oddziału większego, po­ Sposoby wy­ szkolenia. stępując przytem jak niżej. Gdy tylko szwadrony zostały odpowiednio wciągnięte do pracy, należy wykonać pewne Rozdział A. O gólno zasady wyszkolenia. 17 ćwiczenia w ramach pułku1). Następnie każdy poszcze­ gólny szwadron przechodzi do wykonania szczegółów tego ćwiczenia w tym samym terenie, lecz w warunkach poszczególnego przypadającego mu zadania, trzymając się ściśle danych, wypływających z ćwiczenia całości. Następnie każdy pluton wzgl. drużyna powinna wykonać ćwiczenia w warunkach w ten sam sposób zakreślonych. Wreszcie to samo ćwiczenie w składzie całego pułku należy przeprowadzić ponownie, celem sprawdzenia ćwi­ czeń poszczególnych składowych jednostek, potwierdzenia i porównania danych pierwszego ćwiczenia. Należy wszystko przedsięwziąć, aby przedstawić realnie nieprzyjaciela, a szczególnie przedstawić objawy jego działania ognia, a więc: strzelanie ślepemi nabojami, sygnały świetlne, rakiety, dym i t. p. W podoficerów i żołnierzy wpoi się przekonanie, że własna ich inicjaty­ wa, dozwalająca na rozwiązanie sytuacji w walce powin­ na stosować się domyśli przewodniej i zamiarów dowódcy, wyłuszczonych przed walką iż e c a ł y w y s i ł e k je-! d n o s t k i p o w i n i e n b y ć s k i e r o w a n y na osi ą -i g n i ę c i e celu, w y z n a c z o n e g o pr z ez r o z k a z operacyj ny. Wreszcie dowódca powinien starać się organizować możliwie jaknajczęściej ćwiczenia wespół z sam. pancern. kawalerji, które stanowią obecnie najcenniejszą pomoc dla kawalerji oraz, w razie potrzeby, łącznie z czołgami IV. Plan i okresy wyszkolenia szeregowców. Program wyszkolenia ustala: dowódca pułku dla całego pułku, dowódca szwadronu dla swego szwadronu, wediug wytycznych M. S. Wojsk. Program ten powinien wskazywać cel, jaki ma być osiągnięty, oraz ustala czas, okresy, w jakich każdy poszczególny przedmiot ma być Wykładany. D-ca wyższej jednostki powinien sprawdzić, ') W razie potrzeby, gdy niemożebnem jest zebrać pułk, np. gdy pułk stacjonuje w kilku miejscowościach, należy zorganizować tylko jeden, lub dwa szwadrony, wyobrażając lub przedstawiając szwadrony sąsiednie 17. Program wy­ szkoleni a . 18 Regulamin Kawalerji. Ozęść I. Przysposobienie kawalerzysty. czy jego podwładni nie śpieszyli się zbytnio z zakończe­ niem programu, szkodząc tem samem jakości wyszkolenia. D-ca szwadronu układa szczegółowy plan pracy ty­ godniowej oraz oznacza dzień przydzielenia rekrutów do sekcji r. k. m. D-ca pułku wyznacza okresy, w których rozpoczynają się różne szkoły i normuje organizację wy­ szkolenia oficerów, podoficerów i specjalistów. Dzieli między oddziały tereny, ujeżdżalnie, strzelnice i place gi­ mnastyczne. Szkolenie szeregowców- trwa cały rok w dwóch ookresach: pierwszy okres 5 miesięcy, drugi okres 6 miesięcy. Celem, postawionym dó osiągnięcia w końcu pierw­ okresu, jest mieć w szeregach jaknajwięksźą liczbę zdolnych do służby w polu. Program powinien za­ V wierać codziennie jedno ćwiczenie konne i jedno piesze. Program wyszkolenia powinien być tak ułożony, aaby po upływie 5 miesięcy większa część rekrutów była w stanie poruszać się w składzie swej jednostki w szyku kkonnym w każdym terenie, we wszystkich chodach oraz z pożytkiem spełniać swe bojowe obowiązki w drużynie. 18. Cel okresów szego wyszkolenia s szeregowców. 1 lud2i 19. Pierwszy okres (5 miesięcy). Główne przedmioty, jakie należy przerabiać w ciągu pierwszego okresu, są: P W y c h o w a n i e mor al ne. Wychowani e fizyczne i woltyżerka. J a z d a konna, praca przygotowawcza: praca na wę­ dzidle, zasady prowadzenia konia na munsztuku, szkoła plutonu ze specjalnym naciskiem na szyk luźny, przeby­ wanie i branie przeszkód. Ćwiczenia piesze; Musztra z bronią i bez broni. Użycie broni. Strzelanie oddzielnie. Robienie bronią białą (pieszo i konno). Szermierka bagnetem i rzucanie granatów. Wykonywanie bez zarzutu oznaczonej ilo­ ści poruszeń w szyku zwartym. Wyszkolenie drużyny pojedyńczo i w łącz­ ności z innemi drużynami. S ł u ż b a p o ł o w a . - Orjentowanie się, zdolność poznania i wyzyskania terenu, służba czat, patroli, zwia­ dów i gońców, marsze, postoje, biwaki, wagonowanie. CBW www.cbw.pl 19 Rozdział A. Ogólue zasady wyszkolenia. U ż y c i e s p r z ę t u s a p e r s k i e g o i m a s e k . Służba wewnętrzna i garnizonowa. O b rząd zan ie koni, rynsztunek, dog lądan ie broni, m unduru i rzędu, obo w iązki wart. K a r a b i n y m a s z y n o w e . W szwadronach k. m. (mniejwięcej w 3 miesiące po wcieleniu rekrutów) daje się im pierwsze wiadomości o użyciu tej broni, prowa­ dząc w dalszym ciągu szkolenie ich w szyku konnym i pieszym. Po upływie 4 miesięcy drugiego okresu należy osta­ tecznie wyznaczyć rekrutom ich funkcje w oddziałach, jak również rozdzielić specjalistów (sygnalistów, obser­ watorów, saperów, telegrafistów, podkuwaczy, trębaczy, pisarzy itp.). Przedmiotem drugiego okresu jest wyszkolenie zu­ pełne każdego żołnierza w wyznaczonej mu roli. Szkołę jazdy konnej prowadzi się w dalszym ciągu dla wszystkich jeźdźców, jak również wychowanie mo­ ralne i fizyczne. Wytyczne według których prowadzi się wyszkole­ nie są następujące: jazda konna. ćwiczenia pieszo: udoskonalenie robienia bronią i wyćwiczenie drużyny, użycie r. k. m. Nie należy jednak zapominać, aby przy końcu dru­ giego okresu każdy żołnierz w drużynie był w stanie zająć swoje miejsce w tej drużynie i prócz .tego, aby możliwie najwięcej żołnierzy umiało w razie potrzeby użyć k. m. (zastąpienie strat w szwadronie k m., wyzy­ skanie zdobytych k. m.). Wyszkolenie w każdym roku kończy się ćwicze­ niami większych jednostek kawalerji i marszami (2 mies.).r. 20. Drugi okres (6 miesięcy). 21. Przedmiotem szkolenia starszego rocznika jest uzu­ Wyszkolenie pełnienie uzyskanych wiadomości w roku poprzednim, starszego ro cz­ mianowicie wszystkiego tego, co dotyczy zadań pojedyńnika . czych i ćwiczeń bojowych. Szkolenie to ma na celu wyrobie­ nie żołnierzy zręcznych, pewnych siebie i odważnych. Można ich używać jako pomocników instruktorów. Powinno się ich również nauczyć dowodzenia posterunkiem lub patrolem. Jeźdźców, mających funkcje specjalne, należy ćwiczyć regularnie tak w szkoleniu oddzielnie, jak i w ćwiczeniach zespołu. 20 22 Wyszkolenie specjalistów. Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty, Specjaliści obecnie mają bardzo ważną rolę w polu, w walce zaś nawet rolę główną. Od odwagi, zimnej krwi i wyszkolenia niektórych specjalistów może zależeć po­ wodzenie działań wojennych. Wybiera się ich o ile moż­ ności z ludzi, posiadających przed poborem specjalne wykształcenie, lub wyróżniających się zdolnościami. Szkolenie ich powinno być prowadzone z równą starannością, jak szkolenie podoficerów. Ilość i przydziały specjalistów normują etaty po­ kojowe i wojenne kawalerji. Jedni z nich otrzymują wyszkolenie specjalne w plutonie lub szwadronie. Inni na początku szkolą się wspólnie z resztą rekrutów. Następnie, biorąc w dalszym ciągu udział w służbie ogólnej i w szkoleniu swego od­ działu, otrzymują specjalne wyszkolenie techniczne w jed­ nostkach lub oddziałach specjalnych szwadronu, pułku lub poza pułkiem w myśl instrukcji M. S. Wojsk. W szcze­ gólności doskonalenie szeregowych sanitarnych i funk­ cyjnych prowadzi starszy lekarz oddziału. Szkolenie szeregowych weterynaryjnych prowadzi starszy lekarz weterynarjl. Szkoleniem trębaczy kieruje kapelmistrz pod dozorem adjutanta pułku. W przeciągu całego okresu szkolenia przydziela się specjalistów jak najczęściej, w dnie oznaczone przez d-cę pułku, do swych szwadronów, aby nie przerywali oni swego wyszkolenia w zespole w obrębie tych jednostek, w któ­ rych będą walczyć. V. Czynności dowódców. 23. Powinności ka żdego d cy. Rola d-cy przy wyszkoleniu polega na zasadach na­ stępujących: d-ca jednostki jest jej stałym i odpowiedzial­ nym i n s t r u k t o r e m . D -ca wyższej jednostki w y z n a c z a cel, jaki należy osiągnąć i o k r e ś l a p r a c ę , wymaganą od podwładnych mu oddziałów, p o z o s t a w i a j ą c t y m o s t a t n i m w y b ó r ś r o d k ó w wykonania. Ażeby ofice­ rowie i stopniowi z pożytkiem korzystali z tej inicjatywy, należy uważać na tó, aby wybrane środki prowadziły wprost do celu im wyznaczonego. D-ca pułku kieruje całem wyszko­ leniem pułku (oficerów, stopniowych i szeregowców). Jest też za to odpowiedzialny. Zapewnia wykonanie regulaminu, czuwa nad tem, żeby każdy z jego podwładnych zachował inicjatywę, jakiej wymaga jego zakres odpowiedzialności. K i e r u j e o s o b i ś c i e s z k o l e n i e m of i cerów, CBW www.cbw.pl Rozdział A. Ogólne zasady wyszkolenia. 21 a zwłaszcza osobiście pr owadz i ćw iczenia ap lik a­ c y j n e , wykonywane na mapie lub w terenie. Powinien też dbać, aby wszyscy oficerowie byli dostatecznie wy­ ćwiczeni pod względem fizycznym. Używa starszych ofi­ cerów do pomocy lub do kierowania częs'cią wyszkolenia. Trudność wyszkolenia kawalerji i różne sytuacje, w jakich mogą znaleźć się poszczególne pułki, wymagają od d-cy pułku ogólnych rozkazów, dotyczących prowadzenia wy­ szkolenia. Od niego właśnie zależne jest postanowienie, czy potrzebne jest utworzenie grup wyszkolenia i w ja­ kim zakresie, czas, kiedy obsługa k m. lub specjaliści mają być ostatecznie przydzieleni do swych jednostek, czas rozpoczęcia rozmaitych wykładów 1 t. p. Zastępcy d-cy pułku są w jego dyspozycji do po­ mocy oraz czuwania nad wykonaniem rozkazów. D-ca s z w a d r o n u odpowiada za wyszkolenie swego szwadronu i za jego gotowość do boju. Sam kie­ ruje wyszkoleniem stopniowych i wywiera wpływ oso­ bisty i ciągły na wszystkie części wyszkolenia. W zakre­ sie przepisów regulaminowych i rozkazów d-cy pułku po­ siada d-ca szwadronu najobszerniejszą inicjatywę w zmia­ nie przedmiotu ćwiczeń, celem wzbudzenia zainteresowa­ nia się niemi. D- c y p l u t o n ó w są pomocnikami d-cy szwad­ ronu. Odpowiedzialni są za wyszkolenie wojskowe i stan moralny swych żołnierzy. Powinni oni znać przeszłość, charakter i zdolności wszystkich stopniowych i szeregow­ ców, będących pod ich rozkazami i wiedzieć dokładnie, czego można wymagać od każdego z nich. Prócz tego po­ winni oni czuwać nad dozorem i dobrym stanem koni plutonu. Szkołę żołnierza pieszo i szkołę zespołu prowa­ dzą podoficerowie pod kierownictwem d-ców plutonów, szkołę żołnierza konno prowadzą d-cy plutonów. Szkolenie plutonu, szkolenie szwadronu i szkolenie pułku prowadzone są w każdej z tych jednostek przez d-cę, mającego nad nimi d-two, pod kontrolą d-cy wyż­ szej jednostki. Szkolenie dywizjonu prowadzi zastępca d-cy pułku pod kontrolą tego ostatniego. D-ca przekazuje swoją wolę oddziałowi bądź ko­ mendą, podaną głosem lub znakiem, bądź jednocześnie gło­ sem i znakiem, bądź wreszcie za pomocą rozkazów ust­ nych lub pisemnych. Gdy warunki na to pozwalają, czyni to za pomocą sygnałów słuchowych, wreszcie za pomocą te­ lefonu, sygnałów wzrokowych i innych środków łączności. 24- Środki dowo­ dzenia. Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. Komendy głosem używa się wówczas, gdy wykonanie ma być jednoczesne i natychmiastowe. Znaki zastępują komendę głosem, gdy oddalenie lub hałas nie pozwalają ludziom słyszeć swego d-cę lub gdy jest niezbędne działać cicho. Czasami dogodne jest używanie jednocześnie komend głosem i znakami. Gwizdka używa się dla zwrócenia uwagi, w prowa­ dzeniu ognia lub dla wskazania chodów; szczególnie w nocy używanie gwizdawki jest zalecone. Rozkazów uży­ wa się wtedy, gdy z powodu odległości lub rozwinięcia się niemożliwem jest wydawać komendy głosem lub zna­ kiem. Komenda zasadniczo-składa się z dwóch części. Cześć przygotowawcza: z a p o w i e d ź wskazuje ruch, jaki ma być wykonany; częścią wykonawczą jest h a s ł o. Komendę należy wymawiać wyraźnie i stosować głos do odległości i wielkości oddziału, któremu się tę komendę podaje. Zapowiedź wymawia się głośno, lekko przeciągając na ostatniej zgłosce. W szyku pieszym hasło wypowiada się krótko i energicznie; w szyku konnym przeciąga się hasło, ponieważ podaDa komenda udzielona musi być przez ludzi koniom, w ten więc sposób unika się zderzeń, jakie mogły by powstać przez raptowne wykonanie. Komendy, używane przy ćwiczeniach giętkości i dla niektórych poruszeń w szkole jeźdźca wymawia się tonem rozkazania np. Wzniesienie ud — ćwicz.; pół wolty i t. d. 25. Znaki. Komendy znakiem podaje się ręką (z bronią lub bez). (Uwaga) — wznieść rękę pionowo i wytrzymać w tej pozycji. Każdy z niżej podanych zna­ ków poprzedzać znakiem , Baczność* i osobistym przy­ kładem. Wykonanie — szybkie opuszczenie wzniesionej pio­ nowo ręki w dół. Kierunek — wskazanie kierunku wyciągniętą ręką i ruch (przykład osobisty) wskazującego. Stępem — (pieszo: krokiem) — znak jak wykonanie. Kłusem (biegiem) — kilkakrotne wzniesienie pio­ nowe i opuszczenie prawej pięści nad barkiem, w takt kłusa. Galopem — pionowe koła wyciągniętą ręką od tyłu— dołem do przodu w górę i t. d. Baczność CBW www.cbw.pl Kozdział a . Ogólne zasady wyszkolenia. 23 Wyciągniętym galopem i cwałem — powtórzenie tegoż znaku, będąc w galopie i w wyciągniętym galopie. Stój — powolnie jak znak wykonanie, ale stając s a m e m u w miejscu. Odłącz się—ruch ręką opuszczoną wtył. Za mną— odwrotnie. Zbiórka — ręka zgięta w półkole nad głową, dło­ nią na dół (albo szabla lub palcat »poziomo wyciągnięte nad głową). Rozwinięty — wymachy z boku na bok wyciągniętą ręką ponad głową. Do mnie (apel bojowy) — jak rozwinięty z czapką lub hełmem w ręku. Harcownikami — machanie wyprostowaną ręką z boku na bok przed sobą. W prawo (w lewo, w tył) zwrot — znak baczność, zwrot w miejscu i wskazanie wyciągniętą ręką nowego kierunku. Z koni — jak stój, ale z nachyleniem ciała do pra­ wego strzemienia. Do walki pieszej — to samo, ale zdjętą czapką (hełmem). Padnij — opuszczenie ręki dłonią poziomo w dół (znak można kilka razy powtórzyć). Powstań — przykład osobisty, uprzednio podniósł­ szy rękę pionowo (baczność). Zbiórka dowódców — ramię pozioiro w bok, przed­ ramię pionowo. Ciszej —[przyłożenie palca do ust. Ponadto stosują flankierzy następujące znaki: Przeszkoda — ręka wyciągnięta pionowo w górę (Baczność) — jeśli z bronią, to broń też pionowo. Jeździec podnosi rękę, gdy tylko ujrzy przeszkodę ' i jedzie tak aż do jej przebycia (skoku, przedostania się) lub wzdłuż niej aż do znalezienia objazdu lub przejścia. Przejście (objazd) — jedzie wskazując ręką (lancą, szablą) nowy kierunek. Niema przejścia (zapora nie do przebycia) zwrot konia głową do oddziału i przeczące machanie ręką nad głową (lanca lub szabla w lewą garść razem z wodzami). Stójcie — ustawienie konia bokiem do oddziału (wpoprzek drogi) i wyprostowanie ręki pionowo (baczność). Coś podejrzanego— uniesienie się na strzemio­ nach i wypatrywanie z pod ręki, stawiając konia zawsze bokiem lub wskos do oddziału. 24 Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawaierzysty. Ruszać (jechać dalej) — ruch konia i wskazywa­ nie kierunku ręką, lancą, szablą. Konny wróg — zataczanie wyprostowaną ręką (lancą, szablą, lub karabinkiem) kół nad głową, poczem wskazanie grotem lancy, ostrzem szabli, lub lufą kara­ binka w kierunku wroga. Jeśli są tylko flankierzy wroga, nasi flankierzy jadą wprost na nich, zdwoiwszy chód. Je­ śli widać oddział nie silniejszy lub równy własnemu — jeden wskazuje nań, nie zmieniając kierunku, ani chodu, drugi pędzi z meldunkiem. Jeśli widać oddział silniejszy od własnego — jeden zostaje możliwie skrycie i wskazu­ je na wroga, drugi pędzi z meldunkiem. Pieszy wróg — te same znaki, ujmując lancę, szablę lub karabinek wpoprzek w połowie długości, zaś kierunek wskazuje się ruchem wyciągniętej ręki (broń — wpoprzek, poziomo). 0 _artylerji, tączankach, samochodach, taborach, oko­ pach — zawsze meldunek ustny. Zasadzka — galop do swoich, wskazując lancą, szablą, lufą karabinka w stronę wykrytej zasadzki. Wróg szarżuje — to samo cwałem, dając znak ro­ zwinięty (rozmachy bronią nad głową w prawo i w lewo). Proszą pomocy — (za mało mam ludzi) — ręce skrzyżowane nad głową, lub dwuch jeźdźców, jadących obok, podnoszą ręce środkowe (z czapkami) ukośnie, krzy­ żując je. Obskoczyć skrzydła — obie ręce do góry na boki ws^os, lub dwuch jadących obok podnosi skośnie ręce zewnętrzne. Bywaj — (chodź tu) jak zbiórka, ręką lub czapką Zasada: każdy znak powtarzać aż do jego spełnie­ nia lub podniesienia w odpowiedzi pionowo ręki (czapki) przez dowódcę oddziału lub obserwatora, baczącego na flankierów. Dając znaki flankierom obserwator musi się oddzielić wyraźnie od szyku, wysuwając się zdwojonym chodem z podniesioną ręką w stronę tych, komu daje znak i zwracając ich uwagę gwizdaniem. CBW www.cbw.pl 26. Znaki gwizd kłem. Główne sygnały gwizdkiem polegają na szeregu gwizdów krótkich lub długich, lub też wykonanych trelem za pomocą języka, Baczność — jeden krótki gwizd (.) Naprzód lub stępem — jeden długi (--- ) Stój dwa długie (— --- ) Rozdział A. Ogólne zasady wyszkolenia. 25 K ł u s e m ( b i e g i e m ) — szereg krótkich, powtarzanych po dwa. (......................) Galopem — szereg krótkich gwizdów, powtarza­ nych po trzy (................. ) prawo — jeden długi, za nim krótki (--- .) w lewo — jeden długi, za nim dwa krótkie (--- -.) ir tył ~ jeden długi, za nim trzy krótkie (— . . .) Do mnie — długi trel (........................................ ) Oęień pojedynczy — kolejno długie i krótkie gwi­ zdy (---------) Przerwij ogień — kilka krótkich gwizdów. (..........) W razie zjawienia się samolotów nieprzyjacielskich, lub podejrzanych, szereg krótkich gwizdów oznacza: .Rozkazują przyjąć ugrupowanie alarmowe'. Szereg długich gwizdów oznacza: „Koniec alarmu Podczas ćwiczeń i •manewrów jedynie kierownik ćwiczeń ma prawo dawać rozkazy' przez sygnały na trąbce. (Patrz Reg. Sł. Wewnętrznej). VI. Określenia przyjęte. Ustalonych powyżej podanych terminów wojsko­ wych należy używać bezwzględnie i wystrzegać się okre­ śleń nieregulaminowych. Ustalone określenia są jedną z cech porządku wojskowego i wytwarzają jednolitość pojęć. Oddział — pewna liczba żołnierzy pod jednem do­ wództwem. Szereg — składa się z żołnierzy, ustawionych je­ den obok drugiego i wyrównanych, konno lub pieszo. Odstęp między dwoma jeźdźcami—lekkie czucie strzemie­ niem, między dwoma żołnierzami pieszo—na szerokość dłoni. Rząd — składa się z żołnierzy konnych, lub pie­ szych, ustawionych jeden za drugim z zachowaniem krycia. Rota — 2 żołnierzy konnych lub pieszych jeden za drugim; rota jest ślepą, gdy niema jeźdźca w drugim szeregu. Poprzednik — żołnierz pierwszego szeregu w rocie. Zaplecznik — żołnierz drugiego szeregu w rocie; Pobocznik — żołnierz stojący w szeregu obok. Odstąp — jest to oddalenie między dwoma żołnie­ rzami, lub oddziałami, stojącemi jeden obok drugiego. Odległość — jest to oddalenie między dwoma żoł­ nierzami, lub oddziałami, stojącemi jeden za drugim. 27. Słownictwo z zakresu musztry I obrotów. 26 Kozdział A . O góln e zasady w yszkolen ia. Konno odstęp mierzy się pomiędzy jeźdźcami od kolana jednego jeźdźca do kolana sąsiedniego. Pieszo od­ stęp liczy się od łokcia jednego żołnierza do łokcia są­ siedniego. Konno odległość liczy się od ogona konia pierw­ szego szeregu do głowy konia drugiego szeregu. Pieszo — od poprzednika do zaplecznika. Kierunkowy — żołnierz lub oddział, posuwający się po 'najkrótszej osi do oznaczonego celu, nadający kie­ runek całości. Szyk. — Szykiem nazywa się każde celowe usta­ wienie oddziału lub oddziałów. Zwarty szyk.— Szyk nazywa się zwartym, gdy od­ dział lub część oddziału składa się z szeregów lub rzę­ dów, przyczem odstępy i odległości między częściami oddziału nie mogą przekraczać odstępów i odległości pełnego rozwinięcia. Luźny szyk. — Szyk nazywa się luźnym, gdy od­ stępy i odległości między poszczególnymi żołnierzami w szeregach i rzędach zostają wogóle zwiększone; gdy odstępy i odległości między częściami oddziału zostają zwiększone ponad oddalenie pełnego rozwinięcia, wzgl., gdy podane oddalenia mogą ze względów taktycznych ulegać zmianom. W szyku zwartym wymaga się normal­ nie krycia i równania, w szyku luźnym wystarcza łącz­ ność, Szyki można określać również według icli przezna­ czenia np. szyk zbiórki, szyk marszowy, itd. Front — przednia strona oddziału już to w szyku rozwiniętym, już to w kolumnie. Zafrontowy — oficer lub podoficer za frontem, po­ wołany do pilnowania oddziału i przestrzegania, aby roz­ kazy i komendy były ściśle wykonywane. Skrzydło — jest to boczna część szyku; oznacza się jako „prawe” lub „lewe' według strony. Flanka — jest to bok szyku. Oskrzydlać — obchodzić skrzydło przeciwnika ce­ lem otoczenia go lub uderzenia na niego z tyłu. Flankować — nacierać na flankę przeciwnika lub jej zagrażać. Szyk rozwinięty — szyk dwuszeregowy (jednoszeregowy), w którym jeźdźcy kryjąc na siebie zachowują czucie strzemieniem. Kolumna — oddział, którego części składowe roz­ mieszczone są jedne za drugiemi. CBW www.cbw.pl 27 Regulam in K a w a lerji. Częńć I. P rzysposobien ie kaw alerzysty. Schody — szyk, w którym części oddziału równe lub niejednakowej wielkości rozmieszczone są jedne za drugiemi w kilku rzutach pionowych, nie pokrywając się nawzajem, w odstępach i odległościach, określonych roz­ kazem, związane między sobą jednem dowództwem i wspól­ nym celem operacyjnym. Czoło — jest to najbardziej naprzód wysunięta część szyku. Tył — jest to najbardziej wgłąb wysunięta część szyku. Szerokość — jest to oddalenie flank szyku. Głębokość — jest to oddalenie od czoła do tyłu. Wysokość— jest to położenie jednostki w sto­ sunku do innej jednostki, znajdującej się na równole­ głej osi. Równanie — rozmieszczenie pewnej liczby żołnie­ rzy konno lub pieszo, lub oddziałów na jednej linji prostej obok siebie. Krycie—to samo jeden za drugim. Linja — jest to całość oddziału, którego części składowe są ustawione jedna obok drugiej bez względu na ich szyki i odstępy. Harcownicy — jeźdźcy, rozsypani w linję mniej lub więcej rozciągniętą. Flankierzy — jeźdźcy, rozsypani wokół maszeru­ jącego oddziału w celu jego ubezpieczenia i badania te­ renu, bez względu na to czy jadą z boków, z przodu czy z tyłu. Tyraljera — składa się z luźno rozmieszczonych obok siebie strzelców. Obroty — (manewrowanie) — poruszenia, za po­ mocą których oddział zmienia miejce lub przechodzi z jednego szyku w drugi. Wyciąganie — ruch, zapomocą którego przechodzi się z szyku rozwiniętego w szyk kolumnowy, lub . zapo­ mocą którego zmniejsza się front kolumny. Zwijanie — ruch, zapomocą którego oddział prze­ chodzi z szyku rozwiniętego do szyku ścieśnionego. Rozwijanie — ruch, zapomocą którego oddział prze­ chodzi z szyku ścieśnionego do szyku rozwiniętego. 28 . Ugrupowanie — jest to podział oddziału na części, pojęcia z których każda ma określone miejsce i rolę do osiągnię­ Ogólne taktyczne. cia wspólnego celu. Rozczłonkowanie — jest to rozstawienie części oddziału W pewnych odstępach i odległościach tak, ażeby Rozdział A. Ogólne znsady wyszkolenia. 28 mogły one natychmiast działać w jednym lub różnych kierunkach pod d-twem swego d-cy. Manewt—jest to kombinacja ruchów oddziału lub jego części, poparta możnością użycia broni, dla osiąg­ nięcia zamierzonego celu. Stanowisko — jest to skrawek terenu, zajętego dla określonego celu taktycznego. Przedmiot — w znaczeniu taktycznem jest to punkt terenowy lub część pozycji, wyznaczona oddziałowi jako cel jego działania w natarciu lub obronie. Odwód — jest to część oddziału, p o z o s t a w i o ­ na do w ł a s n e j d y s p o z y c j i p r z e z j e g o d-cę l u b d-cę w y ż s z e g o . Resztę oddziału nazywamy wtedy wa l c z ą c ą . Pas działania — jest to pas terenu, przydzielony pułkowi lub jednostkom wyższym w akcji zaczepnej. Szwadronom wyzna ;za się przedmioty natarcia i kierunek wewnątrz pułku. Większym oddziałom wyznacza się pasy działań również w obronie. Oś rucha — (krótko oś) jest to główna linja ko­ munikacyjna wewnątrz pasa działania. Działanie zaczepne (w pojęciu taktycznem) jest to suma działań, mających na celu złamać nieprzyjaciela. Mogą one zawierać szereg działań współczesnych lub ko­ lejnych, z których każde może trwać dłuższy czas i może przechodzić kilka faz. Działanie obronne — jest to suma działań, mają­ cych na celu utrzymanie i obronę terenu, na których d-ca postanowił unicestwić działania napierającego nieprzyjaciela. Zbliżenie —: jet to ruch oddziału, zbliżającego się do nieprzyjaciela na odległość natarcia pod ogniem nie­ przyjacielskiej artylerji, lotników, a przy poparciu własnej artylerji. Natarcie — (w ściślejszym znaczeniu) jest to po­ suwanie się oddziału do nieprzyjaciela, by dojść do star­ cia wręcz. Szarża — ostatni moment natarcia konnego na nieprzyjaciela, wykonany cwałem. Szturm — jest to właściwy i decydujący moment natarcia pieszo przy użyciu białej broni. Obrona—jest to zwalczanie ogniem, względnie ma­ newrem nacierającego nieprzyjaciela. Przeciwnatarcie — jest to planowe przeciwdziała­ nie, celem odebrania utraconej pozycji lub celem odpar­ cia natarcia. CBW www.cbw.pl 29 R egulam in k a w a lerji. Częóć I . Przysposobien io ka w a lerzys ty . Przeciwuderzenie — jest to odruchowe miejscowe działanie, celem wydarcia nieprzyjacielowi uzyskanego s u k c e s u lub odparcia nieprzyjacielskiego szturmu. Walka pozycyjna — jest to długotrwała obrona na jednej pozycji przy użyciu wszystkich środków tech­ nicznych. Główna linja opora — jest to część pozycji, za­ jęta przez siłę główną obsady; przed główną linją oporu znajduje, się linja czat , za główną linją oporu linja g ł ó w n y c h o d w o d ó w . Oddziały w walce pozycyj­ nej dzielą się na obsadę i odwód główny. Obsada dzieli się na czaty, pogotowie i odwód. Odcinek — jest to część pozycji, powierzona do obrony pewnemu oddziałowi. Odcinek części oddziału w stosunku do całości nazywa się pododcinkiem. W ćwiczeniach polowych przeciwnik może być p r z y j ę t y , gdy jego siły, pozycja i działanie określone są 2 Ćwiczenia po­ przez założenie ćwiczenia. łowę z przeNieprzyjaciel jest p o z o r n y , gdy kilku ludzi lub ciwnikiem. oddział udaje zachowanie się nieprzyjaciela. Nieprzyjaciel jest r z e c z y w i s t y , gdy walczą\ dwa oddziały o normalnej liczebności. Ćwiczenie jest j e d n o s t r o n n e , gdy zachowanie się przeciwnika z góry uregulował kierownik ćwiczenia. Ćwiczenie jest d w u s t r o n n e , gdy obadwaj prze­ ciwnicy mają swobodę działania w granicach otrzymanego założenia. ,. VII. Organizacja pułku. Pułk kawalerji samodzielnej składa się: a) z D-twa pułku; b) z 4 szwadronów linjowych; c) z jednego szwadronu k. m. d) z jednego szwadronu technicznego; e) ze „szwadronu zapasowego. Każdy szwadron linjowy składa się z czterech plu­ tonów. Każdy pluton z 3 lub 4 sekcyj i z 1 jednej lub z 2 sekcyj r. k. m. Dla walki pieszej pluton tworzy dwie drużyny, z których każda składa się z jednej sekcji fizyljerów (r. k. m.) i jednej sekcji strzelców. 30. Sktad pułku. 30 31, R ozdaiał R , J azda k m iM . Skład drużyny jest następujący: Skład drużyny. S z e r e g o wi Uzbrojenie 1 Podoficer d-ca drużyny 1 Sekcyjny (kapral) 1 Obserwator(karabinowy) Sekcja fiz y lje r d w 1 Celowniczy 2 Amunicyjnych 1 Zapasowa obsługa Karabinek kaw. » » » » R.k.m.ipist. samocz. Pistolety samocz. Karabinek kaw. Sekcja strzelców 1 Sekcyjny (kapral) 5 Strzelców * * » • W zasadzie drużyna w czasie wyszkolenia składa się z 12 żołnierzy. Liczba ta jednak może nie być osiąg­ nięta tak w czasie ćwiczeń jak i w boju. ROZDZIAŁ B. J a z d a konna. 1 . Wyszkolenie 32. rekruta. Szkoła jeźdźca ma na celu wyrobienie jeźdźców, ' zdolnych do prowadzenia konia i walki konno. Wyniki, jakie należy osiągnąć w ciągu tego szko­ lenia, są w porządku kolejnym następujące: a) wyrobić giętkość w jeźdźcach, pewność siebie, i swobodę na koniu, b) dać im prawidłowy dosiad, c) nauczyć ich prowadzić konia, d) nauczyć ich robić bronią na koniu. Zwykle czekać trzeba dość długo na osiągnięcie powyższych wyników. Instruktor nie powinien zniechęcać się tem, że postępy ujawniają się powoli, ani też podda­ wać się rozdrażnieniu, ponieważ błędy, które należy na­ prawiać, są prawie zawsze wywołane u jeźdźca przyczyną fizyczną, bynajmniej zaś nie złą wolą. Instruktor powinien sobie wyraźnie zdawać sprawę ćo do każdego jeźdźca oddzielnie z błędów, jakie należy Uwag! ogólne. CBW www.cbw.pl 31 Regulamin Kawalcrjh Część I. Przysposobienie kawalerzysty* poprawiać, z porządku kolejnego, w jakim to trzeba wy­ konać i ze środków, jakie należy stosować. . Winien objaśniać każdemu jeźdźcowi osobno, jakie błędy popełnia i co ma robić, aby ich uniknąć; czuwać nad tem, aby jeździec skupiał całą swoją uwagę i wy­ siłki ku osiągnięciu zamierzonego celu i nieustannie, z niezmordowaną wytrwałością kierować nim za pomocą ciągłego powtarzania uwag. Podczas ćwiczeń instruktor powinien unikać zwra­ cania uwag ogólnych, lecz poprawiać błędy, wywołując jeźdźców z nazwiska. W celu zwrócenia uwagi pewnego jeźdźca należy go wywołać z nazwiska przed, a nie po zwróceniu mu uwagi. Należy robić uwagi bez krzyków, głosem dostoso­ wanym do odległości i chodu, w jakim znajduje się jeź­ dziec, ażeby mógł je usłyszeć wyraźnie. Jeżeli chodzi o dłuższe wyjaśnienie, zaleca się natychmiast przywołać jeźdźca do siebie. Instruktor powinien często przechodzić od jednego jeźdźca do drugiego, skierowując swą uwagę specjalnie na słabszych, nie zaniedbując jednak innych. Powinien on brać wytyczne z zasad, zawartych w regulaminie, nie stosując się bynajmniej dosłownie do jego tekstu. Instruktor nie ma stałego miejsca. Może być pie­ szo łub na koniu. W początkowym okresie zaleca się instruktorom być pieszo, celem, łatwiejszego poprawiania błędów jeźdźców, lub ewentualnie przychodzenia im z pomocą. Z chwilą przejścia do nauki prowadzenia konia za­ leca się instruktorowi dosiadać często konia, aby mógł pokazać to, co wykłada. Zachowanie się instruktora powinno zawsze pozo­ stawać takiem, aby mogło służyć za wzór powierzonym mi* jeźdźcom. Ćwiczenie rozpoczyna się i kończy w stępie. Na­ leży unikać powracania do stajen z końmi jeszcze spo­ conemu Na początku ćwiczenia lub po przerwie, instruktor Podaje komendę: „UWAGA“. Na tę komendę jeźdźcy sia­ dają poprawnie i wyrównują wodze. Aby dać wytchnąć jeźdźcom, instruktor podaje komendę: „SPOCZNIJ11. Na tę komendę jeźdźcy popuszczają wodze i mogą się usa­ dowić swobodnie, nie przybierając jednak nigdy postawy nieprawidłowej lub niepoprawnej. 32 lleguliimiu Kawalerji. Częśi I. Przysposobienie kawalerzysty. Na komendę: .SW OBODNIE" wolno rozmawiać i palić. Należy dawać często wypoczynki, szczególnie w po­ czątkach i wyzyskiwać je na dawanie pytań jeźdźcom z zakresu otrzymanych wskazówek. Jednocześnie jest to sposób wyrobienia pewności siebie, gdyż w tym czasie jeźdźcy zapominają, że są na koniach. We wszystkich ćwiczeniach instruktor powinien starać się urozmaicać chody, aby nie męczyć ani jeźdźców, ani koni. Naukę jazdy konnej należy prowadzić bez pośpie chu według zasad, wyłożonych w zasadach wyszkolenia (nauka jazdy konnej pierwszego okresu). Trwa ona i udo­ skonala się w drugim okresie, oraz w następnych. Nauka jazdy konnej obejmuje: ć w i c z e n i a w s t ę p n e , ć w i ­ c z e n i a na wę d z i d ł - e i m u n s z t u k u o r a z ć w i ­ czenia z bronią. W praktyce ćwiczenia wstępne i pracę na wędzidle prowadzi się prawie jednocześnie, a wyrabianie giętkos'ci stosuje się w ciągu całej nauki. Jeżeli środki materjalne jednostek pozwalają na to, wskazane jest dawać do pracy na uździe wędzidłowej podwójne wodze do wędzidła. Sposób trzymania wodzy jest taki, jak wskazano niżej przy pracy na munsztuku (dwie wodze w każdej ręce). 33. Ćw icz e nia wstępne. Celem ćwiczeń wstępnych jest wyrobienie giętkości w jeźdźcu-rekrucie, nadanie mu pewności siebie i swo­ body na koniu, postawy poprawnej (dosiad) oraz dopro­ wadzenie do stanu, w którym może z powodzeniem po­ jąć zasady początkowe jazdy konnej. Wykonywa się te ćwiczenia z początku w ujeż­ dżalni lub w braku jej na ogrodzonym placu, na koniach wyjątkowo spokojnych. Jeźdźcy nie mają ostróg. Konie są na wędzidle, siodła bez objuczenia. Jeźdźcy powinni wprowadzać konie na ujeżdżalnię w ręku i tak samo wra­ cać do stajen. Gdy już są z koniem obyci, udają się na ujeżdżalnię konno i tak samo wracają. Ćwiczenia wstępne prowadzi się bez strzemion; zastęp jedzie za podoficerem lub za odpowiednio wybranym starszym szeregowcem. Zaleconem jest tworzenie nielicznych zastępów a dla ułatwienia należy rozdzielić oddział na dwa zastępy, które posuwać się będą symetrycznie po obydwóch stro­ nach ujeżdżalni celem uniknięcia zderzeń, wynikających CBW www.cbw.pl ilozdzial Ii. Jazda konna. 33 na początku w zbyt wielkich zastępach. Zastęp nie po­ winien liczyć więcej niż 15 jeźdźców. Podczas całego^ezkolenia wstępnego instruktor po­ winien specjalnie wystrzegać się zbyt wielkiego pośpie­ chu, gdyż może tem wywołać w jeźdźcach trwożliwość, zamiast wyrobienia w nich pewności siebie, oraz spo­ wodować obtarcie nóg, które im pizeszkodziłyby w ćwi­ czeniach przez czas dłuższy. Z początku czas jazdy kłusem powinien być bardzo krótki, szybkość kłusa bardzo umiarkowana. Zwiększa się stopniowo trwanie i szybkość w miarę, jak jeźdźcy osią­ gną pewność dosiadu. Ponieważ galop jest najodpowied­ niejszym chodem dla usadowienia jeźdźców w siodle i wygimnastykowania krzyża (w pasie), należy go rozpo­ cząć, gdy tylko postępy jeźdźców pozwolą na to. Pierw­ sza lekcja powinna się odbywać na dużem kole, aby ko­ nie miały mniej tendencji do wyłamania się z toru. Galop powinien być niezbyt żywy, lecz nieospały. Gdy rekruci zaczynają dość mocno siedzieć w siodle i posiadają dos­ tateczną pewność siebie, można z ujeżdżalni prowadzić oddziały na przejażdżki, które są rozrywką dla jeźdźca i w ciągu których można przygotować jeźdźców do przyszłego wyszkolenia w służbie polowej. Co się tyczy samego prowadzenia konia, instruktor powinien się ograniczyć do wyłożenia jedynie niezbęd­ nych zasad, aby jeźdźcy umieli ruszyć z miejsca, oraz zatrzymać się. Należy się starać nauczyć jeźdźców prawidłowego trzymania wodzy i miękkiego kontaktu z pyskiem ko­ nia oraz oddawania zupełnej swobody szyi, idąc ręką za jej ruchami Miarowość długiego stępa należy cokolwiek pod­ trzymywać lekko naciągniętemi wodzami. Po upływie krót­ kiego czasu jeździec instynktownie idzie za ruchem szyi. Gdy tylko przyzwyczai się do tego, łatwo mu będzie wykonywać to w chodach szybszych. Ć w icze nie to usuw a sztyw no ść ram ion, co je st zw y ­ kłą przyczyną tw ardości ręki, 34. Ż ołnie rz w p ro w adza sw ego ko nia do u je żd ża ln i, Prowadzenie na kom endę: „ N A U J E Ż D Ż A L N IĘ — M A R S Z * a następnie konia, wjeż­ idzie na lewej ręce t. zn., zw róciw szy się w prawo w z d łu ż idżanie konno ściany, trzym ając w o dze w ę d zid ło w e praw ą ręką na sze- jdo ujeżdżalni I w yjeżdżani e rokość d ło n i od pyska końskiego, paznokcie skierow ane z ujeżdżalni. w d ó ł i ku sobie, palec w skazujący m ię d zy w o d za m i, rę- 3 34 Regulam in K a w a lerji. C ;ęść I. P rzysposobien ie kaw alerzysty. ka wysoko i pewnie trzymana, aby przeszkodzić koniowi w susach. Jeździec, nie patrząc na konia, trzyma końce wodzy wędzidłowych w lewej ręce, przyczem kciuk roz­ dziela wodze (Rys. 1). Robi przy długiej ścianie zwrot w le­ wo i staje po kilku krokach. Przekłada następnie wodze po przez szyję końską, ściąga strzemiona na dół, staje przed głową konia twarzą ku niemu zwrócony, stawia konia Rys. 1. prosto, równomiernie na wszystkich czterech nogach i przybiera postawę zasadniczą z lewej strony konia na równi z ganaszem. Lewa ręka zwisa swobodnie. Wyprowadzenie konia z ujeżdżalni odbywa się najkrótszą drogą na komendę: „Z UJEŻDŹALNl-MARSZ". Przed wyprowadzeniem należy strzemiona podsunąć do góry na puśiiska, te ostatnie przez strzemiona przeciągnąć, CBW www.cbw.pl Rozdział B. Jazda konna. a wodze ująć tak samo, jak przy wprowadzaniu konia do ujeżdżalni. Jeżeli więcej jeźdźców prowadzi swe konie do ujeżdżalni, w takim razie zachowuje jeden od drugiego odległość jednej długości konia, licząc od ogona końskie­ go do głowy. Skoro ostatni jeździec przybył na długą ścianę, instruktor daje komendę: ,W LEWO—MARSZ”, skoro zaś zastęp zbliżył się do środka ujeżdżalni: „STOJ“, poczem jeźdźcy zachowują się jak wykazano na po­ czątku p. 34. Dla wyprowadzenia konia z ujeżdżalni stosują się przepisy tegoż punktu. Jeżeli siadanie na koń odbyło się poza obrę­ bem ujeżdżalni, w takim razie zastęp jedzie na ujeż­ dżalnię na komendę: ,PO JEDNEMU — STĘPEM (KŁU­ SEM) — MARSZ" i, przekroczywszy próg tejże, jedzie Qalej bez zatrzymania na lewej ręce wzdłuż ściaay. Jeź­ dziec za jeźdźcem jedzie na odległość długości konia. W podobny sposób postępuje poszczególny żoł­ nierz. J e ś l i s i ę m a zsiadać z koni poza obrębem ujeż­ dżalni, w takim razie wyjeżdża każdy żołnierz z ujeżdżalni na komendę; ,Z UJEŻDŻALNI STĘPEM (KŁUSEM) — MARSZ“ 35. Na komendę „NA KOŃ“ należy z postawy zasadni­ Wskakiwanie czej zrobić zwrot w prawo i krok w prawo, przesunąć na konia prawą rękę wzdłuż lewej wodzy aż do końca wodzy, na-i zeskakiwanie. prężając ją bardzo lekko, ująć następnie obie wodze lewą ręką i umieścić tę rękę na przednim łęku; puścić wodze prawą ręką i położyć tę rękę na łęku tylnim. Od­ biwszy się nogami od ziemi, wznieść się silnie na rękach tak, aby mieć górną część ciała ponad siodłem na wycią­ gniętych rękach, pozostać chwilę w tej postawie i na­ stępnie, pomagając sobie lekkiem pchnięciem biodrami, Przenieść wyprostowaną nogę prawą ponad zadem koń­ skim, przesuwając jednocześnie po siodle rękę z łęku tyl­ nego na lęk przedni, wreszcie opuścić się lekko w sioQłoi opierając się na obu rękach. Wziąć wodze w obie r?cei przyczem wodza przechodzi między serdecznym a małym palcami i wychodzi między palcem wskazującym a kciukiem, kciuk przyciska wodzę trzymaną płasko na drugim stawie wskazującego palca, dłonie nisko opuszczo­ ne dokładnie na przedłużeniu ręki i na odległość szero­ kości dłoni jedna od drugiej, paznokcie skierowane do 36 Regulamin Kawalerji. Część^I. Przysposobienie kawalerzysty. siebie; wodze tak naprężone, aby jeździec czuł lekko w ręku pysk koński. Na komendę: „WODZE W RĘKĘ“ przenieść lewą rękę naprzeciw środka ciała, przenieść wodze z ręki pra­ wej do lewej, rozdzielając obie wodze serdecznym pal­ cem lewej ręki i prawą rękę opuścić po prawej stronie. Na komendę: „WODZE W OBIE“ ująć prawą ręką prawą wodzę, trzymaną w lewej ręce i z powrotem usta­ wić dłonie na szerokość dłoni jedna od drugiej. Tak samo się postępuje, biorąc wodze do prawej ręki. Dla wyrównania wodzy — jeździec przybliża do ■siebie dłonie, ujmuje jedną ręką blisko kciuka przeciwnej ręki wodzę, którą zamierza skrócić. Instruktor, gdy uważa to za stosowne, każe puśęić i wziąć z powrotem wodze na komendy: „WODZE PUŚĆ'1, „WODZE W PRAWĄ (LEWĄ) RĘKĘ* i „WODZE W OBIE". Przy pierwszej komendzie jeździec kładzie wodze na łęk przedni i opuszcza ręce po bokach. Rozkazuje się puścić wodze tylko w wyjątkowych wypadkach, przyjmu­ jąc środki ostrożności w celu uniknięcia nieszczęśliwych wypadków. Na komendę „Z KONI“ należy wziąć wodze w le­ wą rękę, oprzeć ją na lewej stronie łęku przedniego, pra­ wą rękę na stronie prawej, oprzeć się na dłoniach, po­ chylając jednocześnie korpus wprzód i, pomagając sobie lekkim ruchem krzyża, odrzucić nogę prawą poprzez zad konia, złączyć ją z lewą t opuścić się lekko na ziemtę, pięty razem, kolana cokolwiek zgięte. Przyjąć z powrotem prawidłową postawę. Wziąć wodze jak wyżej. 36. Dosiad. Postawa opisana niżej, powinna służyć za wzór, do którego wszyscy jeźdźcy powinni stopniowo możliwie najwięcej się zbliżyć. Żołnierz powinien dążyć do posuwania siedzenia jak najbardziej ku przodowi z zachowaniem głębokiego siadu. Jeżeli siedzenie jest wypięte w tył, jeździec źle łączy się z ruchami konia, górną część ciała pochyla na­ przód i wygina krzyż. Prócz kłusa, wyciągniętego galopu i cwału, siedzenie powinno możliwie jaknajbardziej przy­ legać do siodła, pomimo wstrząśnień, wywołanych szybszemi chodami. Krzyż prosty, giętki, lecz nigdy nie wygięty ku przodowi. Krzyż wygięty jest sztywny z natury rzeczy; CBW www.cbw.pl Rozdział B. Jazda konna. 37 przez giętkość w krzyżu jeździec zmiękcza wstrząśnienia od chodu koniu, uniemożliwiając w ten sposób całkowite przekazywanie ich górnej części ciała, następnie ręce i wreszcie pyskowi konia. Z tego wynika, że' jeździec giętki w krzyżu jest lepiej związany z koniem i mocniej usadowiony; prócz tego o wiele łatwiej może prowadzić konia. Górna część ciała powinna być swobodna, nie­ wymuszona i prosta. Barki — jednakowo opuszczone bez przesady, sztywności i garbienia się. Głowa — prosto, swobodnie i nie wciśnięta w ramiona. Ramiona swobodne, opuszczone naturalnie pioniowo, łokcie w miękkiej styczności z bokami, ręce zgięte Pod kątem prostym, przedramiona, kiście i dłonie jak po­ wiedziano wyżej w p. 35. Należy unikać dwóch błędów: wyciągania ręki od łokcia w przedłużeniu przedramienia, co niweczy wszelką miękkość w prowadzeniu konia, lub odwrotnie, zbyt wiel­ kiego zgięcia w łokciu i zbytecznego zbliżania dłoni do ciała, co uniemożliwia rękom wykonanie koniecznych cza­ sami ruchów od przodu w tył. Co się tyczy samych dłoni, to nie powinno się ich zwracać paznokciami w dół, ponieważ ta postawa pro­ wadzi do odstawiania łokci, co jest szczególnie błędne W prowadzeniu konia. Uda powinne być zwrócone bez wysiłku płaskiemi częściami do siodła, obejmując z obu stron jednakowo konia i opuszczone bez sztywności. Jeżeli uda są zbyt Poziomo, jeździec traci poniekąd środek trzymania się na koniu nogami i prowadzenia go (dosiad fotelowy). Jeżeli u.da są zbyt pionowo, siedzenie jeźdźca za mało znajdujes Ruch ten powinien być ciągłym; jeździec działa zamykając i zwierając stopniowo palce, ręce trzyma za­ wsze nisko. Działanie wodzy powinno być z lekkim na­ ciskiem łydek, wskutek czego koń podbiera tylnie nogi pod siebie i również lekkim odchyleniem ciała w tył. Ruch ręki celem zmiany kierunku, można wykony­ wać dwojako: 1. Ody jeździec ściąga np. prawą wodzę, głowa I szyja konia zwraca się w prawo i koń obraca się w pra­ wo. Mówi się naówczas, że jeździec działa wodzą we­ wnętrzną (kierującą). Ruch ten powinien łączyć się z wyraźnem posunięciem ręki w prawo bez odstawienia łokcia, z pozostawieniem kiści w przedłużeniu przedramienia. 2. Ody jeździec opiera wodzę lewą na szyi konia, szyja jest popychana w prawo, przez co koń obraca się W prawą stronę; mówi się wówczas, że jeździec działa wodzą zewnętrzną (wodzą oparcia). Wodza zewnętrzna powinna działać bez pociągnię­ cia z przodu w tył. Jest to ruch normalny kawalerzy­ sty, który rozporządza zwykle tylko jedną ręką do R egulam in K aw alerji. Część 1 Przyapoaob cnio kawulorzysty. prowadzenia konia. Jest to również pomocą zwykle naj­ skuteczniejszą, gdy chodzi o trzymanie pewnego kierunku, podczas gdy koń stara się zboczyć (gdy koń chce wyr­ wać się z ręki, lub wyłamuje, lub też zbyt raptownie skręca na zakrętach i t. p.). Działanie wodzy musi być bezwarunkowo stopniowe, t. j. zaczynać się bez szarpnięć i stopniowo dojść do żą­ danego napięcia. To ostatnie musi być dokładnie ograniczone niezbędnem minimum dla osiągnięcia żądanego wyniku. Gdy widać już, że koń zaczyna okazywać posłuszeństwo, na­ pięcie działania powinno być zmniejszone, aby przerwać się zupełnie, jak tylko się otrzymało oczekiwany wynik. Celem uniknięcia zbyt gwałtownych ruchów wo­ dzami lub nogami, korzystnem jest wogóle, (chociaż ko­ mendy przy pracy na wędzidle nie wymagają natychmia­ stowego wykonania) uprzedzić jeźdźców o swyćh zamia­ rach przez komendę przygotowawczą: np. . S k r ó ć w o ­ d z e " i t. p. Instruktor bierze pod uwagę wszystko, co było wy­ żej powiedziane, celem nauczenia jeźdźca posługiwania się nogami i wodzami. Stara się on uważać od samego po­ czątku na sposób, jakim jeźdźcy posługują się pomocami. Ręka powinna być zawsze nisko. Jeźdźcy są ćwi­ czeni podczas pracy na wędzidle w prowadzeniu konia jedną ręką. Wyrobienie pomocy otrzymuje się przez wykonafiie ruchów, wskazanych poniżej. 42. Stęp. Stęp jest chodem, w którym nogi konia wznoszą kolejno i stają z powrotem w porządku, w jakim były wznoszone. Jeżeli noga przednia prawa rozpoczyna chód, reszta nóg wznosi się w następującym porządku: noga tylna lewa, przednia lewa, tylna prawa i t. d., przyczem nogi stają na ziemi w tym samym porządku. Szybkość przepisowa stępa wynosi 150 kroków na minutę. W stępie koń pomaga sobie bardzo szyją, jest więc niezbędnem, nie rozpuszczając go zupełnie, dać mu dużo swobody. Styczność z pyskiem konia powinna być mo­ żliwie najlżejsza na wodzach nawpół naciągniętych, przy­ czem ręka powinna miękko iść za ruchem szyi konia. Krok powinien pozostać pewnym i żywym, nawet gdy instruk­ tor podał komendę: .spocznij*. CBW www.cbw.pl R o z d lin ł B. Jazda konna. 49 Jeżeli jeździecstoiwmiejscu.nakomendę: „MARSZ*— powinien ścisnąć nogi, działając mniej lub więcej ener­ gicznie, stosownie do czułości konia dopóty, dopóki koń nie ruszy się z miejsca. Ręka pozostaje bierną. Jeździec jadący stępa, na komendę: .STÓJ*, po­ winien siąść głębiej, wyprostowując górną część ciała i dzia­ łać wodzami bezpośrednio, póki koń nie stanie. Bierze przytem lekko konia w łydki. Przy tym ruchu koń nie powinien ani cofać się ani w bok ciągnąć. Działanie więc wodzy musi być przerwane w odpowiedniej chwili, a nogi jeźdźca powinny być przygotowane do przeciwdziałania Wszelkim przesunięciom się zadu końskiego w bok. 43 Ruszanie z m iejsca I za­ trzymywanie Się. Otrzymuje się zwrot, jak powiedziano wyżej (p. 41.), Zwrot w pra­ przez działanie wodzy wewnętrznej (kierującej) i przez oparcie wo (lewo). zewnętrznej naszyi. Wtym ruchuwodzy kierującej należy uni­ kać przeciwdziałania przez drugą wodzę. Wodza druga po­ winna więc lekko ustępować; wchodzić w działanie dopiero wówczas, gdy chodzi o regulowanie samego zwrotu. Np. jeżeli przy zwrocie w prawo przez wodzę kierującą, koń zwraca się gwałtowniej, niż tego wymaga jeździec, wów­ czas jednocześnie z przerwaniem działania prawej wodzy, jeździec wprowadza w działanie wodzę lewą. Zwrot ten Uskutecznia się na komendę: ,W PRAWO (LEWO) — MARSZ*. W zwykłym zwrocie koń nie powinien zwalniać tempa. Należy więc unikać skutków pociągnięć od przodu W ty); używa się tych ostatnich tylko w tym wypadku, gdy chodzi o zwrot na wyjątkowo malej przestrzeni. Co się tyczy nóg jeźdźca, to powinny one pozostawać w po­ gotowiu, aby utrzymać, jeśli zachodzi potrzeba, konia w tym samym chodzie przed i po ruchu. Aby jeźdźcy dobrze zrozumieli skutki oddzielnie wodzy kierunkowej i oddzielnie wodzy przeciwnej zaleca siS w początkach kazać im wykonywać zwroty to jedną z tych wodzy, to drugą, wymagając puszczenia prawie zu­ pełnie wodzy, która nie wchodzi w działanie. Zwrot na wskos jest połową zwrotu w prawo lub w lewo. Zwrot w tył wykonywa się na komendę: .W PRA­ WO (LEWO), W TYŁ—MARSZ*, łącząc odpowiednio dwa zwroty w prawo lub w lewo. Jeźdźcy wyznaczeni znaj­ dują, się po wykonaniu ruchu na torze wewnętrznym ujeż­ dżalni i ćwiczą w kierunku odwrotnym w stosunku do 50 Regulam in K a w a le rji. Część I. P rzy sposobien ie kaw olarzysty. swych kolegów. Stawia się ich z powrotem na tor przez odpowiednią komendę. 43. Jazda w pra­ wo (l e wo). ' 46. Jeździec jedzie w prawo (lewo) według tego, czy ma bok prawy, czy lewy zwrócony wewnątrz ujeżdżalniNa komendę, LUZEM W PRAWO (LEWO)—CHÓD— MARSZ", jeźdźcy rozmieszczają się w równomiernych odległościach po całym obwodzie ujeżdżalni. Powinni oni jechać prosto i zachowywać chód równy i pewny. Celem utrzymania jazdy w kierunku prostym na wyznaczone pun­ kty, umieszcza się bądź na murach ujeżdżalni, bądź na bokach, lub poza kwadratami, służącemi jako punkty kie­ runkowe, specjalne znaki. Instruktor baczy na to, aby jeź­ dźcy wyjeżdżali prawidłowo kąty ujeżdżalni w stępie, w kłusie i w ćwiczebnym galopie (wodza i łydka we­ wnętrzna^. Pozwala on zaokrąglać zakręty w galopie w granicach niezbędnych dla prowadzenia konia. Gdy którykolwiek jeździec znajduje się zbyt blisko swego poprzednika, inktruktor nakazuje mu w odpowie­ dnim czasie przejechać przez ujeżdżalnię dla zajęcia tej części przeciwległego toru, która jest dostatecznie wolna. Jeźdźcy powinni wykonywać te zmiany z własnej inicja­ tywy, jak tylko wypadek taki się zdarzy; instruktorzy po­ winni unikać wywoływania jeźdźców. Jak tylko jeźdźcy umieją zadowalniająco prowadzić konia, instruktor stawia ich często wewnątrz ujeżdżalni do pracy dowolnej. _Jeźdźcy jeżdżą wówczas na komendę: „DÓWOLNIE (CHÓD) — MARSZ" według własnej ini­ cjatywy poza torem; lecz chodem nakazanym. Instruktor ćwiczy również jeźdźców w kierowaniu się pojedyńczo i chodem nakazanym na jakikolwiek wska­ zany punkt daleko w terenie. ( Ćwiczenia te należy rozpocząć jaknajwcześniej, po­ wtarza się je w ciągu całego kursu wyszkolenia i kombi­ nuje się stopniowo ze skokami przez przeszkody i uży­ ciem broni. Jeźdźcy tworzą koło na komendę: ,ZA UŁANEM X... ' KOŁO — MARSZ". Wyznaczony opisuje koło między dwoma torami — reszta jeźdźców jedzie w jego s'lady. Jeźdźcy starają się utrzymać ten sam stopień na­ chylenia co i konie, zachowując przyleg. Na komendę: ,NA WPROST"— jeźdźcy rozjeżdżają się z koła w ten sposób, iż znajdujący się na stycznej koła ze ścianą — jedzie na wprost. Jazda po kele. CBW www.cbw.pl R o zd ział B. J a z d a konna. 51 Kłus jest chodem, w którym koń odbija takty w ró­ wnomiernych odstępach czasu, wykonanych kolejno przez każdą parę nóg na przekątnej. Przepisowa szybkość kłusa wynosi 300 kroków na minutę. Z punktu widzenia jeźdźca, jego dosiadu i samtj jazdy, rozróżniamy dwa rodzaje kłusa: kłus ćwiczebny i kłus (zwyczajny czyli t. zw. angielski). W ćwiczebnym kłusie koń idzie w powolniejszem nieco tempie (250 kroków na minutę), jeździec zachowuje przepisowy dosiad, stosując się do taktów biegu konia i starając się za pomocą przylegu zmiękczać uderzenia w siodło. Kłus (t. zw. angielski) jest kłusem ogólnie używa­ nym w polu ze strzemionami. Jest to sposób jazdy naj­ mniej męczący dla jeźdźca i dla konia, dlatego też nadaje się szczególnie do marszów długich i dalekich. Zasady jego są następujące: Gdy koń idzie kłusem, jeździec podaje ciężar tuło­ wia cokolwiek naprzód 1 opierając się na kolanach i na strzemionach, a zachowując przyleg, daje się podnieść przez ruch konia, trzyma siedzenie wzniesione podczas nastę­ pnego ruchu i postępuje tak dalej, przepuszczając co drugi takt. Na początku ułatwia się jeźdźcom wykonanie kłusa angielskiego, bądź każąc mu głaskać konia po szyi, co zmusza go do pochylenia się naprzód, bądź każąc nri jedną ręką chwycić garść grzywy. Aby dobrze wykonywać kłus — trzeba, by siedzenie odrywało się od siodła umiar­ kowanie, aby opuszczenie się w siodło było miękkie, bez uderzenia, aby stawy kostkowe były giętkie, aby obcas był trzymany niżej od czuba buta. Łydki powinny być koło popręgu. Mówi się, że jeździec kłusuje na prawą (lub lewą) nogę, gdy unosi się w siodle w tym samym czasie, kiedy koń prawą (lewą) przednią nogę wysuwa naprzód. Wskazanem jest uczyć jeźdźca kłusować to na jedną nogę, to na drugą; w ten sposób wszystkie nogi konia Pracują jednakowo: zmniejsza się możliwość odtłoczenia (odsedniania) od siodła. Instruktor winien nauczyć jeźdźców zdawać sobie sPrawę, na jaką nogę kłusują. Następnie, celem nauczenia zmiany nogi, każe on 47. Kłus. 48. Zmiana nogi w kłusie. Rozdział B. Jazda konna. 52 jeźdźcom zmniejszyć oparcie na strzemiona i po dwóch podrzutach kolejnych (w kłusie ćwiczebnym) zamiast je­ dnego, przejść w ten sposób do kłusa na nogę przeciwną od tej, na jakiej kłusował poprzednio. Doskonałym spo­ sobem kontroli jest zmuszenie jeźdźców, będących w ujeż­ dżalni lub na dużym prostokącie do kłusowania zawsze na nogę zewnętrzną. 49. Zm ian a chodu. 50. Galop. 53 a egnlamhl Kawalerji Część I , Przysposobienie kawalerzysty. Ażeby ruszyć stępem, lub przejść z stępa w kłus, należy użyć do otrzymania żądanego chodu sposobów przepisanych dla ruszenia w stęp. Dla przejścia z kłusa w stęp, lub dla zatrzymania, należy używać aż do otrzymania żądanego chodu, lub za­ trzymania, sposobów przepisanych dla zatrzymania ze stępa. Przed zatrzymaniem, jak również przed zmianą chodu ze* brać konia i wziąć go lekko w łydki. Ruchy te wykonywa się na komendę: „KŁUSEM — MARSZ', .STĘPEM", „STĘPEM — MARSZ*1, .STÓJ*. Galop jest najszybszym chodem. Jeździec nie po­ winien go używać bez potrzeby podczas dłuższych prze­ jazdów, szczególnie w drodze, a przedewszystkiem, gdy koń jest objuczony. Jednak, jeżeli szybkość przepisowa kłusa jest nie wystarczająca, jeździec powinien przechodzić raczej w ga­ lop, niż wyciągać kłusa. Przejście do galopu otrzyma się na komendę: „ĆWI­ CZEBNYM GALOPEM (GALOPEM) — MARSZ', tylko ze stępa i kłusa. Są trzy rodzaje galopu: Galop (zwykły), szybkość którego wynosi 50.0 kro­ ków na minutę. Galop ćwiczebny, którego szybkość jest mniejsza, i równa się szybkości kłusa t. j. 300 kroków na minutę Galop wyciągnięty 600 kroków i cwał, szybkość którego jest największą i zależy od dobroci i siły konia, jakoteż od zręczności jeźdźca. Mówi się, że koń galopuje z pra­ wej nogi, gdy noga prawa przednia staje przed przednią lewą, a noga tylna prawa staje przed tylną lewą. Gdy po­ stawienie nóg odbywa się w odwrotnym porządku, mówi się, że koń galopuje z lewej nogi. Każdy takt galopu od­ bywa się na trzy takty i jest oddzielony od następnego przez chwilę zawieszenia. Jeżeli się rozpatruje konia galopującngo z prawej CBW www.cbw.pl nogi, to pierwszy takt jest zaznaczony postawieniem lewej tylnej, drugi postawieniem jednoczesnem przedniej lewej i prawej tylnej (przekątna lewa) i trzeci postawieniem prawej przedniej. Jeżeli koń galopuje z lewej nogi, takty będą: pra­ wa tylna, przekątna prawa, przednia lewa. Galop konia jest prawidłowy, gdy galopuje on przodem i tyłem z jednej strony. Koń krzyżuje, gdy galopuje przodem na prawą no­ gę, tyłem zaś na lewą nogę, lub odwrotnie. Ruszać w galop należy na kole, ponieważ w ten sposób konie rozpoczynają go z większym spokojem i większą łatwością Ażeby ruszyć w galop, należy przedewszystkiem nacisnąć obiema łydkami i przez to wziąć konia w wo­ dze, zebrać go, potem nadać mu ustawienie wprawo (wlewo), działając wodzą wewnętrzną tak, ażeby zmusić konia zwrócić nieco głowę w kierunku ustawienia, żeby jeździec widział pół oka konia, wodzą zewnętrzną przez lekkie ściągnięcie i ucisk na szyję uregulować zwrot gło­ wy. Wówczas, działając obiema łydkami, lecz silniej ze­ wnętrzną, zniewolić konia do ruszenia w galop. Jak tylko osiągnie się galop — jeździec stosuje się do taktu swego konia — krzyż i nogi stosują się do miarowości chodu, ręce idą miękko i bez przesady za rucha­ mi szyi konia. Łydki podtrzymują takt chodu. Gdy konie są w galopie, należy często podawać komendę .SPOCZNIJ". Jeźdźcy wykonywają wskazane im ćwiczenia giętkości; poddają się oni zupełnie ruchom ko­ nia, uzyskując w ten sposób niewymuszoność postawy i przyleg do konia. Wynik ten otrzymuje się najłat­ wiej przez długie galopowanie na koniach spokojnych i rozprężonych. Dla przejścia z galopu do chodu o stopień niższe­ go, należy używać sposobów, przepisanych dla przejścia ze stępa do zatrzymania, dopóki nie osiągnie się żądane­ go chodu. Wykonywa się to na komendę: .ĆWICZEB­ NYM GALOPEM (KŁUSEM, ĆWICZEBNYM KŁUSEM, STĘPEM, STÓJ)". Na komendę: .ZMIANA ^KIERUNKU — MARSZ* każdy jeździec po przebyciu kąta i 6 kroków po dłuższej ścianie ujeżdżalni jedzię po przekątnej w ten sposób, aby stanąć na torze przeciwległym w nowym kierunku o 6 krojów od kąta. Jeźdźcy, którzy jeszcze nie zaczęli wy- 51. Zmiana kie­ runku. 54 Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. konywać ruchu, gdy reszta jest już na torze, zwalniają s'cianę, przechodząc na tor wewnętrzny. Zmiana kierun­ ku może również nastąpić przez ujeżdżalnię. Na komen­ dę: „ZMIANA KIERUNKU PRZEZ UJEŻDŻALNIĘ — MARSZ', czołowy jeździec zwraca konia pod prostym kątem do ściany (barjery) I jedzie do ściany przeciwle­ głej, poczem zaczyna jazdę w kierunku przeciwnym. W ga­ lopie jeźdźcy, dojeżdżający po przekątnej do ściany, prze­ chodzą w kłus, poczem ruszają w galop z nogi przeciwnej. (Rys. 4). Zmiana kierunku w kole wykonywa się tylko w stę­ pie i kłusie, na komendę: „ZA UŁANEM X... — ZMIANA KIERUNKU W KOLE — MARSZ\ Czołowy jeździec je­ dzie po linji krzywej, składającej się z dwóch łuków w kształcie litery *S“, przez środek koła. Za nim jadą inni jeźdźcy, bacząc na dokładne prowadzenie koni po linji, poczem jadą wszyscy po kole w przeciwnym kie­ runku. (Rys. 5). 52. Wolta. 53. Pół wolta. 55 Rozdział B, Jazda konna. Rys. 4. Wolta jest to koło opisane jeden raz i stykające się z torem. (Rys. 6). Na komendę: .WOLTA — MARSZ" jeździec opi­ suje koło o średnicy od 6 — 12 kroków i wchodzi z po­ wrotem na tor w tym punkcie, z którego wyszedł. Wiel­ kość koła zależy od zręczności jeźdźca i konia. Jest to ruch doskonały jednocześnie dla konia, któremu wpaja się i podtrzymuje się łatwość kierowania nim i dla jeźdźca, który jest zmuszony do bezustannego użycia swoich pomocy, dla opisania zupełnie prawidło­ wego koła bez zmiany chodu. Instruktor powinien kazać wykonywać wolty jedy­ nie w chodach, w których jeźdźcy i konie mogą spełniać to bez błędu. Pół-wolta składa się z połowy koła i jazdy wskos. Na komendę: „PÓŁ-WOLTA W PRAWO (LEWO)— MARSZ*, jeździec zatacza pół-woltę o średnicy wolty, przyczem w zależności od kierunku jazdy, jeździec albo najpierw zatacza pół koła, a potem po linji skośnej do­ jeżdża do ściany (barjery) i rozpoczyna jazdę w kierunku przeciwnym, albo naodwrót najpierw odjeżdża po linji skośnej od ściany (barjery), poczem zatacza pół koła w kierunku ściany i jedzie w przeciwnym kierunku. Pół-wolta jest to poruszenie, dzięki któremu wyra- CBW www.cbw.pl Rys. 5. 56 Regu lam in K a w a le rji. Część I. Przysposobien ie ka w a lerzysty. Hozdzkł B. Jazda konna. 57 bia się ruchliwość przodu w stosunku do zadu konia. Wy­ konywa się tylko w stępie i kłusie. (Rys. 7). Rys. 6. CBW www.cbw.pl Rys. 7. 54. Dla przyspieszenia lub zwolnienia jakiegokolwiek Przysples zachodu jeździec używa sposobów, przepisanych dla rusze­ nie i zwalnia­ nia z miejsca stępem, lub dla zatrzymania ze stępa, aż n ie . do otrzymania żądanego przyspieszenia lub zwolnieniai chodu. Koń, wyciągając stęp, zwiększa potrochu ruch wa­ hadłowy szyi, w miarę przyspieszenia tempa kroku. Jeździec, pozostawiając koniowi jaknajwięcej swo­ body, ułatwia mu te rozmaite ruchy, utrzymując jedno­ cześnie bardzo lekko styczność z pyskiem konia w ten sposób, aby móc bez szarpnięć użyć wodzy bezpośrednio w razie odczucia, że koń ma dążność ruszenia w kłus. Celem zwolnienia chodu jeździec powinien tak po­ stępować, żeby koń szedł miarowo, zmniejszając długość i tempo chodu. Dla przyspieszenia i zwolnienia kłusa jeździec po­ stępuje według tych samych zasad. Podczas wyciągania kłusa, które powinno być krót­ kotrwałe — jeźdźcy starają się osiągnąć natychmiastowe wydłużenie chodu i w potrzebie wymijają poprzedników zawsze wewnątrz ujeżdżalni. Ćwiczenia przyśpieszenia i zwalniania są doskona­ łym środkiem kontroli używania pomocy przez jeźdźca i posłuszeństwa konia względem tych pomocy. W prak­ tyce jednak jeździec poszczególny nie powinien używać innych chodów, jak tylko przepisowych. Instruktor każe wykonywać w ujeżdżalni zwiększanie i zmniejszanie tem­ pa w galopie. Galopu jednak zwykłego i cwału używa się tylko na większej przestrzeni. Ćwiczenia wyżej wskazane wykonywa się na ko­ mendę: „DODAJ* i , SKRÓĆ*. Szybkość normalną i chód przyjmuje się z powrotem na komendę: .STĘPEM, KŁU­ SEM, GALOPEM". Ciągnienie jest to ruch konia, przy którym posuwa się on w bok ukośnie, postępując dwoma śladami: jednym nóg przednich, drugim — tylnych. Na komendę: „CIĄG W PRAWO (LEWO)—MARSZ* jeździec nadaje koniowi ustawienie boczne i przez ścią­ gnięcie wodzy wewnętrznej tak, ażeby widział pół oka konia, oraz nacisk na szyję konia wodzy zewnętrznej, przy równoczesnem s.lnem działaniu łydki zewnętrznej, 55. Ciągnienie. 58 Regulam in K a w a lerji. Część I. P rzy sposobien ie ka w a lerzysty. zmusza konia do ukośnego kroczenia w bok dwoma śla­ dami. Łydka wewnętrzna utrzymuje konia w należytej postawie. (Rys. 8). Rys. 8. 56. Cofanie I za­ trzymywanie. { piej Ćwiczenie^ to służy głównie do tego, aby konia le­ zrównoważyć, a zad uczynić posłusznym woli jeźdźca. Cofanie się należy ćwiczyć tylko z miejsca, nie więcej od 3 do 4 kroków jednorazowo. Koń winien się cofać krok za krokiem po prostej linji. Nie powinien ani się zatrzymywać, ani śpieszyć, ani też zadem w bok wypadać. Jeździec winien mieć przytem zawsze uczucie, że może każdej chwili jużto stanąć, jużto cofać się dalej. Cofanie się następuje na komendę: „COFAJ — MARSZ” Ulżywszy ciałem zadowi konia ściąga się obie wo­ dze z wzrastającą siłą, aż koń zacznie się cofać. W tej chwili winna ręka spokojnie się poddać. Jeżeli koń ma się dalej cofać, w takim razie należy powtórzyć działanie wodzy. Przed rozpoczęciem ruchu należy pchnąć nieco konia naprzód. Obie łydki pozostają w cżuciu przy koniu, aby utrzymać zad na prostej linji, aby móc podpędzić gdyby CBW www.cbw.pl R o z dz ia ł B . J a z da konna . 59 się cofał zbyt pospiesznie i aby zaprzestać cofania, gdy jeździec chce się zatrzymać. Jeżeli zad zbacza od prostej linji, winna temu przeciwdziałać wodza i Jydka tej samej strony. Na komendę: „STÓJ“ winien jeździec przez współ­ działanie obu łydek konia najpierw pchnąć o jeden krok naprzód i dopiero wtedy zatrzymać. 57. Ćwiczenie to ma na celu utrzymać pewność i po­ słuszeństwo konia, aby każdy jeździec, który otrzymał Wyjeżdżanie z szeregu. samoistne zadanie mógł natychmiast odłączyć się od plu­ tonu. Instruktor ustawia jeźdźców w jeden szereg. Na komendę: .ZBIÓRKA W JEDEN SZEREG — MARSZ“ jeźdźcy kierują się najkrótszą drogą stępem, lub chodem nakazanym i ustawiają się w szereg za instruktorem. Na­ stępnie instruktor rozkazuje kolejno każdemu jeźdźcowi wyjechać z szeregu, dając mu punkt kierunkowy. Wymieniony jeździec wyjeżdża naprzód, prostopa­ dle do szeregu, unikając zaskoczenia konia gwałtownym ruchem,i prowadzi na wskazany punkt kierunkowy Ćwiczenie to może się odbywać w marszu i we wszystkich chodach. Zaczyna się zawsze stępem, gdy szereg stoi, przechodząc w kłus (galop) w razie rozkazu, gdy koń już zupełnie wysunął się z szeregu. Jeźdźcy winni być przyzwyczajeni do przecinania szeregu w kierunku marszu, lub też w kierunku przeciw­ nym. Instruktor powinien unikać ustawienia swoich żoł­ nierzy równolegle do ściany ujeżdżalni, lub do linji tere­ nu. W ten sposób przyzwyczaja on jeźdźców do ustawie­ nia się w kierunku swego d-cy i kierowania następnie końmi niezależnie od linji terenu. 58. Celem tego ćwiczenia jest przygotować jeźdźca do przebywania przeszkód wszelkiego rodzaju, które się spo­ IPrzebywanie branie prze­ tyka w różnorodnym terenie, pozostając panem swego szkód. chodu i kierunku. Skoki przez przeszkody są również doskonałym sposobem nauki, wzmacniają one dosiad, rozwijają czucie rąk i kiści, jak również siłę nóg, wyrabiają odwagę i wy­ trzymałość. Ćwiczenia skoku przez przeszkody powinne być rozpoczęte bardzo wcześnie i ciągnąć się przez cały czas wyszkolenia. Postęp w ćwiczeniu powinien być regulowany przezornie i metodycznie, gdyż wszelki pośpiech narazić 60 liegulamiu Kawalerji. Czyść I. Przysposobienie kawalcrzysty. może na utratę przez jeźdźca pewności siebie i pewności konia. Ćwiczenie to składa się z dwóch części bardzo wyraźnych: me c ha n i k i skoku i p r o w a d z e n i a k o n i a na p r z e s z k o d ę . Jeźdźcy przyzwyczajają się do mechaniki skoku, przebywając przedewszystkiem drągi położone na ziemi, na torze, następnie zaś małe przeszkody, nie troszcząc się o prowadzenie. Instruktor dba w tem ćwiczeniu o to, aby jeźdźcy zachowali swą postawę na koniu, zachowali na siodle giętkość krzyża, a przedewszystkiem trzymali ręce nisko i biernie, poprzestając na miękkiem towarzy­ szeniu rękami ruchom szyi. Koń, mogący w skoku dowolnie rozporządzać łbem i szyją, skacze chętnie, spokojnie i bez zmęczenia. Jeź­ dziec przyzwyczaja się przylegać do nijgo niezależnie od zmiany miarowości chodu ~ Skok wykonywa się według zasad następujących: Podjeżdżając do przeszkody,—wziąć konia w łydki, trzymając tułów prosto, rękę nisko i biernie; w chwili, gdy koń się podnosi, nachylić lekko górną ,część ciała wprzód, siedzenie pozostawiając w siodle; następnie siąść głębiej, nie podnosząc kiści, gdy koń przechyli się do lądowania. Naukę skoków zaczyna się na kole, jeździec za jeźdźcem, na małych odległościach. Gdy jeźdźcy już są dostatecznie obyci z mechaniką skoku i z użyciem pomocy, instruktor uczy ich prowadzić konia na przeszkody, każąc im skakać osobno przez prze­ szkody, ustawione poza torem. Koń powinien zasadniczo skoczyć, nie zmieniając chodu jakim szedł poprzednio. Podjeżdżając do przeszko­ dy, jeździec oznacza sobie punkt, w którym ma skoczyć i prowadzi swego konia na wprost,trzymając wodze roz­ dzielone, łydki przy koniu dla zapewnienia ruchu naprzód. Patrzeć należy nie na przeszkodę, ale na jakiś punkt, le­ żący poza przeszkodą. Jeżeli koń się wa h a przy zbliżaniu się do prze­ szkody, należy przeciwdziałać temu, używając łydek. Je­ żeli koń wy ł a mu j e , należy go natychmiast zatrzymać, następnie poprowadzić go z powrotem w kierunku od­ wrotnym do wyłamania wprost na przeszkodę, używając łydek dla zmuszenia do skoku. Jeżeli koń nagle staje przed przeszkodą, wziąć ponownie rozpęd, przedtem co­ CBW www.cbw.pl Kozdział B. Jazda konuA. 61 fając się i wypchnąć naprzód, używając silnie łydek (ostróg). Jeżeli koń c i ą g n i e i ponos i , zwolnić chód, nie drażniąc go jednak w chwili, gdy ma wziąć rozpęd. Każdy koń, któremu brak spokoju lub pewności, powinien być ponownie ćwiczony na małych przeszkodach. Ćwiczy się w skoku najpierw ze strzemionami. Gdy jeźdźcy obyli się już ze skokami, gdy mają dość pew­ ności siebie i dostatecznie są pewni swej ręki, każe im się często skakać bez strzemion dla utrwalenia dosiadu i aby nie tracili głowy, w razie pozbycia się zwykłych sposobów trzymania się na koniu. Przeszkody, przez które się skacze, dzielą się na dwa zasadnicze typy: 1. odnoszące się do skoków na długość, jak ro­ wy i t. p. 2. odnoszące się do skoków wzwyż, jak: żywopło­ ty, płoty, wały z darniną, mury kamienne, barjery i t. p. Rys 9 i 10. Rozmiary przeszkód powiększa się w miarę postę­ pów jeźdźców; dochodzić mogą do 2 m. dla przeszkód na długość i do 1 m. dla przeszkód na wysokość. Przeszkody sztuczne winny zawsze mieć rozciągłość dostateczną, aby nie wystawiać na próbę zaufania konia (najmniej 6 metr.). Zwykle podchodzi się do przeszkód na wysokość w galopie, w tempie umiarkowanym; do przeszkód zaś na długość, chodem cokolwiek bardziej wyciągniętym. Szczególnie dla przeszkód wzdłuż — chód winno się przyśpieszać postępowo w ten sposób, aby koń miał pełny rozpęd w chwili odbicia się. Koń powinien się lekko opierać na wodze przed, podczas i po wykonaniu skoku. Oddział przebywa prze­ szkody, napotykane w drodze bez zmiany szyku ani cho­ du, szeregi jednak gotujące się do skoku, winny wziąć odstęp ,nieco większy od przepisowego. Ćwiczenie w terenie ma na celu przyzwyczaić jeźdźców do prowadzenia koni we wszelkim terenie, oby­ cie się ich z przeszkodami, które można spotkać w polu, oraz nauczyć ich normować chód, oszczędzając koni, gdy ma się do przebycia większe odległości. Ćwiczenie to należy rozpocząć bardzo wcześnie; trudności tych ćwiczeń, jak i trudności skoków, należy zwiększać stopniowo we­ dług postępów jeźdźców, mając na celu zawsze ciągłe wzrastanie ich pewności siebie i zręczności. Instruktor prowadzi swój oddział drogami, ścieżkami 59. Jazd a t e renie^ 62 Regulam in K a w a le rji. Część I. Przysp o so b ien ie k a w a lerzysty . 63 R oz dzia ł B. Jazda konna. CBW www.cbw.pl Rys. 9. Rys. 10. Regulamin. K a w a le rji. Część I . Przysposobien ie k a w a lerzys ty . polnemi, po polach, lasach, jednera słowem, w terenie najróżnorodniejszym, jaki ma do rozporządzenia. Dzieli on swoich jeźdźców na małe grupy, każdą pod dowódz­ twem podoficera; każdy z tych dowódców normuje chód swej grupy, przejeżdżając dokładnie przez miejsce wska­ zane przez kierunkowego. W celu oszczędzania konia przy jeździe na większe odległości, o ile warunki na to pozwalają, należy mieć na uwadze następujące zasady: a) z miejsca jechać przynajmniej kilometr stępem; b) jechać zmiennym chodem, przechodząc z jedne­ go w drugi co pewien czas, zależnie od pory dnia i drogi; częste wszakże zmiany męczą konia. c) robić odpoczynki. Krótki około 10 minut po pierwszych 3 km. marszu. Należy tu poprawić siodła i popręgi. Przy większych marszach dłuższy — ok. 3 go­ dzin — ujechawszy więcej niż połowę drogi; po każdej godzinie jazdy dobrze jest zsiąść z konia i kilometr pro­ wadzić go w ręku. Przed dłuższym odpoczynkiem, również przed koń­ cem marszu, powinno się kilometr jechać stępem i kilo­ metr prowadzić konie w ręku. Dla szybkości marszu 8 km. na godzinę należy, nie licząc odpoczynków, chody zmieniać w ten sposób: 10 mi­ nut stępem (1 km.), 5 min. kłusem (1 km.), 10 min. stę­ pem, 5 min. kłusem i t. d. Dla szybkości marszu 9 km. na godzinę — 5 min. stępem ('/, km.), 5 min. kłusem (1 km.), 5 min. stępem, 5 min. kłusem i t d. Dla szybkości marszu 10 km. na godzinę: 5 min. stępem ('/2 km.), 10 min. kłusem (2 km), 5 min. stępem, 10 min. kłusem i t. d. Wyszukiwać we wszystkich okolicznościach teren miękki, zaoszczędzający kończyny konia i trzymać się ścieżek z boku, a nie środka drogi. Wybierać jednak raczej teren twardy, lecz płaski i równy, niż zbyt ciężki lub nierówny. Wreszcie kończyć bieg stępem tem dłuższym, im dłuższy i cięższy był bieg. Koń powinien wracać do stajni suchy i z normalnym oddechem. Do tych ogólnych zasad, które powinny być de­ monstrowane praktycznie, instruktor dodaje rady, dykto­ wane mu przez doświadczenie i uwagi, wywołane rodza­ jem i stanem terenu. CBW www.cbw.pl R o zd ział B. Jazda konna. 65 Przepisy podane niżej dotyczą większości wypad­ ków, które mogą mieć miejsce w praktyce. Dla wzniesienia się na stromą górę-oddać wodze, jak tylko nadało się koniowi kierunek, pochylić się na­ przód i, objąwszy konia silnie kolanami i oparłszy się mocniej na strzemionach, ująć grzywę, lub jakąkolwiek część rzędu końskiego, znajdującego się przed sobą. Dla spuszczenia się z takiejże góry — popuścić wodze, dać koniowi zupełną swobodę, nie schodząc jednak z obrane­ go kierunku, ścisnąć konia silnie łydkami i trzymać ciało prostopadle do grzbietu końskiego, nie wyginając jelnak krzyża, ażeby nie wywierać zbytniego nacisku na zad konia i ciągle widzieć teren przed sobą. Strome pochyłości należy przebywać spokojnie, je­ żeli wzniesienie jest długie. Unikać wjeżdżania i zjeżdża­ nia na wskos, szczególnie jeżeli grunt jest śliski. Powinno się pozostawiać koniom inicjatywę w trud­ nych terenach. Instynkt jego jest pewniejszym przewódnikiem, niż pomoc jeźdźca. Jeżeli ma się do przebywania pole orne, zarośla, teren bagnisty — jechać wolno Jeżeli koń się zapada, nie­ pokoi i stara się wyjść susami — zejść z konia i prowa­ dzić go w ręku. Jeździec powinien się starać wszelkimi sposobami oszczędzać swego wierzchowca, szczególnie gdy jest on objuczony: dlatego zaleca się przejeżdżać przez większość przeszkód naturalnych, a nie skakać przez nie. W miejscach wyjątkowo trudnych jeździec schodzi z konia i prowadzi go w ręku za sobą. Wszystkie konie powinny być przyzwyczajone przebywać, prowadzone w ten sposób w ręku — przeszkody wszelkiego rodzaju Ćwiczenia na munsztuku są najważniejszą rzecząi w wyszkoleniu w jeździe konnej. Instruktor rozpoczyna,i je, skoro tylko jeźdźcy osiągnęli dostatecznie dobrą po­ stawę i zaznajomili się w należytej mierze z pomocami. Jeździec przyprowadza konia na plac ćwiczeń, trzy­ mając wodze wędzidłowe tak, jak to jest przepisane dla prowadzenia konia na wędzidle (p. 34). Wodze munsztukowe powinny być zarzucone na szyję. Jeździec siada na konia i zsiada z niego, stosując się do tego, co było powiedziane o wędzidle. Ponieważ używanie wodzy jest jedną z podstaw jazdy konnej, instruktor ćwiczy w tem jeźdźców tak 60 . Trzymanie użycie wodzy. 66 Regulam in K a w a lerji. Część I. Przysposobien io k a w a lerzys ty . w miejscu, ja k i we w szystkich chodach. N orm alny spo­ sób trzym ania w o d zy jest następujący. W szystkie cztery w odze w lew ej ręce w porządku następującym : w odza lew a w ę d zid ło w a pod m a ły m p a l­ cem, w odza m unsztukow a lew a m iędzy serdecznym a m a­ ły m palcem , w odza m unsztukow a praw a m iędzy środko­ w y m a serdecznym , w odza w ę d zid ło w a prawa m iędzy w skazującym a środkow ym , końce w odze w y ch od zą m ię ­ d zy palcem w skazującym a k c iu ­ kiem , który przyciska je, i spa­ d a ją na praw ą stronę szyi konia. P raw a ręka, trochę w ysunięta przed lew ą, trzym a zw ierzchu obie w odze prawe, w odzę węd zid ło w ą m ięd zy m ałym a ser­ Rys. 11. decznym palcem , w odzę munsztukow ą m ię d zy serdecznym a środkow ym , końce w odzy w y ch od zą w stronę kciuka. Łokcie opadają naturalnie, dłonie nisko i na prze dłużeniu ręki un ik ając skręcania kiści do środka. N ale ży też bezw zględnie w ykorzenić ogólny zw y ­ czaj kaw alerzystów trzym ania prawej ręki zupełnie p o ło ­ żonej na lewą, lub zad aw aln ianie się trzym ania prawą ręką k o ń có w ’ w o dzy za lew ą ręką. W takich w ypadkach prawa ręka nie przydajesię na nic i prow adzenie konia w obu rękach ograniczaslę do prow adzenia w je d n e j . Je że li prow adzenfe konia w y m aga w iększej s w o b o ­ dy d zia ła n ia w obu rąkach, lewa ręka w ów czas popuszcza prawe w odze w ten sposób, aby p o zw o lić na w zięcie w iększej prze­ strzeni m ię d zy lew ą i praw ą ręką; kciuk praw ej ręki przyciska koniec w odzy. Je ż e li to nie wystarcza (gdy ko ń się opiera) w ów czas całkow icie rozdziela się w odze, przyczem lew a ręka puszcza w odze prawe. G d y w odze są trzym ane w je­ dnej ręce, a zacho dzi potrzeba zm ia ­ n y długości je dn e j lub paru z nich— je ździec n atychm iast puszcza w odze Rvs. 12. praw ą ręką i w y rów nuje tą ręką w o ­ dzę lub w odze, mające być poprą w ionem i: p r z e d lew ą ręką, je że li cho dzi o przedłużenie, z a lew ą ręką, je że li chodzi o skrócenie. CBW www.cbw.pl Kozdział B. Jazda konna. 67 Je że li w odze trzym a się w obu rękach, w yrów nyw a się je tak, jak b y ło p o w ied zian e w p. 35 dla w o d z y węd zid łow ych. Je że li je ździec ma b ro ń w ręku, m oże rów nież uży ć praw ej ręki do w y rów n an ia w odzy; m ając szablę, należy trzym ać g łow n ię na ram ieniu, m ając lancę, skiero­ w ać ją grotem w górę, aby nie skaleczyć sąsiadów : Przy w y k o n y w an iu poruszeń pow yższych jaknajm niej zm ienia się pozycję ręki. N ale ży w tem często ćw iczyć je źd źc ó w , szczególnie podczas w y po czy n k ów , aby w ten sposób dojść do w praw y niezbędnej dla dobrego uży w a n ia w o dzy . Instruktor np. daje rozkaz: .W o d z e w lew ą rękę — w odze w obie*. „T rzym ać ko nia ty lk o na w ę d z id le ". .T rzy m ać konia na munsztuku“ — i t. p. D a jąc sto pnio w o coraz m niej czasu m ię d zy rozkazam i na w y kon an ie ich. 61 . D zia ła n ie w o dzy m unsztukow ych jest analogiczne! d o d ziałan ia w o d zy w ęd zid łow ych, lecz znacznie silniej U *■życi e i d zia ­ łanie munsztuzaznaczone, nawet ^ d y jest ono skutkiem najlżejszych ru ka t \ wędzidła chów ręki. Munsztuk działa na bezzębną część pyska i częścio­ wo, przez opór na łańcuszek, na szczękę, podczas, gdy wę­ dzidło działa na Kąty pyska bezpośrednio. D la w ykazania d ziała n ia po w y ższe g o je źdźco m , in ­ struktor każe im trzym ać ty lk o w odze w ęd zid łow e, oraz w y konać parę zw rotó w . N astępnie każe w ziąć w rękę tak sam o ty lk o w o ­ dze m unsztukow e i w ykonać też same ruchy, aby w ten sposób, je źd źc y zd a li sobie sprawę z różnicy m ię d zy siłą d zia ła n ia każdego z tych d w óch sposobów pro w adze nia konia 62. Przed każdem ćw iczeniem instruktor po w inienn .P o w tó rze n ie na szczegółow o zbadać, jak są konie okiełznane; czy mun-p m un sztuk u ćw i­ sztuk dobrze jest um ieszczony w py sk u konia, czy łańcu czeń " n a w ę d z i­ dle. szek jest zapięty na płask i na o d p ow ie dn ie o gniw ko. i. B łę d y w k ie łzn a n iu p o w o d u ją często narow y u koni. W szystk ie ćw iczenia na w ęd zid le pow tarza się przy ćw iczeniu na m unsztuku. P ow tórze n ie to ma na celu przy­ zw yczaić je źd źc ó w do bardziej ostrego środka pro w adze ­ nia konia, ja k i d zię ki m u n sztuko w i, m a ją w ręku, oraz W ydoskonalić ich w uży ciu pom ocy. Instruktor p o w in ie n starać się otrzy m ać u je źd źc ó w chody coraz rów niejsze, Poruszenia coraz p ra w id ło w sze i jednocześnie coraz bar­ dziej ścisłe. 68 1’ egnlamin Kawalerji. Ozęść'1. Przysposobienie kawalerzysty. Poruszenia wykonywa się tak samo, jak w pracy na wędzidle, trzeba jednak pamiętać o wskazanej już ró­ żnicy działania między munsztukiem a wędzidłem Obo­ wiązkiem instruktora jest wyłuszczyć jeźdźcom, w jakich wypadkach należy użyć w większym stopniu munsztuka lub wędzidła, oraz dawać każdemu z jeźdźców oddzielne rady, dostosowane do konia, którego dosiada. Podczas spoczynku, w stępie, instruktor powinien wymagać od jeźdźców, aby puścili wodze munsztukowe i prowadzili konia jedynie na wędzidle według wskazówek, wyłuszczonych w p. 35. Przy wykonywaniu pół-wolty instruktor wyzyskuje przekątne celem nauczenia jeźdźców prowadzenia zadu końskiego. Pół-wolty wykonywane na kołach o coraz to mniej­ szych promieniach przygotowują do zwrotów w tył w miejscu. R o zd zia ł B. Jazda konna. czołowego w jednym zastępie, do którego drugi będzie się musiał stosować. Jeźdźcy jadą za czołowym kolejno, mijając te same punkty i zachowując odległość na długość konia. 63. Zwrot w miejscu polega na obróceniu konia dokoła Zwrot w prawo,: ^'jego zadu, przestawiając łopatki. Na komendę: „NA ZAw lewo 1 w tył j DZIE W PRAWO, (W LEWO), W TYŁ — MARSZ“ — w miejscu.* * rnależy zatrzymać konia, postawić go na 4 nogach, działać lprawą wodzą kierującą i lewą przeciwną, celem przesta­ wienia łopatek w prawą stronę i działać jednocześnie łydkami celem utrzymania zadu na miejscu. Zwrot wtył w przeciwną stronę wykonywa się odwrotnie. Celem za­ chowania u konia pewności należy natychmiast po wy­ konaniu zwrotu w tył, wysunąć go naprzód. (Rys. 13). Celem nauczenia jeźdźców mechanizmu ruchu i otrzy­ mania niezbędnego spokoju i równomierności — zwrot wtył w miejscu jest z początku wykonywany powoli. Należy jednak dojść postępowo do pewnej szybkości, nie­ zbędnej przy użyciu tego ruchu w walce pojedyńczej. 64 Ć w icz enia na odległościach stałych. Ćwiczenia na stałej odległości, lub w oddziale są powtórzeniem ćwiczeń poszczególnych, lecz wykonanie powinno następować natychmiast po podaniu komendy, a jeźdźcy mają stosować się do czołowego oddziału. Ćwiczenie to wymaga więc ze strony jeźdźców większej dokładności i ścisłości w użyciu pomocy. W sto­ sunku do instruktora — jest to sprawdzenie osiągniętych wyników. Instruktor łączy jeźdźców w jeden lub dwa zastępy. Gdy są dwa wyżej wymienione zastępy, wyznacza on CBW www.cbw.pl Rys. 13. Ćwiczenia na prostych linjach wykonywa się na prostokątach o wielkich rozmiarach. Jeźdźców ćwiczy się we wszystkich chodach, wy­ konywuj ąc mało zwrotów, te ostatnie ograniczone są do zmiany kierunku, do przyśpieszenia i zwolnienia chodów. Cele tych ćwiczeń są różne, a mianowicie: upewnić konia 65. Ćwiczenia na prostych linjach. , CBW www.cbw.pl ćwiczeniami i wykonywane na torze, lub w terenie spe­ cjalnie przeznaczonym do tego celu. Szybkość chodów powinna być unormowana zgo­ dnie z danemi niniejszej tablicy: Kłus Droga prze­ 250 byta w 1 min. krok. krok. 300 krok. Chody Stęp 150 Galop Galop wyciąg. w marszu po linji prostej, zwiększyć jego pewność ru­ chów, odosabniając go więcej, niż zwykle; unormować jego chody, przyzwyczaić jeźdźca do galopu; przygotować jeźdźców do ćwiczeń w oddziale 1 przyzwyczaić stoso­ wać się do czołowego, za pomocą ćwiczenia ich grupami w jednym rzędzie; wreszcie zmusić ludzi i konia do osią­ gnięcia niezbędnego spokoju w szybszych chodach. Jeźdźcy powinni być rozstawieni na dużych odległościach po ca­ łym obwodzie prostokąta. Jeżeli są rozstawieni grupami, wówczas wskazany jest środkowy jako kierunkowy, reszta stosuje się do niego. Instruktor ogranicza się do dawania wskazówek o ile możności znakami co do chodu lub po­ ruszeń jeźdźców grupie przejeżdżającej koło niego. Reszta naśladuje swych czołowych. Korzysta się z tych ćwiczeń do przyzwyczajenia żołnierzy do wykonywania rozkazów na sygnały gwizd­ kiem lub trąbką. Kąty prostokąta są oznaczone wysokiemi i bardzo widocznemi chorągiewkami. Aby instruktor mógł spraw­ dzać szybkos'ć chodów; rozmiary prostokąta są ustalone na 300 kroków dla większego boku i 150 dla mniejszego. Rozmiary te stanowią drogę, jaką koń przebywa w minutę kłusem i stępem. W ćwiczeniach w galopie instruktor wszelkiemi si­ łami powinien starać się osiągnąć chody spokojne i rów­ nomierne, co wymaga długotrwałych ćwiczeń (idy konie już idą spokojnie w galopie — ćwiczy się je w cwale, ale tylko na prostych linjach. Następnie przygotowuje się jeźdźców do szarży, ćwicząc ich w wyciąganiu galopu do największej szyb­ kości na odległość 80—100 kroków. Ruch ten wykonywa się przez każdego jeźdźca kolejno. Każdy poszczególny jeździec na komendę instruktora: .MARSZ — MARSZ" — daje koniowi niezbędną dla wyciągnięcia szyi swobodę, wydłuża galop do największej szybkości, wydając okrzyk: .HURRA!" Należy, jadąc do szarży, pochylić górną część tu­ łowia wprzód, wziąć punkt oparcia na strzemionach, wsu­ niętych po obcas i dać w razie potrzeby ostrogi Na początku ułatwia się ćwiczenie przez grupowa­ nie jeźdźców po dwóch. Dla przejścia z cwału w galop używa się sposobów, przepisanych dla zwolnienia chodu. Aby konie nie męczyć zbyt częstemi szarżami, lub wykonywaniem ich na twardym gruncie, ćwiczenia poje­ dynczo powinny być rozdzielone pomiędzy rozmaitemi 71 R o zd ział B. Jazda konna. Galop ćwiczeb. Regulam in K a w a lerji. Część I. Przysposobien ie kaw a lerzysty. Kłus ćwi­ czebny 70 300 krok. 500 krok. 600 krok. & O Czas potrze­ 9 min. 4 min. 4 min. 4 min. 2 min. 2 min. bny do prze­ 5 sek 50 sek 10 sek. 10 sek. 30 sek. bycia 1 kim. Ćwiczenia na prostych linjach mogą być korzystnie uzupełnione przez ć w i c z e n i a na r u c h o m y c h kwadratach. Do tego ćwiczenia jeźdźcy formują czwórki, będąc rozstawieni na 5 kroków odległości i odstępu jeden od drugiego. Insruktor każe im jeździć w terenie we wszelkich kierunkach i we wszystkich chodach oraz każe im wyko­ nywać poruszenia, przepisane dla ćwiczeń we władaniu bronią. Celem dobrego wykonania ćwiczeń należy wyma­ gać od każdego z jeźdźców zachowania ściśle swego miejsca w stosunku do sąsiadów, oraz wykonywania ru­ chów jednocześnie i prawidłowo. ' II. Szkolenie jeźdźców w drugim roku. ' 66. Szkolenie jeźdźców w jeździe konnej, rozpoczętee w pierwszym roku, prowadzi się dalej w następnym. Bar­Zasady ogóln e . h dzo korzystne są wówczas ćwiczenia w przebywaniu dużych odległości bez strzemion. Stosowanie tych ćwiczeń do jeźdźców wyrobionych i wytrenowanych, będących w sta­ nie znieść zmęczenie, upewnia dosiad i pozwala poprawić postawę. Każe się jeźdźcom drugiego roku wykonywać szereg ćwiczeń, wskazanych w planie dla ujeżdżania koni. Ćwiczenia powyżej wymienione, wykonywane na koniach starszych, dają wprawę jeźdźcom w użyciu po- 12 Regulam in K a w a le rji. C z ę ś c i, Przysp o so b ien ie k a w a lerzysty . mocy. Służą one jednocześnie do powtórzenia i uzupeł­ nienia ujeżdżania koni. Dowódcy plutonów i większych jednostek powinni, między innemi, ćwiczyć jeźdźców dru­ giego roku w wykonywaniu biegów w terenie różnorod­ nym, oszczędzając siły konia, umiejąc jednak wyzyskać je stosownie do okoliczności. Dowódcy powinni bezustanku udoskonalać jeźdźców we władaniu bronią i w ćwi czeniach bojowych. Starać się powinni wyrobić z nich przedewszystkiem j e ź d ź c ó w w t e r e n i e i k a w a ­ lerzystów. Wartość indywidualna każdego jeźdźca daje całemu oddziałowi—razem z poczuciem siły—pewność siebie i od­ wagę, które pozwalają dowódcy ważyć się na wszelkie przedsięwzięcia. 67. Wpław z ko­ niem. 68 . Wagonowanie koni i prze­ wożenie. Jeżeli się ma ruszyć wpław z koniem osiodłanym, należy odjąć munsztuk, przesunąć po puśliskach strze­ miona do góry i nieco popuścić (o ile są) tylne popręgi. Jeździec wjeżdża w wodę i nadawszy koniowi kie­ runek, zwalnia wodze zupełnie, sam zaś ujmuje grzywę w po­ bliżu kłębu, nie dalej niż na szerokość dwóch dłoni od niego. Ody koń oddzieli się od dna, jeździec zsuwa się w wodę w tę s t r o n ę , z k t ó r e j p r ą d i d z i e i pły­ nie obok konia. Nie powinien przytem starać się unieść przy po­ mocy rąk jaknajwyżej, przeciwnie, powinien zagłębić się w wodę po samą brodę, gdyż w ten sposób ułatwi ko­ niowi trzymanie się na powierzchni. Przy prądzie z prawej stiony jeździec trzyma się za grzywę prawą ręką, lewą zaś kieruje koniem za po­ mocą wodzy. Przy prądzie z lewej strony odwrotnie. Gdy koń na przeciwległym brzegu osiągnie grunt pod nogami, jeździec znowu dosiada go. Ostatnią dawkę obroku powinno się dać koniom nie później jak na 2 godziny przed wagonowaniem. W cza­ sie podróży zmniejsza się normę furażu do 5 klg. siana i 2 klg. owsa na dobę. Zasadniczo do transportu końskie­ go ładuje się cały furaż potrzebny do odbycia podróży, owies w workach. O ile furażu jest niedużo, tj. podróż ma trwać stosunkowo krótko, siano i owies ładuje się do tych samych wagonów, w których są zawagonowane ko­ nie, w przeciwnym razie należy mieć oddzielny kryty wagon dla furażu. W wagonach z końmi pozostawia się tylko dzienną rację fu ażu. CBW www.cbw.pl R o zd zia ł li. Jazda Konna. 69 Zasadniczo konie powinny być wagonowane i przewo­ Przygotowanie żone rozsiodłane, (konie pociągowe bez uprzęży) i tylko,do wagonowa­ na uździenicach. W wyjątkowych wypadkach, na specjalnyli nia. rozkaz, konie mogą być przewożone osiodłane. Gdy od­ dział, który ma być zawagonowany został przyprowadzonyy ina miejsce zawagonowania, rozwija się w jeden szereg, fron­ tem do wagonów, jeźdźcy tylnego szeregu-stają z lewej strony swych poprzedników. Konie juczne i pociągowe na lewem lub prawem skrzydle oddziału. Oficer lub pod­ oficer wyznaczony jako d-ca oddziału wagonującego się, dzieli oddział na zastępy po 6 lub 8 koni zależnie od wagonu (w czasie wojny, gdy w oddziale mogą być ko­ nie rekwirowane różnej miary, należy przy podziale na­ znaczać do zastępów konie jednej miary). Wszyscy zsia­ dają z koni, poczem jeźdźcy składają broń w tyle za szeregiem w takiej odległości, aby uniknąć wypadków skaleczenia koni. Następnie przystępuje się do rozsiodłania koni i wyjęcia munsztuków. Konie pozostają na wę­ dzidłach, te ostatnie wyjmuje się po wprowadzeniu koni do wagonów. Konie pociągowe wyprzęga się i zdejmuje się z nich uprząż. Siodła i uprząż składa się obok broni. Jeźdźcy wzajemnie pomagają sobie, rozsiodłując i trzymając kilka koni. Siodła składa się na kocach łękami do góry, strze miona podciągnięte na puśliskach, obroczniki wyjmuje sią i kładzie na siodłach. Zawczasu wyznaczeni ludzie pod d-twem podoficera rozścielają w wyznaczonych wa­ gonach słomę Słomę rozściela się również na przenośnych mostkach, które łączą rampę lub podłoże z wagonem. 70. Wagonuje się jednocześnie tyle wagonów, ile pozwala na to ilość ludzi wagonujących konie i ilość przenośnych Wagonowanie koni mostków. Gdy tylko zostało wszystko przygotowane do wagonowania, podoficer lub st. szeregowiec wyznaczony nal każdy wagon każe zamknąć drzwi i okna zewnętrznej ściany wagonu. Sam jednocześnie jeszcze raz stwierdza czy w ścianach i podłodze wagonu niema wystających ćwieków, blach i t. d., któreby mogły skaleczyć konie, ustawia z każdej strony przenośnego mostka po jednym szeregowcu, zadaniem których jest pilnowanie, aby konie wprowadzane do wagonu nie ciągnęły w bok i nie obsu­ nęły się z mostka. Mostek powinien być tejże szerokości co drzwi wagonu, w razie potrzeby łączy się dwa mostki razem. Na komendę oficera lub podoficera, który kieruje wagmo- 74 Regu lam in K a w a le rji Częńć I , Przysposobien ie ka w a lerzysty. w aniem , szeregowiec trzym ający pierw szego konia (w zasadzie praw o skrzydłow y każdego zastępu, którem u p o m a ­ g ają w razie potrzeby jeden lu b w ięcej z reszty szerego­ w ych, w prow adza konia po m ostku do w agonu, schylając o ile potrzeba k o n io w i głow ę, aby nie zaczepił o drzwi. P o w prow adzeniu do w agonu zawraca konia w prawo i, cofając go, ustaw ia w zd łu ż d łu g ie j zew nętrznej ściany g ło w ą do s'rodka wagonu. N astęp n y szeregowiec w p ro ­ w adza tak samo następnego konia i stawia go obok pierwszego. Jak ty lk o o d p ow ie dn ia ilość koni (3 —4) zo ­ stanie w prow adzona do w agonu i p ó ł w agonu w ten s p o ­ sób b ędzie zapełnione, zakłada się poprzeczną deskę, której końce w cho d zą w gniazda, znajdujące się w d ługich ścianach w agonu. Po za łożen iu deski (ew. drąga) konie przy w iązuje się do tej ostatniej na uw iązach uździenic. Jak ty lk o konie uspo ko ją się, należy w y jąć w ę d zi­ dła. W taki sam sposób w ag on uje się resztę koni. K o ­ nie należy w agonow ać, zaczynając od najspokojniejszych. O ile koń nie chce w ejść do w agonu, w p row adza się n a ­ stępnego, zaś opierającego się konia pro w adzi się tu ż za nim . W niektórych w ypadkach m ożna ko n io w i nakiyć głow ę i, obróciw szy konia jeden raz na m iejscu, w p ro w a­ d zić do w agonu. P ew n y sposób załadow ania opierającego się konia jest następujący: staw ia się dw óch szeregowców po bokach konia b liże j zadu, żołnierze ci łączą ręce pra­ w ą i le w ą i tak złączone ręce po d su w ają pod zad konia, poczem w pychają konia do w agonu. W w ypadkach, gdy koń b ije zadem , należy przy ty m sposobie u ży w ać p o ­ pręgu lub deski. W zasadzie konie jednego zaprzęgu sta­ w ia się w ty m porządku, ja k się je zaprzęga. Po zaw ag on o w an iu k oni je źd źc y w noszą do w agonu siodła, które uk ła d a ją na specjalnych półkach po d sufitem w agonu, lu b w braku półe k na po d łod ze w przejściu środkow em . O b ro c zn ik i zaw iesza się na ścianach w agonu. Furaź składa się na po dłodze w środkow em przejściu obok siodeł. Po z a ład o w a n iu w ag on u oficer obo w iązan y jest spraw dzić, czy w każdym w agonie d y żurn i stajenni m ogą otw orzyć jedne d rzw i w agonu od w ew nątrz. CBW N ig d y nie należy pozostaw iać koni w w w agonach dłużej jak 3 doby. W w ypadkach www.cbw.pl p o d ró ży należy po 3 dniach w y pro w ad zić konie now i odb yć prze jażd żkę V2 — 1 g o d zin n ą. p o d róży dłuższej z wago- 75 R o zd zia ł li. Jazda konna. 71. P o p rzyb yciu transportu na m iejsce w yładow ania, W yładowanie koni na rozkaz oficera lu b podoficera w yznaczonego do w y ła ­ dow ania, żołnierze w ynoszą z początku z w ag o n ó w s io ­ dła, uprząż, po zostały furaż i t. d., które składają w pew nem odd alen iu od miejsca w y ład o w ania w miejscach przeznaczonych. N astępnie przystępuje się do w y p ro w a ­ dzania koni z w a g o n ó w . Konie w y w ago n ow uje się tak samo, ja k w skazano w p o prze dn im punkcie przy w a g o n o ­ w aniu. Zasadniczo w y pro w ad za się konie z w ag on u, z a ­ czynając od najdalej stojącego od drzw i, przez które w yprow adza się konia. III. Woltyżerka. 7ZW oltyżerka stanow i gim n asty k ę specjalnie dl,a r Zasady ogóln e . jeźdźca, rozw ijając i utrzym ując w n im g iętkość ruchów pew ność siebie i energję. Przy ćw iczeniach woltyżerU zasadniczo należy w ym agać od szeregow ców ty lk o u m ie ję t­ ności w skakiw ania i zeskakiw ania z ko nia z lew ej, strony. Z podoficeram i i zręczniejszym i żołnie rzam i należy prze­ rabiać niżej podane ćw iczenia. 73. Ć w icze nia te w y ko n y w a się z po czątku bez rozpę Ć w icze nia du, a następnie z rozpędem . Jeden z żo łn ie rzy trzymi na koniu sto ­ jącym . - ko n ia z przodu, ko ń jest nie o siod łan y i na w ęd zid le Ś ro dki ostrożności w in n y b yć przedsięw zięte, ażeby uchro n ić od w y p a d k ó w przy ćw iczeniach, w y kon yw an y ch z b o ­ ku: po stronie przeciwnej staw ia się kogoś do pom ocy, ażeby uw ażać na ruchy je źdźca i nie dopuścić do^ upadku. P rzy ćw iczeniach, w y konyw any ch od zad u ko ńskiego sta­ w ia się po o b y d w u stronach żo łnierzy do p o m o cy, jedna z p rze dn ich nóg ko nia p o w in na b yć podniesiona. A. Ćwiczenia bez rozpędu. Skok na konia. Lew ą ręką ująć garść grzyw y, praw ą p o ło ży ć na k łę b ie konia i po d rzucić się szybko, podnosząc się na kiściach rąk, przez m a łą chw ilę pozostać w tej pozycji i n astępnie lekko w siąść na konia. Skok na ziemię. Lew ą ręką ująć garść grzyw y, praw ą po ło ży ć na kłębie, unieść się na kiściach rąk, prze ło ży ć praw ą nogę iu Regulam in K a w a lerji. C z ę ś c i. P rzysposobien ie K aw alerzysty. 77 R o zd zia ł B. Jazda k onna. przez zad, nie dotykając konia, przenieść się na lewą stronę, przez chwilę pozostać w tej pozycji i lekko ze­ skoczyć na ziemię, pięty przy sobie, nogi w kolanach zgięte. S k o k na z i e m i ę i na k o n i a . Wykonywać wyżej wymienione ruchy bez zatrzy­ mywania się. Jeźdźcy powinni ćwiczyć się często w sko­ kach na ziemię, a także i na konia z obydwóch stron. B ę d ą c na k o n i u , p r z e ł o ż y ć n o g ę , a ż e b y b y ć z w r ó c o n y m t w a r z ą w l e w o l u b w t ył . Przełożyć prawą nogę przez kłąb, ażeby być zwró­ conym twarzą w lewą stronę. Z tej pozycji, by obrócić się twarzą do tyłu, obrócić się na siedzeniu, przekładając lewą nogę przez zad koński, z pomocą lub bez po­ mocy rąk. Siąść b o k i e m. Postępować tak samo jak przy wskakiwaniu na konia, lecz siadając na lewym boku konia. Siedząc bo­ kiem, siąść właściwie lub też przeskoczyć przez konia. Położyć prawą rękę na kłębie, ująć grzywę lewą ręką, unieść się na kiściach rąk, pochylając głowę i górną połowę ciała, wyciągnąć nogi złączone ponad zadem koń­ skim, żeby siąść właściwie, łub też, żeby zeskoczyć na ziemię z prawej strony. „ P r z e s k o c z y ć p r z e z koni a. Stanąć jak przy wskakiwaniu, unieść się na rękach, pochylając ciało do karku końskiego, zarzucić nogi złą­ czone i wyciągnięte ponad zad koński, podtrzymując cia­ ło na wytężonych ramionach, zeskoczyć na ziemię przy prawej łopatce z piętami złączonemi. W s k o c z y ć na k o n i a p r z y p o m o c y j e d n e j t y l k o r ę k i (skok a d j u t a n c k i ) . CBW Ująć grzywę lewą ręką, stanąć przed lewą łopatką konia, lewe przedramię opierając na szyi; lewą nogę wy­ sunąć naprzód, prawe ramię w lył, podrzucić się szyb­ ko, wysuwając naprzód prawe ramię, odchylając prawę nogę, ażeby dosiąść konia. www.cbw.pl Nożyce. Siedząc na koniu, położyć ręce po prawej i lewe) stronie kłębu, unieść się na kiściach, kołysząc nogami, wystawiając przytem naprzód górną część ciała, a pochy­ lając głowę, skrzyżować nogi, obracając się na koniu i siąść twarzą do tyłu. Ażeby odwrócić się twarzą wprzód, położyć ręce oddzielnie na zadzie, i zastosować wskazany sposób, co do obrócenia się twarzą w tył. B. Ćwiczenia z rozpędu. W s k o c z y ć na k o n i a o b i e m a n o g a m i . Nabrać rozpędu, odbić się, ażeby móc się unieść, kładąc lewą rękę z lewej strony kłębu, prawą rękę z pra­ wej strony i siąść na konia. P r z e s k o c z y ć przez konia. Uczynić poprzednio wskazany ruch, zwracając uwa­ gę na to, ażeby jeździec przełożył nogi na prawą stronę, a zeskoczył przy prawej łopatce końskiej. To ćwiczenie, jak również i powyższe, wykonywa się najprzód z lewej strony, potem powtarza się je z pra­ wej strony. • W s k o c z y ć na k o n i a p r z e z zad. Nabrać rozpędu, odbić się, położyć ręce na wyż­ szej części zadu, unieść się i wsiąść na konia, środkiem tułowia wysuniętym naprzód. Wskoczyć od zadu i zesko­ czyć przy łopatce konia. Wskoczyć podług wyżej poda­ nego sposobu, przekładając nogę prawą (lewą) przez zad, ażeby ią'złączyć z drugą nogą i zeskoczyć na ziemię ze strony lewej (prawej). Wskoczyć na kolana (lub stojąco) na' zad. Wyko­ nać ten sam ruch co przy wskakiwaniu na konia, lecz bardziej podnosząc nogi. Ćwiczenia te odbywa się najpierw z popręgiem specjalnym dla woltyżerki, następnie zaś z siodłem wojskowem. Wskakiwanie na konia i zeskakiwanie. Ody koń galopuje w kole, chwycić obiema rękami za rączki, nie odchylając w tył zewnętrznego ramienia, 74. ćwiczenia w galopie. 78 R egulam in K a w a le rji. Część I. Przysp o so b ien ie k a w a lerzys ty . postępować za koniem do taktu, stosując się do nogi. wewnętrznej i wskoczyć na konia, odbijając się jaknajbardziej wprzód z nogami połączonemi. Unieść sią na rękach i zeskoczyć na ziemię na wy­ sokości łopatki. Instruktor ćwiczy jeźdźców w zeskakiwa­ niu i wskakiwaniu na konia z jednego odbicia. Siedząc na koniu zeskoczyć na ziemię, przekładając nogę zewnętrzną ponad kłąb i wskoczyć bez zatrzymywa­ nia się. Puścić rączki przy przekładaniu nogi, pochwycić je natychmiast, zeskoczyć i wskoczyć na konia. Instruktor ćwiczy w zeskakiwaniu i wskakiwaniu, zarówno od lewej, jak i od prawej strony. Niezależnie od tego, czy koń galopuje z lewej, czy z prawej nogi, po­ wyższe ćwiczenia wykonywa się podług jednych i tych samych zasad. Lecz dla uniknięcia wypadków wykonywa się je tylko z wewnątrz koła. Ćwiczenia z sio dłem wojskowem. Ruchy wykonywane przy wskakiwaniu i zeskakiwa­ niu z konia powtarza się najpierw z siodłem bez juczków, następnie z siodłem z juczkami. Mogą być wykonywane przez jeźdźców w mundurze i z bronią. IV. Ujeżdżanie koni. 75. Koń kawaleryjski powinien być wytrwały i bezposłuszny, chętnie iść naprzód w każdem tem­ pie i chodzie, chętnie i łatwo brać zwykłe przeszkody w terenie z najmniejszym wysiłkiem, a także dać się z łatwością w każdym chodzie zawracać i zatrzymywać. Stawianie większych żądań byłoby bezcelowe, a często­ kroć nawet szkodliwe. Trening zastosowany do wieku i siły konia, systematyczne ujeżdżanie z uwzględnieniem indywidualnej budowy i temperamentu mogą nawet gor­ sze konie uczynić odpowiedniemi do służby kawaleryj­ skiej, podczas gdy fałszywa metoda pracy może zepsuć konia, posiadającego z natury najlepsze dane. Brak ruchu szkodzi koniowi, odzwyczajając go od wykonywania więk­ szych wysiłków, natomiast zbyt wygórowane żądania czę­ stokroć psują nogi i niszczą organizm i temperament. W szeregu mogą znajdować się konie conajmniej pięcio­ letnie. Ujeżdżanie podjezdków trwa zwykle od 6 miesięcy Uwagi ogólne.• względnie CBW www.cbw.pl KozdZiał 15. Jazda konna. 79 do roku i dzieli się na cztery okresy, z których pierwszy poświęca się wyłącznie rozwinięciu sił młodego konia. Przejście do następnego okresu uzależnia się ściśle od wyników, jakie osiągnęliśmy w poprzednim i należy bacz­ nie uważać, czy koń czyni zadość żądaniom, które mu stawiamy, uwzględniając jego cechy indywidualne. Dzięki temu niemożliwem jest ujednostajnienie czasu nauki dla całych oddziałów i często może się zdarzyć, że niektóre konie bierze się do szeregu wówczas, kiedy inne, które jednocześnie z nimi do oddziału przyszły, jeszcze pierw­ szego okresu nie ukończyły. Jeżeli koń wypełni należycie żądanie jeźdźca, jeździec powinien go natychmiast wynagrodzić. Jest to najlepszy sposób, by uczynić konia chętnym i pojętnym. Należy przy­ jąć za zasadę, że k a r a za p r z e w i n i e n i e p o w i n n a n a s t ą p i ć t a k s z y b k o , j a k n a g r o d a za w y ­ p e ł n i e n i e ż ą d a n i a j e ź d ź c a . Obchodzenie się z ko­ niem w stajni, pielęgnowanie go—mają wielki wpływ na usposobienie i stan organizmu. Konie rzadko kiedy bywają złośliwe z natury, dopiero złe obchodzenie się w stajni psuje je i unicestwia najtroskliwsze częstokroć zabiegi instruktora. Do ujeżdżania podjezdków należy używać przedewszystkiem oficerów i podoficerów, jako lepszych jeźdźców, mając jednocześnie na uwadze, że tylko przez ujeżdżanie młodych koni można wydoskonalić się w sztuce jazdy i uzyskać kwalifikacje, niezbędne dla dobrego in­ struktora. Każdy oficer kawalerji powinien dążyć do tego, by z czasem zostać instruktorem młodych koni. Jest to najlepszy sprawdzian dobrej jazdy i znajomości koni. In­ struktor musi zawsze sam konia spróbować i poznać, by mógł słabszemu jeźdźcowi dawać racjonalne wskazówki. W trzech pierwszych okresach chodzą konie na wędzi­ dłach, dopiero w czwartym kiełzna się je munsztukami. Niekiedy przychodzą do pułku konie lękliwe, nie dające się kuć, siodłać i kielznać. W podobnych wypad­ kach należy przedewszystkiem przyzwyczaić konia w stajni do człowieka, co zresztą wymaga dużych ostrożności. Dlatego też należy przydzielać do lękliwych koni ludzi znanych z zamiłowania do koni i cierpliwości. Przydzie­ leni powinni wiedzieć, że ilekroć się podchodzi do lękli­ wego konia, należy go głosem uprzedzić i tak się zbliżać, by ten go już zdaleka widział. Częste podawanie obroku z ręki również szybko oswaja konia. Często się zdarza, iż konie odznaczają się prócz 76. O b ch o d ze n ie się z końm i lękliw em i. 80 Regulamin Kawalerji. CzęSć I. Przysposobienie kawalerzysty. tego nadmierną wrażliwością okolic uszu, piersi, boków i grzbietu. W podobnych wypadkach należy je poćzątkowo czyścić słomą i w ten sposób powoli przyzwyczajać do szczotki. O ile koń nie daje się kiełznać, należy przyzwy­ czajać go do tego w stajni. W tym celu obraca się go łbem do przejścia, instruktor bierze do ręki uwiąż uździenicy, a żołnierz, pielęgnujący konia staje i próbuje go kiełznać, przemawiając doń i podając obrok. Jeśli na­ wet w początkach próby nie dają pożądanego wyniku, to w każdym razie nie należy się zniechęcać, a prędzej czy później rezultat będzie osiągnięty. Konie lękliwe, a wogóle w początku młode konie, należy od pierwszego dnia służby codziennie — w ciągu przynajmniej półtorej godziny—przeprowadzać z początku na uździenicy, a dopiero po pewnym czasie na wędzidle. Jeździec siedzący na spokojnym koniu prowadzi młodego konia w ręku z lewej strony, trzymając uwiąż uździenicy lub wodze wędzidłowe w lewem ręku. Po powrocie z prze­ jażdżki próbuje się konia siodłać, początkowo bez strze­ mion, przyczem siodło nakłada się więcej ku przodowi i popręg lekko się podciąga. Tak osiodłanego konia zno­ wu przeprowadza się w stępie i w kłusie, jeżdżąc na spokojnym koniu. Po kilku dniach uspokoi się koń o tyle, że można będzie zacząć go dosiadać. Przed wsiadaniem należy konia osiodłanego przeprowadzić w stępie i kłu­ sie, poczem jeździec młodego konia zbliża się doń od przodu, klepie go po szyi i bokach, ujmuje lewą ręką przedni łęk siodła, prawą tylny łęk i unosi się pomału tak, aby leżąc na brzuchu na siodle mógł poklepać konia z prawej strony, poczem zsuwa się wolno na ziemię. Podczas tego podaje się koniowi owies. Takie przyzwy­ czajanie konia do wsiadania powtarza się tak długo, do­ póki koń nie nauczy się stać spokojnie i spokojnie jeść owies, Dopiero po osiągnięciu tego jeździec unosi się i dosiada spokojnie konia. Gdy tylko jeździec dosiędzie młodego konia, ko­ niowi podaje się owies, by go przyzwyczaić do spokoj­ nego stania w miejscu po wsiadaniu. Następnie jeździec na starszym koniu rusza z miejsca, zwracając pilną uwa­ gę na zachowanie się młodego konia, trzymając go na oddzielnym uwiązie, przypiętym do prawego pierścienia wędzidłowego. Jeżeli młody koń zdradza ochotę zrzucenia jeźdźca, należy temu zapobiec, utrzymując go w ciągłym ruchu. CBW www.cbw.pl Rozdział B. Jazda konna. 81 Zsiadanie odbywa się w warunkach analogicznych, jak przy wsiadaniu, przyczem pod koniec każdej lekcji należy wsiadanie kilkakrotnie powtórzyć. Wskazanem jest sta­ wiać w stajni młodego konia obok konia, który podczas początkowych ćwiczeń chodzi z nim razem. Instruktor określa, kiedy nadszedł czas, by młodego konia od starszego odłączyć. Wówczas jeździec młodego konia bierze wodzę pomocniczą w prawą rękę, lecz jesz­ cze pewien czas pozostaje przy boku starszego, póki ten zwiększając tempo nie wysunie się naprzód. Z czasem odległość między końmi się zwiększa i od tej chwili młody koń ćwiczy się narówni z innemi. W pierwszym okresie powinien się koń nauczyć nosić spokojnie ciężar jeźdźca. Jest to rodzaj treningu, przy którym należy brać pod uwagę siły i sposób odży­ wiania konia. Podczas trwania tego okresu konie powin­ ny chodzić pod siodłem godzinę dziennie lub też więcej, odpowiednio do swych sił i temperamentu. Koń powi­ nien wracać do stajni r o z p r ę ż o n y (patrz odsyłacz w p 37) lecz nie p r z e m ę c z o n y . Podczas ujeżdżania młodych koni, należy często oddział zatrzymywać i konie przesiodłać, aby wyrobić u nich łoże dla siodła. Siodłanie i kiełznanie koni po­ winno się odbywać pod okiem instiuktora. Do wsiadania ustawia się konie (nie więcej jak 6 naraz) jednego za drugim na odległość jednej długości konia, jeźdźcy bez ostróg tylko z palcatami. Pod ręką powinno się znajdo­ wać kilku pomocników, którzyby konie trzymali, a w ra­ zie potrzeby prowadzili. Koń powinien po dosiądnięciu go stać pewien czas spokojnie. By go do tego prędzej przyzwyczaić, podaje mu się wówczas owies. W pierwszych dniach należy prowadzić oddział na starszych koniach, za któremi młode konie idą chętnie, jeździ się przeważnie w stępie i kłusie, który na razie nie powinien trwać dłużej nad 5 minut (kłus ćwiczebny). W miarę jak konie się wzmagają na siłach, należy robotę w kłusie przedłużyć. Jeśli koń sam przechodzi w galop, nie należy go zatrzymywać, lecz czekać, aż sam przejdzie w kłus. Zmiany kierunku wykonywa się po przękątnej w pierwszym okresie w stępie, by zapobiec płoszeniu podjezdków przez naprzeciw idące konie. Przy zwrotach należy używać narazie przedewszystkiem wewnętrznej wodzy, pomagając sobie lekkiem podpędzaniem konia. palcatem po przeciwnej, zewnętrznej 77. Pierwszy o* kr e s. 82 Regulitmiu K.iwulerji. Częńć I. Przysposobienie k iwaloizysty. liozdział Pi, Jazda konna, jeszcze dalej galopem, a dopiero po pewnym czasie łopatce. Chcąc podjezdka podpędzić, używą się łydek, wstrzymuje się go ostrożnie dla przejścia w kłus. o ile koń na to nie reaguje, pomaga sobie jeździec na­ Większość koni chodzi w początkach bokiem, t. zn.f tychmiast lekkiem uderzeniem palcata po wewnętrznej że zad nie idzie śladem przodu, lecz zbacza w lewo lub łopatce. w prawo, najczęściej w tę ostatnią stronę. Narazie nie Wypadaniu zadu nie należy początkowo zapobiegać, należy prostować takiego konia przy pomocy wodzy kąty ujeżdżalni należy zaokrąglić. Konieczne są prze­ łącznie z działaniem łydek, gdyż będzie to zupełnie bezjażdżki w pole w łatwym terenie. Przynoszą one bardzo wiele korzyści. W pierwszym okresie należy dążyć do ; celowe: koń jeszcze kierującego działania łydek nie rotego, by koń nabył zaufania do lekkiej ręki jeźdźca. I zumie, natomiast pojmuje tylko popędzające działanie łyd­ ki. Posługiwać się można ścianą lub barjerą ujeż­ Dlatego też u koni z niespokojną głową najodpowiedniejdżalni. O ile np. zad koński zbacza w prawo, to naszem jest trzymanie obydwóch wodzy w jednej ręce, a jeśli się trzyma w obydwóch rękach, wodze muszą być : leży ujeżdżać konia w lewo stronę, prowadząc przód obiema rękami w stronę ściany, która będzie zapobiegała razem złączone. Jeździec powinien dążyć do tego, by koń dalszemu wypadaniu zadu. Daje się to uskutecznić tem opierając się spokojnie i miękko na wodzach, wyciągnął łatwiej, iż koń jest w przodzie węższy niż w zadzie. Ga­ się i nabył odpowiedniej pilności w chodach tak, by za lopowanie w stronę przeciwną skrzywieniu konia, jak np. najlżejszem popędzeniem, chętnie szedł naprzód. w danym wypadku w lewo, również go prostuje. Zawsze W tym samym okresie ćwiczy się konie w skaka­ jednak baczyć należy, by podczas prostowania konia nie niu przez przeszkody bez jeźdźca. Spieszony jeździec ucierpiał na tem jego chód i aby koń nie tracił ochoty prowadzi konia na przeszkodę i początkowo skacze razem z nim, później wypuszcza go w chwili, gdy się koń pod­ iść naprzód. Konie, zbaczając zadem w prawo, kładą się nosi do skoku. Za przeszkodą daje się koniowi owsa. zwykle na lewą wodzę, nie przyjmując prawej. U konia zbaczającego w lewo rzecz się ma zwykle odwrotnie. Koń Przy każdych koszarach powinny się znajdować długie idący pilnie i chętnie naprzód na prostej linji zaczyna i wąskie korytarze z przeszkodami. przejmować równomiernie i miękko obie wodze, stawia nogi na linji, tj. nie zbacza ani w lewo, ani w prawo za­ 78 W początkach drugiego okresu prowadzi się naukę Drugi okres. dem, tylne nogi idą śladem przednich, koń poddaje na prostych linjach, a nie na kole. Oddział jedzie luzem grzbiet i szyję i rozpręża się. Zmiany te jeździec odw jedną stronę, w nieregularnych odstępach. Instruktor pracuje indywidualnie nad każdym koniem. Najważniej­ : czuwa w znacznie przyjemniejszym siedzeniu w siodle, szym celem tego okresu jest wyrobienie w koniach pil­ gdyż ruchy konia nabierają swobody i elastyczności. Do­ ności i rozmachu przy lekkiem czuciu wodzy i łydki. Aby piero tak rozprężony i przygotowany do zebrania się koń to osiągnąć, stosuje się w chodach tempo szybsze od nadaje się do dalszej nauki w niedługich nawrotach na normalnego. Konia, który mimo popędzania idzie w kłu­ wielkiem kole. Jazda ta jest pizygotowaniem do skutecz­ nego zebrania konia, które wypracowuje się dopiero sie leniwo, należy popędzić galopem. Koń po nawrocie') galopowym stanie się pilniejszym. w trzecim okresie. Na kole nie należy zbyt długo pracować, gdyż cho­ Spokojny, płynny galop służy również jako środek uspa­ dzenie po łuku sprawia koniowi niedostatecznie przygo­ kajający dla koni niespokojnych i nieuważnych. Jeżeli podjezdek podczas nawrotu kłusowego wpad­ towanemu duże trudności. Jazdę na kole należy właściwie nie w galop, nie należy go natychmiast przeprowadzać traktować jako dalszy ciąg prostowania konia. Podczas w kłus; przeciwnie, podpędzając go naprzód, jedzie się jazdy na wielkim kole w tę stronę, w którą zbacza zad koński, jeździec pracuje przedewszystkiem wewnętrznemi Wodzą i łydką. Przejście z kłusa w spokojny galop wykonywa się Ł) Nawr ot em nazywamy okres czasu, w którym koń W drugim okresie w ten' sposób, że popędza się konia Idzie tym samym chodem, np. nawrót kłusem, nawrót ga­ łydkami na kole tak długo, póki sam w galop nie przejdzie, Poczem zaraz opuszcza się koło i galopuje wzdłuż linji lopem i t. d. CBW www.cbw.pl #4 RegOlamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. prostej. Jeśli koń w galopie fałszuje lub krzyżuje, należy spokojnie wrócić do kłusa, a następnie zacząć galop na nowo. Dla przejścia z kłusa w galop należy wyzyskać kąty ujeżdżalni t. j . wyzyskać zgięcie konia w boku. Instruktor musi się starać o to, by każdy jeździec wyczuł sam, czy koń galopuje prawidłowo. Bardzo ważnem jest poprawne przejście z galopu w kłus. Aby to osiągnąć, należy nie powstrzymując konia bezpośrednio, zgiąć go w stronę galopującej nogi i równo­ cześnie wytrzymując zewnętrzną wodzę, odebrać mu mo­ żność dalszego galopowania, Dopiero wówczas po. poprawnem przejściu w kłus, przynosi nawrót galopowy korzyść i w kłusie. Przedwczesnem byłoby żądać od konia zbyt krótkiego galopu, gdyż zarówno krótki galop, jak i krótki kłus zjawiają się dopiero, jako wynik należytego zebrania konia. Żywość i równość taktu w kłusie, energiczny skok w galopie, służy jeźdźcowi jako kontrola dobrej pracy. Gdy koń nauczył się przyjmować obie wodze, zaczynamy dokładnie wyjeżdżać kąty ujeżdżalni w stępie i przystę­ pujemy do lekcji bocznych ruchów, aby koń nauczył się rozumieć kierujące działania łydki. Aby to ostatnie osią­ gnąć, stosujemy, ćwiczenia pół-wolty z ciągnieniem w prawo (w lewo). Ćwiczenie to wykonywa się w ćwiczebnym kłu­ sie i w stępie. Na komendę jeździec wykonywa pół-woltę, nastę­ pnie jedzie 3 kroki na wprost równolegle do ściany, dalej przesuwa konia (ciągnie) stopniowo ku ścianie, którą opu­ ścił, uważając na to, aby podłużna oś korpusu konia po­ zostawała równolegle do ściany. Pomoce w tem ćwiczeniu są następujące: zewnętrzna łydka za popręgiem przesuwa konia ku ścianie, wewnętrzna łydka utrzymuje konia w ru­ chu naprzód i niepozwala koniowi zbyt szybko przysuwać się ku ścianie, wewnętrzna wodza służy do nadania kie­ runku koniowi, zewnętrzna zaś pomaga jeźdźcowi w dzia­ łaniu zewnętrznej łydki i utrzymuje konia równolegle do ściany. Jeździec dojechawszy do ściany prostuje konia i jedzie poprzednim chodem. Jeśli koń trudno pojmuje boczne działanie łydki, ujmuje instruktor zewnętrzny pie-ścień wędzidlowy i cofając się w tył kieruje konia ku ścianie, dotykając kilkakrotnie palcatem lżej lub silniej, zależnie od potrzeby, boku konia za łydką jeźdźca i w ten sposób spokojnie dopomaga działaniu łydki. W tym okresie uczy się również zatrzymywania konia na miejscu, początkowo ze stępa potem z kłusa. Ćwiczyć należy stopniowo, by koń nie zostawiał zadu CBW www.cbw.pl Rozdział B. Jazda konna. 85 w tyle i nie opierał się mocno na wodze. Pobudzająca łydka odgrywa w tym wypadku ważną rolę. Ewentualne cofanie się konia lub też zbaczanie zadu, poprawia się, podpędzając konia o krok naprzód tak, aby koń stanął na wszystkich czterech nogach równomiernie. Po każdorazowem zatrzymaniu powinno się konia pogłaskać. Jako przy­ gotowanie do wyrobienia wyciągniętego kłusa, należy czasami zwiększać w kłusie tempo, przyczem baczyć trze­ ba, by pozostał ten sam takt. W zwiększonem tempie po­ zwalamy koniowi opierać się cokolwiek mocniej na wę­ dzidle. Zdarza się, że konie w zwiększonem kłusie idą nierówno. Pochodzi to zwykle stąd, że koń jeszcze idzie bokiem (prostowanie), albo też z tego powodu, że jedna zadnia noga jest słabszą, lub też przyczyną nieczystego chodu może być zbyt żywy temperament konia przy złej lub słabej budowie (cierpliwe uspakajanie, ponowne zmniej­ szenie tempa). Konie słabe w grzbiecie należy doprowa­ dzić do wczesnego obniżenia karku i szyi, gdyż tylko wówczas będą one w stanie elastycznie zaokrąglić grzbiet i jedynie wtedy może się dostatecznie rozwinąć siła po­ suwająca zadu. Po ukończeniu każdej lekcji ustawia się młode ko­ nie w luźny szereg, podaje się im owies i wymaga, by stały spokojnie, nie psując szyku. Następnie stawia się żołnierza z owsem przy przeciwległej krótkiej ścianie Ujeżdżalni 1 ćwiczy się pojedyncze wyjeżdżanie z frontu i powrót do szeregu. Również w tym okresie przyzwy­ czaja się konie do strzałów. Instruktor strzela z początku zdała, a następnie bliżej przed szeregiem. Po strzale jeźdźcy zbliżają się do instruktora, który rozdaje pwies. Ody konie przestają się bać strzałów strzela się za sze­ regiem, a w końcu każdy jeździec strzela z konia. W po­ dobny sposób przyzwyczaja się konie do lancy. Instruktor Wywija lancą przed szeregiem cofając się, gdy jeźdźcy ladą ku niemu. W tym okresie ćwiczy się konie w ska­ kaniu przez przeszkody jak w okresie pierwszym p. 77. Duże usługi oddaje również wyjeżdżanie w teren dwa razy w tygodniu, przez co konie oswajają się z oto­ czeniem i nabierają zręczności w terenie. 79. W zasadzie podczas ruchu konia pracują dwie siły: pierwsza, posuwająca, uskutecznia odpychanie tylnemi no­ Trzeci okres. gami od ziemi i dominuje z natury, jest ona miarodajną dla chodu konia, druga siła dźwigająca, którą dopiero Przez ujeżdżanie wyrabia się w koniu, polega ną elastycz- 86 Regulamin Kawalerji. Część I . Przysposobienie kawalerzysty. nem zginaniu stawów, siedzeniowego, skokowego i pęcinowego. Wyrabiając tę ostatnią dążymy do tego, by koń ciężar własny i jeźdźca nosił w równowadze, to znaczy, by ciężar jeźdźca i własny rozdzielony był jednakowo na prźód i zad konia. Umiejętne ujeżdżanie żołnierskiego konia nie powinno wyrobić żadnej t powyższych sił z uszczerbkiem drugiej. Zbieranie konia polega na pra­ wach mechaniki. Koń z jeźdźcem stanowią dźwignię przy której siła i ciężar działają po jednej stronie. Punktem oparcia dźwigni jest nieruchomy punkt końskiego przodu pod kłębem. Głowa, kark i szyja stanowią jedno, grzbiet i zad dtugie ramię dźwigni. Im więcej przesuwa się punkt ciężkości konia w tył, co osiągamy przez zginanie wyżej wymienionych stawów zadu końskiego, tem wyżej po­ dnosi się przód konia. Prostowanie konia, o którym wspo­ minaliśmy w poprzednim okresie i jego wyniki t. j. roz­ prężenie i poddanie stawów oraz mięśni, jako też pod­ danie szyi i głowy konia, doprowadzając jej położenie prawie do linji pionowej, pozwalają na to, by wodze przez grzbiet mogły działać na zad koński. Środek ciężkości ka­ waleryjskiego konia powinien leżeć pod przednią częścią siodła. U konia ujeżdżonego wyższą szkołą punkt ciężko­ ści jest bardziej przesunięty ku tyłowi z powodu więk­ szego rozwinięcia siły dźwigającej i silniejszego działania stawu siedzeniowego. Przy ujeżdżaniu koni żołnierskich do takich wyni­ ków nie dąży się. U koni wyścigowych punkt ciężkości leży przed siodłom, gdyż stawy zadu, mając mniej do dźwigania nie zginają się tak silnie, a cała ich praca po­ lega na odpychaniu, przyczem punkt ciężkości przesuwa się na łopatkę. Zadaniem trzeciego okresu jest zrówno­ ważenia konia, czyli przesunięcie środka ciężkości od przodu ku tyłowi, gdyż tylko koń idący w równowadze może być na tyle zwrotnym i zręcznym, by bez uszczerbku dla siły i nóg odpowiedzieć nieraz ciężkim zadanióm, jakie mu się stawia. Zmniejszając tempo na kole i prowadząc wyżej, wywołuje jeździec zginanie stawów zadu; należy jednak baczyć, by poprzednia chyżość i takt były całkowicie za­ chowane; w tym celu koniecznem jest intensywne dzia­ łanie łydek. Szybkość w tempie skróconem jest konieczną, gdyż inaczej koń nie podstawiałby zadnich nóg pod śro­ dek ciała i zginanie byłoby fałszywe. Łydki tworzą dla tułowia końskiego ramę, w której się powinien poruszać; podczas jazdy na kole zewnętrzna łydka leży za poprę­ CBW www.cbw.pl Rozdział 13. Jazda konna. 87 giem a wewnętrzna na popręgu i pozostają z jego bokami w ciągłej styczności. Ponieważ żebra konia poruszają się przy ruchu miarowo, łydki by nie tracić czucia idą z nie­ mi w tym samym takcie. Dlatego też fałszywem byłoby popędzanie konia klepiącemi łydkami. Klepiące łydki tracą co chwila kontakt z koniem, dzięki czemu przestają być kierującemi, czyniąc jednocześnie konia nieczułym. Jak wyżej wspomniano, w poprzednich okresach jeździec pracował nad rozbudzeniem pilności i ochoty u kofiia. Dla wyrobienia w koniu niezbędnej i pożądanej pilności tak, by łydki były rzeczywiście spokojną oprawą, pędzącą i kierującą, stosujemy jednocześnie następujące środki: nacisk łydek, a gdy to nie wystarcza, sporadyczne uderzenie tychże, pobudzanie palcatem po wewnętrznej ło­ patce i wreszcie, od drugiego okresu począwszy, krótkie uderzenie ostrogi, a pfzedewszystkiem galopowanie w żywem tempie i w krótkich nawrotach. W okresie trzecim wydoskonala się zatrzymywanie z kłusa, żądając jednak, by koń podbierał pod siebie nanależycie zadnie nogi, nie kładąc się jednocześnie na wę­ dzidło. Wydoskonala się także boczne chody, jak w okre­ sie drugim, a następnie przechodzi się do ćwiczeń ciągnie­ nia. Jest to chód o dwóch śladach, wykonywa się w stę­ pie i krótkim kłusie. Odstęp między śladami przodu i zadu powinien wynosić jeden krok. Dla ułatwienia sobie zada­ nia przy pierwszych ćwiczeniach prowadzi się konia oby­ dwiema wodzami na krok od ściany, posługując się tylko wewnętrzną łydką. Dopiero później zewnętrzną łydką i zewnętrzną wodzą, zapobiegajac wypadaniu zadu. ćwiczenie to ma na celu uczynić konia posłusznym na działanie łydki wewnętrznej. Następnie przechodzi się do zwrotów na zadzie i do ćwiczeń zmniejszania i zwię­ kszania naprzemian tempa w kłusie i galopie. Stopniowo dojdziemy do tego, że konie będą w sta­ nie galopować i na kole. Należy zważać, by przez przed­ wczesne ćwiczenie krótkiego galopu koń nie stracił energji w skoku, która jest charakterystyczną zaletą tego chodu. Gdy koń łatwo daje się zatrzymać z kłusa, przy^ stępuje się do nauki cofania, przyczem nie należy stawiać zbyt wielkich wymagań, a ograniczyć się do kilku kro­ ków w tył. Niektóre konie opierają się cofaniu, Wyciąga­ jąc nozdrza, rozkraczając się i kładąc silnie na wodze. Objawy te dowodzą, że ćwiczenie to jest przedwczesne > że należy konia przygotowywać ćwiczeniami podanemi Wyżej. Jeśli koń zupełnie nie chce się cofać, należy go 88 Regulam in K a w a lerji. Część I. Przysposobien ie ka w a lerzysty. kilka kroków naprzód popędzić, zawracając jednocześnie tak, by w chwili, gdy koń tylną nogę unosi, można go skłonić odpowiednią wodzą do zrobienia kroku w tył. Nieprawidłowem jest również, gdy zbyt szybko cofa się w tył, uchylając się od działania wodzy. W podobnych wypadkach należy konia energicznie naprzód popędzić. Przejście z kłusa w krótki galop wykonywa się przez skrócenie tempa w kłusie, wstrzymywanie obydwie­ ma wodzami w stronę zewnętrznej nogi i równocześnie popędzanie łydką zewnętrzną. Przedewszystkiem chodzi w danym wypadku o to, by koń przechodził do krótkiego galopu zupełnie spokojnie. Gdy koń nauczył się przecho­ dzić ze skróconego kłusa w galop, uczymy go przechodzić w galop ze stępa, przyczem w początkach pozwalamy przejść parę kroków kłusem Postawę galopową nadaje się koniowi przy pomocy zewnętrznej łydki leżącej za popręgiem i wewnętrznej leżącej na popręgu. Głowę konia należy stawiać w tym okresie o tyle do wewnątrz, by jeździec mógł widzieć oprawę wewnętrz­ nego oka. Należy zwracać na to uwagę szczególniej przy zwrotach. W okresie tym ćwiczy się konie w ćwiczebnym galopie, galopie, w wyciągniętym galopie i w cwale. W braniu przeszkód bez jeźdźca ćwiczy się w dalszym ciągu, a w końcu okresu raz lub dwa razy w tygodniu z jeźdźcem. 80. Czwarty okres. ! Konia, który w każdym chodzie zachowuje spokojną postawę głowy i równowagę, miękko idzie na wo­ dzach i wykonywa wszystkie wyżej podane ćwiczenia poprawnie i posłusznie, można okiełznać na munsztuk. Koniom bardziej wrażliwym munsztuk zakłada się wyżej niż normalnie i łańcuszek zapina się o jedno ogniwo dłu­ żej; należy zawsze pamiętać, że munsztuk jest w działa­ niu znacznie ostrzejszy niż wędzidło. Przy pierwszych ćwiczeniach z munsztukiem należy się starać, by koń na­ był do niego zaufania, inaczej bowiem mógł by łatwo stracić tak ciężko wypracowaną pilność i powrócić do błędów pierwotnej krzywizny, którą trudno byłoby po­ nownie naprawić. Wobec tego w początkach jazdy z mun­ sztukiem nie należy używać bocznych chodów, wykony­ wać trudnych zwrotów, a także unikać zatrzymywania w kłusie i przechodzenia z stępa do krótkiego galopu. Pierwsze dni tego okresu należy poświęcić jeździe naprzód po prostej linji w terenie; wówczas dopiero, gdy koń nabierze zaufania do munsztuka, będzie można wszyst­ CBW www.cbw.pl R o zd ział B. J azda konna. 89 kie ćwiczenia wymienione w trzecim okresie powtarzać i doskonalić. Dalej przyzwyczajamy konia, by znosił spo­ kojnie wykonywane przez jeźdźca ćwiczenia lancą i szablą. Częste jazdy w terenie i stawianie w szeregu osta­ tecznie przygotowują do przyszłego zawodu. Wskazanem jest, by przed ostatecznem postawieniem do frontu jeź­ dziec, dla którego ma być koń wyznaczony, jeździł na nim w końcu czwartego okresu pod okiem instruktora. a) Używanie wodzy. 8i Jak wspominaliśmy wyżej, jeździec trzyma wodze Wskazówki w pierwszym okresie ćwiczeń w jednem ręku lub w oby-' poszczególne. p dwóch tak złączone, by prawa wodza przechodziła przez prawą pięść do lewej i odwrotnie. Stosuje się ten sposób prowadzenia po to, by jeździec starał się osiągnąć spo­ kojną styczność pyska z wędzidłem. Wymaga się, by koń szedł z prosto wyciągniętą szyją i niósł łeb w linji skoś­ nej do poziomu. Wodze lekko naciągnięte nie powinny zwisać, owszem ręka prowadząca wodze szuka stale mięk­ kiej i nieprzerwanej styczności z pyskiem końskim. Na­ leży uważać, by ręka wzgl. ręce jeźdźca nie prowadziły zbyt nisko, ani zbyt wysoko. Wysokie prowadzenie, któ­ re w trzecim okresie zgina zadnie stawy, tutaj tamowa­ łoby rozwijanie się siły posuwającej. Zbyt niskie prowa­ dzenie przeszkadzałoby swobodnemu wyciągnięciu szyi i hamowałoby swobodę ruchów niezbędną dla rozbudze­ nia w koniu pilności. Ręka nie ma jeszcze i nię powinna mieć stałego położenia, lecz musi się stosować do ruchu głowy konia i nie tracić z nią styczności. Stała pięść w tym okresie byłaby sztywną i powodowałaby mimowolne szarpnięcia, które bardzo źle wpływają na zaufanie konia, rozciągnię­ cie się chodu i na pilność. Od początku drugiego okresu trzyma jeździec wodze podług przepisu, t. j. w obydwóch rękach. Przy prostowaniu konia obie wodze działają rów­ nomiernie, z czego wynika, że gdy kierujemy przód ko­ nia w prawo, — lewa wodza, a przy kierowaniu w lewo, prawa wodza przylegać będzie do szyi końskiej. Koń pro­ wadzony w ten sposób nie będzie w stanie oszukiwać jeźdźca, zginając się tylko w szyi, lecz będzie zmuszony przesuwać cały przód na linję zadu. Konie o długim i sła­ bym grzbiecie należy prowadzić niżej. W żadnym wy­ padku nie wolno opierać ręki na siodle, gdyż wówczas staje się ona jakgdyby martwą i przestaje wyczuwać po- 90 Regulamin Kawalerji. CzęSć I. Przysposobienie kawalerzysty. trzebę doraźnych, okiem niedostrzegalnych poruszeń. Przy jeździe na wyprostowanym i rozprężonym koniu ręce stopniowo nabierają stałego położenia, nie tracąc ani na chwilę czujności niezbędnej dla subtelnego wyczuwania potrzeb konia. Im większe koń robi postępy w nauce zbierania, tem lżej i równomierniej opiera się na wodzy. Przy nauce zbierania w zmniejszonem tempie położenie rąk musi być wyższe od normalnego. Przy jeździe na ko­ le i przy zwrotach zewnętrzna ręka prowadzi wyżej, niż wewnętrzna* by zapobiec kładzeniu się konia na we­ wnętrzną łopatkę. Jeżeli koń, który już umie chodzić lekko na wo­ dzach, kładzie się chwilowo na jedną lub na obydwie wodze, należy powstrzymać go, podnieść odpowiednią ręką naciągając wodzę, a z chwilą usunięcia błędu ręka znowę staje się miękką i lekką (łydki czynne). Podtrzy­ muje się wodzę naciągniętą, gdyż podtrzymywanie opu­ szczoną wodzą byłoby szarpnięciem. Wrażliwość i czuj­ ność ręki polega właśnie na umiejętnem prowadzeniu ko­ nia, który przeniósł punkt ciężkości naprzód lub na silnem wytrzymaniu wodzy, której działanie koń w danej chwili stara się przezwyciężyć. Po usunięciu błędów rę­ ka winna się stać lekką i przyjemną dla konia. b) Tułów jeźdźca. Górna część korpusu jeźdźca—tułów odgrywa przy ujeżdżaniu bardzo ważną rolę. Im lepszy jeździec, tem stalszy tułów, tem bardziej niezależną jest ręka od do­ siadu jeźdźca. Prostopadła postawa tułowia jeźdźca w sto­ sunku do grzbietu konia jest normalną. Ciało podane naprzód przed prostopadłą powoduje ulżenie zadowi koń­ skiemu, ciało odchylone nieco za prostopadłą — obciąża zad. Nachylenia i odchylenia tułowia zarówno jak i po­ moc chwilowa czujnej i wrażliwej ręki, winny być doraź­ nym środkiem pomocniczym. Pamiąlać więc należy, że zbieranie konia uskutecznia się przez wyższe prowadze­ nie i częste skracanie i zwiększanie tempa, a nie przez trzymanie ciała za linją prostopadłą. Stawy po zgięciu powinny żywo i elastycznie jak sprężyna rozprężać się, co przy nieustannem obciążaniu odchylonem ciałem by­ łoby niemożliwem i niszczyłoby stawy, zamiast je roz­ winąć. Należy pamiętać, że prawa wzgl. lewa wodza zgina prawą wzgl. lewą tylnią nogę postawioną pod środ­ CBW www.cbw.pl Rozdział B. Jazda konna. 91 kiem konia. Wytrzymany w tem położeniu tułów prze­ dłuża to zgięcie, a utrudnia podsunięcie drugiej tylnej nogi. Przy zatrzymaniu konia z kłusa lub krótkiego ga­ lopu w miejscu, odchylenie ciała uniemożliwiałoby pod­ sunięcie tylnych nóg, przy cofaniu utrudniałoby ruch wsteczny. W galopie wyciągniętym lub w cwale trzyma jeździec ciało nieco przed prostopadłą dla ulżenia zadowi końskiemu, by tem móc rozwinąć do najwyższego stopnia siłę posuwającą. Większego nachylenia wymaga się przy braniu przeszkód, w chwili odskoku. O działaniu łydek mówiliśmy wyczerpująco w trzecim okresie. V. Spis komend, używanych przy nauce jazdy konnej. Zbióika w jeden szereg — chód — Marsz. Uwaga. Spocznij. Swobodnie. Do wsiadania — Odlicz. Do wsiadania — Na koń. Do zsiadania — Z koni. Wodze w rękę. Wodze w obie. Wodze puść. Wodze skróć. Stępem, ćwiczebnym kłusem, kłusem, ćwiczebnym galopem, galopem, wyciągniętym galopem. — Marsz. Marsz — Marsz. Stępem, ćwiczebnym kłusem, kłusem, ćwiczebnym galopem, galopem, wyciągniętym galopem. Stój. W prawo (lewo) — Marsz. W prawo (lewo) wtył — Marsz. Na zadzie w prawo (lewo) wtył — Marsz. Zmiana kierunku przez ujeżdżalnię (w kole) — Marsz. Wolta — Marsz. Półwolta w prawo (lewo) — Marsz. Za ułanem X. koło — Marsz. Na ujeżdżalnię (chód) — Marsz. Z ujeżdżalni (chód) — Marsz. Ćwicz. Dość. Luzem w prawo (lewo) (chód) — Marsz. Za ułanem X. łącz (chód) — Marsz. 92 Regulamin kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. Do mnie. Dowolnie (chód) — Marsz. Dodaj. Skróć. Cofaj — Marsz. Ciąg w prawo (lewo) — Marsz. Czołowy — Stój. Na wprost. ROZDZIAŁ C. Wyszkolenie szeregowca pieszo. Zasady ogólne. 82. T r e ść i pod­ ręczniki. Rozdział niniejszy zawiera zasady musztry i ruchy wstępne do użycia środków walki. Nie zawiera natomiast szczegółów, tyczących się użycia tych środków. Szcze­ góły zawarte są w instrukcjach pomocniczych, a mia­ nowicie w Instrukcji Strzeleckiej Grenadjerskiej Walki na bagnety. W zakresie wychowania fizycznego obowiązuje Reguła- min wychowania fizycznego. 83. Znaczenie szkoły szere­ gowca. Szkoła szeregowca jest podstawą wyszkolenia. Bez drobiazgowego i szczegółowego wyszkolenia każdego sze­ regowca, nie da się pomyśleć wyszkolenia oddziału. Jeśli natomiast wyszkolenie oddziału jest od początku oparte na zasadach niniejszego regulaminu, ćwiczenia oddziału nie nasuną najmniejszej trudności, gdyż są naturalnym wynikiem szkolenia pojedynczych żołnierzy. Po wzorowem przeprowadzeniu szkoły szeregowca, ćwiczenia w małym zespole okażą się nader łatwe, a gdy to zostało osiągnięte, musztra, zwarta większych oddzia­ łów zejść może na drugi plan, ponieważ nie jest celem, ale środkiem wyszkolenia. Na plan pierwszy wysuną się ćwiczenia bojowe. Rzadko kiedy można naprawić błędy niewłaściwego i niezupełnego wyszkolenia jednostki. Tem mniej da się naprawić wadliwe ćwiczenie jednostki przez ćwiczenia zespołu. CBW www.cbw.pl 84. Post a wa zas a ­ dnicz a . Musztra bez broni. Żołnierz przybiera postawę zasadniczą na komendę .BACZNOŚĆ". W postawie zasadniczej stoi żołnierz nie­ Rozdzioł 0 . Wyszkolenie szeregowca pieszo. 93 ruchomo. Pięty złączone, kolana zbliżone na tyle do sie­ bie, ile na to pozwala budowa ciała. Stopy tworzą kąt nieco ponad 60 stopni. Oddalenie palców równa się dłu­ gości stopy. Ciężar ciała spoczywa równomiernie na pię­ tach i przedniej części stóp. Kolana zlekka wyprężone. Górna część ciała wyprostowana, pierś swobodnie podana naprzód. Ramiona w równej wysokości i nieco wyciągnięte w tył, nie podniesione. Ręce opuszczone wolno, niewymuszenie nasadą dło­ ni i końcami palców dotykają uda. Palce zwarte i swo­ bodnie zgięte, palec średni dotyka szwa spodni. Szyja swobodna. Głowa podniesiona, broda nieco cofnięta ku szyi. Wzrok swobodny, skierowany wprost przed siebie. Na każdą zapowiedź, bez poprzedniej komendy .BACZNOŚĆ" przybiera żołnierz sam postawę zasadniczą. 85 Na zapowiedź. Na komendę .SPOCZNIJ" wysuwa żołnierz lewąi ; nogę naprzód, prawą stopę pozostawia w miejscu; pozatem ma żołnierz zupełną swobodę ruchów, ale nie wolnoi mu rozmawiać. Na „SPOCZNIJ* poprawia się ubranie. Komenda .NA PRAWO (LEWO) — PATRZ" może' nastąpić tylko po komendzie „BACZNOŚĆ*. Żołnierz energicznym ruchem zwraca głowę wprawo (lewo) tak, by lewe (prawe) oko zbliżyło się do środkowej linji ciała. Głowa pozostaje w tym samym poziomie, oczy zwrócone w kierunku zwrotu głowy. Odróżniamy marsz krokiem równym i dowolnym. Krok równy stosuje się w oddziałach zwartych, na do­ brych drogach, celem podniesienia sprawności oddziału, podczas przemarszu przez miasta i podczas defilady. Krok dowolny stosuje się w terenie, na złych dro­ gach oraz w długich marszach. 86. „Spocznij**. 87. Zwrot głowy 88. Marsz. Na komendę „'ODDZIAŁ) — RÓWNY KROK — Krok 89. równy. MARSZ*, lewą nogę stawia się normalnie (swobodnie) naprzód 75 cm. przed prawą, którą się podnosi, poczyna­ jąc od pięty; ciężar ciała przenosi się na nogę, stojącą na ziemi. Następnie stawia się prawą nogę w taki sam spo­ sób i na tą samą odległość, jak wskazano dla lewej nogi. Głowę i górną część ciała pozostawia się w postawie za­ sadniczej. Ruch rąk niewymuszony, kierunek marszu pro­ stopadły do linji ramion. Tempo 114 kroków na minutę. 94 Regulamin Kawalerji. C/.ę4ć I. Przysposobienie kawalerzysty Nie wolno podnosić nogi wyżej niż tego wymaga dłu­ gość kroku, ani wyprężać nogi przy stawianiu stopy na ziemię, lub stawiać ją z przesadną siłą na ziemię. 90 Krok dowolny. 91. Na komendę „(ODDZIAŁ)—MARSZ* długość kroku i miara czasu zależy od terenu i budowy ciała żołnierza. Należy dążyć do wyrobienia pełnego i swobodnego kro­ ku. Dobra postawa powinna być zachowana. Ulgi w mar­ szu dozwolone są dopiero na „ODTRĄBIONO“. Szybkie tempo marszu męczy żołnierza. Co więcej, skoro tempo przejdzie pewne granice, krok się zmniejsza. i Stąd powiększenie szybkości powinno osiągać się przez przedłużenie kroku, a nie przez przyśpieszenie tempa. Postawa ma duży wpływ na zmęczenie podczas marszu. Należy pochylać nieco ciało ku przodowi i starać się i0 zmniejszenie wszelkich odruchów ciała i wogóle wszyst­ ikich ruchów, które przy pełnem obciążeniu żołnierza po 1 tęgują zmęczenie. Uw a gi ogólne. ; 92. Zmiana Z równego kroku przechodzi żołnierz w dowolny kroku. ( na kom endę; „DOWOLNY —KROK“. Z dowolnego w rów­ Iny na „RÓWNY - KROK”. 93. Stój . 94. Bieg. 95. Na komendę: „(ODDZIAŁ) — STÓJ“, żołnierz robi . jeszcze jeden krok i dostawia jednę nogę do drugiej. Na komendę: .BIEGIEM — MARSZ“ żołnierz bie­ gnie tak szybko, jak może, zachowując zwartość oddziału lub łączność. Jeśli cel lub odległość były z góry ozna­ 1 (czone, po osiągnięciu celu żołnierz staje lub maszeruje bez osobnej komendy. Jeśli zaś cel ani odległość nie by­ 1 łły oznaczone, żołnierz staje lub przestaje biegnąć na komendę: ,STÓJ“ lub „DOWOLNY-KROK*. 1 Na komendę: „W PRAWO (LEWO) — ZWROT® wykonywa na prawej (lewej) pięcie obrót na 90 istopni w nakazanym kierunku. Palce prawej (lewej) nogi i1 piętę lewej (prawej) nogi należy nieco podnieść. Po do­ konanym zwrocie dostawia się szybko lewą (prawą) no­ 1 igę. Górna część ciała w postawie zasadniczej. Ćwierć obrotu , żołnierz w miejscu. 1 CBW www.cbw.pl 96 Pół obrotu w miejscu, Na komendę: „W TYŁ — ZWROT" żołnierz wyko­ f nywa obrót wlewo na 180 stopni na lewej pięcie przy j pomocy odbicia się palcami prawej stopy. Małe błędy wyrównywa się na komendę , SPOCZNIJ*. 95 Rozdział D, Robienie bronią. Hasło należy wydać w marszu krokiem równym[Zwroty w przy stawianiu nogi znajdującej się po stronie obrotu. szu. Przy następnym kroku robi żołnierz zwrot na palcach1 wysuniętej stopy we wskazanym kierunku i maszeruje dalej. mar­ Zwroty wskos t. zn. na 45 stopni nie są przedmio­ Zwroty98.wskos. tem musztry zwartej. Można je ćwiczyć wyłącznie, w marszu jako środek utrzymania kierunku. 99. Klękanie i padanie bez broni wykonywa się tak< ^Klęknij—padnij. jak z bronią. Ruchy te nie są przedmiotem wyszkolenia ROZDZIAŁ D. Robienie bronią. Celem szkolenia w robieniu bronią jest wpojenie w żołnierza ducha zaczepnego, wiary w siebie i w swoją broń, czy to, gdy żołnierz działa pojedyńczo, czy to w zespole. Oficerowie i instruktorzy nie powinni nigdy wychodzić z wprawy w robieniu bronią. Szkolenie w robieniu bronią rozpoczyna się już w pierwszych dniach po przybyciu rekruta do pułku i pro­ wadzi się codziennie ściśle według wcześniej ułożonego planu. W końcu okresu szkolenia należy możliwie często ćwiczyć w pełnym rynsztunku (hełm, ładownice, bagnet, karabinek, granaty ręczne, łopatka, maska przeciwgazowa i t. d.)Żadne z ćwiczeń nie może być przerabiane konno, zanim rekrut nie osiągnie sprawności w tem ćwiczeniu pieszo i nie nabierze należytego dosiadu i sprawności w kierowaniu koniem. Całe nauczanie powinno mieć cha­ rakter szkolenia indywidualnego. Powyższe zasady po­ winny być uważane za wytyczne, szczegóły pozostawia się instruktorom. Robienie bronią dzieli się na: 1) Chwyty bronią 2) Bojowe użycie broni, a mianowicie: a) Zasady (mechanizm) cięć, pchnięć i uderzeń— ćwiczenia bez użycia pozorników. 100. Wskazówki ogólne 101. P od zi a ł wy* szkolenia. 96 Regulamin Kawalerji. Część 1. Przysposobieni kawalerzysty. .Rozdział D. Robienie bronią. 97 b) Cięcia, pchnięcia i uderzenia — ćwiczenia z użyciem pozorników. 3) Szermierka konno pojedynczo i w zespole. 102. Równolegle ze szkoleniem żołnierzy w robieniu białą bronią oswaja się konia z pozornikami i przyzwy­ Przyzwyczaja­ nie konia. czaja się go do ruchów jeźdźca, wykonywanych przy ro­ bieniu bronią. I. Szabla i lanca. Szabla 14. P rzep iso wa Rys. CBW www.cbw.pl a) Chwyty szab lą pieszo. Szabla dzieli się na: głownię i rękojeść. W głowni rozróżniamy: grzbiet, ostrze, pióro i brózdeczki. Głownię dzieli się na: zastawę, miążczyznę i cieńszczyznę. Rękojeść składa się: z jelca, kabłąka, oprawy ręko­ jeści, kapturka i głowicy. Pochwa zakończona piętką ma wstawione w wylocie okienko, niżej nieco pierścień z ogniwkiem. (Rys. 14 i 15). 103. Gp1s szabli. 104. Postawa zasadnicza z szablą w pochwie. Komenda, Postawa zas a ­ .BACZNOSC*. (Rys. 16). £d n ic za z sz a bSzabla w pochwie wisi na żabce swobodnie ostrzemI u lą w pochwi e . ku przodowi. Lewa ręka swobodnie opuszczona w dół,• cokolwiek zgięta w łokciu, obejmuje pochwę szabli kciu­ kiem od przodu, a resztą palców (złączonych) od tyłu. Żabka tak długa, aby piętka pochwy wznosiła się nad ziemią na dłoń. Prawa ręka opuszczona wolno, niewymuszenie, na­ sadą dłoni i końcami palców dotyka uda. Palce zwarte i swobodnie zgięte, palec średni dotyka szwa spodni. Szyja swobodnie wysunięta. Głowa podniesiona, broda nieco cofnięta ku szyi. Wzrok skierowany wprost przed siebie. UWAGA. O ile szabla wisi nie na żabce, a na pen­ dencie, pendent nosi się pod mundurem. Pendent takiej długości, aby piętka pochwy wznosiła się nad ziemią na dłoń; lewa ręka trzyma szablę jak wyżej, lecz pochwa Wysunięta piętką naprzód, a rękojeść przylega do przed­ ramienia. O ile się ma szablę pod płaszczem, trzyma się ją Przez połę płaszcza. §8 Regulam in K a w a lerji. Część I. l>rzysi>osoMenio ka w a lerzys ty . RĘKOJEŚĆ SZABLI w szystkich r o d z a j ó w broni R o z d z ia ł D . R obien ie bronią. 99 Komenda .SPOCZNIJ *. Dozwala się trzymanie sza­ bli jak komu wygodniej. Komenda „SZABLE—W DŁOŃ*. Na zapowiedź lewa ręka wypuszcza pochwę i uj­ muje ją tuż przy wylocie zarazem podnosząc pochwę tak, aby wylot był na wysokości lewego biodra. Jednocześnie prawa ręka chwyta za rękojeść szabli, kciukiem od we­ wnątrz, pozostałe cztery palce zamknięte na oprawie rę­ kojeści od zewnątrz i dobywa szablę z pochwy na szero­ kość dłoni (1 takt). (Rys. 17). Na hasło prawa ręka dobywa z pochwy szablę, uno­ sząc do góry i prostując ramię. Szablę podnosi się pio­ nowo, piórem do góry, ostrzem wprzód (2 takt). (Rys. 18). Prawa ręka z dobytą szablą najkrótszą drogą przyj­ muje przepisaną pozycję p. 107, jednocześnie lewa ręka chwyta pochwę jak wskazano w p. 104 (3 takt). (Rys 19). 105. „Spocznij1*. 106. „Szable — w dłoń**. 107. Lewa ręka obejmuje pochwę szabli jak wp. 104 Prawa Post a wa zasa* ręka trzyma rękojeść szabli, zwróconej piórem do góry(dnicza z szab­ i ostrzem wprzód w ten sposób, że kciuk, palec wskazujący lą na ramieniu. i środkowy ujmują rękojeść, pozostałe dwa palce zam­ knięte znajdują się poza rękojeścią szabli. Głownia grzbie­ tem trwale oparta o ramię na szwie rękawa. Ręka zgięta w łokciu tak, aby palce ujmujące rękojeść, opierały się o staw biodrowy. O ile szabla jest dobyta z pochwy, opi­ saną postawę przyjmuje się na komendę „BACZNOSC" (Rys. 19). Komenda „SZABLE--SCHROŃ'‘. Na hasło prawa ręka wznosi szablę do góry, pro­ stując ramię, głownia pionowo, pióro wzwyż, ostrze wprzód. Jednocześnie lewa ręka ujmuje pochwę tuż przy wylocie, zarazem podnosząc ją tak, aby wylot był na wysokości lewego biodra (1 takt). Nie opuszczając ramienia, opuszcza się szablę, pió­ rem w lewo w dół ku pochwie. Wkłada się szablę piórem do pochwy, zatrzymuje się dłoń prawej ręki na wysokości barku (2 takt). Szablę chowa się całkowicie do pochwy i przyjmuje się postawę zasadniczą (3 takt). CBW www.cbw.pl Rys. 15. ’ 108 „S za b l e — schroń**. 109. Szeregowi i podoficerowie prezentują szablę, ofice­ rowie salutują szablą. Broń prezentuje się w szyku pie­ tPrezentowanie s a lutowanie szym i w szyku konnym tylko stojąc na miejscu. szablą. 100 Regulam in K a w a le rji. CzęSćJI. Przysposobien ie kaw a lerzysty. R ozdaijił D. R obien ie bronią. 101 N a paradach, defiladach i t. d. w szyscy oficerow ie, zn a jdu jąc y się w szeregach, salutują szablą w szyku p ie ­ szym i konnym , zarów no stojąc na m iejscu, jak i w ruchu. Rys. 19. Rys. 16. CBW Rys. 18. www.cbw.pl Rys. 17. Rys. 20. Kom enda „P R E Z E N T U J — B R O Ń “ w y kon y w a się ty lk o z po staw y zasadniczej z szablą na ram ieniu. N a hasło praw a ręka obejm uje rękojeść szabli pełną d ło n ią i przenosi ją najkrótszą drogą przed lewe ramię tak, b y jelec b y ł na w ysokości barku, g łow n ia pionow o, p ióro w zw y ż, ostrze w lew o. D ło ń trzym ająca szablę opiera się o w g łę b ie n ie pon iże j obojczyka. Lewa ręka p o ­ zostaje w przepisanej pozycji. (Rys. 20). 110. „Prezentuj — broń“ . K o m enda „ N A R A M IĘ — B R O Ń “ . N a hasło praw a ręka trzym ająca szablę szyb kim ruchem, drogą najkrótszą pow raca do po staw y zasadniczej p. 107. 111 . „Na ra mię — broń“ . a) W m i e js c u : G d y o d d zia ł stoi na miejscu, na ko­ mendę: „ P R E Z E N T U J — B R O N " w szyscy oficerowie, zn a j­ dujący się w szeregach (za w y jątkie m a d ju ta n tó w o ile ci ostatni nie d ow o d zą plutonem trębaczy) salu tują szablą na 3 takty. 1 takt. P raw a ręka obejm uje rękojeść szabli pełną d ło n ią, kciuk dotyka jelec, po d n o si szablę szy b k im ruchem z po staw y „N A R A M IĘ — B R O N “ tak, by jelec b y ł na w y ­ sokości kołnierza, g ło w n ia pio n o w o w środkowej lin ji ciała, ostrze w lew o, ręka, trzym ająca szablę, oddalona od tw arzy na szerokość dłoni. 2 takt. W tej po zycji w y trzy m uje się jeden takt. 3 takt. S zablę opuszcza się szybkim ruchem w dół, ramię naturalnie opuszczone, pióro oddalone od zie m i na szerokość d ło n i, jelec przy szwie spodni, g ło w n ia prosto­ padle do lin ji frontu, ostrze nazew nątrz. (Rys. 21). K o nno salutuje się tak samo, tylko w 3-cim takcie, g ło w n ię opuszcza się piono w o , g rzbiet g ło w n i na ostrodze. (Rys. 22). Na kom endę: „N A R A M IĘ — B R O Ń * powraca się do postaw y zasadniczej z szablą na ram ieniu tak samo na trzy takty. b) W m a r s z u : S alutow anie w marszu przed od­ bierającym defiladę, m usi być ukończone na, 9 kroków; powraca się do postaw y „N A R A M IĘ B R O Ń * na trzy kroki po m in ięciu odbierającego defiladę. S zabla i ręce po zo stają nieruchom e, zw rot głow y w stronę odbierającego honory. 112 . Salutowanie szablą. 102 Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. Rozdział D. Robienie broDią. 103 Rys. 21. Na kom endę „ D O B O J U — S Z A B L E ' ro b i się pra­ w ą n ogą krok w prawo, lew a ręka zg ięta w ło k ciu z za m ­ kniętą pięścią przed sobą, jakb y trzym ała w odze. Prawa ręka obejm uje rękojeść szabli trzema palcam i, opiera ją na pięści lew ej ręki (na koniu dla regulow ania w o d zy ), g ło w n ia oparta o bark na szw ie rękawa. N o g i w kola­ nach lekko zgięte. (P ółp rzysiad ). (Rys. 23). 113 . „Do boju szab le“ . Na kom endę .M A R S Z — M A R S Z " przyjm uje się następującą postawę: lew a ręka jakb y oparta na szyi k o ­ nia, w zgl. łęk u siodła, nog i w y prostow ane, prawa ręka lekko zg ięta w staw ie ło kcio w ym obejm uje rękojeść szabli p e ł­ ną d ło n ią nieco w y ży j od lew ej ręki, pióro szabli na w y ­ sokości i w kierunku prawego ram ienia przeciw nika, przed­ ram ię i g ło w n ia w jednej płaszczyźnie, w szystkie palce prócz kciuka zwrócone paznokciam i w d ó ł. Ucząc tej postaw y instruktor przedstaw ia uczniow i siebie jako przeciw nika. (Rys. 24). 114 . Do szarży (złożenie). Rys. 22. CBW www.cbw.pl Rys. 23. Rys. 21. P rzyjm ując postaw ę „do bojti s z a b le ' należy u ż y ­ wać tem blaka. U jąć kciukiem lewej ręki rękojeść od dołu, ie odryw ając g łow n i od ram ienia, w sunąć praw ą rękę 115 . Użycie tem ­ blaka. 10 4 R egu lam in K a w a le r ji. Część I . Przysposobien ie ka w a lerzys ty . aż d o staw u kiściow ego w p ętlę te m b laka, przy jąć postawe . D O B O J U ' (p. 113). / ^ C hcąc schronić szablę do pochw y (p. 108) należy uprzednio w yciągnąć rękę z tem blaka. W y k o n y w a się to w po rządku odw rotnym , jak przy w k ład a niu ręki do tem blaka. 116 O ile żo łnierz stoi na m iejscu z dobytą szablą (p. M aszerowanie z d o b y t ą s z a b ­ 106) i zostanie podana komenda: „ (O D D Z IA Ł ) — M A R S Z ", na za po w ied ź przyjm uje się następującą postaw ę: prawą lą rękę, trzym ającą szablę, w ysuw a się przed środek ciała i opiera sie rękojeść szabli, kapturkiem w otw artą dłon lewej ręki (1 takt). Prawa ręka puszcza rękojeść szabli i ujm uje kab łąk od środka średnim , serdecznym i m ałym palcam i, reszta palców zam knięte poza rękojeścią szabli, g łow n ię opuszcza się z ram ienia w zgięcie praw ego ł°k " cia (2 takt), następnie ręce pow racają do po staw y zasad­ niczej (3 takt). N a hasło żo łnierz rusza z m iejca, prawa ręka z szablą porusza się sw obodnie w takt m arszu. Na kom endę: „ S T O J' po zatrzym aniu się, wraca się dQ postaw y zasad­ niczej, u jm ując szablę jak w skazano w p. 106 tak samo na 3 takty. (R ys. 25 i 26)- CBW www.cbw.pl R o zd zia ł D. R obien ie bronią. 105 b) Bojowe użycie szabli. Kaw alerzysta po w in ie n b yć zawsze jaknajszybciej g o to w y do natarcia na przeciw nika za pomocą pchnięcia lub cięcia, jednocześnie je dn ak zawsze zasło n iętym w łas­ ną szablą przed pchnięciam i i cięciam i przeciw nika. Nacierający stara się zawsze natrzeć na przeciw ni­ ka tak, aby go m ia ł przed sobą po sw ojej prawej stro ­ nie. Stosow nie, w ięc do kierunku, w którym będzie się zn a jdo w a ł przeciw nik, będzie się zm ie n ia ł kierunek z ło ­ żenia. Istnieje 5 g łów ny c h kierunków złożenia: 1. W praw o w przód. (Rys. 24). 2. W lew o w przód. 3. W praw o. 4. W lew o. (Rys. 27). 5. W praw o w tył. Rys. 27. Rys. 25. Rys. 26. Te 5 g łów ne kierunki złożenia uzyskuje się przez przeniesienie prawej ręki z szablą w o dpow iednim kierunku (w o d p o w ie d n ią stronę) i zw rot tu ło w ia w ty m 117. Uwagi ogólne. 106 R e g u la m in K awalerji. Część I. Przysposobleulc kawalerzysty. Rozdział D. Robienie bronią. 107 sam ym kierunku. W szelkie inne kierunki złożenia u z y ­ skuje się przez o d p ow ie dn ie (w stosunku do przeciw nika) opuszczenie lub pod nie sie nie pió ra szabli np. w praw o w p rzód w d ó ł, zasłona i t. d. Ze w zg lę d u na to, że będąc w postaw ie p rzy g o to ­ w aw czej do jakie g oko lw iek cięcia, w alczący odsłania się, oraz, że cięcie w ięcej w ym aga czasu do w ykonania go, n iż pchnięcie, tym ostatnim oddaje się w walce p ie rw ­ szeństw o. M im o to jednak cięcie jest nieraz bardzo s k u ­ teczne. Ze w zg lę d u na to, że jest o n o trudniejsze do w ykonania, n iż pchnięcie,_ naukę cięc należy prowadził, rów nolegle do nauki pchnięć. 118 . Pchnięcia. P ch nięcie w każd ym kierunku w y konyw a się ze złożenia w ty m sam ym kierunku. Pchnięcie p o w in no byc w ykonane g iu n to w n ie (jaknajdalej). D a się to o siągnąć przez p o chy le n ie w yprostow anego tu ło w ia w kierunku pchnięcia i energicznego w ypro sto w ania praw ego ram ie­ nia w ty m sam ym kierunku. W zro k przed i podczas pchnięcia skierow any przez pió ro szabli na cel. Lewa ręka po w inna zachow ać, m e zm ieniając swego po ło żen ia i sw ojej postaw y, pew ną sw obodę celem un ikn ięcia w szelkiej sztyw ności Pchnięcie należy zadaw ać w piersi lub w bok w zgl. w brzuch, w szyję lub w pachę przeciw nika. Po zadanem pch n ięciu należy jaknajszybciej przy jąć postaw ę „ M A K o Z — M A R S Z * p. 114. 119 . Pchnięcie w prawo (lewo) wprzód. K om enda „W PRAW O (W LEW O) Rys 28 W PRZÓD - K Ł U J* . W y k o n a n ie ^ w o (W LEW q) W PRZÓD\ P rzy jąć zło żenie w praw o (w lew o) w p rzód . 2. „ K Ł U J “. N ie zm ie nia jąc po staw y ręki, skiero­ w ać pchnięcie w kierunku g łów n i, zadając pchnięcie w cel; podczas pchnięcia zg iąć praw ą (lew ą) nogę, ja kn a jszy b ­ ciej przyjąć postaw ę „M A R S Z — M A R S Z . Pow tarzać pchnięcie aż do kom endy „ D O S Ć “. (Rys. 24 i 28). CBW www.cbw.pl 120. Pchnięcie w prawo (w le ­ wo). Kom enda „W P R A W O (W L E W O ) - K Ł U J*. W y k o n a n ie . 1. „W P R A W O (L E W O )*. P rzyjąć złożenie w pra wo (le^ 0^ KŁUJ._ Jak w p ll9> (RyS. 27 i 29). Rys. 29. K om enda „W P R A W O W T Y Ł — K Ł U J* . 121 . 1. „W P R A W O W T Y Ł “ . P rzyjąć zło żenie w pra­ P chn ięcie w praw o wtył. wo w tył. 108 Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. Rozdział D Robienie bronią. 10Q C ięcia w y konyw a się z całej siły, całem ram ieniem , popierając je pochyleniem w yprostow anego tu ło w ia w kie ­ runku cięcia. Podczas cięcia ostrze m usi być zwrocone w kierunku cięcia. W zrok przed i podczas cięcia s k ie ro ­ w any na cel, lewa ręka w y sunięta naprzód w doł, jak g d y b y oparta o szyję (łęk siodła) konia. Po w ykonanem cięciu powraca się do postaw y M A R S Z - M A R S Z * . N ajskuteczniejsze cięcie jest takie, przy którem pu nkt uderzenia w y padnie w punkcie stycz­ n y m cieńszczyzny z m iążczy zn ą. G d y przeciw nik jest przed nacierającym z prawej lub z lew ej jego strony, nacierający tnie z prawej lub lew ej swej strony z góry w dół, zadając cięcie w górną cześć ram ienia, lub w g ło w ę (uw ażać na he łm prze ciw ­ nika); w e w szystkich innych w ypadkach w szyję, w tw arz, lub w rękę trzym ającą wodze. 123. C ięcia w pra­ wo (w lewo) wdół. Komenda: „ W P R A W O (W L E W O ) W D Ó Ł - T N 1 J * . W y konanie. „ ,, _ . . . 1. „W P R A W O (W L E W O ) W D O Ł * . P rzyjąć zło ­ żenie w praw o (w lew o w d ó ł). . . . 2. .T N IJ " . W zn o si się szablę w gorę w ty ł i o pu­ szcza szybko w d ó ł, nie zginając kiści, zadając krótki, b ły ­ skaw iczny cios nieprzyjacielow i, dając szabli P « n y w ym ach p o w ró cić jaknajszybciej do postaw y „M A R S Z M A R S Z ". (Rys. 30 i 31). 124 . C ięcia od li­ cha. Kom enda: „ O D U C H A - T N IJ*. W y konanie. 1 „ O D U C H A “ . P rzy jąć zło żenie w praw o. 2. „T N IJ*. W zn ieść praw ą rękę tak, alay kciuk b ył na w ysokości i tu ż koło szyi z lew ej strony, palce skie­ rowane paznokciam i w d ół, g łow n ia poziom o, ciąć, w y p rę ­ żając praw e rarrię w całej jego długo ści w prawo, nada­ jąc g łow n i ja kn a jw ię kszy rozm ach (w ym ach) i popierając ruch ram ienia pochyleniem tu ło w ia w kierunku cięcia, za­ dając cięcie w szyję, w tw arz, lub w rękę, trzym ającą wodze; d okończyć koło nad g łow ą i pow rócić jakn ajszy b ­ ciej do postaw y „ M A R S Z - M A R S Z * . M ając przeciw nika . CBW www.cbw.pl Rys. 30. 122 C ię c i a . Rys. 31. 2, .K Ł U J * . , .. Skierow ać pchnięcie, nie zm ie niając postaw y ręki, w kierunku g łow n i, zadając pchnięcie w cel; podczas pchnięcia zg iąć prawą nogę; jaknajszybciej przyjąć po sta­ wę „M A R S Z - M A R S Z ". n i Rozdział f). Robienie bronią. 110 K e g u ia m in K a w a le r ji. I . P r z y s p o s o b ie n ie ^ k a w a le t t y S t y . z lewej strony, zwraca się całym tu ło w iem w le w o i w y ­ konyw a się cięcie jak w y że j. (Rys. 32). Chcąc zadać cięcie w rękę, trzym atącą w odze, na­ leży w po zy c ji przygotow aw czej do cięcia po d nie ść pióro szabli nieco w yżej i ciąć skośnie w d ó ł. Ż ołn ie rz po w inien być w y ćw iczo n y w szybkiem przechodzeniu z jednego rnriraili ciecia do drugiego, bez przybierania po pierws z e m 1 cięciu p o s t a ć „M A R S Z —- M A R S Z " , jak rów nież w m om entalnem , jakn ajk rótszą drogą w ykonanem , przy­ bieraniu po staw y „M A R S Z — M A R S Z (złoże n ia) w 1 kim ko lw ie k kierunku z postaw y przygotow aw czej do ja k ie ­ gokolw iek cięcia. Ż ołn ie rz p o w in ie n b yć w y ćw iczo n y w szybkiem w y ko n y w an iu naprzem ian poszczególnych pchnięć i cięć; postaw ą przejściow ą przy ich łączen iu p o w in na być za ­ sadniczo postaw a „M A R S Z -- M A R S Z ". K om endy: 1. „ O D U C H A — T N IJ, W L E W O — K Ł U J .“ 2. „W L E W O — K Ł U J ', „ O D U C H A - T N IJ " . 3. „W P R A W O W D Ó Ł — T N IJ, W L E W O — K Ł U J “. 4. „W L E W O - K Ł U J , W P R A W O W D Ó Ł — T N IJ“ . 5. . O D U C H A — T N IJ, W TYŁ— K Ł U J* i t. d. 126. Połączenie pchnięcia z cięciem i od wrotnie. Zasłona służy do odbicia zastaw ą w łasnej szabli nie przyjacie lskie go cięcia lub pchnięcia. O d b ic ie p c h n ię ­ cia polega na schw ytaniu g ło w n i szabli przeciw nika w g ra­ nicach jej pióra i m o żliw ie krótkim ruchu praw ej ręki, zm ieniającym kierunek pchnięcia przeciw nika tak, aby trafiło ono w próżnię; należy o db ijać zawsze nazew nątrz w stosunku do siebie. Po odbiciu nieprzyjacielskiego cięcia lu b pchnięcia należy n atychm iast przejść do gw ałtto w nego zdecydowa- 127. Zasłony. Rys. 32. 125. C ięcie z dołu wprzód. Kom enda: . Z D O Ł U W P R Z Ó D - T N IJ” . W ykonanie: Przenieść praw ą rękę z szablą w ty ł, ram ię w yprężone, szabla p o zio m o, ostrzem skierowana w d ó ł, ciąć d ołe m w przód, zginając lekko praw e ramię w stawie łokciow ym , w skutek czego ostrze szabli p o ­ w in no trafić w szyję lub w tw arz przeciw nika. C ięcie to ma szczególne znaczenie podczas w alki z przeciw nikiem , CBW www.cbw.pl m ającym na g łow ie hełm . Rys. 33. Regulamin K aw tlerji. Część I. Przysposobenle kawalerzysty. 112 nego natarcia, wykonując błyskawicznie pchnięcie. N a j ­ lepszą zasł oną jednak będzi e zawsze z d e ­ c y d o w a n e n a t a r c i e . Zasłonę wykonywa się przez przyjęcie postawy „MARSZ — MARSZ" {złożenie) w od­ powiednim kierunku. Wyjątek stanowi zasłona głowy przed cięciem. 1 128. Z a s ło n a głowy. Komenda: .ZASŁONA GŁOWY*. Wykonanie. Przenieść szybko i silnie prawą rękę I(kiść) powyżej głowy, pióro głowni trochę niżej od pra­ wej ręki (kiści) — kierunek pióra zależny od kierunku, w którym znajduje się przeciwnik; płaszczyzna głowni prostopadle do płaszczyzny cięcia przeciwnika, prawe ra­ mię lekko zgięte w stawie łokciowym. Szybko powrócić do złożenia. Cięcie przeciwnika należy chwycić ostrzem I własnej szabli. (Rys. 33). 129. Ć w ic zenia z u*robić ży ciem p o z o r ­ ność ników . 130. Ćwiczenia z użyciem pozorników mają na celu wy­ zręczność, siłę, zwinność i szybkość decyzji, pew­ oka, i rzeczywiste wykonanie cięć i pchnięć. 1. Druciane pierścienie o średnicy 20 i 10 cm. R o d za je p o ­_ oplecione słomą, luźno zawieszone na wysokości piersi zo rników u ż y ­ wzrostu człowieka—piechura lub jeźdźca. wanych do z a'przeciętnego ­ da w an ia 2. Chochoły plecione ze słomy, obszyte workiem pch nięć wielkości stojącego i klęczącego człowieka, ustawione, zawieszone, lub położone, tak, aby przedstawiały przeci­ wnika klęczącego, stojącego lub leżącego. ftozdział D. Robienie bronią, 113 używać podstawki do łozy, nakładając na nie drewniany krążek ze sworzniem w środku. 2. Proste i świeże łozy leszczynowe, ewentualnie olchowe, lub wierzbowe, ustawione pionowo do cięcia wdół na podstawkach wys. 80 cm. Podstawka do łozy składa się z drążka odpowiedniej wysokości, średnicy 10—12 cm., osadzonego na krzyżaku. W stożku tym u szczytu, wywiercony jest pionowo otwór o średnicyr 2—3 cm., w który wkłada się łozę. 133. 1. Ćwiczący stoi w miejscu — pozornik w odpo­ U życie pozorwiedniej stronie ćwiczącego i w odpowiedniej od niego’ ników do n a u ­ odległości. ki c ię ć. 2. Ćwiczący maszeruje (szybki krok, bieg) — po­ zornik, następnie pozorniki ustawione w odpowiedniej od­ ległości od ścieżki ćwiczebnej. Pozorniki umieszczać należy po obydwu stronachI ścieżki ćwiczebnej. Cięcie będzie dobre, gdy powierzchnial ścięcia, przy cięciu w dół, będzie gładka i nachylona podI kątem 30 stopni do osi łozy. W przeciwnym razie cięcie było zadane nieprawidłowo, zwykle spóźnione (cięcie winno> być zadane przed sobą). Podczas ćwiczeń przygotowawczych do walki wręcz,■ - 13«podczas nauki zadawania tylko pchnięć, instruktor i uczeń, Ć w iczenia 1przygotowawzaopatrzeni są w palcaty długości szabli lub w drewniane• cze do watki w ręcz. szable i maski. Naukę zadawania samych cięć, oraz pchnięć\ połączonych z cięciami, prowadzi się z użyciem pozorników. Uczeń stoi w postawie „MARSZ—MARSZ“. Instruk­ tor staje naprzeciwko ucznia i tłómaczy mu, że, aby być: niego. zasłoniętym, należy nieustannie trzymać pióro swej szabli 2. Ćwiczący maszeruje (szybki krok, bieg) pozor­ w kierunku prawego ramienia przeciwnika. niki ustawione: Instruktor wskazuje uczniowi części ciała, w które a) w nierównych od siebie odległościach, należy zadać pchnięcie lub cięcie, oraz kładzie nacisk na b) w nierównych odległościach od siebie i od ćwi­ konieczność celowania podczas wykonywania pchnięcia, czebnej ścieżki. Należy często ćwiczyć pchnięcia w biegu przez pióro własnej szabli i cofnięcia szybko ręki z szablą z postawy „DO BOJU*. po zadaniu pchnięcia. Instruktor ćwiczy ucznia w szybkiem rozpoznawaniu 132 . 1. Gomuły z gęstej, mokrej gliny ustawione do czy przeciwnik jest zasłonięty. Jeżeli przeciwnik odsłania R o dzaje p o ­ cięcia od ucha — na podstawkach wysokości barków, piesię, walczący powinien błyskawicznie pchnąć szablą, za­ zo rn ik ó w u ży ­ dając przeciwnikowi pchnięcie w piersi, w ramię, lub i- szo—1 m. 40 cm., konno 1 m. 90 cm. wanych do za:d a w a n ia cięć.•• Cięcie będzie dobre, jeżeli dolna część stożka po­ w szyję. Jeżeli przeciwnik jest zasłonięty, walczący po­ zostanie na podstawce, idealne—gdy głownia szabli prze­ winien, odsuwając zdecydowanym, silnym i krótkim ruchem tnie stożek, nie zrzuciwszy górnej jego części. Można swej szabli głownię szabli przeciwnika, o ile to jest nie131. U życie p o z o r ­ I ników do n a u ­ ki p ch nięć. 1. CBW www.cbw.pl Ćwiczący stoi w miejscu — pozorniki wokoło 135. S z a b la p r z e ­ ciwko szab li. 114 Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. zbędne do zadania pchnięcia, błyskaw icznie pchnąć szablą, zadając prze ciw n ik ow i pch nięcie w piersi, w ram ię, lub w szyję. Instruktor uczy rów nież ucznia nacierać i bro n ić się w w alce z 2, następnie z 3 prze ciw n ik am i. Z ch w ilą g dy uczeń p o jął w yżej w y m ie n io n e zasady natarcia i obrony, n a leży przejść do w alki wręcz w m iejscu i w marszu 2-ch przeciw nik ów , (instruktor i uczeń) uw zg lę d n ia jąc p. 134. Instruktor zw róco n y jest do ucznia przodem , bokiem , lub tyłem . Celem ro zw in ięcia (spotęgow ania) zdolności oceniania o dległości od przeciw nika, po zw ala n ie kied y in ­ struktor d otknąć się ucznio w i palcatem (drew nianą szablą), kiedyindziej odpiera natarcie, celem zm uszania ucznia do w y kon a n ia pchnięć zdecydow anie, lub też do pow tórzenia pchnięcie. Ć w iczenie to prow adzi się n astępnie w ten sposób, źe przeciw staw ia się ucznia (uczn iów ) ju ż w y szko lon e m u w robieniu szablą żo łn ie rzo w i. Instruktor popraw ia b łęd y każdego z u czn iów o ddzielnie. 136. Szabla prze­ ciwko lancy. N auka w a lk i szablą z przeciw nikiem , uzbrojonym w lancę, ma szczególne znaczenie. Instruktor tłum aczy ucz­ n io m , uzb ro jo ny m w szable, przew agę ich b ro n i nad lancą, g dy grot tej lancy nie jest skierow any w w alczącego szablą. W y ka zuje to , każąc uc zn io w i stanąć naprzeciw ko chochoła, przedstaw iającego stojącego człow ieka. Na w y so ­ kości i ko ło biodra chochoła przesunięta jest przez żela­ zne k ółko lanca, grot której zao patrzon y jest w gałkę ochronną. Instruktor, ustaw io ny za chochołem , trzym ając za ty lec lancę i kierując ją ochronną g ałką w ucznia, daje m u rozkaz natarcia na chochoła (przeciw nika) z przodu z prawej lub z lew ej jego strony. Uczeń* przybiera p o s ta ­ w ę .M A R S Z — M A R S Z *, rzuca się w kierunku chochoła, krótkim lecz energicznym ruchem odsuw a g ło w n ią swej szabli lancę (ochronną gałkę) od siebie nazew nątrz i b ły ­ skaw icznie zadaje chochołow i (przeciw niko w i) pchnięcię. Ćw iczenie to ma na celu rozw inięcie zim nej krw i, dokładności i szybkości w zad aw aniu pchnięć. P rzeprow a­ dza się je po czątko w o w miejscu. Instruktor sto pnio w o zw iększa przez opór swego ram ienia, trzym ającego ty lec lancy, o pór ja k i n apo tyka szabla nacieiającego ucznia. W zależności od po stępów uczniów , w szystkie ć w i­ czenia natarcia, rozw ijania zręczności i w a lk i wręcz, p o ­ CBW www.cbw.pl ftozrfział^D. Robienie bronią. 115 w tarza się na drew nianych koniach, ew entualnie, na ko­ niach żyw ych, bardzo spokojnych, w m iejscu. c) Robienie lancą pieszo. Lanca jest zasadniczą bronią do szarży. Lanca d zie li się na: GROT DRZEW CE TYLEC . Na lancy zn a jd u ją się: P IE R Ś C IE Ń Z E S T R ZE M IĄ C Z K IE M 2 O K U C IA (górne i dolne). ' O G N IW K O P L E C IO N K A T E M B L A K z zam knięciem . P R O P O R C Z Y K z ize m y c żk ie m do przytw ierdzenia. P ĘT LA . Część od okucia do grotu n a z y ­ wa się .C Z Ę Ś C IĄ G R O T O W Ą * . C zęść od okucia do tylca . C Z Ę Ś ­ C IĄ T Y L C O W Ą *. P u n k t ciężkości lancy zn ajdu je się m niejw ięcej p o n iże j górnego o k u ­ cia. (Rys. 34). ) R o bienie lancą należy rozpocząć zaraz na początku szkolenia rekrutów i p ro w a dzić je przez cały ciąg służb y żołnierza, m o żliw ie codzień. N auka ro­ b ie n ia lancą p o w in na się odb yw ać rów nolegle z nauką robienia szablą. W szyscy żo łnie rze (szeregowi i oficerow ie) m ają brać w ćw iczeniach tych czynny u d ział. N aukę należy pro­ w a d zić ściśle w e d łu g w cześniej u ło ż o ­ nego planu. W y m a g an ia należy zw iększać s topniow o tak, aby n ig d y nie nastąRys. 34. p iło u ćw iczącego (ucznia) przem ęcze­ nie, które ham uje rozw ój s ił fizycz­ nych, zręczności i zw inności, w arun ków niezbędnych do dobrego robienia lancą. Z w y jątk ie m pierw szych 6 lekcyj tem blak zn a jd u je się zawsze na fancy; m usi b yć tak przy- 137. Lanca. 138. Wskazówki ogólne. 11 6 R e g u la m in K a w a le r ji. O zęći L P r z y s p o s o b ie n ie 117 k a w a le r z y s ty . R ozdzial D . Robienio bronią. m ocow any, aby podczas robienia nią, nic z|uw ał. Sl^ U ży w a n ie drew nianych gałek, albo innych środkow ochron­ nych na grotach lanc, jest podczas cwiczen lancą zakazane. 139. Ustawlęnie do nierzy ćwiczeń. I 140. Nachwyt 1 podchwyt. D o ćw iczeń w robieniu lancą należy u s t m c ^ ż o ł­ (uczniów ) w odstępach i odległościach 9 kroków . N A C H W Y T * jest to chw yt ręką lancy w taki spo­ sób że m a ły palec le ży od strony tylca, 1 p a lec w skazujący - od strony grota, niezależnie od tego, czy dłoń trzvm a lance od 2 ory, czy też od dołu. .P O D C H W Y T * jest to chw yt ręką lancy w sposob odw rotny, n iż przy nachw ycie. Z M IA N A C H W Y T U * jest to zm iana nachw ytu na podchw yt, lub odw rotnie. W y kon y w a się go przy pomocy: 1. M łyńca lancą. . 2. P odrzutu lancy - (używ a się w yłącznie przy zm ia n ie nachw ytu na podchw yt). (Rys. 35 i 3o). Rys. 36. CBW www.cbw.pl 141. SnlczaWz l a n c V . W Rys. 35. K om enda: „L A N C E — W D Ł O Ń “. t„nrP W y k on a n ie . U ją ć n achw y tem p e łn ą r ę k ą lancę jej punkcie ciężkości, pięść na w ysokości łokcia, paz- Rys. 37. nokcie skierow ane ku prawej piersi. Tylec lancy oprzeć na p o d ło żu przy nasadzie m ałego palca u nogi, tem blak na zew nątrz, lance piono w o , łokieć ram ienia trzym ającego lancę sw obodnie opuszczony, reszta — w e d łu g odnośnego przepisu musztry. 118 Regulam in K a w a lerji. CzęSć I. P rzy sposobien ie ka w a lerzysty. K om enda .B A C Z N O Ś Ć * jest tu rów noznaczna z k o ­ im endą .L A N C E — W D Ł O N * . (Rys. 37). 142 . „Spocznij**. K o m enda „S P O C Z N IJ*1. W y konanie. P rzy jąć postaw ę „ S P O C Z N IJ* w edług o dnośnego przepisu regulam inu m usztry, oprzeć tylec la n ­ C {.cy na ziem i, grot lancy skierow ać w zw y ż. 143 . Maszerowanie z lancą. Kom enda: „ (O D D Z IA Ł ) — M A R S Z “. W ykonanie. O puścić rękę w d ó ł, u jm ując je dn o ­ (cześnie lancę p odchw ytem . Podrzucić lancę w zw y ż i oprzeć ją j na barku tak, b y grot lancy b y ł skierow any w zw y ż i w ty ł 45 sto p n i.( Rys. 38). Na kom endę „ (O D D Z IA Ł ) — S T O J* m aszerujący przeryw a marsz i przyjm u je postaw ę zasadniczą z lancą. R o zd zia ł D. R o bien ie bronią. 119 N a kom endę: „N A U D O — L A N C E “ żo łn ie rz chw yta lancę w punkcie ciężkości, opiera pięść, nie zm ie niając chw ytu, o praw e ud o tak, by kciuk b y ł od strony w e­ w nętrzn ej, ostrze lancy zaś na w ysokości lew ego p o m y ś­ lanego ucha końskiego. Rów nocześnie robi żo łnierz roz­ krok w prawo, zginając lekko nog i w kolanach i prze ­ nosi le w ą pięść przed środek ciała, jak przy trzy m an iu w o dzy na koniu. (Rys. 39). 144 . „Na udo — lance". Na kom endę „M A R S Z — M A R S Z " Chwyta żo łnierz lancę w punkcie ciężkości, zn iża grot poniżej w ysokości p o m y ślan e g o oka końskiego i bierze ją pod pachę, przy ­ ciskając ram ieniem do tułow ia. D ło ń o b e jm u je s iln ie drzewce m ając palce zw ró co ­ ne pazno kciam i ku górze. R ó w n o :z e ś n ie robi żo łn ie rz rozkrok w prawo, nie zg in a jąc nóg i przenosi lew ą pięść przed środek ciała, jak przy trzym an iu w o dzy na koniu. N a kom endę „M A R S Z — M A R S Z * z po staw y „N A U D O — L A N C E * przybiera się je dn ym ruchem postawę o pisan ą w y żej. (Rys. 40 i 41). 145 . Do szarży. d) Bojowe użycie lancy. CBW www.cbw.pl R ys. 38. Istn ie ją dw a rodzaje pchnięć: 1. .C zy n n e * t. j. takie, które są w ykonane przez ruch praw ej ręki w kierunku p rze ciw n ik a. Stosuje się je ze złożeń: a) w praw o w p rzó d i w lew o w p rzó d — stojąc w m iejscu i w m arszu stępem (krokiem ); b) we w szystkich innych kierunkach— stojąc w m ie j­ scu i we w szystkich chodach. P chnięcia czynne p o w in n y b yć w ykonyw ane żw a ­ w o i całą s iłą ram ienia, popartego i w zm ocn io n e go p o ­ chyleniem tu ło w ia w kierunku pchnięcia. Po zadaniu pchnięcia n a leży energicznie cofnąć lancę. 2, „B iern e" t. j. takie, k tó ry m siłę nadaje ruch konia w p rzód i opór prawego ram ienia, w raz z tu ło w iem , zadającego pchnięcie jeźdźca. Praw e ram ię po zo staje spokojnie w sw ym p o ło że n iu (przyciska lancę do tu ło ­ w ia). P chnięcie bierne stosuje się ze złożeń: a) w praw o w przód, b) w lew o w przód, w y konyw any ch w kłusie i w g alopie (w biegu). N aukę pchnięć biernych należy zacząć w m arszu stępem (krokiem ). ( W cza sie ,pc hn ię c ia w kierunku grota, 146 . Wskazówki ogólne. 120 Regu lam in K a w a le rji. Część 1. Przysposobien ie kaw alerzysty. R o zd zia ł D . R obien ie bronią. 121 Rys. 39. Rys. 41. w zrok po w in ie n być skierow any przez grot na cel, w cza­ sie. pchnięcia w kierunku ty lca — przez tylec na Cel. P rzy n iże j opisanych pchnięciach przyjęto za p o d ­ stawę w y jściow ą postaw ę „M A R S Z — M A R S Z * p. 145. Pchnięcie zadaje się najczęściej w bok lub brzuch prze­ ciw nika. S toso w n ie do kierunku, w którym będzie się zn a jd o w a ł przeciw nik, będzie się zm ie n ia ł kierunek z ło ­ żenia. Istnieje 10 g łów ny c h kierunków zło żen ia. CBW www.cbw.pl Rys. 40. 1. 2. W praw o w przód. W lew o w przód. 122 Regu lam in K a w a le rji. Częóć I. P rzy sp o so b ien ie k a w a lerzysty . 3. W prawo. 4 . W lewo. 5 . W praw o w tył. 6. W lew o w tył. 7. W praw o w dół. 8. W lew o w dół. 9. Tylcem w praw o. 10. Tylcem w praw o w tył. 147. Pchnięcie grotem w prawo wprzód. R o zd zia ł D. R obien ie bronią,. 123 poziom ego po ło żenia lancy tu ż przy jego szyi, jednocześ­ nie w y konując tu ło w iem zw rot w lew o wskos. 2. ,K Ł U J\ Jak w p. 147. P ochy lenie ” tu ło w ia nad zgiętem lew em kolanem . (Rys. 43). Kom enda: „W P R A W O W P R Z Ó D — K Ł U J“ . W y kon a n ie . 1. W PRAW O W P R Z Ó D “ zacho w ać postaw ę „M A R S Z- M A R S Z* 2. „ K Ł U J “. W y k o n a ć po zio m o silne pchnięcie, jak n ajd ale j w y ciąg a jąc w praw o w p rzód praw ą rękę, nie odsuw ając nazew nątrz ło kcia i p o chy lając tu łó w nad praw em kolanem : lanca spocznie na w ew nętrznej stronie staw u łokciow ego i przedram ienia; pow rócić ^energicznie do 1-ej postaw y. (Rys. 42). Rys. 43. 149. Kom enda: „W P R A W O K Ł U J*. W y konanie. *Pchnięcie gro­ tem w prawo. 1. „W P R A W O " . Jednocześnie z przeniesieniem m , grota lancy po zio m o w praw o w y konać zw rot tu ło w iem w praw o i cofnąć praw y ło kie ć i lancę tyle w tył, że b y prawa ręka (kiść) zn alazła się tu ż przy praw ym boku tu ­ łow ia. 2. „ K Ł U J “ . Ja k w p. 147. (Rys. 44). Rys. 42. CBW www.cbw.pl 148. Pchnięcie gro­ tem w lewo wprzód. K om enda: „W L E W O W P R Z Ó D — K Ł U J". W y k o n a n ie . 1. „W L E W O W P R Z Ó D " . Przenieść grot lancy w lew o w przód tu ż nad g ło w ą (pom yślanego) konia do 150. K om enda: , W L E W O — K Ł U J “. p Pchnięcie gro­ W y kon an ie . tem w lewo. 1. „ W L E W O * . Jednocześnie z przeniesieniem Tl grota lancy tuż nad głow ą (pom yślanego) konia w lewo, w ykonać zw rot tu ło w iem w lew o, p o ło ży ć lancę na le ­ w em przedram ieniu. 2. „ K Ł U J “. J a k w p. 147. (Rys. 45). 151. Kom enda: „W P R A W O W T YŁ — K Ł U J* . Pchnięcie gro­ W y kon an ie . p tem w prawo 1. . W P R A W O W T Y Ł “. Jednocześnie z przeniewtyl. 124 Regulamin Kawalerji. I. Pi»y»|.oaobicme kawalerzysty. Rozdział D. Robienie bronią. 125 sieniem grota lancy p o zio m o w praw o w ty ł w ykonać zw rot (jaknajw iększy) tuło w iem w p ia w o i cofnąć praw y ło kie ć i lancę o tyle w tył, by prawa ręka (kiść) znalazła się tuż przy praw ym boku tułow ia. 2. „ K Ł U J “. Ja k w p. 147. Rys. 44. 152 Kom enda: „W L E W O W T Y Ł — K Ł U J “. Pchnięcie gro­ W y kon a n ie . tem w lewo wtył. 1. „W L E W O W T YŁ*. Przenosi się lancę ponadCl ig łow ą konia, ostrzem na le w o w ty ł, w kłada się ją w w i­ dełki z kciuka i palca w skazującego lew ej • ręki i przy­ trzym uje niem i, podczas, gdy praw a ręka w yciągniętem ram ieniem o bejm uje po d chw ytem koniec tylco w y . Skoro ty lk o praw a ręka się z b liży ła , w id e łk i w ypuszczają lancę, przerzucają ją za pom ocą lekkiego ruchu lew ego w ska­ zującego palca ponad lew y łokieć, gdzie lanca, skierow a­ na obecnie w lew o w tył, tak spoczywa, że ostrzem p o ­ chyla się nieco w dół, a tem blak znajduje się po ze­ w nętrznej stronie ram ienia. 2. „ K Ł U J ', a) je ździec celuje w lew o w ty ł p o ­ nad ostrzem do celu, podczas, gdy prawa ręka mocnc CBW www.cbw.pl Rys. 45. Rys 46. 126 Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. w y konyw a pchnięcie tak, iż zb liża się tu ż do stawu le ­ w ego łokcia. Ten ostatni, w którym koniec ty lco w y la n ­ cy się przesuwa, daje pchnięciu kierunek; b) lancę w y ­ ciąga się szybko. P chnięcie to stosuje się szczególnie w konia ścigającego je źd źc a lub też w niego samego. (Rys. 46). 153. Pchnięcie gro­ tem w prawo wdół. Kom enda: „W P R A W O W D Ó Ł — K Ł U J “. W ykonanie. 1. „W P R A W O W D Ó Ł “ w y kon y w a się albo przez zm ia n ę chw ytu m lyńcem , albo przez zm ianę chw ytu pod- CBW www.cbw.pl Rys. 47. Rozdział D. Robienie bronią. 127 128 ii Regulam in K a w a le rji. C .ęść I. Przysp o so b ien ie k a w a lera ysty. 129 RozdzialJD . Robienie bronią. rzutem. Z ale żn ie od tego, na co czas pozw ala, prawa ręka w zniesiona do w ysokości szyi i rów nocześnie grot skierow any na leżący lu b .p o m y ś la n y cel na ziem i. 2. „K Ł U J*. Jeździec, nie podnosząc ręki do góry, kieruje grot do celu i w y konyw a mocno pchnięcie w d ó ł, przyczem palce nie p o w in n y odłączać się od drzewca, a potrzebne poruszenie w y kon ać n a le ży ty lk o przedra­ m ieniem . Lancę w yciąga się szybko tak, aby praw a ręka znalazła się na rów nej w ysokości z szyją. Z a pom ocą zm ian y chw ytu m łyńcem po w rócić do zło żenia w praw o w p rzó d . (Rys. 47) 154 . Pchnięcie gro­ tem w lewo wdół. K om enda: „W L E W O W D Ó L - K Ł U J “. W ykonanie. 1. „W L E W O W D Ó Ł “. Przenosi się lancę ponad g ło w ą konia, w kłada w w id e łk i i przytrzym uje niem i, póki praw a ręka nie ujm ie po d chw ytem końca tylcow ego lancy. W tedy w id e łk i w ypuszczają lancę, przerzucając ją lekkiem poruszeniem lew ego palca w skazującego ponad le w y łokieć, g dzie lanca obecnie spoczywa tak, iż tem ­ blak zn ajdu je się nazew nątrz ram ienia. R ów nocześnie kie­ ruje prawa ręka grot w cel leżący na ziem i lu b tam p o ­ m yślany. 2. „K Ł U J*. Prawa ręka w y kon yw a silne pchnięcie w ten sposób, że przechodzi pod le w ą pierś. Lancę pro­ w ad zi się przytem po łokciu, na którym się przesuwa. Lancę w yciąga się szybko z pow rotem . P rzy pchnięciach w zie m ię p o w in ie n żo łn ie rz w y ­ bierać zawsze pew ien p u n k t jako cel i starać się w ten p u n kt trafić. ■ W terenie kam ienistym nie należy kłuć w ziem ię. Rys. 49 (Rys. 48). 155 P chnięcia tylcem są skutecznem i ty lk o w dw óch w prawo i w praw o w ty ł. W alczący zadaje uderzenie w g ło w ę lub pierś przeciw nika, lub w głow ę jego konia. Komenda: „T Y L C E M W P R A W O — K Ł U J*. W ykonanie: 1. „T Y L C E M W P R A W O * . W y k o n a ć zło żen ie do pchnięcia grotem w lewo, zw rócić g łow ę w prawo. 2, „ K Ł U J “. P ch n ąć energicznie, w y prężając na­ stępnie praw ą rękę w całej długości, cofnąć szybko lancę do po staw y „W P R A W O — W P R Z Ó D " . (Rys. 49) P c h n i ę c ie t yl ­ c e m w prawo. kierunkach: CBW www.cbw.pl Rys. 50. 130 156. Pchnięcie tyl­ cem w prawoJ w tył. Regulamiu Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty Roz d ział D. Robienie bronią. 131 Kom enda: „T Y L C E M W P R A W O W T YŁ — K Ł U J*. W ykonanie: 1. .T Y L C E M W P R A W O W TYŁ*. Skierow ać lancę grotem w lew o w p rzód (nie zw racając tu ło w ia w lew o w p rzód ), zw rócić g łow ę w prawo. 2. „ K Ł U J “. Pchnąć energicznie, przytrzym ując p o d ­ czas pierw szej części pchnięcia lancę pod pachą, a w y ­ prężając następnie praw ą rękę w całej długości, przyczem p ra w y 'b a rk zostanie nieco cofnięty w ty ł. C ofnąć szybko lancę w p rzód do postaw y , W PRAW O W P R Z 0 D ". i(Rys. 50) 157. U d erz enie drzewcem. U derzenia drzewcem uży w a się w y jątkow o, ale sta­ now i ono dla w alczącego je dy ny sposób zużytkow ania swej broni, g d y przeciw nik (przeciw nicy) zn a jd u je (ą) się tak b lisk o niego, że pchnięcie grotem jest n ie m o żliw e do w ykonania, lub g dy po po przednim pchnięciu lanca ugrzę­ zła i z trudem daje się w yciągnąć. U derzenie kieruje się w tw arz przeciw nika, ew. w g łow ę jego konia. W zrok skierow any na cel. 158 . Uderzenie drzewcem w prawo. K om enda: .D R Z E W C E M W P R A W O — B IJ*. W y konanie; 1) .D R Z E W C E M W P R A W O * . Skierow ać lancę g ro ­ tem w lewo. 2) .B IJ * . W y konać w ym ach lancą w praw o, nie w y ­ ipuszczając jej z pod pachy, dołączając do rozm achu lancy icałą siłą praw ego ram ienia i tu ło w ia, zadać cios, po w ró­ icić do postaw y „M A R S Z — M A R S Z 1 1. (Rys. 51). 159 . Uderzenie drzewcem w lewo. Kom enda: „ D R Z E W C E M W L E W O — B I J “. W y konanie: 1) „ D R Z E W C E M W L E W O " . Skierow ać lancę g ro ­ 1tem w praw o wskos. 2) „ B IJ “. W y konać w ym ach lancą w lew o, nie w y ­ puszczając jej z pod pachy, dołączając do rozm achu lancy i icałą siłę praw ego ram ienia i tu ło w ia , zadać cios, p o w ró ­ icić do postaw y „M A R S Z — M A R S Z ". (Rys. 52). Rys. 51. CBW www.cbw.pl 160 . Z a sło n y . Lanca nie posiada pierw iastku ochronnego w tej mierze, co szabla, p ra w id ło w a więc szermierka lancą, z na­ 1 tarciem i obroną jest n ie m o żliw a . Lanca jest bronią w y ­ b itn ie zaczepną, a przeto w łaściw ą bronią jeźdźca. Jak k o lw ie k w pew nych okolicznościach zasłona, w skutek jej długości, u m o żliw ia obronę, to jednak, zawsze Rys. 52. Rozdział D. Robienie bronią. 132 Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. 162. n ajlepszą zasłoną dla w alczącego lancą b ędzie zdecydo­ w ane natarcie i ub e zw ładnienie przeciw nika uderzeniem , lub pchnięciem . Z asłona lancą polega na ruchu k o ło w y m lancy, zakreślonym przez grot i tylec m o żliw ie poziom o, p o d ­ czas którego następuje uderzenie drzewcem przeciw nika lub jego broni. W zrok skierow any w przód. . 161 Zasłon a głowy młyńcem. Kom enda: „ G Ł O W Ę , M Ł Y Ń C E M — C H R O Ń " . W ykonanie: „ C H R O Ń " 1) Przycisnąć praw em ra­ m ieniem lancę do pleców , lanca poziom o. 2) Za pom ocą praw ego ram ienia i ruchu w spierającego praw ego boku tu ło w ia nadać lancy taki rozmach, aby obracana rów n o ­ cześnie m o żliw ie w ysoko praw ą ręką, zatoczyła koło ponad g ło w ą w ładającego n ią i oparła się tą sam ą częścią drzew ­ ca o górną część lew ego ram ienia. 3) Przy zetknięciu z lancą, lew e ram ię (jaknajm niej odstaw iając łokieć od tu ło w ia) w raz z tu ło w iem odrzuca ją w bok, rów nocześnie silne pociągnięcie praw ą ręką nadaje jej taki rozmach, że, zataczając koło m o żliw ie w ysoko w odw rotnym kierunku, wraca do zierw szego położenia. (Rys. 53). Ć w iczenie tej zasłony kończy się na za po w ied ź ja ­ k ieg ok olw iek pchnięcia, lub uderzenia np. „W P R A W O W P R Z Ó D ', „W L E W O W TYŁ*, .T Y L C E M W P R A W O W TYŁ* i t. d.. przy jm u jąc najkrótszą d ro gą żąd ane zło- K om enda: .M Ł Y Ń C E M W L E W O (W P R A W O — )B1J*.' Zasłona mlyńc e m w prawo W ykonanie; „ B IJ" . 1. U m ieścić lancę na praw ym (le w y m ) bar­ i w lewo. ku, oprzeć ją za karkiem, skierować grotem w lew o w ty łł (w praw o w tył), uchw ycić pełną praw ą ręką, kciuk koło3 palca w skazującego, pozostałe palce o be jm u ją lancę m nieji w ięcej 15 cm. od końca tylca, praw e ram ię lekko zgięte. 2. N ad ać lancy ruch ko łow y w lew o (w praw o), ponad g łow ą, w y ciągając praw e ram ię ży w o i zupełnie w przód przy każd ym kole, tow arzysząc temu ruchowi całą górną częścią ciała 3. P o w rót do zło żen ia w prawo w przód: zg iąć praw e ram ię w c hw ili, gdy lanca znajduje się z le ­ wej strony w y konyw ającego m łyniec, cofnąć ją szybko na lewe przedram ię, uchw ycić ją praw ą ręką w punkcie ciężkości (przesunięcie prawej ręki po lancy) i przyjąć zło żen ie w praw o w przód. Ć w iczenie m ły ńca podczas nauki kończy ćwiczący sam orzutnie po w y ko n a n iu 3— 5 kół. Uderzenie podczas nauki w y konyw a się ty lk o w pow ietrze. Z asłona m ły ń ­ cem ma zastosow anie w walce, g dy jeździec, zagrożony przez k ilk u konnych nie przyjaciół, chce się z pośród n ic i CBW www.cbw.pl Rys. 54. Rys. 53. Regulam in K a w a le rji. Część I. Przysposobien ie k a w a lerzysty . R o zd ział D. R obien ie bronią. w ybić, ewent., gdy chce utorow ać m ię d zy sobą a przeci­ w n ik ie m przestrzeń, niezbędną do skutecznego użycia sw o­ jej broni z m niejszem zużyciem siły, n iż to ma miejsce przy m ły ńcu, jest ono b ow iem ćw iczeniem , w ym agającem prócz zwinnos'ci i zręcznos'ci, dużej s iły fizycznej. Ć w i­ czenie to nie jest obo w iązujące. W y ko n y w a ć je m ożna ty lk o na w ie lk ic h odległościach m ię d zy ćw iczącym i. (Rys. 54, 55 i 56). 163. Ćw iczeni a z użyciem po­ zorników Ć w icze nia z uży ciem p o zo rn ik ów m a ją na celu przyzw y czaje n ie żołnierza do przybierania celow o i bez w ahania zło żeń, do kierow ania w zroku na cel (przeciw ­ nika) i dobrego oceniania odległości m iędzy nim (żo łn ie ­ rzem), a przeciw nikiem , do energicznego zadaw ania pchnięć lu b uderzeń w w yznaczo ny lub w y brany cel, p rzy zw y ­ czajenia m ięśni, ścięgien i staw ów żołnierza do wstrząśnień, spow odow anych pchnięciem , lub uderzeniem w przed­ m io t (przeciw nika) o pewnej ciężkości, pewnej sile oporu. Instruktor w in ie n często zm ieniać formę, rozm iary i siłę o dporną po zo rnik ów . N ale ży często kłuć i zadaw ać uderzenia ty lce m lu b drzewcem, (tylko: „ D R Z E W C E M W L E W O (W P R A W O ) — B IJ* i .G Ł O W Ę M Ł Y Ń C E M C H R O Ń " w m iękkie p o zo rn ik i) w cięższe, o w iększej sile oporu pozorniki, aby żo łnierz p rzy zw y c zaił się w y k o n y ­ w ać pchnięcia i uderzenia całą siłą. N aukę w ła d a n ia la n ­ cą z użyciem po zo rn ik ów n a leży prow adzić ściśle w e d ług planu, zawsze pam iętając o tem , że przez dokładność d o ­ chodzi się do szybkości, nie odw rotnie. 164. Rodzaje pozorników. P ozo rn iki opisane , z plecionej słom y. w p. 130, oprócz tego Rys. 55. głow a G łow a ta, o średnicy 30 cm., p rzyw iązan a do sznu­ ra, na drugim końcu którego p rzy w iąza n y jest ciężar w agi od 4— 6 kg. G ło w a zn ajdu je się na podstaw ie, przedsta­ w iającej stojący pio n o w o na ciężkim i d u ży m krzyżaku czw orokątny graniastosłup z b ity z desek, w górnej ścia­ nie którego znajduje się otw ór (średnica zależna od g ru­ bości sznura), przez który przechodzi sznur od kuli. W d w óch bocznych ścianach graniasto-słupa wycięte są o tw ory w ielkości takiej, aby przeszedł przez nie cię­ żarek i ręka. W ysokość słupa wraz z krzyżakiem 1 m. CBW www.cbw.pl Po zad an iu pchnięcia kula dzięki ciężarkow i sam o­ czynnie w róci na swe miejsce na podstaw ie. Rys. 56. ^Uegulami^Kawale^i^^zęś^I^Przysposobieni^kawalerays^r 165 . Użycie pozor­ ników. 166 . Ćwiczenia do­ wolne. 167 . Ćwiczenia przygotowaw­ cze do walki. Początkow o należy uczyć pchnięć czynnych i u d e ­ rzeń drzewcem w m iejscu, ustaw iając po z o rn ik i pojedyńczo, lub w o ko ło ucznia. S top n io w o n a le ży przejść do ćw iczeń w marszu, ucząc pchnięć biernych i czynnych, oraz uderzeń drzew­ cem, ustaw iając po zo rn ik i pojedyńczo, lub po o by dw u stronach ćw iczebnej ścieżki. W y k o n a ć dow o ln ie w szystkie pchnięcia i uderzenia, nie trzym ając się żadnego porządku. Zręczność w alczącego jako je źdźca oraz zw inność, z jaką przechodzi z jednej po staw y do drugiej sposobam i szyb kie m i i pew nem i, m ają, nie licząc jego stanu m oral­ nego, najw iększy w p ły w na w y n ik i w alki. W łaściw ość ro­ bie n ia u ży tk u z broni (lancy) w sposób in sty n kto w n y p o ­ w inna być rozw ijana z ja kn a jw iększą starannością. In ­ struktor w skazuje początkow o uczniow i, że pew ność na­ tarcia za leży od złożenia, w ogóle od celowej, dobrej po staw y lancy. N astępnie uczy go przechodzić z jednego zło że n ia do drugiego, z jednej postaw y lancy do drugiej sposobam i prostem i, w y m agające m i m o żliw ie jakn ajm n ie j czasu, oraz ja kn a jm n ie j wrysiłku. Pchnięcia i uderzenia należy jednak w ykonyw ać zawsze całą siłą. N ie m o żeb n e m jest w yszczególnienie w szystkich, tak liczn ych sposobów u ży c ia lancy; praktyka zape w n i ich znajom ość instruktorom . P o w in n i oni w zb u ­ dzać in ic jaty w ę uczniów , ucząc ich, jak zn ajdu je się te sposoby. C o dzie nn e system atyczne ćw iczenia doprow adza­ ją do tego, że ucznio w ie stosują je in sty n kto w n ie . Ć w icze nia te pow tarza się z po zo rn ik am i. Instruktor utrud nia s to pn io w o te ćw iczenia przez o d p ow ie dn ie usta­ w ienie po zo rnik ów , oraz ustanow ienie kolejności i rodza­ ju pchnięć i uderzeń, tak aby uczynić z tych ćw iczeń szkołę przytom ności um ysłu i decyzji. W m iarę postępów , dokonanych przez uczniów , w szystkie ćw iczenia opisane po w y że j pow tarza się na ko n iu drew nianym , lu b na ży w y m , bardzo spokojnym , stojącym w miejscu. CBW www.cbw.pl 168 . Wskazówki o gólne. Rozdział D. Robienie bronią. Ć w iczenia w m iejscu m ożna pro w adzić na koniach o kiełznanych ty lk o w ęd zid łem , w ruchu natom iast w ę­ d zid łe m i m unsztukiem . Ć w iczenia b ia łą b ro n ią należy prow adzić codziennie, tak w zim ow em , jak w le tm e m półroczu. • , . Ć w iczący b ia łą bro n ią trzym a lew ą ręką w odze w m y śl przepisów nauki ja zd y konnej; w odze skrócone tak, aby lew ą rękę m ożna b y ło oprzeć na szyi końskiej, ew entualnie p rze dn im łę ku siodła, unosząc się rów nocze­ śnie na strzem ionach, stopy w sunięte po obcasy w strze­ m iona. Celem przyzw yczajenia ucznia do spokojnego trzy­ m ania lew ej ręki, należy podczas początkow ej nauki w ła ­ dania b ia łą b ro n ią na ko n iu, rozkazać m u przytrzym yw ać się m a ły m palcem lew ej ręki za kosm yk grzyw y, tu ż k o ­ ło kłębu końskiego, ewent. — za napiersien. Instruktor uczy (i popraw ia) w łasnym przykład em , siedząc na koniu. e) Robienia szablą i lancą konno. Z rekrutam i należy rozpocząć ćw iczenia b ia łą bro­ nią na koniu, skoro ty lk o d osia d ich do pew nego stopnia um o c n ił się i p rzy zw y c zaili się do u ży w an ia pom ocy. Rys. 57. 1UM1JJ1. U;1A 1. 169 . U st a w ie n ie do ćw icze ń . l<™y«l-o»Uenlo kawalerzysty. Ć w iczenia w m iejscu i w marszu. Ć w icze nia w marszu: 1. S za b lą— odstępy 9 kroków, o dległości najm niej 6 kroków . 2. Lancą — odstępy i odle­ głości 9 kroków . C h w y ty szablą na koniu w ykonyw a się tak samo pieszym , z tą ró żn i­ < cą, że lew a ręka trzym a w odze w sposób przepisow y. W sk a z ó w k i O ' gó ln e. ]i na te same kom endy, jak w szyku 171. S zabla jest zaw ieszona na żabce z lew ej p Na h a s ło - w y k o n a n ie jak w szyku pieszy m (i2lxtakt? '106. P rzy jm u je się prze pisaną postaw ę (3 takt) jak w p. 173173. [) Robienie szablą konno. 170 . HoziljiaJ I). Robienie bronią. strony P o s ta w a z a s a - , po n iże j tylnego łęku. d n ic z a z s z a b lą konia, * w p o c h w ie . P ostaw a jeźdźca, jak w skazano w Rozdz. B. C zęści I. P ostaw a zasadnicza z szablą na ram ie niu (komenda: P o s t a w a z a s a ­ S Z A B L E W D L O N " ) jest następująca: prawa ręka trz y ­ d n ic z a z s z a b lą ma rękojeść szabli jak w szyku pieszym . G ło w n ia trwale na r a m i e niu. oparta o ram ię na szwie rękaw a. Ręka zgięta w ło kciu tak, aby nasada d ło n i i dwa ostatnie palce opierały się na górnej części praw ego uda na dw ie dłonie poniżej staw u biodrow ego. (Rys. 59). I K. (R ys. 57). R. 172. Na za p o w ie d ź przenosi się praw ą rękę ponad w o ­ „ S z a b le - - w d ło ń “ . *dzam i i po nad przedram ieniem lewej ręki, trzym ającej w odze, u jm uje się rękojeść szabli i dob yw a się szab'ę z pochw y na szerokość d łon i (1 takt). (Rys. 58). CBW www.cbw.pl Ry>. 59 174 W y kon a n ie jak w p. 108; szablę chowa się do p o ­ „ S z a b le — sch ro ń **. chw y ty lk o stojąc w m iejscu lub w marszu stępem R ys. 58. Regulamin Kawalerji. Część I. Przysposobienie kawalerzysty. 141 Rozdział D ^RobieDie bronią. 175. Natarcie. Postaw a na koniu, oraz sposoby pchnięć i cięć szablą są różne, stosow nie do tego, czy je ździec zajm uje miejsce w szeregu, czy w alczy w po je dy nkę. W szarży na kom endę „ M A R S Z — M A R S Z " jeździec pochyla się ku szyi końskiej i przyjm uje postaw ę opisaną w p. 114. K om endę „M A R S Z — M A R S Z ", po dchw ytują w szyscy je źd źc y okrzykiem „ H U R R A “ . W w alce w pojedynkę siła i zdecydow anie, z któremi je ździec rzuca się na przeciw nika, bezw zględ nie za ­ p e w n iają m u przew agę. Nie należy n ig d y dać się w yprze­ dzić w szarży. Pchnięcia i cięcia należy w y konyw ać jaknajenergiczniej, popierając je górną częścią ciała. Je źd z'e c nie po w in ie n n ig d y tracić w ła d zy nad koniem , jego cho­ dem i kierunkiem . P ow inien zawsze m óc rzucić się na nieprzyjaciela celem u n ieszko dliw ie n ia go. Z ale żn ie od stopnia w yszkolenia ucznia, szybkość chodów stopniow o się zw iększa. 176. „Do mnie“ . 177. Rodzaje pozornlków. 178. Użycie p ozo r­ ników. Na kom endę „ D O M N IE " je źdźc y zbiórkę w e d łu g reguł, m usztry trzym ając B O JU ". R o dzaje po zo rn ik ów , używ anych pchnięć i cięć opisane w pp. 130 i- 132. do w y kon y w ają szable „ D O zadaw ania Z ależnie od stopnia w yszkolenia ucznia i konia o d ­ ległości pom iędzy po zo rn ik am i stopniow o się zm niejsza, a szybkość ruchów — zw iększa. P od łoże po w in no być p o ­ czątkow o rów ne, następnie usiane różno rod n em i przeszko­ dam i (row y, płoty ). P ozo rn ikow i, przedstaw iającem u leżącego przeci­ w n ika, n a leży zadaw ać kłucie, w y konując pchnięcie ukoś­ nie n aprzód i w d ół. Ć w icze nia szarżow ania p o w in n y być następnie połączone z ćw ic zen iam i w a lki w pojedynkę i w a lki wręcz. Insruktor każe ustaw ić szereg p o zo rn ik ów w lin ji prostej, poprzedzającej grupę p o zo rn ik ów rozrzuconych za n im i po placu. Jeźd zie c (uczeń) kłuje pierw sze pozorniki w galo pie, lub rąbie je. Zbiera następnie konia i rzuca się na grupę po zo rn ik ów , kłując i tnąc dow olnie. (Rys. 60 — 67 w łącznie). CBW www.cbw.pl Rys. 60. 142 CBW www.cbw.pl Regulam in K a w i le r jl. Część I. Przyspoaob enle k a w alerzysty* Rys. 61. 143 R o zd zia ł D. Robienie bronią. Rys. 62. 144 Regulamin Kawalerji. CzęSć I. Przysposobienie kawalerzysty. Rys. 63. Rozdział D. Robienie bronią. 145 Rys 64. CBW www.cbw.pl 10 146 K e g u ltm ln K a w a le rji. Część I , Przysposobien ie kaw a lerzysty. R o z d z ia li). Robien ie bronią. 147 Rys. 66. Rys. 65. CBW www.cbw.pl 149 R o zd ział D . R obien ie bronią. 148 K e g u la m in K a w a le r ji. C zęSć I. P r z y s p o s o b ie n ie k a w a le r z y a ty . Rys. 67. o) Robi nie lan cą konno. 179 . Lancą biorą w szyscy szeregow i uzbro jeni w nią na W s k a z ó w k a ow szelką służbę konną. gó ln a. 180 . Praw a ręka tiz y m a w odze w ę d zid łow e tuż za pier- P o s ta w a o b o k cieniam i w ę d zid ło w e m i (ro zd zie liw szy je palcem w skazu­ k o n ia I p ro w a ­ jącym ) lewa ręka 4 palcam i rozdziela końce w o dzy , prze­ d z e n ie konia. CBW puszczając je złączone, m iędzy w skazującym a środkow ym palcam i, obejm uje lancę nachw ytem na w ysokosci łokcia i opiera lancę obok lew ej stopy na ziem i. P rzy rozpoczę­ ciu marszu lew a ręka chw yta lancę, jak w p. 143 i k ła ­ dzie ją na ram ieniu tak, że za pom ocą lekkiego nacisku m oże utrzym ać lancę w rów now adze. (Rys. 68). www.cbw.pl Rys. 68. 181 . Kom enda: „ D O W S IA D A N IA - N A K O Ń “. f ij W W sia d a n ie na W ykonanie: „N A K O N “ . W ykonać zw rot w praw o, konia. oprzeć tylec lancy ko ło lew ego ko pyta konia, przesunąć praw ą rękę po lew ej w ę d zid ło w e j w o d zy do kłęb u k o ń ­ skiego, przystąpić ku lewej łopatce konia, przesuw ając ró ­ w nocześnie lew ą ręką po lancy ku g ro to w i tak daleko, aby lew a pięść oparła się, nie podnosząc lancy od po d łoża, tuż przed kłębem końskim ; oddać praw ą ręką w yrów nane 150 Regulam in K a w a le rji. Część I. Przysposobien ie ka w a lerzysty. w odze lewej ręce, uchw ycić palcem w skazującym i środ­ k o w ym lewej ręki kosm yk grzyw y (lew a ręka ujm uje la n ­ cę, w odze i kosm yk g rzyw y) wsiąść na konia w e d ług od­ nośnego przepisu nauki jazdy konnej. (Rys. 69). U s ia d ł­ szy w siodle ująć praw ą ręką lancę tuż koło lewej ręki, po d rzucić ją[(lancę) w zw y ż m ię d zy lew em przedram ieniem , — R o z dz ia ł D . R obien ie bronią. I5T a tuło w iem , aż tylec w zniesie się nad kłąb, opuścić lancę i przy jąć postaw ę zasadniczą. (Rys. 70, 71 i 72) Rys. 70. CBW www.cbw.pl Rys. 69. 182. Kom enda: „ L A N C E W D Ł O Ń " . Post awa z a ­ W ykonanie: w e d łu g p . 141; tylec la n cy um ieścić sadnicza z lan­ w tulejce, albo w ypuściw szy na chw ilę strzem ię, p ę tlę cą na koniu. la n cy n a ło ży ć na stopę. P raw a ręka trzym a lancę na w y ­ sokości ło kcia. Postaw ę zasadniczą przyjm uje się na k o ­ m endę na defiladach, paradach, oraz w m arszu, o ile b y ł na to w y d a n y o d p ow ie dn i rozkaz. Ż ołn ie rz jadący osobno przyjm uje po w y ższą postaw ę bez kom endy celem oddania h onorów . (Rys. 72). Regu lam in K a w a lerji. Część I. P rzy sp o so b ien ie k a w a lerzysty . R o zd zia ł D . R obien ie bronią. 153 CBW www.cbw.pl Rys. 71. Rys. 72. 154 183. Z s ia d a n i e z k o n i a z lan cą. 184. „Na udo — lance“ . Regulam in K a w a le rji. Część I . Przysposobien ie k a w a lerzys ty . K om enda: „ D O Z S IA D A N IA —Z K O N I“. W ykonanie: „Z K O N I* . Podrzucić lancę skierow aną tylcem w d ó ł, p io n o w o w zw yż, przenieść tylec nad k łę ­ bem , p o z w o lić jej ze ślizg nąć się, p o m ię d zy ręką a tu ło ­ w ie m tak, aby tylec oparł się na p o d ło żu koło lew ego kopyta konia, ująć lancę le w ą ręką, zsiąść z ko n ia w e d ług odnośnego przepisu nauki konnej jazdy, nie w ypuszczając lancy z lew ej ręki i przy jąć postaw ę w skazaną w p. 180. Jest to postaw a m anew row a. K om enda „N A U D O - L A N C E " . W ykonanie: lanca ujęta praw ą ręką w punkcie cięż­ kości; palce praw ej ręki, prócz kciuka, oparte na górnej części uda w odległości dw óch d łon i od biodra p. 144; lanca ukośnie do konia, część grotow a jej drzewca prze- CBW www.cbw.pl Rozdział D. Robienie bronią. f55 chodzi na w ysokości lew ego ucha końskiego; kieć sw obodnie opuszczony. (Rys. 73). praw y ło ­ 185. ■ -j ■P ° s*.aw ę ,tę stosuje się w szykach luźnych, przy je źd zie pojedyńczo lub rzędem. Jest to postaw a m arszow a’,Na poprzek — lance*-. i manewrowa. Kom enda: „N A P O P R Z E K — L A N C E *. W ykon an ie : Ja k w w yżej w y m ie n io n y m punkcie, z tą jednak różnicą, że lanca jest skierow ana grotem w lew o wskos, grot na w ysokości oczu jeźdźca, drzewce lancy le ży na le w y m łokciu. (Rys. 74). Rys. 74. Rys. 73. Jest to postaw a marszowa. ,„Na Kom enda: „N A T E M B L A K — L A N C E *. W y konanie: 1) P rzy jąć postaw ę zasadniczą w e d łu g 186. temblak— lance. 156 R egulam in K a w a lerji. C zęść I , Przysposobienie ka w a le rzy sty . Rozdziuł D. Robienie bronią. p. 182. 2) Nachylić lancę prawą ręką do lewej ręki (nie wyjmując tylca z tulejki); nie wypuszczając wodzy uchwy­ cić lancę palcem wskazującym i kciukiem lewej ręki, wsu­ nąć prawą rękę w temblak powyżej łokcia, wypuścić lancę z lewej ręki i zarzucić ją w tył ruchem prawego ramienia. Ważnem jest, aby temblak był zawsze dopasowany tak, aby lanca była w położeniu możliwie pionowem, celem uniknięcia przesuwania nogi jeźdźca wprzód przez ciężar lancy (napór tylca). (Rys. 75). 187. Komenda odpowiednio do żądanej postawy. Przejście z po­ *■ Wykonanie: 1) Drogą odwrotną jak opisana w stawy „Na tem ­_ o l186 — 2, przejść do postawy zasadniczej (LANCE blak lance'* do Jakiejkolwiek \ * W DŁON). Innej. p. — 2) Przyjąć żądaną postawę. 188. W marszu należy zmieniać kolejno postawę z lancą DŁON* „NA UDO“ „NA TEMBLAK" „NA POPRZEK". komendę: „PRZEŁÓŻ LANCE“ pętlę lancy zdejmuje < się z prawej stopy, lancę podrzuca się wzwyż i przenosi < na lewą (prawą) stronę konia, stosownie do p. 181, się Ipoczem nakłada się pętlę na lewą (prawą) stopę. Wodze 1 bierze się w prawą (lewą) rękę. Trzymanie p. j.W lancy w marNa szu. 1 189. Przebywanie e przeszkód z lancą. 190. _ „N a ramię — lancę". 191. „Spocznij" w marszu. Przy przebywaniu przeszkód w oddziale jeźdźcy tizymają lance .NA UDO* lub .NA POPRZEK*. .NA TEMBLAKU* mogą trzymać lance tylko w tym wypadku, gdy na lancy jest pętla, która zakłada się na stopę. Zależnie od szyku, w jakim jeźdźcy się znajdują, przyjmują oni na odpowiednią komendę postawę: „NA TEMBLAK-LANCE" „NA POPRZEK—LANCE" „NA RA­ MIĘ—LANCE". Wykonanie tego ostatniego: oprzeć lancę na prawym barku, otoczyć prawem ramieniem lancę od zewnątrz, prawą ręką nałożyć na wodze celem ichr egulowania. Po komendzie .SPOCZNIJ* prawa ręka swobodnie. (Rys. 76). Gdy jeźdźcy zslądą z koni dla spoczynku, może dowódca rozkazać wbić lance tylcami w ziemię, ewentual­ nie oprzeć o płot, ścianę i t. d. Po komendzie „SPOCZ­ NIJ11 z lancą na koniu w miejscu, może dowódca kazać oprzeć tylec lancy na podłożu, niedaleko prawej przedniej nogi końskiej, część grotową drzewca lancy oprzeć w doł­ ku strzeleckim, prawem ramieniem otoczyć lancę od ze­ CBW www.cbw.pl wnątrz. Lanca będzie w położeniu ukośnem. komenda: .LANCE — OPUSC*. 157 Odnośna W walce w pojedynkę jeździec stosuje zasady na­ głego i śmiałego natarcia, przepisane przy użyciu szabli. (p. 175). Dla zapewnienia natarciu dokładności, jeździec stara się, celując przy pchnięciach przez grot, skierować go dokładnie na cel. Aby nadać pchnięciu lub uderzeniu[ jaknajwiększą siłę, dodaje do siły ramienia ciężar górneji części ciała, przy pchnięciech zaś wprzód — tylko rozpędl konia, popędzanego energicznie łydkami. Podczas ćwiczeń na komendę: „MARSZ — MARSZ*I jeździec przyjmuje postawę według p. 145. Na komendęk „DO MNIE*, jeźdźcy podnoszą lancę grotem wzwyż, na­ stępnie postępują według Rozdz. A. Części II. Reg. Kaw. Przy ćwiczeniu natarcia w walce pojedyńczo, in­ struktor każe, stosując się do myśli wyrażonych wyżej,l wykonywać pchnięcia i uderzenia. Rodzaje pozorników opisane w p. 130 i 164. 192. Natarcie. 193. Rodzaje po­ zorników. 194. Ćwiczenia natarcia (szarży) należy powtarzać na! pozorpozornikach według zasad, opisanych przy robieniu szablą- Użycie nlków. p. 178, zadając energiczne pchnięcia i uderzenia. Instruktor każe początkowo, dla wprawienia okai u ucznia kłuć lekkie pozorniki (lżejszy ciężarek przy sznurze od kuli). Stopniowo należy przejść do kłuć w cele, dające większy opór, aby nauczyć żołnierzy w sposób zręczny i dostosowany do ruchu konia przezwyciężać opór, zwłaszcza, gdy starcie nastąpiło w szybkim chodzie. Opór ten przy wzajemnem szybkiem zbliżanfa się jeszcze się zwiększa. Przed, podczas i po pchnięciu biernem lanca znaj­ duje się pod pachą jeźdźca, po pchnięciu w prawo wprzód, część tylcowa drzewca lancy oprze się o plecy jeźdźca. Na rozkaz .PRZECIW PIECHOCIE" jeźdźcy kłują na wysokości piersi stojącego piechura. Przeciwko leżą­ cym używa się pchnięć wdół z prawej ewent. z lewej strony konia. Podczas wszelkich ćwiczeń jeździec, któremu lanca wypadła z ręki na podłoże, bierze natychmiast samorzut­ nie szablę w dłoń (Rys. 75 — 82 włącznie). 158 Regulamin Kawalerji. Częić I. Przysposobienie kawalerzysty. 159 Rys. 76. CBW www.cbw.pl Rozdział D. fiobienie bronią. Rys. 75 Regu lam in K a w a lerji. C z ę ić I. Przysposobien ie k a w a lerzysty . Rozdział D . R o bien ie bronią. 161 Rys. 78. 160 Rys. 77. CBW www.cbw.pl 162 itegulamlD Kawalerji. Czę4ć I. Przysposobienie kawalerzysty. Rozdział D , Robienie bronią. 163 Rys. 80. Rys. 79. CBW www.cbw.pl 164 Regulam in K a w a le rji. C zęść I. Przysposobien ie ka w a lerzys ty . Rys CBW www.cbw.pl •R o zd ział D . R o bien ie bronią. Jgg 81. Rys. fs2. 166 Regulam in K a w a lerji. CzęAć’ 1 . Przysposobienie k a w a le rz y s ty . 195. Posłuszeństwo konia i wprawa jeźdźca w kierowaĆ w iczen ia p r z y g o t o w a w ­. niu nim mają ogromne znaczenie w walce lancą lub szablą. c z e d o w a l k i .. Zalety te powinny być przygotowywane (szkolone) od początku nauki konnej jazdy i doskonalone przez cały I czas trwania służby wojskowej. Kiedy jeźdźcy już dostatecznie władają pomocami, 1 należy im dawać często pracę dowolną i ćwiczyć w wy­ 1 konaniu, według ich własnej inicjatywy, zwroty wtył i wolty we wszystkich chodach (stopniując) bez zadawa­ nia uderzeń. Następnie należy prowadzić te ćwiczenia jednocześ­ nie z dwoma jeźdźcami, w ten sposób przyzwyczaja się ich do krzyżowania się we wszystkich kierunkach, prowadząc początkowo konia w 2-ch rękach, następnie w jednej. Wreszcie instruktor rozrzuca swój oddział na przestrzeni coraz to zmniejszanej, ćwicząc jeźdźców w zachowaniu chodu, nie tracąc panowania nad końmi. Na podaną komendę: „STÓJ“ jeźdźcy natychmiast się zatrzymują. 196. Pościg. Ustawić 2 jeźdźców, jednego naprzeciw drugiego. Celem ćwiczenia dla każdego z tych jeźdźców jest zaje­ chanie z lewej strony przeciwnika i dotknięcie jego le­ wego ramienia prawą ręką. Zastęp ustawia się w dwa szeregi, jeden naprze­ ciw drugiego i w odpowiedniej odległości. Dwaj wyżej wymienieni jeźdźcy występują, celem spotkania się i roz­ poczynają ćwiczenie. Pościg należy wykonywać początkowo kłusem, na­ stępnie spokojnym galopem. Jeźdźcy powinni unikać rap­ townego zatrzymywania koni. Jeździec dotknięty woła „DOSC‘ , obydwaj jeźdźcy wracają na swoje miejsca w szeregach. Podczas wyżej wymienionych ćwiczeń na­ leży zwracać szczególną uwagę na prawidłowy, głęboki i spokojny dosiad, na używanie miękko i spokojnie po­ mocy, ucząc jeźdźców zwracać konie bardziej za pomocą przenoszenia ciężaru ciała i łydek, niż wodzami. Z ćwiczeń walki w pojedynkę wyklucza się jeźdźktórych przygotowanie jest niedostateczne, oraz konie wrażliwe, których nie można lepiej ujeździć. In­ struktor i uczniowie są uzbrojeni w palcaty długości szabli (walka szablą), w lance ćwiczebne, o ile takowe posiadają lub w tyczki długości 2'/2 m., których obydwa końce zaopatrzone są w gałki z worka, ewent. ze słomy. 197. Walka w poj e ­ !* ców, dynkę. CBW www.cbw.pl R ozdział D; Robienie bronią. 5 167 Natarciejna jednego przeciwnika powinien instruktor po kazać osobiście, stosownie do planu przy robieniu szabl i lancą pieszo. Ćwiczący muszą być ubrani (szczególnie podczas walki lancą) w napierśniki i maski druciane. Uzupełnia się ten plan przez wskazywanie chodu Ustawia się następnie jeźdźców jednego naprzeciw dru giego. Ćwiczenie wykonywa się według p. 196. Walki przerywa się, gdy tylko jeden z przeciwników został do tknięty. Najpewniejszym warunkiem zwycięstwa podcza: walki lancą lub szablą jest potężne i bezpośrednie natarcie Jeżeli jeźdźcowi nie udało się pierwsze natarcie — przeciwnik nie został obezwładniony — to powtarza je i prowadzi dalej walkę, stosując sposoby walczenia dc właściwości broni, którą ma w ręku. Nie daje swojemt przeciwnikowi wytchnąć, naciera na niego z bliska, ko­ rzysta z każdej sposobności, aby mu zadać pchnięcie, uderzenie lub cięcie i walczy póty, póki go nie uczyni niezdolnym do walki. Dla jeźdźca walczącego szablą, prawy bok jest moc­ niejszy, lewy jest stroną słabszą. Należy więc rozpoczy­ nać walkę, mając przeciwnika z prawej strony, podjeż­ dżając z jego lewej. Gdy się ma przed sobą nieprzyja­ ciela, zwróconego przodem, mającego w ręku lancę, trze­ ba raptownie zmienić kierunek natarcia. Po odbiciu gro­ tu lancy, należy starać się walczyć na małą odległość — oko w oko. Jeździec, walczący lancą z przeciwnikiem, który wal­ czy szablą, powinien trzymać lancę i grot jej zniżony aż do ostatniej chwili. Rozpęd konia, przyjęcie postawy ,D O B O JU “ i pchnięcie, tworzą wówczas całość natarcia. Uderzenia drzewcem i tylcem służą jeźdźcowi do oswobodzenia się od kilku przeciwników, równocześnie nań nacierających. Pchnięcie zadaje on później każdemu z nich z osobna. W walce rzeczywistej może być korzystnem uderzenie konia przeciwnika szczególniej w pysk. Uderzenie to jest wzbronione podczas szkolenia. Ćwiczenia walki wręcz powinny odbywać się zaw­ sze pod nadzorem ofićera. Walczy się wyłącznie palca­ tem długości szabli. Jeźdźców ustawia się tak jak do ćwiczeń pościgu (p. 196). Dla odróżnienia obydwu stron, zaopatruje się jeźdźców jednego z szeregów w szczegól- 198. Walka w r ę c z . 168 Regulamin K walerjl. Częić I. Przysposobienie kawalerzysty. ne znaki, np. proporczyk przypięty na ramienia, barku (najlepiej w inne mundury). Na komendę „DO WALKI — MARSZ* zbliżają się obydwa szeregi do siebie. Każdy jeździec stara się przy pierwszem spotkaniu dotknąć przeciwnika. Jeździec do­ tknięty wola „DOSC* i wyjeżdża poza walczących, usta­ wiając się w szereg. Jeździec, który dotknął przeciwnika, rzuca się natychmiast na innego, przyczem kilku jeźdźców może łączyć w razie potrzeby swe wysiłki przeciw jed­ nemu jeźdźcowi z przeciwnej strony. Celem każdej stro­ ny jest obezwładnienie przeciwnej w najkrótszym czasie. Ponieważ sposoby walki jeźdźców walczących lan­ cą zmuszają ich do trzymania pewnych odstępów między sobą, celem skutecznego użycia swej broni przeciwnicy ich, walczący szablą, powinni starać się ścisnąć ich razem. Instruktor powinien starać się wyrobić w uczniach rzutkość w walce wręcz. Odwaga osobista 1 koleżeństwo zapewniają w wal­ ce wyższość moralną oddziału. Zimna krew pozwoli śle­ dzić za ogólnym rozwojem potyczki, słyszeć rozkazy i rozumnie wstępować w bój. W niepewnych sytuacjach wytrzymałość żołnierzy zapewni posiłkom konieczny czas do przybycia i wspólne zwycięstwo nad nieprzyjacielem. Szkolenie w walce wręcz należy rozpocząć najpóź­ niej z okresem musztry szwadronowej. Starsi żołnierze powinni także w zimie powtarzać, czego się w letnim okresie służby nauczyli, aby przez cały następny rok swej służby pozostawali na odpowiednim poziomie wyćwiczenia. 199. Zawody. Zawody w robieniu bronią określają corocznie wy­ niki, otrzymane w robieniu lancą i szablą. Współzawod­ nictwa odbywają się: 1) Między starszymi podoficerami pułku, wyznaczo­ nymi przez d-two stosownie do ich uzdolnienia. 2) Między kapralami, a najzręczniejszymi szeregow­ cami, licząc po 10 zawodników na każdy szwadron. Zapasy próbne dla wyznaczenia zawodników po­ winny być prowadzone osobiście przez d-ców szwadro­ nów, w każdym ze szwadronów oddzielnie. Zawody są normowane na zasadach ćwiczeń, przepisanych w p. 178 i 194, biorąc pod uwagę czas zużyty na wykonanie przez zawodnika (jeźdźca). Bieg musi mieć kilka przeszkód i koło 20 różno­ rodnych pozomików. CBW fcoadzlml t>. Bobienie bronią. 169 Broń palna i bagnet1). a) Chwyty karabinkiem. W postawie zasadniczej z bronią u nogi karabinek ustawiony jest spustem wprzód przy prawej nodze w ten sposób, że koniec kolby i końce palców u nóg znajdują się w jednej linji. Lufa przyciągnięta do biodra. Prawa ręka o tyle wyciągnięta, że łokcie obu rąk znajdują się na równej wysokości, obejmuje karabinek. Kciuk z tyłu lufy, reszta palców zwarta, przyczem palce wskazujący i środkowy na pasie karabinowym. (Rys. 83). Rozkaz .KLĘKNIJ". Żołnierz robi lewą nogą jeden krok naprzód, klęka szybko na prawe kolano i przybiera postawę „SPOCZNIJ". Karabinek stawia pionowo przed prawem kolanem, trzymając go prawą ręką poniżej tyl­ nego bączka. Koniec kolby na równej wysokości z końcami le­ wej stopy. Dłoń lewej ręki oparta na lewem kolanie, zwarta. Jeśli żołnierz niema karabinka, prawa ręka opu­ szczona swobodnie. Na rozkaz „POWSTAŃ" żołnierz szybko powstaje, opierając się lewą ręką o kolano, przystawia prawą nogę do lewej i przybiera postawę .SPOCZNIJ*. (Rys. 84 i 85). Na rozkaz „PADNIJ" żołnierz klęka, ujmując kara­ binek w środku ciężkości nakładką w lewo, wylot lufy nieco podniesiony, tułów pochylony wprzód, lewa ręka poziomo wyciągnięta przed siebie. Bezpośrednio po wy­ konaniu powyższego ruchu pada żołnierz na lewe kolano, lewą dłoń i na prawy łokieć; podczas padania chroni ka­ rabinek przed uderzeniem. W postawie leżącej nogi razem, wzrok zwrócony naprzód; karabinek leży nakładką w lewo na lewem przed­ ramieniu, opierając się o nie częścią między przedn m a tylnym bączkiem. Prawa ręka przytrzymuje karabinek za nakładkę, obracając go meco zamkiem ku górze. Na rozkaz .POWSTAŃ* żołnierz przekłada karabi­ nek w lewą rękę, unosząc przytem wylot nieco ku górze. www.cbw.pl *) Opis broni palnej zawiera „Instrukcja o broni piechoty". . 200 Bron u nogi. 201. Klękanie. 202 . Padanie. 1 -R egu lam in K a w a le rji. Część I. Przysposobien ie k a w a lerzy s ty . R o zd zia ł D . Robienie bronią. 171 Surow o jest zabronione stoso­ w anie padania, jak o środka karnego. Podczas ćw iczeń n a leży chronić kara­ binek przed uderzeniem i zanieczy­ szczeniem. 204 . C h w y ty w ykonyw a się ty lk o ra-,(Chwyty bro nią. m ion am i 1 d ło ń m i, zresztą ciało pozo­ staje w postaw ie zasadniczej. Uderzenie d ło n ią po kolbie dla zaznaczenia chw y tów i stukania kolbą o zie m ię jest zakazane. Poszczególne tem pa w ykonane krótko i stanow czo p o w in ny się łączyć p ły nn ie w jeden chwyt. Rys. 83. Rys. 84. Rys. 85. Rys. 88. praw ą d ło n ią opiera się o zie m ię , przyciągając rów nocze­ śnie prawe kolano ja k n a jb liże j prawego łokcia. Tuż po ty m ruchu odbija się praw ą ręką od zie m i, w ysuw a lew ą nogę naprzód, -klęka, przerzucając karabinek w praw ą rękę. O pie ra się lew ą ręką o kolano, w staje jak z oostaw y klęczącej, i spoczyw a (Rys. 86 i 87). j CBW www.cbw.pl Rys. 86. [ 203 . C el ćw iczeń w p a dan iu I klękan iu . 205 . „N a pas — b ro ń ". 205. R o zk az, D O N O G I— B R O Ń *. Pra­ P ow rót „D o w ą d ło n ią w ysuw a żołnierz karabinek 'n o g i—b r o ń " . ko lbą w przód. Rów nocześnie chw yta lew ą d ło n ią karabinek po w y żej p u de ł­ ka (u Mausera kabłąka). G d y lew a ręka ujęła karabinek, w ysuw a żo łnie rz prawe ram ię z poza karabinka ku ciału, s zyb ­ kim ruchem w yrzuca karabinek w p rzód w y lo te m , w czasie tego ruchu prawą d ło n ią chw yta go z góry za nakładkę i staw ia w postaw ie zasadniczej. Lewa ręka wraca do postaw y. 1207 . Rys. 87. P oza krótkiem przerobieniem nie n a leży z ćw iczeń w k lę k a n iu 1 pad an iu robić p rze d m io tu m usztry p o k a ­ zowej. N a rozkaz „ N A P A S - B R O Ń " żo łnierz zakłada karabinek na pasie na praw e ram ię, w y lo te m lu fy do góry, nadając m u nieruchom ą p ion o w ą p o ­ staw ę. Prawa d ło ń trzym a pas na w y ­ sokości piersi, prawe ram ię dotyka tu ­ łow ia. Reszta ciała w postaw ie zasad­ niczej. (Rys. 88). Rys. 89. P rzew ieszanie broni przez plecy,Pl P rzew ieszanie. w y kon yw a się na rozkaz i w posta-' w ie .S P O C Z N IJ * . K olba w prawo, w y ­ lo t lufy w lew o. Rozkaz: , Z A P L E C Y — B R O N ". (Rys._89). R o z dz ia ł D, R ob ien ie bronią. 172 208 . Zwroty z ka­ rabinkiem. Podczas wszelkich poruszeń, wykonywanych z bro­ nią u nogi, unosi żołnierz zlekka karabinek, przyciskając go prawą ręką do biodra. Gdy poruszenie skończono, 3 iopiera żołnierz kolbę o ziemię. 209 Podczas marszu z Marsz i bieg ciśnięty do ciała. Lewa z karabinkiem.. < karabinkiem łokieć lekko przyręka rusza się swobodnie. Pod­ iczas biegu trzyma żołnierz karabinek w punkcie ciężkości. b) Ruchy wstępne do strzelania z karabinka. 210. Postawy strzelecki e . 173 R egulam in K a w a le rji. 0 zęść I . P rzysposobien ie k a w a le rz y s ty . Postawy strzeleckie i składanie się mogą być przed­ wyszkolenia w godzinach musztry, ponieważ nie wymagają żadnego sprzętu pomocniczego. Idzie o wyro­ ibienie postawy pewnej, ale swobodnej, niewymuszonej. i W szczegółach wykonania uwzględnić należy właściwości budowy poszczególnych żołnierzy. Prócz postaw regula­ 1 1minowych należy także uczyć innych postaw, które mogą jsię przydać w boju np. siedząc, z obydwu kolan, składa­ nia się z lewego ramienia i t. d. l miotem I Przy składaniu się w pozycji leżącej z karabinkiem '■opartym, albo z wolnej ręki, całe ciało leży cokolwiek skośnie do celu, jednak wyprostowane, bez zgięcia w bio­ drach, obie nogi trochę rozstawione i wyciągnięte. Całe ciało pewnie spoczywa na obu łokciach. Prawa ręka trzy­ ma szyjkę kolby, naciskając ją kciukiem z góry. Lewa ręka kciukiem wyciągniętym wzdłuż łoża podpiera broń całą dłonią, palce pozostałe zgięte i lekko położone. Obie ręce normalnie napięte skierowują broń na cel, przyczem szczególnie prawa przyciska mocno broń do ramienia. Podczas składania się z oparciem karabinka, wolno strze­ lającemu objąć kolbę lewą ręką niewyciągniętą 1 przy­ stawić do ramienia. Gdy się strzela na dalsze odległo­ ści, kolba powinna być niżej osadzona. (Rys. 90). 211. Postaw ależąca.( Strzelec, składający się w postawie klęczącej, obra­ ca się na palcach prawej stopy, lewą wystawia na krok przed prawą, klęka na prawe kolano, przysiadając jedno­ cześnie na prawej pięcie; przytem można prawą stopę swobodnie wyciągnąć na ziemi, podciągnąć pod siebie, lub na płask położyć. Również pozostawia się strzel­ cowi swobodę co do poprawienia równowagi ciała, przez większe lub mniejsze wysunięcie lewej nogi. Kolbę opiera się z prawej strony o prawą ładownicę, wylot lufy na wysokości oka. Prawa ręka obejmuje szyjkę kolby, prawe ramię opiera się o zewnętrzną część kolby. Lewa ręka całą dłonią przytrzymuje broń mniej więcej w punkcie ciężkości. Lewe ramię opiera się na lewem kolanie, tak, aby łokieć znalazł się na silnie rozwiniętych mięśniach uda tuż nad kolanem, albo też ramię powyżej łokcia oparło się o samo kolano. Następnie wysuwa się broń o tyle wprzód, aby kolba nie dotykała ramienia od spodu i gdy ręka skieruje broń na cel, prawa ręka przy­ kłada broń mocno do ramienia. Głowa cokolwiek pochylona wprzód opiera się lekko o kolbę, mięśnie szyi nie wyprężone. Zbyteczne wytęże­ nie szkodliwie odbija się na właściwem położeniu broni. Wysokość oka (wysokość składania się) zmienia się przez wystawienie lub cofanie kończyny prawej stopy, przez zmianę położenia lewej nogi, albo punktu oparcia na le­ wem kolanie. Błędnem jest podnoszenie w tym 'celu lewej stopy albo lewej ręki. Przy wyższem nastawieniu celo­ wnika, należy kolbę osadzić niżej. (Rys. 91 i 92). CBW www.cbw.pl Rys. 91. Rys 90. Rys. 92. 212 . Post a wa klę­ cząca. 174 213. (Postawa stoląca. R egulam in K a w a lerji. Część X. Przysposobien ie k a w a lerzysty Aby złożyć się do strzału z wolnej ręki stojąc, robi strzelec na palcach lewej nogi zwrot na prawo wskos, prawą nogę wystawia o pół kroku w prawo i przystawia broń kabłąkiem wprzód do wewnętrznej strony prawej nogi. Kolana lekko wyprężone. Biodra i ramiona wykony­ wają taki sam zwrot jak i nogi. Ciężar ciała spoczywa równomiernie na obu stopach. Broń podobnie jak przy składaniu się klęcząc, umieszcza się po prawej stronie piersi, obu rękami skierowuje się na punkt celu i głównie prawą ręką przystawia się do ramienia. Łokieć prawy podniesiony do wysokości ramion. Głowa wprzód cokolwiek pochylona lekko opiera się o kolbę, mięśnie szyi nienapięte. (Rys. 93). Rys. 93. 214. ' Przy składaniu się z poza przedpiersia w okopach, Z przedpiersia ,przednia część ciała nachyla się ku przedniej ścianie okopu, I w Innych okollczncjelaeh.,.oba łokcie opierają się o przedpiersie. Składanie się jak CBW www.cbw.pl w p. 211. Składanie się w rozmaitym terenie i wśród różnych okoliczności, znajdujące częste zastosowanie w boju, musi być przedmiotem starannych ćwiczeń jak to: składanie się z za drzewa (cienkiego, grubego), z drzew, okien, do pła- • R o zd zia ł D . R o bien ie bronią. J 175 towców, siedząc lub leżąc nawznak, w góię, w dół, w bok, w rozmaitem położeniu ciała. Ćwiczenia w ładowaniu trzeba przerabiać w każdem położeniu ciała, w miejscu i w marszu, w dzień i w nocy, także w maskach gazowych. Ładowanie wykonywa się na „SPOCZNIJ11 dążąc do mechanicznej, największej szybkości, albowiem szyb­ kość ognia oparta jest na szybkiem ładowaniu i składaniu się, a nie na szybkiem oddawaniu strzałów. 215. Ładowanie. , Karabin Mausera 98 ładuje się na rozkaz: „ŁADUJ— BRON“ w następujący sposób: Stojąc lub klęcząc otwiera żołnierz lewą ręką naj­ bliższe klamry ładownicy, przerzuca karabinek z prawej ręki do lewej ukośnie przez pierś, wylotem wysoko w lewo, nakładką w prawo, chwytając go lewą ręką w środku cięż­ kości, celownik na wysokości oczu. Kciukiem i palcem wskazującym prawej ręki obejmuje gałkę, przyczem drugi staw kciuka leży na rączce, przekręca zamek w lewo, od­ ciągając go jednocześnie w tył i uważając, by nie ude­ rzać zamkiem. Prawą ręką sięga do ładownicy, kciukiem i palcem wskazującym wyjmuje łódkę z nabojami i wstawia we wkład, odchylając ją nieco w tył. Cztery zwarte palce kładzie na wieczko magazynu, od góry zaś wpycha naboje poza czoło prawej ścianki, naciskając poduszką kciuka wierz­ chni nabój tuż przy łódce, potem dociska naboje, przesu­ wając po nich kciukiem aż do komory zapasowej i z po­ wrotem. Prawą ręką znów chwyta za gałkę jak podczas otwie­ rania zamka ł silnem pch lięciem połączonem z obrotem w prawo, zamyka zamek. Poczem, unosząc łokieć do góry, chwyta kciukiem i drugiem członem palca wskazującego za skrzyuełko bezpiecznika 1 obraca go w prawo, opusz­ czając łokieć w dół. Żołnierz przenosi karabinek w położenie pierwotne i zapina ładownicę lewą ręką, poczem pozostaje w po­ stawie „SPOCZNIJ1'. Ł. dując w marszu, postępuje żołnierz tak samo, jed” lie ładownicę otwiera i zamyka prawą ręką. Leżąc obraca się żołnierz na lewy bok i najmniej się podnosząc, przekłada prawą nogę w tył, poza lewą. Lewą ręką chwyta karabinek przy celowniku, opierając go stopką o ziemię, a wylot unosząc nieco ku górze. Obsada nawprost oczu, prawą ręką otwiera bezpiecznik 216. Ładowanie Mausera 93. 176 R egu lam in K a w a le rji. Część I. Przysposobien ie kaw aleraystir. R o zd ział D . R obien ie bronią. i zamek (jak przy ładowaniu w postawie stojącej) następ­ nie odpina ładownicę i ładuje. Po naładowaniu — zabez­ piecza, zapina ładownicę i wraca do postawy leżącej. Ła­ dowanie w postawie leżącej może się odbywać tylko w szyku luźnym. 217. Rozładowanie karabinka Mausera 98 wykonywa się w postawie stojącej na „SPOCZNIJ". Na rozkaz .ROZŁADUJ* żołnierz odpina lewą ręką ładownicę i bie­ rze karabinek jak w p. 216. Lewą ręką nakłada w ten sposób, że kciuk leży z lewej, a pozostałe cztery palce z prawej strony magazynu. Jeden palec spoczywa na ko­ morze zapasowej, trzy przykrywają wlot. Prawa ręka od­ bezpiecza i otwiera powoli zamek. Ta sama ręka wyjmuje wyciągane przez zamek na­ 1 boje pojedyńczo 1 chowa do ładownicy. Przy powtarzaniu wystarcza tylko posuwanie zamka wprzód i w tył bez Iobracania go w prawo. Po rozładowaniu chwyta żołnierz karabinek prawą ręką za szyjkę, trzymając kciuk wzdłuż łoża przyciśnięty do palca wskazującego. Palcem wska­ zującym naciska spust, obraca karabinek prawą ręką, pasem wprzód i zamyka zamek lewą ręką. Po zamknięciu zamka 1 bierze żołnierz karabinek „DO NOGI" i zapina lewą ręką ładownicę. Rozładowanie Mausera 98. 'tylko 218. Ładowanie i rozładowywanie Ładowanie I rozła d owywa­■ W. 95 i 90 odbywa się na te same nie Mannli­ samych zasad. chera. karabinka Mannlichera rozkazy i według tych Różnice przy ładowaniu: ■ a) zamek otwiera się jednym energicznym ruchem w tył i ładuje się magazynem wraz z łódką, b) przy zamykaniu bezpiecznika wystarczy pociśnięcie kciukiem z lewej strony na bezpiecznik, palec wska­ zujący i reszta palców pozostają z prawej strony obsady zamkowej. Różnice przy rozładowaniu: a) po wyjęciu pierwszego naboju naciska się kciu­ kiem na czepik w kabłąku, poczem cały magazyn wyska­ kuje w górę wraz z łódką. Aby uniknąć wypadnięcia na­ boi na ziemię, należy przed naciśnięciem czepika położyć kciuk prawej ręki ponad otwartym zamkiem. Jeżeli w ma­ gazynie nie znajduje się więcej naboi niż dwa, żołnierz podsuwa je, wkładając palec wskazujący lewej reki w dolny otwór pudełka i wyjmuje magazyn prawą ręką. b) opuszczenie iglicy wykonywa się przytrzymując CBW www.cbw.pl 177 kurek kciukiem prawej ręki, ciągnąc równocześnie palcem wskazującym tej samej ręki za języczek spustowy. 219. Wyraz ładowanie oznacza, odnośnie do karabinka ka­ francuskiego Berthiera 1916, jedynie włożenie maga­ Ładowanie rabinka franc. zynka do pudełka, bez wprowadzenia naboju do komory Berthiera 1916. nabojowej. Tuż przed strzelaniem w tych wypadkach, kiedy Mausera i Mannlichera się odbezpiecza, wprowadzić w karabinie Berthiera 1916 nabój do komory nabojo­ wej. Czynność ta zwie się nabijaniem. O ile po nabiciu broni żołnierz niema zamiaru dłuższy czas strzelać, za­ bezpiecza broń przez wyjęcie naboju z lufy. 220 . Rozkaz .ŁADUJ — BROŃ*. Na ten rozkaz bierze ła ­ żołnierz karabinek Berthiera 1916 w tą samą pozycję Wykonanie dowania. jak w p. 216. Prawą ręką wyjmuje magazyn z ła­ downicy, stawia go na górnem ramieniu podajnika, pod­ stawą łódki na włazie nabojowym i wciska go kciukiem prawej ręki, aż da się słyszeć lekki trzask (nóżka łódki zaczepiła się o dziób czepika). Oparłszy kolbę o lewe udo, ujmuje żołnierz kara­ binek prawą ręką pod pudełkiem, kciukiem przyciska na­ boje, przesuwając zamek ponad górnym nabojem przy po­ mocy lewej ręki i zamyka zamek. Następnie ujmuje kara­ binek z powrotem w lewą rękę i opuszcza iglicę, ciągnąc palcem wskazującym za języczek spustowy, a podtrzymu­ jąc kurek kciukiem. By karabinek Berthiera 1916 nabić, żołnierz szybkim ruchem powtarza i wprowadza nabój do komory nabojowej, poczem otwiera dno pudełka. Jeśli broń nie była naładowaną, postąpić według p. 219, z tą różnicą, że przy zamykaniu zamka nie należy naciskać na górny nabój łódki. O ile ładujemy pojedyńczo naboje, nie trzeba ko­ niecznie otwierać wieczka. Zabezpieczanie karabinu Berthiera 1916 wyko­ nywa się na rozkaz: .ZABEZPIECZYĆ*. Ruchem jakw p. 217 wyjmuje żołnierz pierwszy nabój z karabinka, poczem ruchami według p. 220 zamyka zamek nie wprowadzając naboju do komory nabojowej, poczem opuszcza iglicę, jak przy rozładowaniu. 221 . Nabijanie. 222. Zabezpiecza­ nie. 223. Rozładowanie karabinka Berthiera 1916 wyko­ Rozładowanie. nywa się na rozkaz: .ROZŁADUJ*. Chwyty początkowe 12 Regulam in K a w a le rji. Część I . Przysposobien ie ka w a lerzys ty . aż do w y ję c ia pierw szego naboju w y kon yw a się w e d łu g p. 217, w yjęcie łó d k i w e d łu g p. 218, opuszczenie ig licy jak w p. 220. 224. O ile w y jątk o w o strzela się salw am i, komenda brzm i n p .:, (O D D Z IA Ł )— N IE P R Z Y JA C IE L W L E W O P R Z E D W S IĄ — 600. S A L W A — C E L — P A L ". N a przedostatnią zapow iedź, strzelcy składają się i m ierzą, na , P A L “ ścią­ g a ją szybko spust, poczem autom atycznie n a bija ją broń i czekają dalszej kom endy, m ając w zrok utkw io n y w celu. Pauza m iędzy za p o w ie d zią a hasłem m usi być w y ­ starczająco długa, by strzelcy m o g li chw ycić cel, zw łasz­ cza g d y się strzela w y ższy m celow nikiem . Silw a. 225 . I Przegląd broni. Po każdem strzelaniu nabojam i ostrem i lub ślepemi, 'n a le ży przeprow adzić prze gląd broni i łado w nic. N ależy to do o bo w iązk ó w d-ców szw adronu, zw łaszcza k ie ro w ni­ kó w ćwiczeń. Rozkaz: „ D O P R Z E J R Z E N IA — B R O Ń '. Ż ołnie rz ruchem, jak przy łado w an iu , otwiera zamek i kładzie karabinek z otw artym zam kiem na praw em ra­ m ieniu. Po przejrzeniu przez d-cę zam yka żo łnie rz zam ek, I opuszcza ig licę i wraca do po staw y pierw otnej, poczem spoczywa. R o zd ział D, R obien ie bronią. n y m b ączkie m . Lew a ręka w y jm uje bagnet, chw ytając go za rękojeść od strony kosza — kciukiem od strony ciała, pozo stałe m i palcam i od zew nątrz i nasadza bagnet na ka­ rabinek, poczem staw ia go w po ło żen ie norm alne. R ozkaz .B A G N E T — Z D E J M * . W y kony w a się szybko stojąc w m iejscu Ż ołn ie rz staw ia karabinek przed środkiem ciała, jak w p. 228. Lew ą ręką zd ejm uje bagnet i chowa go do pochwy. Po w ło żen iu b agnetu do po chw y wraca karabinek w norm alne po ło żenie. Na rozkaz „N A B A G N E T Y " żo łnierz trzym a kara­ b inek sw obodnie w ug iętych ram ionach, bagnetem skiero­ w a n y m w górę skośnie w kierunku bocznym . D ło ń o bej­ m u jąca szyjkę karabinka, zn ajdu je się w środkowej lin ji ciała na w ysokości pasa,— dłoń obejm ująca karabinek koło celow nika, m niej w ięcej na w ysokości ram ienia. K abłąk karabinka zw rócony w przód. (W alka na bagnety). (Rys. 94 i 95). Na rozkaz . D O S Z T U R M U — B R O Ń ' przyjm u je żo łnie rz w m iejscu postaw ę szermierczą, złażenie zw y kłe c) Ruchy wstępne do walki na bagnety. Bój 226. na bagnety. K a żd y żo h re rz m usi um ie ć bić się na bagnety i wręcz, by m óg ł w yzyskać w boju na n ajbliższe o d le ­ igłości w szystkie środki w alki. W alka na bagnety jest przed­ 1m iotem osobnej instrukcji. P rzygotow uje do niej g im n a ­ < styka. W szyscy instruktorzy p o w in n i w p oić w żołnierza przekonanie, że w łaśnie w ostatniej fazie b oju t. j. p o d ­ i (czas szturm u rozstrzyga w ola zw yciężenia. 227 . W a żn y m w arunkiem użyteczności zasad w a lk i na Nakładanie I jest w praw a w szybkiem nakładan iu bagnetu. N a­ zdejmowanie, bagnety t 1 leży je ćw iczyć przy w szelkich położeniach karabinu, A w m iejscu i w ruchu, zawsze w postaw ie „ S P O C Z N IJ ", CBW www.cbw.pl 2zarów no na rozkaz, jak i na znak. 228. Bagnet — na broń. 1 b lu R ozkaz .B A G N E T — N A B R O Ń * . W postaw ie stojącej klęczącej staw ia żo łnie rz karabinek p ion o w o przed śrofdek^ciała, trzym ając go praw ą ręką m iędzy przednim a tyl- Rys. 94. Rys. 95. 229. Zdejmowanie. 230. Na bagnety. 231 . Do szturmu. 180 Regulam in K a w a le rji. Część I. P rzy sposobien ie k a w a lerzysty . w e d łu g instrukcji .W a lk i na bagnety*. W tej po­ stawie trzym a żo łnierz karabinek p o zio m o p o d łado w nicam i, kabłąkiem skierow anym na zew nątrz. Jed n a ręka o bejm uje karabinek koło celow nika, druga ręka o bejm uje szyjkę kara­ b in ka . Ręka obejm ująca szyjkę karabinka, przylega ściśle przedram ieniem do kolby. K o lb a jest przyciśnięta do bio dra i nie w ystaje poza nie. (Rys. 96). fto zilz ia l D . R o b ien ie bronią. stóp. K arabinek staw ia się ko lb ą na zie m i w środku m ię ­ dzy je dn ą a drugą stopą. (Rys. 94). .Z Ł O Ż E N IE K R Ó T K IE - W P R A W O (W L E W O )* . K arabinek cofa się ze „zło że n ia zw y kłeg o w ty ł bez zm iany u ło że nia rąk na karabinku. Ręka trzym ająca szyjkę karabinka w yprostow ana w tyle za b i o d r e m , ręka p o d trz y ­ m ująca karabinek, około celow nika przylega do ciała przed­ ram ieniem . K oniec b agnetu poniżej piersi. (Rys. 97). 236. „Zło żenie krótkie**. d) Walka na bagnety. 232. Wskazówki ogólne. 233. P o sta w a s z e rm ie rc z a . 234. Z ło ż e n ie zw y k łe . Zasada ćw iczeń w walce na bagnety, jak ćw iczeń w stępnych, tak i ćw iczeń b ojow ych są w y ło żo n e w .In s tru k c ji w a lk i na bagnety*. Instrukcja ta jest o bo w iązując ą we w szystkich rodzajach broni. W szyscy oficerowie i instruktorzy po w in n i znać dokładnie w y m ie ­ n io n ą instrukcję, oraz p o w in n i um ieć przerabiać w szystkie ćw iczenia, w skazane w tej instrukcji. D la szeregowych w kaw alerji, pierw szego i drugiego rocznika, są o b o w iązu ­ jące ty lk o poniżej w ym ie nio ne ćw iczenia. .P O S T A W A S Z E R M IE R C Z A — W P R A W O (W L E ­ W O )" . W y k o n y w a się na palcach jednej nogi, odstaw iając drugą w ty ł, nazew nątrz, zależnie od b u d o w y ciała, nie m niej jak na l ' / 2 stopy. Stopa nogi w ysuniętej w przód i w zrok są zw rócone na przeciw nika, a noga w ysunięta w ty ł skierow ana na zew nątrz, obie tw orzą kąt praw ie prosty. C iężar ciała spoczyw a rów nom iernie na obu nogach, ugiętych w kolanach, pierś w yprostow ana, nieco podana do p rzo du i zw rócona skośnie w kierunku przeciw nika. Ręce na biodrach, .Z Ł O Ż E N IE Z W Y K Ł E — W P R A W O (W L E W O ) “. Ż ołnierz, p rzy jm u jąc postaw ę szermierczą, rów no ­ cześnie unosi karabinek lekko ku górze, podając w y lo t lufy do przodu, pod chw ytuje je dn ą ręką około celow nika, drugą ręką obe jm u je szyjkę karabinka. Karabinek trzym a p o z io ­ m o po d ła d o w n ica m i kabłąkiem skierow any na zew nątrz. Ręka obejm ująca szyjkę karabinka przylega ściśle przedra­ m ieniem do kolby. K olba jest ściśle przyciśnięta do b io ­ dra i nie w ystaje poza nie. (Rys. 96). CBW www.cbw.pl -35. . S p o c z n ij " W postaw ie szermierczej na kom endę „ S P O C Z N IJ " przyjm uje się sw obodną postaw ę bez zm iany ustaw ienia Rys. 96. Rys. 97. 237. .Z Ł O Ż E N IE GÓRNE (Z Ł O Ż E N IE D O L N E — zZłożenie gór­ W P R A W O (W L E W O )* . Ze złożenia zw ykłego przenosi ne (dolne). się karabinek bez zm iany chw ytu rąk ostrzem bagnetu ku górze, lub ku d o ło w i, zależnie od tego czy przeciw nik znajduje się w y że j, czy też niżej od szermierza. „N A B A G N E T Y - W P R A W O (W L E W O ) “. Ka- tNa . rabinek trzym a się sw obodnie w ug ięty c h ram ionach, b a ­ gnetem skierow anym w górę skośnie w kierunku bocz­ nym . D ło ń obejm ująca szyjkę karabinka zn a jd u je się w środ­ kow ej lin ji ciała na w ysokości pasa, dłon o bejm ująca ka- . rabinek — około celow nika m niej w ięcej na w ysokosci ram ienia. K ab łąk karabinka 1zw rócony w przód. (Rys 95). 238. bagnety**. Regulam in K a w a lerji. Częńć I , Przysposobien ie k a w a lerzy s ty , 239 . „Postawę szermierczą wprzód (wtył) — zm ień“ . .P O S T A W Ę S Z E R M IE R C Z Ą W P R Z Ó D (W TYŁ) — Z M IE Ń * . Postaw ę szerm ierczą w m iejscu zm ienia się, w y ­ suwając karabinek do przodu z rów noczesnem przechw yce­ n ie m rąk i skocznem przesunięciem n óg tuż przy ziem i w m iejscu. U staw ie n ie nóg analogicznie do poprzedniego. P ostaw ę szerm ierczą w przód zm ie nia się na nodze w przód w ysuniętej, robiąc równoczes'nie p ó ł obrotu w pra­ w o lub w lew o, zależnie od pierw otnej postaw y, je d n o ­ cześnie staw ia się nogę będącą w ty le do przodu. P ostaw ę szermierczą w ty ł zm ienia się na nodze w ty ł w ysuniętej, robiąc jednocześnie p ó ł obrotu w prawo lu b w lew o, zależnie od pierw otnej postaw y, jednocześnie staw ia się nogę będącą w przodzie do tyłu. O broty należy w ykonyw ać z błyskaw iczn ą szybko­ ścią, uw ażając na karabinek, aby nie zm ie n ia ł poziom ego p o ło żen ia i nie b y ł o dch ylany na boki, g dy ż ruchy te m ó g ł by przeciw nik w yzyskać, zadając pchnięcie w m ie j­ sce odsłonięte. P rzechodzenia z jednego zło że n ia do dru­ giego n a le ży d o p ro w a d zić do takiej w praw y, aby prze­ chw y tyw an ie karabinu o db yw ało się całkiem pew nie i ja k ­ najszybciej, aby rucli ten w y g ląd a ł więcej na przerzucenie k arab inku z ręki do ręki. 240 . Kroki. .K R O K W P R Z Ó D — M A R S Z *. N og ą w p iz ó d w y ­ suniętą w ystępuje się prosto w kierunku przeciw nika conajm niej o je d n ą stopę, nogę w ty ł w y suniętą dostaw ia się do w p rzód w ysuniętej o tę sam ą długość, zachow ując postaw ę szermierczą. „ K R O K W TYŁ — M A R S Z 11. Z aczyna się nogą b ę ­ dącą w tyle z zachow aniem prze pisów ja k przy „ K R O K W P R Z Ó D - M A R S Z “. .K R O K W L E W O (P R A W O ) — M A R S Z *. Zaczyna się nog ą lew ą, poczem praw ą dostaw ia się do postaw y szermierczej. „ W P R Z Ó D (W T Y Ł , W L E W O ,W P R A W O ) —M A R S Z ". W ykonyw a się w postaw ie szermierczej łącząc pojedyńcze kroki w jeden c iąg ły ruch. S koków robić nie w olno. M arsz kończy się na kom endę .S T O J * , poczem ćw iczący p rzy j­ m uje postaw ę szermierczą. CBW www.cbw.pl 841 . Zwroty „W L E W O (W P R A W O W T Y Ł ) - Z W R O T “. W sze l­ kie zw roty w postaw ie szermierczej w y konyw a się na palcach nogi w ysuniętej w przód, nie zm ie niając p o ło żen ia karabinka i ugięcia nóg w kolanach. P rzy zw rocie w ty ł obrót ciała w y k on y w a się w kierunku kabłąka. 183 R o zd zia ł D. R obienie bronią. Rys. 98 i 102 182 184 Regnlamin K awslerji. Część I. Przysposobienie kawaleraysty. R ozdział D. Robienie bronią. 242. P chnięcia. „DWIEMA — PCHNIJ". Żołnierz będąc w złożeniu zwykłem wyrzuca karabinek wprzód, trzymając go obu­ rącz. Jednocześnie pochyla ciało ku przodowi, wyprężając nogę będącą w przodzie. Obie stopy przylegają do ziemi. „Z WYPADEM—PCHNIJ" wykonywa się jak .dwie­ ma pchnij’ , robiąc równocześnie wypad nogą będącą W przodzie i przenosząc na nią ciężar ciała. (Rys. 98). , .JEDNĄ — PCHNIJ*. Żołnierz będąc w złożeniu zwykłem wyrzuca karabinek wprzód ręką obejmującą szyjkę karabinka, opierając kolbę o przedramię, kabłąk zwrócony 1 na zewnątrz. Druga ręka podchwytuje kolbę tuż za ręką ) trzymającą szyjkę karabinka. Ciało pochylone ku przodo-/ wi, noga będąca w tyle wyprostowana, zaś noga wysu-1 (nięta wprzód ugięta. Obie stopy przylegają do ziemi. Rys. 99). CBW www.cbw.pl Rys' 99 1 106. Rys. 100 i 105. Kroki i zwroty musi się wykonywać nadzwyczaj szybko i energicznie, przy stałem utrzymaniu równowagi i kolanach ugiętych. Kroków wprzód lub w tył używa­ my w zamiarze natarcia na przeciwnika i celem skrócenia lub zwiększenia odległości. Kroków w lewo i w prawo używa się celem uchylenia się w bok przed pchnięciem, lub też celem natarcia na przeciwnika z boku. 186 Regulam in K a w a le rji. Część I . P rzy sposobien ie k a w alerzysty. 187 R ozdział D. R obien ie bronią. „ Z W Y P A D E M J E D N Ą — P C H N IJ " . W y kon y w a się .J E D N Ą — P C H N I J ', rów nocześnie robiąc w y pad nogą w p rzó d w ysuniętą. (Rys. 100). Rys. 104. Rys. 101 i 103. 243. Ciosy. „ K R Ó T K I— C IO S " . Ż ołn ie rz obraca karabinek kolbą do przo du w ten sposób, że b agnet zatacza łu k w górę i w ty ł do po zio m u , poczem opiera nakładkę o to ram ię, którego ręka o be jm u je karabinek około celow nika. N a­ stępnie w yrzuca energicznie kolbę do przodu, w yprężając nogę będącą w tyle, a uginając nogę w y su niętą w przód. (Rys. 101). „Z W Y P A D E M K R Ó T K I — C IO S * . W y kony w a się jak „krótki cios“ rów nocześnie robiąc w y pad w p rzód nogą będącą w tyle. (Rys. 102). CBW www.cbw.pl „Z B O K U — C IO S *. Rów nocześnie z naciskaniem na broń przeciw nika karabinek obraca się w płaszczyźnie poziom ej, kolba zatacza łu k od biodra w skroń przeci­ w nika. K oniec nakładki dotyka o to ramię, którego ręka o bejm uje karabinek około celow nika. , Z W Y P A D E M Z B O K U — C IO S * . W y ko n y w a się jak „z b oku — cios“, rów nocześnie robiąc w y pad w przód nogą’ będącą w tyle. (Rys. 103 i 106). .D Ł U G I — C IO S *. Ż ołnie rz w y konyw a silnem pch n ię­ ciem ko lby w dół, a w ypuściw szy ją z ręki chw yta kara­ b inek za lufę p o n iże j przedniego bączka, poczem wyrzuca ręce w przód, zadając cios w tw arz lub w pierś przeciw ­ nika. Jednocześnie pochyla ciało w p rzó d w yprężając no­ gę będącą w tyle, a ug in ając w p rzód w ysuniętą. (Rys. 104). , Z W Y P A D E M D Ł U G I — C IO S * . W y k o n y w a się .ja k d ługi cios* rów nocześnie robiąc w y p a d nogą w y su­ niętą w ty ł. (Rys. 105). y j TYL — C IO S “. Ż ołnierz, będąc w .z ło ż e n iu zw ykłem * w yrzuca karabinek w ty ł, trzym ając oburącz i zadaje cios w tw arz, lu b w pierś. Jednocześnie pochyla ciało ku ty ło w i, w y konyw a zw rot stóp na piętach w k ie ­ runku przeciw nika. Z W Y P A D E M W TYŁ — C IO S “. W y k o n y w a się ty ł” cios“ , rów nocześnie robiąc w y p a d n og ą w ysuniętą w kierunku przeciw nika będącego w tyle. 188 Regulamin Kaw alerji. Część I . Przysposobienia kawalerzysty. W nauce pchnięć i ciosów chodzi głównie o błyska­ wiczną szybkość ruchów i o ich celność. Poszczególne ruchy wykonywa się także w marszu i w biegu. Po wszyst­ kich pchnięciach i ciosach należy wykonać jaknajszybciej powrót do postawy szermierczej wprzód, albo w tył za­ leżnie od ruchu przeciwnika. W skróconym okresie wysz­ kolenia nie należy kłaść wielkiego nacisku na naukę ciosu krótkiego i długiego. 244. Odbicia. „ODBIJ — W LEWO (W PRAWO, DÓŁ, GÓRĘ)“ W celu obrony własnej lub natarcia na przeciwnika, uży wamy odbić, albo naciskań. Odbicie wykonywa się ręki obejmującą karabinek około celownika, odrzucając broi przeciwnika w żądanym kierunku. Karabinek nie ma przy tem szerokich odchyleń. Kolba znajduje się zawsze pod czas odbić silnie przyciśnięta do biodra. Naciskanie broni przeciwnika ma na celu przetrzy manie tejże, a przez to odsłonięcie przeciwnika. Nacisk, się broń w różnych kiertinkach. Naciskanie ćwiczy si< jjedynie w nauce walki. 245. Ćwiczenia spraw noicf. Celem ćwiczeń sprawności jest wyrabianie szybkiej w ruchach, które należy zastosować, oraz spraw­ ( dzanie opanowania przez żołnierza ruchów podstawowych. Do ćwiczeń tych należą: a) Ć w i c z e n i a p r z e p r o w a d z a n e p o j e ­ (d y n c z o : 'orjentacji na kom endę, z wskaźnikiem, z chochołem; b) Ć w i c z e n i a p r z e p r o w a d z a n e z b i o ­ r owo. Do ćwiczeń „pojedyńczo" przystępuje się kolejno \w porządku wyżej podanym, po kilku ćwiczeniach,,skoro \wszystkie ruchy podstawowe zostały już mniejwięcej przez żołnierza opanowane. Do ćwiczeń „zblorowo“ przy­ F s stępuje się równocześnie z rozpoczęciem ćwiczeń z cho­ c chołem. CBW www.cbw.pl 24«. Przeprow adza-, nie ćw iczeń; 'cały L ' Organizacja ćwiczeń sprawności polega na tem, że oddział pod kierunkiem jednego z instruktorów po­ V wtarza w ciągu 20 minut ćwiczenia ruchów podstawowych pojedyńczo, w ciągu 5 minut — ćwiczenia „zbiorowe”, zaś wyznaczony inny instruktor przywołuje do siebie żoł­ nierzy kolejno i przerabia z każdym z osobna jedno z trzech R o zd zia ł D . Robienie bronią. 189 ćwiczeń przeprowadzanych pojedyńczo. Ćwiczenia prze­ prowadzane zbiorowo należy często przerywać krótkiemi spoczynkami. 247. Żołnierz wywołany staje w postawie szermierczej Ćwiczenia na przed instruktorem. Instruktor wydaje komendy, do wyko­ komendę. nania kilku ruchów podstawowych, które żołnierz spełnia szybko energicznie i sprawnie. Instruktor sprawdza i szczegółowo poprawia wykonanie każdego ruchu, poczem odsyła żołnierza na miejsce, przywołując następnego i ka­ żąc mu wykonać te same, lub inne ruchy podstawowe. Instruktor zaopatrzony w długi kij z gałką, lub ka­ rabin sprężynowy, zwraca go w rozmaitych kierunkach (w prawo, w tył, w górę, w dół i t. d.) cofa się z nim lub postępuje naprzód. Żołnierz zaopatrzony w taki sam karabin, zachowując stale postawę szermierczą, zadaje szybko pchnięcia w gałkę kija lub karabinu. Zarówno instruktor jak żołnierz muszą wydobyć z siebie jaknajwięcej szybkości. 248. Ćwiczenia ze wskaźnikiem 249. Ćwiczenia z chochołem odbywają się w ten sposób, Ćwiczenia że żołnierz leżący na ziemi, na dany przez instruktora z chochołem. znak, zrywa się na nogi woła „hurra“ i według odległości od chochola wykonywa natychmiast silne pchnięcie, lub podbiega doń szybko, by je wymierzyć. Ćwiczenia te należy tak układać, by się odbywały w rozmaitym terenie, rozmaitych postawach wyjściowych żołnierza i wymagały rozmaitego sposobu pchnięcia (w górę, w bok, w dół). Jako dalszą fazę tego ćwiczenia przerabia się ćwi­ czenia z chochołem, na którym są cyfry. Wówczas żoł­ nierz uderza w którąkolwiek z cyfr lub w cyfrę oznaczoną przez instiuktora. Ćwiczenie polega na wykonaniu komend szybko po sobie następujących. Jako przykład należy podać następu­ jące komendy: „KROK W PRZÓD, DWOMA PCHNIJ — CWICZ“. „KROK W LEWO, Z WYPADEM JEDNĄ PCHNIJ— CWICZ“. „KROK W TYŁ ODBIJ W LEWO, W GORĘ, Z WYPADEM PCHNIJ — CWICZ1* i t. p. Po kilku takich komendach powinna nastąpić ko­ menda „spocznij". Wykonywane ruchy muszą stanowić elementy rzeczywistej walki, 250. Ćwiczenia zbiorowe. 190 Regulam in K a w a le rji. Czędć I. P rzysposobien ie k a w a lerzysty . 251. r- . . w y szko le niu kaw alerzystów Na torze szer­ mierczym. m ienionych w poprzednich punktach w ćw iczeniach w y ­ należy przejść do ćw iczeń na torze szermierczym , jak w skazano w Rozdz VI. „Instrukcji w a lk i na b ag n e ty 11. e) Chwyty karabinkiem konno. 252 ,,Na udo — bron“ . .N A U D O — B R O Ń *. Prawa ręka ujm uje szyjkę karabinka i w ysuw a karabinek ko lbą w przód, tak aby m ożna było przesunąć całą rękę po m iędzy karabinkiem a tułow iem . Następnie prawa ręka ujm uje karabinek z góry, p o ­ niżej celow nika, podnosi karabinek do góry tak, aby prze­ rzucić pas przez głow ę i opiera karabinek ko lbą na udzie w y lo te m lufy w górę w przód. Pas zw isa w o ln o . Lewa ręka zachow uje sw oją postaw ę f nie w ypuszczając w odzv. (Rys. 107). J R ozdział D . 191 Robienie bronią. Z A P L E C Y — B R O Ń " . W y ko n y w a się odw rotnie jak w w yżej w y m ie n io n ym punkcie. 253. „Za plecy broń“ . 254 . Ładow anie i rozładow anie karabinka w y kon yw a się Użycie kara­ binka. tak samo, jak pieszo; karabinek u jm uje się le w ą ręką nie w ypuszczając w odzy. Po n aład o w an iu karabinka przyjm uje się postawę „N A U D O B R O N “ . N ale ży zawsze ro zła d o ­ w ać karabinek przed przew ieszeniem go za plecy. Jednak w p o lu d-ca o dd zia łu ubezpieczającego, m oże rozkazać, abv karabinki cały czas b yły naładow ane D o strzelania jeździec staw ia ko nia na praw o wskos w stosunku do celu. Przy składaniu się je ździec zarzuca w odze w zgięcie lew ego łokcia, poczem celuje. Po o d aniu strzału jeździec u jm uje w odze w sposob przepisany. Kaw alerzysta po w in ie n być dobrze w y ćw ic zo n y w szyDkiem spieszaniu się i w strzelaniu zarów no z konia jak i pieszo, m ając w odze zarzucone w z g i ę c i u praw ego łokcia (pieszo). To ostatnie ma duże znaczenie dla kaw alerzysty, g dy otrzym ał jakieś zadanie w p o ­ jedynkę, szczególnie gdy spotkał przeciw nika, który je st o dd zie lo ny od niego jakąś przeszkodą. f) Rewolwer i pistolet. CBW www.cbw.pl Rys. 108. Z rewolweru i pisto le tu strzela się zasadniczo stojąc, z w y c ią g n ię ­ tej ręki, z jednej lub o by dw óch rąk. Strzela się jednak także i z innych postaw , zależnie od w y m agań b o ­ jo w y c h . Postawa zasadnicza jest następująca: Ż ołnierz staje na lew o w skos, praw a noga o p ó ł kroku naprzód i w praw o od lew ej. O b y ­ dw ie nogi w y prostow ane, ciężar ciała spoczywa na nich rów nom ier­ nie. P faw a ręka ujm uje silnie kolbę rew olw eru, lu b p isto le tu , ręka z g ię ­ ta w ło kciu, lufa rew olw eru (p isto ­ letu) skierowana w górę, palec w skazujący na k ab łąk u (Rys. 108). 255 Postawa strzel ecka. 256 . Rys. 107. Na kom endę praw a ręka odp in a po k ry w ę futerału „Gotuj— broń“ (olster), u jm u je k o lb ę rew olw eru (pistole tu ), w yciąga re- 192 Regu lam in K a w a lerji. Część I. P rzy sposobien ie ka w a lerzys ty . w olw er (pistolet) z futerału, poczem przyjm uje się postaw ę zasadniczą p. 255. 257 . Ładowanie rewolweru., R ozkaz „ Ł A D U J — B R O Ń “ . R ew olw er trzym a się w lew ej ręce w y lo te m lufy w d ó ł, kciukiem prawej ręki otwiera się zatrzask w łazow y, poczem w kłada się kolejno naboje do bębenka, obracając bębenek palcem w s k a zu ją­ cym praw ej ręki, po nałado w aniu zam yka się zatrzask i bez kom endy przyjm uje się postaw ę strzelecką p. 255. 258 . le Rozładowanie pistoletu. wer R ozkaz „R O Z Ł A D U J11. Lew ą ręką ujm uje się rew o l­ w y lo te m lufy w górę, kciukiem prawej ręki otwiera się zatrzask w łazo w y, poczem w y jm uje się kolejno naboje z bębenka. O ile naboje lu b łusk i w y jm uje się z trudnoś­ cią, należy p o m ag ać sobie stem plem . N aboje należy p o d ­ chw ytyw ać d ło n ią prawej ręki. Po rozładow aniu, rewolwer chowa się do futerału (olster) 259 . Ładowanie pistoletu. 260. Rozładowanie pistoletu. P isto let bierze się w praw ą rękę w ten sposób, że kciuk zn ajdu je się po lew ej stronie ko lby tuż przy bez­ pieczniku, reszta palców o bejm uje kolbę, w y lo t lufy w dół. Przesuwa się kciukiem g uzik bezpiecznika (otw iera się bezpiecznik) poczem lew ą ręką wsuwa się ła d o w n ik do kolby i dociska się kciukiem , dop óki nie u sły szy się trzatn ięcia, które wskazuje, że ząb czepika zapadł w szczelinę łado w n ika. N astępnie lew a ręka kciukiem i w skazującym palcem ujm uje karby płaszcza i energicznie pociąga płaszcz ja kn a jd a le j ku sobie, poczem puszcza. N ab ój zostanie w pro­ w ad zon y do lufy, iglica n a c iąg n ięta, broń g otow a do strzału. Broń należy zabezpieczyć. Bez kom endy przy jm u je się postaw ę strzelecką p. 255. Bezpiecznik powinien być zawsze zamknięty (broń zabezpieczona). Tylko przed ładowaniem i bezpośrednio przed s t r z e l a n i e m o t w i e r a się b e z p i e c z n i k . P raw ą ręką trzym a się pisto le t ja k przy łado w a n iu , kciukiem lewej ręki naciska się w ystęp czepika. Ładow nik w ysunie się nieco z ko lb y i w ted y, zahaczając o w ystęp denka w skazującym palcem , lew a ręka w y ciąga łado w n ik z ko lby . Po o tw o rze n iu bezpiecznika o dciągn ąć le w ą ręką płaszcz (w raz z zam kiem ) za karby ku sobie. N abój, który b y ł w lufie, w y padn ie przez okno obsady. M ożna ująć p i­ stolet w ten sposób, aby m a ły palec praw ej ręki zakry­ w a ł w k ła d ła d o w n ik a w kolbie, lew a ręka p o w o li odciąga 193 Rozdział D . Robienie bronią. zamek, w ted y nabój w pad nie do kom ory ła do w n ik a i za ­ trzym a się na po d staw io nym m ałym palcu. N ale ży kilka razy p o ciąg n ąć płaszcz ku sobie, aby przekonać się, że nie pozo stało naboju w lufie, poczem, trzym ając ciągle pisto le t lufą w d ół, w skazującym palcem nacisnąć języczek spustow y i ty m sposobem zw o ln ić sprę­ żynę. N a l e ż y z a w s z e pamiętać przy r o z ł a ­ d o w a n i u p i s t o 1e t u , ż e w y j ę c i e m a g a z y n u z k o l b y nie w y s t a r c z a i że n a l e ż y w y ją c t a k ż e n a b ó j z l u f y . P o ro zład ow an iu pisto le t chowa się do futerału (olster). 261 . Przy składaniu się z postaw y stojącej z jednej ręki Składanie przyjm uje się postaw ę w skazaną w p. 255, poczem opusz­ cza się praw ą rękę z rew olw erem (pistoletem ) do w yso­ kości praw ego oka, ręka m niej lu b w ięcej zgięta w ło k ­ ciu, jak w y go dn iej dla Strzelca, palec w skazujący prze­ kład a się z kabłąka na języczek spustow y, tak, aby go nacisnąć drugim stawem. Le w ą rękę odrzuca się je d n o c ze ­ się. śnie za lewe biodro. P rzy składaniu się stojąc z obydw och rąk, p rzy j­ m uje się następującą postaw ę: staje się frontem do celu, CBW www.cbw.pl Rys. 109. Rys. 110. 13 194 R egu lam in K a w a le rji. G z ę ii I . P rzy s p o io b ie n le ka w a lerzys ty robi się rozkrok w praw o, o by dw ie nogi w yprostow ane, ciężar ciała spoczyw a na nich rów nom iernie. Prawa ręka obejm uje k o lbę rew olw eru (p isto le tu ) ja k w yżej, lew ą rę­ kę nakłada się na praw ą tak, aby kciuk lewej ręki zn a j­ d ow ał się pon iże j kciuka prawej i m ocno o bejm ow ał pra­ w ą rękę, palec w skazujący lew ej ręki na kab łąku rewolw oru (pistole tu). O b y d w ie ręce lekko zg ięte w łokciach. (Rys. 109, 110). 262. K o nno Użycie rewolP rzy weru (pistole-'.pieszo. F tu) konno. \ w lew o, lub kaw alerzysta w y kon yw a te same chw yty co strzelaniu trzym a się rew olw er (pistolet) lufą w prawo od głow y-konia. Strzelać z iewol\w eru (pistoletu) konno m ożna także w ruchu. Strzela się V w praw o (lew o) w przód, w praw o, w le w o, w praw o w ty ł, zawsze je dn ak z b liskie j odległości. K ie dy kaw a­ le rzysta m ając szablę w d ło n i chce u ży ć rew olw eru (p i­ stoletu) w ypuszcza szablę z dłoni, ta ostatnia zw isa w ted y na tem blaku. g) Musztra r. k. m. 195 R o zd ział D . R obien ie b r o n ią _______________________ ________________________ — w nocześnie, za po w iad a to rozkazem. Je że li potem po w y ­ ko n an iu chw ytu przez o d d zia ł celow niczy m ą m ną po stawę od reszty o d ?zia łu , w ydaje d-ca kom endę. „CEILOW N IC Z Y D O N O O I — B R O N “ lu b „ C E L O W N I C Y i n a PAS — B R O Ń “. Podczas marszu krokiem dow olnym , lub Podc^as biegu, m oże celow niczy zm ie nić położenie ręki prawej i nosić r. k. m. nieco skosnie. P o kom endzie „ O D T R Ą B IO N O m oże on pozatem nosić r k. m na pasie na lew em ram ieniu, przew iesić go przez plecy, lub też p o ło ży ć go na jednem z ram ion, p rzy ­ trzym ując go za kadłub. 'Ą ____ W czasie marszu należy nosie r. k. m._ w pokrowcu. W y jm uje się go z pokrow ca dopiero bezpośrednio przed łado w an ie m . Z d ję ty pokrow iec zawiesza celow niczy z ty łu 263. Marsz. 23 PaSpołi Ww alką lufa r. k. m. jest zawsze skierow aną ku górze, w czasie w a lk i ku górze lu b po zio m o w p izo d . Podczas dłuższych m arszów fizy ljerzy zm ie niają się w n o ­ szeniu sprzętu. 263. Post awa za­ sadnicza. K o m enda „ B A C Z N O Ś Ć * r. k. m. p ion o w o , m uszka do ty łu , chw yt rów nolegle do osi ciała, kolba oparta o zie m ię , koniec ko lb y dotyka pa lc ó w praw ej nogi. Ręka praw a obejm uje chłodnicę kciukiem i palce m w skazującym tuż nad złączeniem przedniem , reszta p alców w yprosto­ w ana. R am ię zw isa sw obodnie. Ręka lew a przyło żon a do uda. Z resztą jak w p. 200. 264. „Spocznij**. K o m endę . S P O C Z N I J ' w y kon yw a się w e d łu g p. 201. 265. „N a pas — Na rozkaz „N A PAS — B R O Ń * zawiesza celo­ w n iczy r. k. m pasem na praw e ram ię i utrzym uje go p ion o w o . Praw ą ręką utrzym uje r. k. m. w tem p o ło żen iu, obejm ując r. k. m. pod chw ytem . D ło ń spoczyw a na lewej pły tce chw ytu, kciuk oparty o kadłub, dw a pierwsze palce w yprostow ane, oparte o le w ą ściankę kom ory zam kow ej. D w a drugie zg ię te o b e jm u ją chw yt od dołu. broń“ . Ruchy wstępne do strzelania Na kom endę , D O N O G I — B R O Ń ' przenosi celo­ w n iczy n a jk rótszą drogą r. k. m. w p ołożenie jak w p. 263. 267. Poruszenia z r. k. m. Je że li podczas w y kon yw an ia c h w y tó w broni przez o d d zia ł chce d-ca, b y celow niczy nie w y kon y w ał ich ró­ r. k. m, 269. e po­ Z r. k. m. m ożna strzelać z miejsca lub w marszu Rodzaj R staw. Z m iejsca strzela się zw ykle w postaw ie leżącej. B y przyjąć postaw ę strzelecką w miejscu, rozkłada3 się d w ó jn ó g i ustaw ia się r. k. m . w kierunku celu, zw ra­ cając uw agę, by rura przednia k a d łub a nie dotykała ziem i. C e low n iczy staje dwa kroki z ty łu i jeden krok z lewej strony ko lby , klęka na oba kolana i pada w kierunku ko lby tak, by ram ię praw e b yło tu ż za kab łąk ie m , oba ło kcie oparte o ziem ię, n o g i rozłożone (Rys. 111). CBW www.cbw.pl 266. „Do nogi — broń**. z Rys. 111. 270. W miejscu. 196 271. W marszui 272. Ładowanie r. k. m. Begulamin Kawalerji. Częić I. Przysposobienie kawalerzysty. W postawie strzeleckiej w marszu celowniczy zwra­ ca r. k. m. na prawem ramieniu na pasie w ten sposób, by r. k. m. leżał poziomo muszką do góry, kolba pod pachą. Prawy łokieć przyciska kolbę do ciała, prawa ręka obejmuje chwyt, palec wskazujący wyprostowany oparty 0 kabłąk. Lewa ręka trzyma rączkę karabinową. W postawie leżącej na komendę „ŁADUJ—BROŃ“, zdejmuje celowniczy pokrowiec z r. k. m. o ile r. k. m. posiada pokrywę komory zamkowej, zdejmuje się ją, na­ ciskając kciukiem prawej ręki rączkę wyłącznika w przód, pokrywa opada sama. Ręka lewa obejmuje kolbę od dołu, kciukiem od strony lewej, reszta palców oparta o stronę prawą i obraca r. k. m. w lewo, rączką zamkową do góry. Ręka prawa cofa rączkę zamkową w tył, aż do na­ pięcia zamka. Kciuk ręki lewej obraca bezpiecznik skrzy­ dełkiem w przód na literą S. Amunicyjny otwiera torbę, wyjmuje pełny magazynek i podaje celowniczemu. Celo­ wniczy chwyta prawą ręka dno magazynka, zasuwką ku przodowi, a wyłazem nabojowym ku tyłowi, wciska za­ suwkę ukośnie między złączenia przednie, a złączenia śred­ nie, dopycha do przodu zupełnie, aż dziób oprze się o schód złączenia przedniego, następnie wciska właz nabojowy między złączenia średnie, a złączenia tylne, aż ząb wy­ łącznika zaskoczy za brodawkę magazynka. Jeżeli r. k. m. posiada pokrywkę kadłuba, przesuwa ją celowniczy w przód. Ręka lewa obraca r. k. m. w prawo tak, by rączka zamkowa zwrócona była w prawo, a muszka pionowo w.górę. Ręka prawa obejmuje cbwyt, palec wskazujący wyprostowany, oparty o kabłąk. 273. Kolejność ma­ z gazynków. ■ Ładuje się zawsze magazynkami amunicyjnego, chwilą ich wyczerpania, magazynkami reszty strzelców, a dopiero gdy ich zabraknie magazynkami celowniczego. Magazynki celowniczego są ostatnim zapasem sek­ cji, należy je więc przy najbliższej sposobności uzupełnić. CBW www.cbw.pl 274. W marszu. W marszu na komendę: .ŁADUJ — BRON*, odej­ muje celowniczy pokrywę komory zamkowej, o ile ta była założona, napina zamek i zabezpiecza r. k. m. według p. 272 Amunicyjny otwiera torbę, wyjmuje pełny magazynek 1 podaje go celowniczemu, który go wkłada ręką prawą według p. 272, przesuwu pokrywę kadłuba według p. 272, Kozdział U. Robienie bronią. 197 a następnie obejmuje chwyt według p. 271. Podczas łado­ wania, wzrok celowniczego skierowany przed siebie. 275. W położeniu leżącem na komendę .ROZŁADUJ', Rozładowanie obraca celowniczy r. k. m. w lewo według p. 272, naciska R°w miejscu. kciukiem lewej ręki rączkę wyłącznika w przód, prawą ręką obejmuje magazynek i podaje go amunicyjnemu, który go wkłada w torbę. Następnie celowniczy zakłada pokrywę komory zam­ kowej, jeżeli r. k m. ją posiada w ten sam sposób jak się zakłada magazynek, a jeżeli r. k. m. posiada pokrywę kadłuba, przesuwa ją w tył, ciągnąc do rączki. Ręka lewa obejmuje kolbę według p. 272 i obraca r. k. m. w prawo według p. 272 Kciuk ręki lewej obraca bezpiecznik skrzydełkiem w tył na literę C. lub M. ręka prawa obejmuje rączkę zamkową. Palec wskazujący ręki lewej naciska spust, ręka prawa wolno przesuwa zamek w przód. Celowniczy przyjmuje postawę według p. 271 i mel­ duje .LUFA WOLNA*. Na rozkaz karabinowego zakłada celowniczy pokrowiec. 276. W marszu na komendę: .ROZŁADUJ', naciska ce- R { Rozładowanie lowniczy kciukiem ręki iewej rączkę wyłącznika w przód, w , marszu. prawa ręka chwyta magazynek i podaje go amunicyjnemu według p. 275, ręka prawa obejmuje chwyt według p. 272, kciuk ręki lewej obraca skrzydełko bezpiecznika w tył na literę C. lub M., lewa ręka obejmuje z góry rączkę zam kową. Palec wskazujący prawej ręki naciska spust, ręka lewa przesuwa wolno zamek w przód, poczem powraca do postawy według p. 271 i melduje „LUFA WOLNA". Podczas rozładowania wzrok celowniczego skiero­ wany przed siebie. Należy bezwzględnie przeglądać broń przed i po każdem strzelaniu ostrem lub ślepem. Przegląd przepro­ wadza się zawsze przed opuszczeniem placu ćwiczeń. Na komendę „DO PRZEJRZENIA — BRON“, zakłada celo­ wniczy r. k. m. jak do strzału w marszu według p. 271. Skoro d-ca przechodzi na prawo od celowniczego, opusz­ cza celowniczy ręką lewą rączkę karabinową, obejmuje nią rączkę zamkową i opuszcza języczek spustowy wedł. p. 274, poczem powtórnie obejmuje rączkę karabinową ręką lewą, ręka prawa napina zamek i obejmuje chwyt. D-ca przegląda r. k. m. Podczas przeglądania stoi on na 277. Przegląd r. k. m. 198 Regulamin Kawalerji. Częfić I . Przysposobienie kawalerzysty. prawo od celowniczego; nie wniczym, jak długo ten nie Po przejściu d-cy opuszcza czek spustowy, jak powyżej NOGI BRON“. wolno mu przejść przed celo­ opuścił języczka spustowego. celowniczy powtórnie języ­ i przyjmuje postawę „DO h) S z k o ła gre na djera . 278. Treść. 279. V. B. Szkoła grenadjera obejmuje sposoby użycia grana­ tów ręcznych i karabinowych. Sposoby te są zawarte w osobnej instrukcji. Każdy żołnierz musi umieć rzucać granaty z trzech zasadniczych postaw strzeleckich i w mar­ szu. Instruktor powinien zastosować pewne odmiany w wy­ konywaniu rzutu, stosownie do budowy ciała poszczegól­ nych żołnierzy. Ma on również uzupełnić naukę pokaza­ niem innych możliwych pozycyj według właściwości terenu, z których żołnierz może być zmuszony rzucić granat. Grenadjerzy wyborowi muszą być specjalnie szko­ leni w celnem rzucaniu granatów, grenadjerzy V. B. w cełnem strzelaniu granatami. Granaty V. B. (Viven Bessier) wyrzuca się z garłacza umieszczonego na lufie. Normalnie wyrzuca się gra­ naty w postawie klęczącej wedł. p. 212. Karabin umiesz­ cza się kolbą nieco na lewo, koło prawego kolana, nie opierając przytem kolby o ile możności o twarde podłoże. Granatami V. B. można strzelać także z innych postaw zarówno w miejscu jak i w marszu. i) Ł o p a tk a i m ask a gazow a. a) Ł o p a t k a . 280. Wartość ło ­ pa tki. Łopatka jest niezbędnym sprzętem zarówno w boju zaczepnym jak i w obronie. Każdy żołnierz powinien umieć pracować łopatką dla własnego użytku i wspólnie z ko­ legami, ponadto powinien umieć użyć jej do planowych pilnych robót na większą skalę. Należy kłaść wielki na­ cisk na okopywanie się w nocy. W zakresie wyszkolenia saperskiego żołnierzy miarodajnemi są przepisy o umoc­ nieniach golowych. CBW www.cbw.pl Stosując 281. Użytek osobN sty. się umiejętnie do przepisów oszczędza się siły żołnierzy. Normalnie nosi żołnierz łopatkę w pokrow­ cu. Używa jej do ułatwienia posuwania się naprzód (np- R ozdział D . R obien ie bromu. w gęstym lesie), do spotęgowania korzystnego ukształto­ wania terenu, do okopywania się pojedyńczo lub w kilku (np. k. m.) i do maskowania. , - ,, Na każdem stanowisku musi d-ca zarządzie jakie roboty mają być wykonane, by zapewnić osłonę swym podkomendnym. Okopując się w ogniu kładzie strzelec przed sobą tornister, a obok karabin. Położywszy się na lewym boku, okopuje się strzelec, pracując prawą ręką lub obydwiema. Wykopywaną ziemię wyrzuca początkowo przed siebie, następnie także z boków, bacząc na szerokość przedpiersia, a nie na wysokość. O ile to jest możliwe, pracuje żołnierz, klęcząc, obydwiema rękoma. Początkowo, lub o ile strzelec pracuje z własnej inicjatywy, wykopuje się wnęki strzeleckie, które w raiarę czasu przekształca się w doły do strzelania, klęcząc lub stojąc. Częstokroć przerabia się je w ciągłe rowy strzeleckie. Każdy żołnierz musi: . , 1) umieć pracować przy budowie prostych umocnień ziemnych np. rowów strzeleckich, łącznikowych, ziemia­ nek i zwyczajnych schronów; 2) znać wystarczającą grubość osłon, chroniących od pocisków; 3) umieć kopać rowy strzeleckie i łącznikowe w ogniu, 4) umieć wykonywać umocnienia w nocy. Należy ćwiczyć okopywanie się przy każdej sposobności, podczas ćwiczeń bojowych, ucząc przystosowania się do kształtów terenu i sytuacji bojowej. Rzadko da się wy­ kończyć rozpoczęte prace. Należy natomiast zawsze oma­ wiać z podoficerami, w jaki sposób należałoby poprowa­ dzić pracę dalej. W każdym razie trzeba żołnierzowi pokazać na placu ćwiczeń wzorowe umocnienia w walce pozycyjnej. 282. Umocnienia polowe. b) M a s k a g a z o w a . Wzór francuski: .appareil respiratoire speclal*. 283. Wszyscy żołnierze wszystkich stopni muszą umieć . Zastosowanie, obchodzić się z maską, nałożyć ją jaknajsprawniej, poru- szać się i działać bronią w masce nawet przez kilka godzin.i. 284. By mieć maskę w pogotowiu wyjmuje się ją z pu-g Sposób użycia. dtłka i wiesza na taśmie na szyi. O ile żołnierz chce za­ łożyć maskę na twarz, zdejmuje hełm i kładzie go naa ziemi. Karabin opiera o jakiś przedmiot, lub trzyma mię- Regulamin kawalerji. Częóć I. Przysposobienie kawalerzysty. dzy kolanami. Tasiemkę okrążającą szyję, odrzuca się nazewnątrz maski. Obydwie tasiemki elastyczne bierze się obydwiema rękami z obydwóch stron w ten sposób, by kciuk był nazewnątrz, palec wskazujący zgięty jak ha­ czyk, podtrzymywał tasiemkę, która ma opasać głowę na potylicy, zaś trzeci palec przytrzymywał w ten sposób tasiemkę, która ma opasać głowę nad ciemieniem. Wkładając maskę trzeba się posługiwać obydwiema rękoma, przyczem nie powinno się trzymać w rękach żad­ nych innych przedmiotów. Zadarłszy głowę do góry wkłada się do maski najpierw brodę jaknajgłębiej, uważając przytem, by się kraj maski nie zawinął. Wyciągnąwszy mocno tasiemki gumowe, naciąga się je: pierwszą na ciemię, dru­ gą na potylicę. Tasiemka przechodząca od czoła przez środek głowy ma być dobrze wyciągnięta i przylegać mo­ cno do głowy. Tasiemkę okrążającą szyję trzeba zapiąć na haczyk. 285. Obchodz e ni e e się z m a ską. Maskę trzeba pielęgnować tak starannie jak karabinek. Przechowuje się ją w stalowem pudełku do którego nie wolno wkładać żadnych innych przedmiotów. Po dłuższem noszeniu ścianki wewnętrzne maski są wilgotne. Przed włożeniem do pudełka, trzeba je dobrze wytrzeć szmatą. Okularów nie należy wycierać ani od wewnątrz ani od zewnątrz, gdyż można je bardzo łatwo porysować. By oczyścić okulary trzeba zaczekać aż wyschną, poczem można je wytrzeć na sucho. Części metalowe należy także czyścić. Przewody przepuszczające powietrze muszą dobrze działać. O ile się stwierdzi w ciągu kilkuminotowego noszenia że apa­ rat dobrze działa, nie należy ich wogóle dotykać. Wyszkolenie w użyciu maski obejmuje tedy: 1) Ćwiczenia na wolnem powietrzu, które przyzwy­ czajają żołnierza do długotrwałego noszenia maski, pod­ czas marszów, ćwiczeń bojowych i strzelania. (Jedno strze­ lanie w masce jest obowiązkowe); 2) ćwiczenia w izbach wypełnionych gazem, które uczą użycia maski w rzeczywistych warunkach, pozwalają dobrać maskę i wyrabiają zaufanie do jej wartości, trzeba przy tej sposobności uczjć szybkiego zmieniania pochła­ niaczy, lub całej maski, przyczem oddech musi być bez­ względnie wstrzymany. Szczegóły wyszkolenia jakoteż przepisy użycia in­ nych masek zawarte są w „Instrukcji gazowej". CBW www.cbw.pl C Z Ę Ś Ć II. MUS Z TRA. ROZDZIAŁ A. Musztra konna i obroty oddziałów. Wszelkie szyki i obroty mają być proste, by oszczędzić:' Uwagi286. ogóln e . siły walczących i czas, jakoteż zapewnić kawalerji ruchli­ wość i giętkość, która pozwoli na szybkie dostosowanie się oddziałów do terenu 1 położenia. Szyki i obroty kawalerji ujęte są w następujące zasady: 1) Szyki luźne różnią się od szyków zwartych większemi odstępamTi odległościami, jakoteż brakiem ścisłego krycia i równania. _ 2) Do sprawiania wszSkich szyków i obrotów jed­ nostek, poczynając od sekcji, bądź w szykach zwartych, bądź luźnych, istnieje jeden sposob tworzenia komendy i rozkazu. W komendzie zasadniczo muszą być zaznaczone: a) oddział, do którego odnosi się komenda (rozkaz), b) (kie­ runek), c) szyk, d) odstęp, odległość — w szykach luź­ nych, e) (chód), f) hasło wykonania. Kierunek, odstęp, odległość i chód podaje się w komendzie w miarę po­ trzeby. -4Szyki wszelkich oddziałów mogą stworzyć jeden z następujących układów: 1) linję, 2) kolumnę, 3) schody. Niżej podana jako przykład'komenda dla utworzenia linji dywizjonów w pułku, wyjaśnia zasadę: a) X-ty PUŁK (dywizjon, szwadron, pluton, sekcja), b) KIERUNEK c) LINJA (kolumna, schody) DYWIZJONÓW (szwa­ dronów, plutonów, sekcyj, harcowników) — (czwórkami, dwójkami, po jednemu, rozwiniętemi, harcownikami), d) ODSTĘP X kroków, ODLEGŁOŚĆ X kroków, 202 Regulamin Kawalerji. Czędć II. Musztra e) (CHÓD), f) MARSZ. Podstawiając w komendzie zamiast pułku nazwy innych jednostek, zamiast linji — kolumnę lub schody, zamiast słowa „dywizjonów11 nazwy innych części składo­ wych jednostki, oraz ich szyki, przyczem nazwy części składowych bierze się w 2-gim przypadku, szyki zaś tych części w 6-ym, podając w ązykach luźnych odstęp i odle­ głość, ewentualnie jedną z nich — otrzymamy pełny roz­ kaz uszykowania zarówno.pułku, jak sekcji. Należy przytem mleć na uwadze, że zasadniczym szykiem konnym sekcji są dwie czwórki jeźdźców jedna za drugą, szykiem pieszym — kolumienka dwójkami; plu­ tonu — kolumna czwórkami; szwadronu — linja plutonów czwórkami; dywizjonu—linja szwadronów (w linjach pluto­ nów czwórkami), pułku — linja dywizjonów. Słowa .czwórkami* dla określenia szyków plutonów i sekcyj nie używa się, ponieważ szyki te dla nich są normalnemi. Schody w szykach zwartych zasadniczo nie mają zastosowania. Przy obrotach zwartych przed nazwą oddziału po­ daje się bliższe oznaczenie cyfrą np. ,3-ci pluton*, o ile jest więcej oddziałów tego samego rodzaju i mogłoby po­ wstać zamieszanie. W treści regulaminu oznaczenie to opuszczono. Oznaczenie to należy umieszczać zawsze w szykach luźnych, zwłaszcza pieszych. Obroty pozwalają jednostkom przechodzić z jednego szyku do drugiego. Wykonanie zależy przedewszystkiem od porządku, równomiernego chodu oraz od prostego i szybkiego sprawiania szyków. D-ca prowadzi swój oddział, nadaje kierunek i chód. Za nim porusza się jednostka kierunkowa, do której sto­ sują się jednostki równorzędne. W kolumnach jednostką kierunkową jest jednostka czołowa. Jednostką kierunkową w szykach rozwiniętych jest jednostka, będąca na prawo od środka, albo środkowa. D-ca może również wyznaczyć jakąkolwiek inną jednostkę jako kierunkową. W szykach luźnych jednostka kierunkowa wysunięta jest naprzód przed inne jednostki. Dla uzyskania swobody ruchów, d-ca może poruczyć pro­ wadzenie oddziału jednemu z podwładnych, albo wska­ zuje kierunek i chód jednostce kierunkowej i daje znak odłączenia się. Rozwinięcie odbywa się na osobę d-cy. W zasadzie Rozdział A. Musztra konna i obroty oddziałów. 203 przed rozwinięciem oddziału, d-ca musi nadać nowy kie­ runek, podać komendę do rozwinięcia i wskazać chód od­ działowi. O ile nowy chód riie został podany w komen­ dzie, jednostka czołowa zasadniczo z m n i e j ą ? a chód o je­ den stopień, lub zatrzymuje się, inne zaś jedńóstki dążą na przeznaczohć~miejsca najkrótszą drogą, chodem uprzed­ nim. Jeżeli zaś rozwinięcie odbywa się w chodzie pod­ wojonym, wówczas jednostka czołowa chodu nie zmienia. znaki p rz y je te CBW www.cbw.pl Rys. 112 204 Keguiamia Kawalerji. Część I I . Musztra. Przejście do kolumny odbywa się na jednostkę kie­ runkową, lub na jednostkę .wyznaczoną, prowadzoną oso­ biście przed d-cę, albo tę, której on wskazał kieiutiek, bądź to chodem poprzednim, bądź to chodem nakazanym. Inne jednostki biorą w zasadzie chód o jeden sto­ pień mniejszy od jednostki czołowej, lub zatrzymują się do chwili, kiedy będą mogły zająć swe miejsce w kolumnie. Kiedy po zmianie szyku jednostki zajmą swe miej­ sca, cały oddział bierze chód poprzedni. Gdyby którakol­ wiek z jednostek z powodu przeszkód terenowych pozo­ stała w tyle, dojeżdża do swego miejsca chodem podwojonym. Przy wszelkich innych poruszeniach jednostki sto­ sują chód do odległości, którą mają do przebycia, a gdy zajmą już miejsca przeznaczone, biorą chód jednostki kie­ runkowej. Środkami komendy, jakiemi rozporządza d-ca są: znaki, kierunek i chód jego konia, głos lub jeżeli warunki na to pozwolą, sygnały na trąbce, ewentualnie inne środki łączności. Hasło podaje się znakiem lub komendą „MARSZ11 (w szyku konnym komendę „MARSZ" wypowiada się prze­ ciągle, — w szyku pieszym krótko i energicznie). Jed­ nostka kierunkowa swoim poruszaniem się, szykiem i cho­ dem wskazuje wszystkim wolę d-cy. Wszystkie jednostki powinny być doskonale oswo­ jone ze zmianami szyku i często ćwiczone w stosowaniu (tak w dzień, jak i w nocy) szyków zależnych od terenu i od okoliczności (np bliskość przeciwnika, działanie ognia, zamaskowanie swoich poruszeń od oczu przeciwnika i jego rozpoznania lotniczego;. Pluton. 287. Skład Pluton jest jednostką składową szwadronu. Jest to plutonu. ' najmniejszy oddział kawalerji dowodzony przez oficera. Pluton składa się i sekcyj, z których każda pozostaje pod komendą podoficera (st. szeregowca) i z sekcji r. k. m. Pluton skła-lający się z 4 sekcyj ma 16, z trzech 12, z dwóch 8 rot. Sekcja r. k. m. składa się z d-cy sekcji r. k m. (karabinowego), który jest zarazem obserwatorem, celowniczego, 2 amunicyjnych i 2 koniowodów (jeden z nich prowadzi konia z jucznym r. k. m.). Jeśli w plutonie są dwie sekcje r. k. m. wówczas dowodzi niemi kapral. CBW www.cbw.pl 288. Z a sady pro* w adz e nia. Musztra plutonu ma na celu wyćwiczyć go we wszel­ kich poruszeniach, potrzebnych czy to do działań samo­ dzielnych, czy też do działań w składzie szwadronu. Rozdział A . Musztra konna i obroty oddziałów. 205 D-ca plutonu prowadzi swój oddział. W szyku roz­ winiętym za nim jedzie środkowy, w kolumnie sekcja czo­ łowa, w linji sekcyj zaś sekcja kierunkowa. W marszu d-ca plutonu musi zwracać baczną uwagę na stopniowanie i równos'ć chodu. Podoficerowie i szere­ gowcy stosują się do jego poruszeń. Podoficer zafrontowy dba o karność marszu, przestrzegając, aby odległości nie zwiększały się, zwłaszcza w kolumnie. Podczas ćwiczeń d-ca plutonu powierza kierownictwo oddziału i porucza podawanie komend i znaków swemu bezpośredniemu pod­ władnemu, sam zaś staje w miejscu najdogodniejszem dla obserwacji, doglądając wykonania poruszeń i prostując błędy. Ćwiczyć należy początkowo stępem, następnie kłu­ sem, a gdy wszyscy się już dobrze w tem wyrobią, mo­ żna dopiero stosować chody szybsze. Pluton powinien być wyćwiczony z lancą, względnie z szablą w dłoni, we wszelkich chodach, w każdym tere­ nie, w przebywaniu i w braniu przeszkód we wszelkich szykach. Istnieją'następujące szyki zwarte i obroty. 1) Kolumna czwórkami, dwójkami i po jednemu: a ) z b i ó r k a b) wsiadanie, zsiadanie, równanie 289. Szyki zwarte I poruszenia. c) m a rs z, 2) 3) 4) 5) d) zmiana kierunku. Szyk rozwinięty: a) zbiórka b) wsiadanie, zsiadanie, równanie, cofanie się c) marsz d) zmiana kierunku. P/zejście z jednego..szyku do drugiego: ay~z kolumny w szyk rozwinięty b) z szyku rozwiniętego w kolumnę. Natarcie.j.szarża.. „Do mnie* (apel bojowy). Pluton posiada następujące szyki luźne i obroty: 1) K o lu m n a s e k c yj a) luzowanie i obroty b) zwieranie. 2) Linia sekm ; a) luzowanie i obroty b) zwieranie. 2) |Linja harcowników: 290. Szyki luźne I poruszenia. 206 Regulamin KawaUrjt. Częić I I. M usi‘ ra. a) luzowanie I obroty b) zwieranie. 4) Natarcie i szarża, 5) Zbiórka i apel bojowy. 6) Flankierzy. 291. Kolumna czwórkami. Kolumny czwórkami używa się do: zbiórki, marszu i obrotów (manewrowania). Jeźdźcy ustawiają się kolejno sekcjami (w dwa szeregi po czterech)—poza sobą w nor­ malnym porządku sekcyj. Odstęp między jeźdźcami: lek­ kie czucie strzemieniem. Odległość między szeregami je­ den krok, równanie w prawo. D-ca plutonu staje w odle: głości Jednego kroku przed 2-im numerem czołowej czwór­ ki. Podoficer zafrontowy staje w końcu kolumny, w zasa­ dzie na lewem skrzydle pierwszego szeregu ostatniej sek­ cji. W marszu jednak nie jest związany ze swojem miej­ scem. Podoficerów umieszcza się w każdej sekcji tak, aby w szyku rozwiniętym znaleźli się na skrzydłach i w środku. Trębacz zajmuje miejsce w ślepej rocie. Jeżeli zaś ślepych rot niema,'staje na lewem skrzydła drugiego sze­ regu ostatniej sekcji, za plutonowym. O ile pluton wy­ stępuje samodzielnie, trębacz na komendę (rozkaz) „TRĘ­ BACZ—PRZED FRONT“ wyjeżdża galopem i staje obok d-cy plutonu o */a długości konia w tył i ‘/a kroku w le­ wo. Przy d-cy plutonu pełni on obowiązki szeregowca łącznikowego. Trębacz wraca na swoje miejsce na komendę (roz­ kaz) .TRĘBACZ — NA MIEJSCE*. Sekcje r. k. m. stają za plutonem w następującym porządku: Pierwsza sekcja (licząc od prawego). Pierwszy sze­ reg: d-ca sekcyj _l k. m., karabinowy (obserwator), koniowód, .celowniczyT Drugi szereg: koń juczny, koniowód, pierwszy i drugi amunicyjny. Druga sekcja. Pierwszy szereg: karabinowy, konio­ wód, celowniczy. Drugi szereg: koń juczny, koniowód, pierwszy i drugi amunicyjny. (Rys. 113). CBW 292. Kolum na dw6J‘ kami. Kolumna dwójkami jest szykiem manewrowym, o ile komunikacyjne tego wymagają także szykiem marszowym. Pluton z kolumny czwórkami przechodzi w kolumnę dwójkami na komendę: zaś warunki www.cbw.pl Rozdziflł A, Musztra konna i obroty od działów. 207 „PLUTON- — (KIERUNEK) - DWÓJKAMI (CHÓD) — MARSZ Na~fę~i{omfcncrę' pierwsza i druga roty sekcji czo­ łowej‘jadą chodem poprzednim, lub nakazanym, trzecia i czwarta zatrzymują się, wzgl. zmniejszają chód o jeden stopień, poczem wkraczają w kolumnę, kryjąc na czołowe roty, równanie w prawo. Inne sekcje zatrzymują się wzgl. zmniejszają chód o jeden stopień, poczem przechodzą ko­ lejno w kolumnę dwójkami w sposób wyżej podany. Plutonowy 1 trębacz, stosownie do p. 291, stają obok swych poboczników. Kolumna po jednemu tworzy się na komendę: .PLUTON — (KIERUNEK). — PO_JEDNEMU_j(CHOD) — MARSZ". Na lę~Komendę roty wyciągają*się po' jedne­ mu w sposób wyżej podany, przyczem roty w każdej sekcji występują jedna za drugą w kolejnym porządku swoich numerów. Kolumna dwójkami i po jednemu porusza się, zmie­ nia chód lub kierunek, wykonywa zwroty w tył, zatrzy­ muje się, wsiada na koń i zsiada tak samo, jak kolumna czwórkami. (Rys. 114). 293. Kolumn a po jednemu. W kolumnie dwójkami i po jednemu sekcje r. k. m. 294. jadą za plutonem dwójkami względnie po jednemu, za R . k. m. w ko* lumnte dwój* wyjątkiem koniowodów, którzy w kolumnie po jednemu kami i po jed ­ prowadzą juczne konie obok. W wąskich przejściach mo­ nemu. gą prowadzić juczne konie za sobą na długich powodach. Dla przejścia z kolumny dwójkami w kolumnę czwórkami d-ca plutonu podaje komendę „PLUTON — (KIERUNEK), — CZWÓRKAMI - MARSZ". D-ća plutonu i dwie pTerwsze^rety" posuwają się tym samym chodem jeszcze trzy kroki, przechodząc na­ stępnie w zasadzie w chód zmniejszony o jeden stopień. Tizecie i czwarte roty pierwszej sekcji posuwają się po­ przednim chodem ukośnie w lewo od pierwszej i drugiej, a gdy zrównają się z niemi, biorą chód tych ostatnich; wszystkie inne roty posuwają się, zachowując swe odleg­ łości, każda zaś sekcja formuje się po kolei, dochodząc a° przeznaczonego miejsca. Jeżeli d ca plutonu chce wykonać zmianę szyku, t o ° i* aw’a^ c se*{Cje tyłowe w chodzie, jakim szedł plu, 3 _ z m i e n i a j ą c ich chód, podaje komendę: „PLUTON— (KIERUNEK) -• CZWÓRKAMI — CHÓD - MARSZ". 295. Skracanie ko­ lumn. 208 Regulamin K awalerji. Częćć II. M js z f a . HozdziaJ A. Musztra kouna i obroty oddziałów. 20 9 Reguluje on wówczas poruszenie się czołowej sek­ cji, lub zatrzymuje ją, tyłowe zaś sekcje biorą albo za­ chowują chód nakazany. Zasadniczym szykiem zbiórki plutonu jest kolumna czwórkami. Na komendę: „PLUTON - ZBIÓRKA — (CHOD)^ MARSZ" sekcje ruszają"'"ćTiÓdgifntamatiyW"'ze*'swoimi' d-cami-i 'formują kolumnę czwórkami za d-cą plutonu w kolejnym porządku swoich numerów. Dla odliczenia początkowego lub innych celów (dla odbycia przeglądu i t. d.) pluton zbieia się w szyku roz­ winiętym. D-ca wówczas podaje komendę: .P-LUTOH.— ZBIÓRKA - ROZWINIĘTY - (CHÓD) - MARSZ'. 296. Z b ió r k a . » Gdy pluton jest w kolumnie czwórkami, dwójkami jeźdźcy wsiadają, lub zsiadają z koni, luzując w lewo i w prawo na komendę: „PLUTON— DO WSIADANIA — NA KON“, „PLUTON - DO ZSIADANIA — Z KONI“ (gdy chodzi o pośpiech podaje śię tylko komendę „Na koń* ,Z koni*). (Rys. 115). Dosiadłszy koni, jeźdźcy zajmują bez komendy da­ wne swe miejsca w kolumnach. Pluton, będąc w kolumnie czwórkami, dwójkami, lub po jednemu, może uszykować się w jeden szereg wzdłuż drogi na komendę: „PLUTON — W LEWO (W PRAWO)—W JEDEN SZEREG—MARSZ*. Na tą komendę czwórki (dwójki i t d.) robią zwrot w. le­ wo (w prawo). Uszykowania tego używa się przeważnie dla zsiadania z koni, przeglądu koni podczas marszu i t. d CBW Rys. 113. www.cbw.pl Rys. 114. !•;,] Rys. 115. Prawidłowe wykonanie marszu zależy od równo­ miernego chodu d-cy plutonu i od uwagi wszystkich jeź­ dźców. Podoficer zafrontowy dba o karność marszu. Kolumna czwórkami posuwa się prawą stroną drogi. Zmienia ona chód lub kierunek stosownie do wska­ zówek d-cy. Jeżeli wskutek chwilowej przeszkody czoło kolumny zmniejsza chód, jeźdźcy celem uniknięcia najeż­ dżania, wjeżdżają na lewo pomiędzy swoich poprzedników, aby gwałtownie się nie zatrzymywać. Dbają oni również o to, by odległości nie powiększały się. Jeżeli kolumna przechodzi przez teren trudny, gdzie trzeba omijać prze­ szkody, jeźdźcy rozjeżdżają się w miarę potrzeby, uwaga każdego jednak musi być stale zwrócona na oszczędzanie konia. Te same zasady tyczą się marszów w terenie róż­ norodnym. 297. Wsiadani e , zsiadanie, równanie. 298. Marsz. 210 Regulamin Kaw alerji. Częóć I £. Musztra. Rozdział A . Musztra konna i obroty oddziałów'. 211 Kolumna czwórkami zawraca w prawo (w lewo), tył na komendę: .PLUTON — W PRAWO (W LEWO), W TYL — MARSZ** lub na odpowiedni znak. Kolumna dąży za d-cą, który wykonywa dwie zmia­ ny kierunku Jeżeli okoliczności wymagają d-ca może po­ dać komendę: .PLUTON — POJEDYNCZO — W TYŁ — MARSZ*. Jeźdźcy każdego szeregu luzują w lewo i każdy z nich wykonywa zwrot w lewo w tył. Kolumna dwójkami, po jednemu postępuje podług tych samych zasad. 299. Zmiana kl«run-„ jn'w ku. * Szyk rozwinięty jest dla plutonu szykiem walki 300. Szyk rozwinię­ ?* konnej. Szyk ten może być również zastosowany do zbiórki. ty I zbiórka. W szyku rozwiniętym stają sekcje jedna obok dru­ < giej w porządku numerów od prawego skrzydła do le­ wego. Odstęp między jeźdźcami: lekkie czucie strzemie­ niem. Odległos'ć między szeregami dwa kroki. Podofice­ rowie są przedewszystkiem rozmieszczeni na skrzydłach i w środku pierwszego szeregu, następnie zaś drugiego, miejsce s'rodkowego jest na lewem skrzydle prawej poło­ wy plutonu. Najstarszy podoficer jest zafrontowy. W za­ sadzie trębacz, kowale i konie luźne, w drugim szeregu. O ile niema ślepych rot, trębacz z lewej strony podoficera zafrontowego. Jeżeli pluton występuje samodzielnie, trę­ bacz staje stosownie do p. 291. Sekcje r. k. m. stają rów­ nież w dwa szeregi w odległości dwóch kroków za podo­ ficerem zafrontowym i kryją na drugą i trzecią sekcje plu­ tonu, lub na środkową sekcję, o ile pluton posiada tylko jedną sekcję r. k. m. W każdej sekcji r. k. m. od prawego na lewo stają w pierwszym szeregu: d-ca, karabinowy, koniowód i celo­ wniczy, w drugim szeregu: koń juczny, koniowód, 1 i 2 amunicyjny. Ludzie ci wsiadają na koń i zsiadają, obna­ żają szable, kładą szable do pochwy, tak jak inni jeźdźcy plutonu. Jedynie koniowody nie obnażają szabel. W sek­ cjach r. k. m. jeźdźcy drugiego szeregu biorą numery swoich poprzedników. Liczba jeźdźców pierwszego szere­ gu musi być zawsze parzystą. (Rys. 116). CBW www.cbw.pl 301. Wsiadanie I zsiadanie. Gdy pluton jest ustawiony pieszo w szyku rozwi­ niętym, d-ca staje konno w odległości dwóch kroków pr?ed środkiem plutonu, jeźdźcy w odstępie półtora kroku jeden od drugiego, trzymając konie za uzdy. Na komendę: „DO CZTERECH — ODLICZ11 jeźdźcy pierwszego sze­ regu odliczają od prawego skrzydła: raz, dwa, trzy, cztery, Rys., 116. stosownie do miejsca zajmowanego; jeźdźcy drugiego sze­ regu i oddziału r. k. m. biorą numery swoich poprzednidników. Na zapowiedź komendy: „PLUTON DO WSIADA­ NIA" d-ca plutonu wyjeżdża, a cały pierwszy szereg, oraz numery pierwszy i trzeci drugiego wyprowadzają konie naprzód: d-ca plutonu i numery 1 i 3 pierwszego szeregu o dwie długości, reszta zaś (Nr. 2 i 4) pierwszego szere­ gu) i Nr. 1 i 3 drugiego o jedną długość konia. Jedynie Nr. 2 i 4 drugiego szeregu i zafrontowy pozostają na swych miejscach. Jeżeli jeźdźcy są zebrani konno, odliczenie od­ bywa się na koniu. Na hasło: „NA KON“ jeźdźcy dosia­ dają koni, a na komendę: „RÓWNAJ" numery 2 i 4 oby­ dwu szeregów wchodzą na swoje miejsca, równając się z numerami 1 i 3; drugi zaś szereg zbliża się na dwa kro­ ki do pierwszego. Odstęp—lekkie czucie strzemieniem, ró­ wnanie według p. 302. (Rys. 117). Pluton sformowany w dwuszereg zwarty na komen­ dę: .PLUTON — DO ZSIADANIA — Z KONI11 ustawia się w sposób wskazany wyżej, poczem jeźdźcy zsiadają z koni. Sekcje r. k. m. luzują od środka w obydwie strony. Szereg odosobniony zsiadając stosuje się do przepisów danych dla drugiego szeregu w plutonie. O ile spieszony pluton ma stanąć w szyku roz­ winiętym i znajduje się jeszcze w sześciu szeregach, 21 2 R eg u lam in K a w a le rji. Częćć I f . Musztra. R o zd ział A , Musztra konna i o b ro ty o d d zia łó w . 213 stosując się do przepisów trzymania konia (Regulamin część I. „Jazda konna“) i przyjmują postawę nieruchomą. Na komendę: „PLUTON, COFAJ — MARSZ" d-ca i wszyscy jeźdźcy cofają się jednocześnie aż do komendy „PLUTON - STOJ“. Rys. 117. licząc szeregi oddziału r. k. m. d-ca plutonu daje ko­ mendę: „RÓWNAJ". 302. R ów nan ie . Na komendę „RÓWNAJ-', o ile pluton znajduje się w kolumnach, jeźdźcy równają w prawo stosownie do p. 291 O ile pluton znajduje się w szyku lozwiniętym konno, jeźdźcy każdego szeregu równają na środkowego, stosując się jednocześnie do ruchów skrzydła. Środkowy staje w odległości dwóch kroków za d-cą plutonu. O ile pluton jest rozwinięty w szyku spieszonym, na komendę „RÓWNAJ" jeźdźcy każdego szeregu wcho­ dzą na swoje miejsca, oddziały r. k, m. łączą do środka i biorą należny odstęp, poczem każdy z szeregowych, trzymając konia prawą ręką za lewą wodzę wędzidłową, tuż przy pysku konia i pozostawiając konia na miejscu, wyskakuje przed swego konia, zwracając się równocześnie twarzą do jego głowy, poczem ujmuje lewą ręką prawą wodzę wędzidłową tuż przy pysku konia i równa swego konia na konia środkowego, stosując się równocześnie do ruchów skrzydła. Na komendę „BACZNOSC“ jeźdźcy szybko powracają na swoje miejsca, biorą wodze do rąk, CBW www.cbw.pl Gdy pluton jest W szyku rozwiniętym na komendę: „PLU TON -(K IERU N EK )-(CHÓD ) — MARSZ", lub na odpowiedni znak, d-ca i wszyscy jeźdźcy ruszają jedno­ cześnie. Podoficer środkowy jedzie za d-cą plutonu, za­ chowując przepisową odległość. Jeźdźcy posuwają się cho­ dem równym, stosując się do d-cy, poddając się parciu od środka i opierając się naciskom skrzydeł. Podoficero­ wie skrzydłowi, zachowując ściśle nakazany chód i kieru­ nek, przyczyniają się do równego chodu, pilnując jeźdźców umieszczonych między niemi a środkiem plutonu. Pluton porusza się, zmienia chód i kierunek, stosując się do wska­ zówek d-cy; zatrzymuje się na komendę: „PLUTON — STÓJ" lub na odpowiedni znak. Poprawki dotyczące ró­ wnania i czucia w szeregach wykonywa się bez pośpiechu i stopniowo. Jeżeli pluton przebywa teren, na którym napotyka przeszkody, wówczas jeźdźcy nie zachowują zwartego szyku, front rozciąga się i każdy wybiera sobie drogę, nie zwracając uwagi na równanie. D-ca plutonu w dalszym ciągu kieruje chodem marszu i nadaje kierunek plutonowi. Jeżeli pluton napotka ciaśninę, która nie pozwala na za­ chowanie frontu w szyku rozwiniętym, a d-ca nie uważa za stosowne przejść do kolumny czwórkami, wówczas po­ daje rozkaz „DOWOLNIE". Środkowy pozostaje za d-cą plutonu, jeźdźcy zaś po kwej i prawej jego stronie wy­ suwają się szybko na wysokość d-cy plutonu, o ile sze­ rokość ciaśnlny na to pozwala. Jeźdźcy i stopniowi skrzy­ dłowi, nie mający dostatecznego miejsca na przejazd, po­ suwają się jako zafrońtowi; wszyscy jeźdźcy jadą bez od­ stępów koń za koniem. 303. C o fa n ie się. 304 M arsz. Chcąc zmienić kierunek, d-ca prowadzi swój plutont 305. Zm iana kierun za sobą znakiem, kierunkiem i chodem swego konia. PlutonZr ku. posuwa się za d-cą. Jeźdźcy zachowują czucie strzemieniem od środka, miarkują chód stosownie do miejsca jakie zaj­ mują w szeregu. Pluton robi zwrot, zmieniając kolejno dwa razy kierunek. D-ca podaje komendę: „PLUTON—W PRA- 214 Regulamin Kawalerji. Czędi I I. Musztr i . WO (W LEWO), W TYŁ — MARSZ" pociągając za robą pluton znakiem. 306. Pojedyńczo w tył. 307. Jeżeli zachodzi potrzeba, d-ca podaje komendę: „PLUTON — POJEDYNCZO W TYŁ — MARSZ". Jeź­ dźcy zatrzymują konie i wykonują zwrot w tył w lewo; jeżeli pluton stoi na miejscu, jeźdźcy przed wykonaniem zwrotu luzują podobnie jak do wsiadania. Pluton zwró­ cony porusza się w nowym kierunku za podoficerem zafrontowym. Dowódca staje na czele swych jeźdźców jaknajprędzej. O ile okoliczności pozwolą, d-ca odwraca plu­ ton komendą: „PLUTON POJEDYNCZO W TYŁ". Skoro warunki są odpowiednie, sekcje r. k. m. zaj­ mują swe zwykłe miejsca za plutonem. 'Pluton, poruszający się w kolumnie czwórkami, zow kierunku rozwinięcia, przechodzi w szyk na komendę: „PLUTON—(KIERUNEK)—ROZ­ WINIĘTY — MARSZ" lub na odpowiedni znak. D-ca plutonu jedzie chodem uprzednim jeszcze 6 kroków, następnie przechodzi w chód zmniejszony. Pierwsza sekcja odrazu skierowuje się w prawo, aby zająć miejsce na prawem skrzydle plutonu, po dojściu na miejsce także zmniejsza chód. Inne sekcje osiągają swoje miejsca, nie zmieniając swego* chodu. Każda sekcja dołącza w lewo do sekcji poprzedniej, a po dojściu na swoje miejsce bierze ichód d-cy. Wykonując zmianę szyku, środkowy staje w od­ ległości dwóch kroków za d-cą, drugi zaś szereg i sekcje r. k. tn. biorą zwykłą odległość. Gdy d-ca chce rozwinąć pluton w innym chodzie, Ipodaje komendę: „PLUTON- -(KIERUNEK)—ROZ W1NIĘTY lCHÓD — MARSZ*1 . Kieruje on chodem sekcji czołowej, podczas gdy inne sekcje biorą nakazany chód, by zająć swoje miejsca w szyku rozwiniętym. Pluton, poruszający się w kolumnie dwójkami lub po jednemu, przechodzi w szyk rozwinięty według tych 1 samych zasad. Przejście z ko­ lumny w szyk!'rjentowany rozwinięty. ‘ rozwinięty 308. Przejście w kolumnę wykonywa się jedynie od pra- CBW Przejście z szy­ ku rozwinięte­,'wego skrzydła. Pluton wyciąga się w kolumnę czwórkami go w kolumnę..na komendę: „PLUTON — (KIERUNEK) — CZWÓRKA­ MI — (CHÓD)—MARSZ". Drugi szereg zbliża się na odle­ www.cbw.pl głość jednego kroku do pierwszego, pierwsza sekcja (pierw­ szy i drugi szereg) posuwa się za d-cą w odległości jednego kroku. Inne sekcje zajmują kolejno swoje miejsca w ko­ Rozdział A . Musztra konna i obroty oddziałów. 215 lumnie w myśl p. 286, bacząc na zachowanie odległości. Sekcje r. k. m. zdążają na końcu. Kolumna zatrzymuje się na komendę: „PLUTON — STOJ" i posuwa się na ko­ mendę „PLUTON — CHÓD — MARSZ". Przejście w kolumnę dwójkami, lub po jednemu wykonywa się według tych samych zasad. Pluton, znaj­ dujący się w szyku rozwiniętym, w wyjątkowych wypad­ kach może przejść w kolumnę czwórkami, wykonując za­ jeżdżanie w prawo całemi sekcjami, na komendę: „PLU­ TON - SEKCJAMI — W PRAWO — (CHÓD) — MARSZ". Na zapowiedź drugi szereg zbliża się do pierw­ szego tak, aby stanąć na ogonie pierwszego szeregu. Na hasło każda sekcja zajeżdża w prawo pod kątem 90 stopni, drugi szereg każdej sekcji zajeżdża -na wskos, jeźdźcy drugiego szeregu kryją na swych poprzedników. Wyżej wy­ mieniony obrót wykonywa się zasadniczo tylko z miejsca. Sekcje r. k. m pozostają na miejscu. Gdy kolumna ruszy posuwają się one drogą najkrótszą i zajmują swe zwykłe miejsca za plutonem. Przejście z kolumny czwórkami w szyk rozwinięty zajeżdżaniem sekcjami odbywa się według zasad powyżej omówionych. 309. Pluton, będący w jakimkolwiek szyku na komendę: „D o mnle“ „DO MNIE“ lub na odnośny sygnał trąbką zbiera sięi\ (apel bojowy). w sposób następujący: stopniowi krzyczą: ,,do mnie" wszyscy jeźdźcy ruszają galopem najkrótszą drogą i sta­ ją szybko za d-cą plutonu w dwa szeregi zwarte, nie starając się o zajęcie swych stałych miejsc. Gdy pluton dojdzie na miejsce, skąd ma wykonać 310. natarcie, d-ca plutonu podaje komendę: „PLUTON — DO*(Natarcie 1szarNATARCIA", jeźdźcy ruszają galopem, biorąc lance nai ża* udo, wzgl. szable do boju, gdy pluton zbliża się na odle­ głość około 100 kroków do przeciwnika d-ca plutonu po­ daje komendę: „MARSZ—MARSZ". Na komendę „MARSZ— MARSZ" wszyscy jeźdźcy, biorąc lance, wzgl. szable do szarży z okrzykiem „Hurra" rzucają się cwałem w posta­ wie „do szarży". Sekcje r. k. m., o ile nie otrzymały specjalnego zadania posuwają się za plutonem w natarciu na odległość 40 kroków, w szarży na odległość 120 kroków, aby móc w razie potrzeby współdziałać z plutonem. Przeciw jeździe która przyjmuje walkę na białą broń, szykiem zasadniczym plutonu szarżującego jest szyk roz­ winięty. 216 Regulamiu Kawalerji. Częić H . M usztra, Pluton może również szarżować, ruszając z miej­ sca w każdym szyku zwartym lub luźnym. Dowódca plu­ tonu dąży do jaknajszybszego stworzenia zwartego szyku rozwiniętego w natarciu na broń białą. Głównemi czynni­ kami powodzenia są impet, zwartość i siła uderzenia. Szarża powinna być wykonana jedynie z bliskiej odle­ głości. Ważnem jest, aby na komendę: „MARSZ—MARSZ1* najodważniejsi jeźdźcy na najlepszych koniach nie byli powstrzymywani i aby w ten sposób dzielność osobista, która musi ostatecznie decydować o powodzeniu, po­ zwoliła im wykazać wszystkie dodatnie strony odwagi, rozpędu, siły fizycznej i zręczności. Krótkie trwanie szarży daje rękojmię utrzymania zwartości, nie osłabiając przytem osobistego zapału. Szarża musi być zawsze doprowa­ dzona do końca. Szarża koi czy się pościgiem za nieprzy­ jacielem, już to, gdy nieprzyjaciel poda tył przed starciem, już to, gdy został złamany. Aby zakończyć pościg do­ wódca plutonu podaje komendę: „DO MNIE" (p. 309). W zamęcie, wywołanym przez zderzenie, powodze­ nie szarży zależy od jeźdźców najodważniejszych i naj­ sprawniej władających bronią I koniem. Jeźdźcy godzą przedewszystkiem w oficerów przeciwnika, rąbiąc i kłując. 311. Ćwiczenia w natarciu I szarży. 312. Szyki luźne iporuszenla. W czasie ćwiczeń nieprzyjaciela zawsze przedsta­ wia się przez kilku jeźdźców pod komendą podoficera, któremu dowódca plutonu każdorazowo przed ćwiczeniem daje niezbędne wskazówki tyczące się danego ćwiczenia. Aby nie wstrzymywać rozpędu jeźdźców, zatrzymu­ jąc ich zaraz po wykonaniu szarży, ćwiczenie walki wręcz odbywa się oddzielnie, podług specjalnej instrukcji. (Część I reg. .Robienie bronią11). Walka wręcz może być zakończona pościgiem lub apelem bojowym (.DO MNIE“). Na komendę „POŚCIG" jeźdźcy ruszają chodem najszybszym w pościg za pozor­ nym przeciwnikiem. Szyk luźny, zmniejszając widoczność i straty, uży­ wany bywa dla przebycia terenu, będącego pod ogniem, do szarży na piechotę, K. M. i artylerję, oraz dla doko­ nania zwiadów. Pluton powinien manewrować i walczyć równie dobrze w szyku luźnym, jak zwartym. Sekcje po­ winny być wyćwiczone w spieszaniu się, w chwytaniu patroli nieprzyjacielskich, w kłuciu lancami i rąbaniu sza­ blami, oraz w strzelaniu z konia. Szyki luźne stosowane na komendę lub rozkaz CBW www.cbw.pl R ozdział A. M u sztra' konna i o b ro ty oddzia łów . 217 w galopie z wielkiemi odstępami, lub odległościami, ułat­ wiają oddziałom przebywanie terenu, wystawionego na ogień nieprzyjacielski, od jednej zasłony do drugiej. Pluton może luzować w kolu­ mnę sekcyj, schody, lub w linję sekcyj. Sekcje formują się czwór­ kami, dwójkami, po jednemu lub w linję harcowników, zależnie od zadania, terenu i ognia prze­ ciwnika. Zaleca się przed rzuce­ niem plutonu w teren, ostrzeli­ wany przez nieprzyjaciela, sfor­ mowanie go w szyk luźny, w miejscu niewidzialnem dla nieprzyjaciela. W tym wypadku przejście w szyk luźny uskutecz­ nia się za osłoną, za pomocą poruszeń w bok, chodem naka­ zanym przez dowódcę. Luzowanie plutonu w kolu­ 313. mnę sekcyj daje możność prze­ Kolumn a cyj. bywania małemi grupami terenu ostrzeliwanego. W zasadzie od­ bywa się galopem (jeżeli wa­ runki pozwalają chodem naka­ zanym) na komendę, znak lub rozkaz: .PLUTON — (KIERU­ NEK) - KOLUMNA SEKCYJ (DWÓJKAMI, PO JEDNEMU, HARCOWNIKAMI) — ODLEG­ ŁOŚĆ X KROKOW—(CHÓD)— MARSZ11. Na tę komendę z szyku roz­ winiętego pluton wyciąga się w kolumnę stosownie do p. 308, przyczem sekcje biorą nakazany szyk i odległość; z kolumny — biorą nakazany szyk i odległość. Jeżeli odległość nie została podaną przez komendę, odległość między sekcjami wynosi 40 kro­ Kys. no. ków. Dowódca sekcji jedzie na 2 kroki przed swoją sekcją, dowódca plutonu na 10 kro­ ków przed d-cą sekcji czołowej. O ile pluton znajduje się sek Rozdział A. MuszWa konna 1 obroty oddziałów. 218 219 Regulamin ivawaierji. Czę^ć II. Musztra. 314. Linja I schody sekcyj. W linję sekcyj można rozsypać pluton na rozciąg­ niętym froncie, przyczem jeźdźcy pozostają w ręku swych dowódców sekcyj. W tym szyku sekcje są rozmieszczone w tym sa­ mym porządku, jak w szyku rozwiniętym. Sekcja kierun­ kowa (druga) wysuwa się naprzód na 40 kroków. Sekcja kierunkowa wskazuje innym sekcjom, jaki mają przybrać szyk, kierunek i chód. Jeśli odstęp nie został podany, wynosi on między sekcjami 40 kroków. Pluton, będący w jakimkolwiek szy­ ku, tak w miejscu, jak i w marszu, rozsypuje się w linję sekcyj na komendę, znak lub rozkaz: „PLUTON—(KIERU­ NEK) — LINJA SEKCYJ (LINJA SEKCYJ DWÓJKAMI, PO JEDNEMU, HA RCOWN1KAMI) — ODSTĘP X KROKOW — (CHÓD) — MARSZ“ każda sekcja wysuwa się galopem (jeżeli warunki pozwalają, chodem nakazanym) na swoje miejsca. Sekcję prowadzi dowódca (sekcyjny), który jedzie na 2 kroki przed nią. Dowódca plutonu na 10 kroków przed dowódcą sekcji kierunkowej. O ile plu­ ton znajduje się w linji sekcyj, sekcje zmieniają szyk, kierunek i chód przez naśladownictwo sekcji kierunkowej. Sekcje r. k. m., o ile nie otrzymały specjalnego zadania, luzują tak samo i posuwają się za drugą i trze­ cią sekcjami plutonu, lub za środkową sekcją w odległo­ ści 40 kroków. (Rys. 119). Luzowanie plutonu w schody sekcyj odbywa się w sposób analogiczny na komendę: „PLUTON—(KIERU­ NEK) - SCHODY SEKCYJ W PRAWO (W LEWO) W PRZÓD (DWÓJKAMI, PO JEDNEMU, HARCOWN1KAMI)—ODSTĘP X KROKOW-ODLEGŁOSC X KROKOW — (CHÓD) — MARSZ*. 315. LlnJa harcownlków. Harcownicy są to jeźdźcy rozsypani w jedną linję w jednakowych odstępach między sobą. Ścisłe zachowa­ nie odstępów w linji harcowników nie jest obowiązujące. Sekcja i pluton rozsypują się w linję harcowników na znak lub komendę: .SEKCJA (PLUTON)-(KIERUNEK)— LINJA HARCOWNIKOW - ODSTĘP X KROKOW — (CHÓD) — MARSZ*. CBW www.cbw.pl Rys. 119. w kolumnie sekcyj, sekcje zmieniają szyk, kierunek i chód przez naśladownictwo sekcji czołowej. (Rys. 118). Sekcje r. k. m., o ile nie otrzymały specjalnego zadania, luzują tak samo i stosownie do p. 291, posuwają się w tyle kolumny. Jeźdźcy pierwszego szeregu rozsypują się galo­ pem na prawo i lewo od środkowego, a jeźdźcy drugiego szeregu podjeżdżają na równą wysokość w lewo od swych poprzedników; dowódca sekcji jedzie na 2 kroki przed swoją sekcją, dowódca plutonu na 10 kroków przed dowódcą sekcji kierunkowej. O ile odstęp w komendzie nie jest podany, wynosi on między jeźdźcami 6 kroków. Regulamin Kaw alerji. Część I I. Musztra. 22 0 R o zd zia ł A . M usztra kornia i o b ro ty oddziałów . ' 316. S za rża. 317. D o szarży w szyku lu źn y m stosują się przepisy w m yśl p. 310 i następnych. Je że li nie zb yt w ie lk a o d le ­ głość frontu nieprzyjacielskiego pozw ala na to, m a ją sek­ cje starać się osaczyć nieprzyjaciela i d ąży ć do uderzenia na oddzielne grupy, jednocześnie zw ierając się same. Sekcje r. k. m , o ile nie o trzy m ały specjalnego z a ­ d ania, lu zu ją tak samo w drugiei lin ji i po suw ają się za lin ję harcow ników w o dległości 120 kroków . N a kom endę „ Z B IÓ R K A " lub „D O M N IE “ sekcie p . 296 ukryciu Z b ió rk a 1 apel bojow y (do zajm u ją swe przepisowe m iejsca, stosow nie do i 309. Z biórka po w in n a być zaw sze w ykonana w m nie). przed pociskam i i w zrokiem nieprzyjaciela. 318. Flankierzy. F lan kie rzy są to je źdźcy , rozsypani w o k ó ł m asze­ rującego o d d zia łu w celu jego ubezpieczenia i badania terenu, bez w zg lę d u na to czy ja d ą z b o k ó w , z przodu, czy z tyłu. F lankierzy d z ie lą się na: 1) flan kie rów terenu 2) flankie rów ubezpieczających. F lan k ie rzy terenu m ają za zadanie donosić o prze­ szkodach, które m o g ą w strzym ać marsz, w y szu kiw ać prze j­ ście pozw alające je om inąć i wskazać drogę. Je źd źc ów należy o d samego p o c zątk u ćw iczyć w tych zadaniach. Flan kie r terenu o ile nie napotka przeszkody, posuwa się we w skazanym kierunku, nie d ając znaku. O ile spotyka przeszkody, m ogące w strzym ać, lu b utru d n ić marsz o d ­ d ziału, daje znak, podnosząc w górę rękę i jedzie w zd łu ż przeszkody. G d y znajdzie dog o dne przejście zapuszcza się w nie w kierunku o d p o w ie d n im w y ciąg ając rękę p o ­ zio m o w przód. CBW www.cbw.pl Rys. 120. Sekcja zajm uje w ów czas około 40 kroków . H arcow nicy poruszają się, stają, zm ie niają kierunek i ch ó d na znak dow ódcy. D ow ó dc a m oże ich rozsypać i zbierać ju ż to w kierunku marszu, ju ż to w n ow ym kierunku, lub też w kierunku przeciw nym po zwrocie na kom endę .P L U ­ T O N —P O J E D Y N C Z O — W T Y L ‘ . H arcow nicy na tę ko­ m endę w y k o n u ją zw rot w ty ł w lew o. D-cy sekcyj p o d ają kom endę ty lk o w ów czas, je żeli sekcje zn a jdu ją się w takich odstępach, przy których ko­ m enda d cy p lu to n u nie m oże b yć usłyszaną, lu b też gdy prow adzą sekcje sam odzielnie. Sekcje r. k. m. lu zu ją tak samo i posuw ają się za plu to ne m stosow nie d o p. 314. (Rys. 120). 221 222 Regulamin Kawalerji, Część II. Musztra . Flankierzy ubezpieczający mają za zadanie ubezpie­ czać bezpośrednio pluton w marszu, lub w miejscu; używa się ich do nadzoru w kierunku nieprzyjaciela, do badania dostępu do pozycji, do przetrząsania krzaków i t. p, D-ca plutonu wyznacza podoficera i jeźdźców lub sekcję, celem wykonania tego zadania. Flankierzy ubezpieczający posu­ wają się skokami, grupując się, lub luzując, konno lwb pieszo; wszyscy jeźdźcy plutonu mogą być całkowicie użyci jako flankierzy. Posuwają się oni tym samym, lub podwojonym chodem, co i oddział. Równocześnie z wyznaczeniem flankierów wyznacza się jeźdźców obserwatorów w ilości po jednym na dwóch flankierów, których obowiązkiem jest, pozostając w sze­ regach, baczyć pilnie na ruchy i znaki flankierów i w ra­ zie potrzeby meldować d-cy swe spostrzeżenia. 319. Patrole bojo we. Patrole bojowe są czynnikami ubezpieczenia. W sfe­ rze bojowej posuwają się skokami, stosując się do poru­ szeń oddziału, zabezpieczając go. Kończą swoje zadanie na rozkaz, lub po zastąpieniu przez inne. Pluton musi być wyćwiczony w dostarczaniu flan­ kierów i patroli dla ubezpieczenia wyższych jednostek. Patrole bojowe utrzymują stałą łączność z oddziałami. Szwadron. 320, S k ład szwa­ dronu. 321. Zasady pro­ wadzeni a . Szwadron jest jednostką składową pułku, może on być również użyty samodzielnie. Szwadron linjowy składa się z 3 lub 4 plutonów. Musztra szwadronu ma na celu wyćwiczenie pluto­ nów w wykonywaniu w zespole wszystkiego tego, co na­ uczyły się wykonywać oddzielnie, oraz we wszelkich po­ ruszeniach niezbędnych do działania, czy to samodzielnie czy to w składzie pułku. Wogóle szwadron porusza się i manewruje w li ji plutonów (albo w linji plutonów dwójkami), szwadron używa często szyków luźnych, spieszą się dla działania ogniem. Szwadron może nacierać bronią białą, rozwijając się z każdego szyku, czy to w szyk rozwinięty, czy to przyj­ mując określony szyk luźny. W czasie manewrowania plutony biorą numery sto­ sownie do zajmowanych miejsc, licząc w szyku rozwinię­ tym od prawego skrzydła ku lewemu, w kolumnie od czoła CBW www.cbw.pl Rozdział A, MUsztra konna i obroty oddziałów. 223 do tyłu. Mogą być również oznaczone nazwiskami swych d-ców. Szwadron porusza się, zmienia szyki, wykonywa manewr i t. d. na komendę, rozkaz lub znak d-cy. Tego ostatniego w czasie ćwiczeń może zastąpić bezpośredni podwładny, który podaje komendę stosownie do otrzy­ manych instrukcyj. Przed podaniem komendy, lub znaku, d-ca podnosi rękę i następnie opuszcza ją, by podać znak wykonania. Aby jego komenda była lepiej rozumianą d-ca wskazuje ręką kierunek ruchu i stawia swego konia w tym kierunku. O ile d-ca szwadronu uważa za potrzebne zwrócić uwagę d-ców plutonów, podaje komendę: „BACZNOSC“ lub „UWAGA“. Jeżeli d-ca szwadronu chce chwilowo opuścić swe miejsce, aby móc swobodnie poruszać się, krótkim ruchem dłoni i ręki opuszczonej w tył daje z n a k o d ł ą c z e n i a s i ę , poczem może zająć miejsce, które uważa za stosowne. Prawidłowy kierunek marszu jest za­ pewniony przez d cę plutonu kierunkowego. Poszczególni d-cy plutonów prowadzą je podług zasad, wskazanych w mustrze plutonu. Przy wszelkich poiuszeniach. nakaza­ nych przez d-cę szwadronu, d-cy plutonów wykonują znak odpowiedni do nakazanego manewru, skierowują swe ko­ nie we wskazanym kierunku i biorą nakazany chód. Po­ dają komendę głosem jedynie w tych wypadkach, kiedy kurz, mgła, zmrok lub podobne przyczyny nie pozwalają oddziałowi rozróżnić ich znaków, nie podnosząc przytem głosu wyżej, niż to jest potrzebnem, aby pluton ich usły­ szał; zwracają baczną uwagę na zachowanie równomier­ ności chodu i na utrzymanie przepisanych odległości i od­ stępów. D-ca szwadronu ćwiczy oficerów w dowodzeniu szwadronem, a podoficerów w dowodzeniu plutonem. Szwadron powinien być wyćwiczony w manewrowaniu z lancą, lub z szablą w ręku, Stosuje się dla szwadronu następujące szyki zwarte i poruszenia: 1) Linja plutonów (dwójkami), szyk ścieśniony. a) zbiórka b) marsz i zmiana kierunku. 2) Szyk rozwinięty a) marsz i zmiana kierunku 3) Kolumna czwórkami, dwójkami (po jednemu) a) marsz i zmiana kierunku. 4) Przejście z jednego szyku do drugiego: 322. Szyki zwart e I poruszenia. 224 Regi lamiu K a w a lerji. Część II. Musztrn. a) z linji plutonów lub kolumny w szyk rozwi­ nięty, b) z szyku rozwiniętego w linję plutonów, lub kolumnę, c) z linji plutonów w kolumnę i z kolumny w li­ nję plutonów. 5) Natarcie i szarża. 6) „Do mnie“ (apel bojowy). 323. Linja plutonów (dwójkami). 324. Zbiórka. R ozdział A. Musztra konna i obroty oddziałów. „ZBIÓRKA" d-ca każdego plutonu prowadzi swój pluton w kolumnie czwórkami najkrótszą drogą na miejsce, które musi zająć w szyku za d-cą szwadronu. Jeżeli d-ca szwa­ dronu chce wykonać zbiórkę w linji plutonów dwójkami, lub w szyku ścieśnionym (czwórkami lub dwójkami), za­ znacza to w komendzie. (Rys. 121). Linja plutonów (dwójkami) jest normalnym szykiem manewrowym 1 zbiórki. Szyki te przedstawiają następujące dogodności: 1) wszyscy d-cy plutonów są na jednej linji, na czele szwadronu i w pobliżu d-cy szwadronu. 2) po­ zwalają szwadronowi łatwo manewrować w każdym tere­ nie i szybko zmieniać miejsce pod ogniem. Plutony w ko­ lumnie czwórkami znajdują się na jednej linji w odstę­ pach, zależnych od terenu i okoliczności. W terenie łatwym do przebycia, zdała od nieprzyjaciela odstęp między plu­ tonami odpowiada rozwinięciu plutonu. W razie potrzeby odstęp może być powiększony lub zmniejszony. Gdy wy-‘ nosi 6 kroków nazywamy szyk ten „ścieśnionym", gdy przekracza odstęp pełnego rozwinięcia plutonu szyk ten należy do luźnych. Linję plutonów formuje się z każdego szyku na ko­ mendę, znak lub rozkaz: „SZWADRON — (KIERUNEK) — LINJA PLUTONOW (DWOJKAMI)-(CHOD) — MARSZ". Zbiórkę szwadronu wykonywa się zasadniczo w li­ nji plutonów w normalnym porządku plutonów. D-ca dru­ giego plutonu w odległości 20 kroków za d-cą szwadronu: pierwszy pluton w prawo od drugiego, plutony trzeci i czwarty w lewo od drugiego, odstęp między plutonami na rozwinięcie plutonu (20 kroków). Wachmistrz staje o 1 krok za plutonem kierunko­ wym, kryjąc na 2-gi numer ostatniej czwórki (o ile są r k. m. za sekcją r. k. m. tegoż plutonu). Za nim o 1 krok oficer za frontem. Oficer za fron­ tem w czasie poruszeń nie jest związany ze swojem miej­ scem. O ile szwadron występuje samodzielnie, jeden, za­ wczasu wyznaczony trębacz wyjeżdża do d-cy szwadronu, jak w plutonie (p. 291). W innych wypadkach na komendę: „TRĘBACZE — PRZED FRONT" wyznaczeni trębacze wyjeżdżają do d-ców szwadronów jak w p. 291 i powracają na swoje miejsca na komendę: „TRĘBACZE — NA MIEJSCA1'. Na komendę . CBW www.cbw.pl Rys. 121. 325. Szwadron porusza się stosownie do zasad wskaza­ rsz I zmiana nych dla musztry plutonu. D-ca drugiego plutonu posuwa Makierunku. się w£odległościj;20 kroków za d-cą szwadronu,-tktóry pro15 226 Regulamin Kawalerji. Częić II. Musztra wadzi szwadron. W zasadzie d-cy pozostałych plutonów równają na d-cę drugiego plutonu. O Ile d-ca szwadronu chce zająć inne miejsce i być wolnym w swych ruchach, wskazuje kierunek marszu d-cy drugiego plutonu i daje znak odłączenia się. D-ca drugiego plutonu jest wtedy odpowiedzialny za prawidłowy kierunek marszu. Linja plutonów zmienia kierunek na znak d-cy szwa­ dronu lub za wskazaniem nowego punktu kierunkowego. D-ca drugiego plutonu posuwa się w ślad za d-cą szwa­ dronu, lub w nakazanym nowym kierunku. D-cy pozosta­ łych plutonów stosują się do drugiego, zmniejszając lub podwajając chód, stosownie do zajmowanego miejsca i ko­ mendy. Zwrot w tył szwadronu wykonywa się na komendę: „SZWADRON - W PRAWO (LEWO) W TYŁ — MARSZ" lub na odpowiedni znak przez każdy pluton, stosownie do zasad p. 299. Linja plutonów dwójkami (po jednemu) formuje się, maszeruje i manewruje wedle tych samych zasad, co linja plutonów. 326. Szyk rozwinię­ ty. Szyk rozwinięty jest szykiem normalnym szwadronu do szarży konnej. Używany jest również w innych oko­ licznościach np. dla ukrycia oddziału za osłoną, dla prze­ glądów i t p. W tym szyku plutony rozwinięte stoją jeden obok drugiego bez odstępów, równając na 2-gi pluton. D-ca szwadronu staje na 20 kroków przed d-cą drugiego plu­ tonu, trebacze stosownie do d d . 300 i 324. wachmistrz CBW www.cbw.pl Rys. 122. Rozdział A. Musztra konna i obroty oddziałów. 227 staje za plutonem kierunkowym w odległości 2 kroków. (O ile w szwadronie są r k. m za sekcją r. k. m.). Naj­ starszy oficer w szwadronie jest oficerem zafrontowym i przy zbiórce staje za frontem, kryjąc na wachmistrza, w odległości 2 kroków za nim. Podczas poruszeń oficer za frontem nie jest związany ze swem miejscem, udając się tam, gdzie jego obecność ze względu na prawidłowe wykonanie rozkazów d-cy szwadronu jest konieczną. Kie­ rując się zasadami poniżej podanemi, oficer za frontem pilnuje wykonania poruszeń i zwraca szczególną uwagę na d-ców plutonów, aby zachowali odstępy i odległości i aby jechali w kierunku podanym przez dowódcę szwa­ dronu. Gdy oficer ten objął zastępczo d-two szwadronu, obowiązki jego spełnia wachmistrz. (Rys. 122). . . 327. W marszu w szyku rozwiniętym, d-cy plutonów 1, , Marsz I zm ian a 3, 4 go zachowują odstęp i odległość, stosując się do d-cy' kierunku. 2-go plutonu. O ile przed kilku jeźdźcami któregokolwiek plutonu znajdzie się przeszkoda, zatrzymują się oni i prze­ bywają przeszkodę, pozostając za frontem plutonu, a po przebyciu przeszkody wracają na swoje miejsca podwo­ jonym chodem. O ile spotyka się w marszu wiele przesz­ kód, d-ca szwadronu każe przejść szwadronowi w linję plutonów. , Szwadron, poruszający się w szyku rozwiniętym może zmienić kierunek (o ile chodzi o zmianę kierunku pod małym kątem), nie przechodząc w inny szyk, na znak d-cy szwadronu lub po wskazaniu przez d-cę nowego punktu kierunkowego. Jeżeli szwadron musi zmienić kie­ runek marszu pod dużym kątem, lub wykonać zwrot w tył, d-ca szwadronu podaje komendę: „SZWADRON — LINJA PLUTONOW—(CHÓD)—MARSZ". W wyjątkowych wypadkach d-ca szwadronu może podać komendę: „SZWADRON—PLUTONAMI W TYŁ— MARSZ". Wówczas szwadron zmienia kierunek stosownie do p. 305. 328. Kolumna czwórkami jest szykiem marszowym. Kolumna W szyku tym plutony w kolumnach czwórkami stają bez­ czwórkami, dwójkami (po pośrednio jeden za drugim. W zasadzie d-ca szwadronu1 < staje u czoła kolumny na 2 kioki przed d-cą czołowego} jednemu), plutonu, który staje na jeden krok przed pierwszą czwórką1 plutonu. D-cy pozostałych plutonów stają, o ile teren lub droga na to pozwalają, na wysokości pierwszych czwórek swoich plutonów z lewej strony. W^czasie marszu nie są 228 Regulamin Kawalerji. Częić I I . Musztra, związani ze swojemi miejscami, powin­ ni jednak jechać w takiej odległości, ażeby mogli przestrzegać porządku i karności marszu. Wachmistrz staje o 1 krok za kolumną, za nim o 1 krok oficer za frontem. Kolumna dwójkami, wyjątkowo po jednemu, jest szykiem marszowym, o ile stosunki komunika­ cyjne do tego zmuszają. Do tego szyku stosują się te same zasady, co do ko­ lumny czwórkami. (Rys. 123). 229 uprzednim swoje plutony w kolumnach na miejsca, po­ czem je rozwijają i przechodzą w chód dowódcy szwad­ ronu. W nowym szyku drugi pluton rozwija się w prawo od pierwszego, trzeci i czwarty w lewo. Gdy dowódca szwadronu chce rozwinąć szwadron w innym chodzie, aniżeli w chodzie uprzednim, zaznacza to w komendzie. Dowódca szwadronu i dowódca czołowego plutonu biorą chód w stosunku do nakazanego. Dowódcy 2, 3 i 4 plu­ tonów prowadzą chodem nakazanym swoje plutony w ko­ lumnach na'miejsca, poczem je rozwijają. Ażeby rozwinąć szwadron w bok z kolumny czwór­ kami, dowódca szwadronu, obrawszy miejsce z boku, po­ daje komendę: „SZWADRON- ROZWINIĘTY-W PRAWO (W LEWO)—(CHÓD)—MARSZ" Plutony zmieniają jedno­ cześnie kierunek w stronę nakazaną i rozwijają się. Szwadron w kolumnie czwórka(dwójkami, po jednemu) porusza s się, zmienia kierunek lub chód stosow­ u nie do zasad dla plutonu (p. 298). 329: Marsz I zmiana r mi kierunku. 11 1 331. Szwadron, znajdujący się, lub poruszający w szyku Przejście rozwiniętym, przechodzi w linję plutonów (dwójkami) na z szyku r o z ­ komendę: .SZWADRON—(KIERUNEK)-LINJA PLUTO­ winiętego w IInję plutonów NÓW (DWÓJKAMI)—(CHÓD)—MARSZ". Na tę komendę lub w kolumnę. każdy pluton przechodzi w kolumnę czwórkami, lub dwój­ kami. Szwadron z szyku rozwiniętego przechodzi w ko­ lumnę czwórkami (dwójkami ew. po jednemu) na komen­ dę: „SZWADRON-(KIERUNEK)—CZWÓRKAMI (DWÓJ­ KAMI, PO JEDNEMU) - (CHÓD)-MARSZ- lub „SZWA­ DRON — (KIERUNEK) NA X PLUTON — CZWÓRKAMI (DWÓJKAMI, PO JEDNEMU)—CHÓD)—MARSZ". Drugi lub wskazany pluton wysuwa się za dowódcą szwadronu, po­ zostałe plutony wchodzą kolejno w kolumnę, oba plutony prawego skrzydła zawsze stają jeden za drugim, tak samo oba plutony lewego skrzydła. Każdy pluton przechodzi z początku w kolumnę czwórkami, lub dwójkami, następnie zajmuje swe miejsce w kolumnie. By rozwinąć szwadron, będący 330. Przejście z llnjl^ i'w linji plutonów, dowódca szwadronu plutonów lub _ kpodaje komendę: „SZWADRON — kolumny w szyk^ (KIERUNEK) — ROZWINIĘTY — rozwinięty. ( ((CHÓD) — MARSZ*. Dowódca szwad­ ronu i pluton kierunkowy posuwa się poprzednim lub nakazanym chodem jeszcze 6 kroków, poczem przechodzi w chód o jeden stopień mniejszy, względnie zatrzymuje się. Każdy plu­ ton rozwija się stosownie do zasad musztry plutonu i ustawia się jeden obok drugiego, bez odstępów. By rozwinąć bez zmiany chodu szwadron, będący w kolumnie czwór­ kami (dwójkami ew. po jednemu), do­ wódca szwadronu podaje komendę: „SZWADRON - (KIERUNEK) - ROZ­ WINIĘTY—MARSZ*. Dowódca szwad­ ronu jedzie chodem uprzednim jeszcze 30 kroków, poczem przechodzi w chód o jeden stopień mniejszy, dowódca czołowego plutonu posuwa się za do­ wódcą szwadronu chodem uprzednim jeszcze 6 kroków, następnie zaś prze­ chodzi w chód o jeden stopień mniej­ szy i rozwija swój pluton. Dowódcy 2, 3 i 4-go plutonów prowadzą chodem Rozdział A. Musztra konna i obroty oddziałów. CBW www.cbw.pl Rys. 123. 332. Szwadron, stojący lub poruszający się w linji plu­ z linji tonów, przechodzi w kolumnę czwórkami (dwójkami itp.)!^Przejście 'plutonów w ko­ w sposób wyłożony w p. 331. lumno czwór* . kami i odwrotKolumna czwórkami (lub dwójkami ew. po jedne-1 nie. mu) może rozwinąć się w linję plutonów (dwójkami)I W każdym kierunku. Dowódca szwadronu zwraca, o ile zachodzi potrzeba, czoło kolumny w nowym kierunku, poczem podaje komendę: „SZWADRON—(KIERUNEK) — LINJA PLUTONOW (DWÓJKAMI)—(CHOD)-MARSZ“. 230 Regulamin K awalerji. Częćć II. Musztra. Przejście z kolumny czwórkami (dwójkami ew. po jednemu) w linję plutonów odbywa się w sposób analo­ giczny do przejścia z kolumny w szyk rozwinięty (p. 330). Aby. przejść w linję plutonów (dwójkami) w bok, dowódca szwadronu, obrawszy miejsce z boku, podaje komendę: „SZWADRON — LINJA PLUTONÓW (DW ÓJ­ KAMI)—W PRAWO (W LEWO)—(CHÓD)—MARSZ". Plutony zmieniają jednocześnie kierunek w stronę nakazaną, udając się na swoje miejsca najkrótszą drogą. 333. r. Natarcie I szar­ ża. !kach, Szwadron naciera bronią białą we wszelkich szy­ czy to w szyku zwartym, czy to w szyku ludnym. iPrzeciw jeździe, która przyjmuje szarżę, szwadron w za­ sadzie używa szyku rozwiniętego. Dowódca szwadronu podaje komendę: „DO NATARCIĄ" i wskazuje szwadro­ nowi kierunek. Nakazuje przejść w galop 1 podaje ko­ mendę: .MARSZ — MARSZ" z takiem wyrachowaniem, aby zachować do ostatniej chwili swobodę manewrowa­ nia, osiągając zarazem najwyższy impet w spotkaniu. Do­ wódcy plutonów, zwiększając chód, posuwają się na wy­ sokość dowódcy szwadronu, dowódca 2 go plutonu staje w prawo od dowódcy szwadronu. Jeźdźcy stosują się do przepisów szkoły plutonu. Szarża kończy się pościgiem i apelem bojowym. Ćwiczenie szarży odbywa się jak w plutonie. 334. Stosuje się w szwadronie następujące szyki luźne poruszenia: 1) Szyk luźny w linji (plutonów, sekcyj, harcownik ków—dwójkami, po jednemu, rozwiniętemi, harcownikami) 2) Szyk luźny w kolumnie (plutonów, sekcyj, — dwójkami, po jednemu, rozwiniętemi, harcownikami). 3) Schody. 4) Natarcie i szarża. 5) Zbiórka i apel. 6) Flankierzy. Zasady szkoły plutonu, odnoszące się do szyków luźnych, stosują się do szkoły szwadronu. Ze względu na siłę ognia, szyków luźnych używa się we wszelkich oko­ licznościach w pobliżu przeciwnika, do szarży na piecho­ 231 tę, K. M. i artylerję, dla przesłaniania, celem ukrycia wła­ snych obrotów i t. d. Plutony mogą być luzowane wszerz w kierunku frontu, na komendę: „SZWADRON—(KIERUNEK)—LINJA PLUTONOW (DWÓJKAMI, EW. ROZWINIĘTEMI, PO JEDNEMU, HARCOWNIKAMI)—ODSTĘP X KROKOW— (CHÓD)—MARSZ11. Pluton kierunkowy lub wskazany po­ suwa się za dowódcą szwadronu, lub we wskazanym kie­ runku. Pozostałe plutony odsuwają się w prawo i w lewo na odstęp wskazany i przybierają nakazany szyk. W zasadzie pluton kierunkowy wysuwa się naprzód na odległość równą odstępom pomiędzy plutonami. O ile na wstępie rozkazem nie było zastrzeżone, plutony stosują się przez naśladownic­ two do chodów i szyków plutonu kierunkowego. (Rys. 124.). Na komendę: „SZWADRON—(KIERUNEK)—LINJA PLU­ TONOW SEKCJAMI — ODSTĘP X KROKOW — ODLEG­ ŁOŚĆ X KROKOW—(CHÓD)—MARSZ" plutony przybie­ rają szyk i chód według wyżej wymienionych zasad, sekcje zaś ustawiają się, względnie posuwają się, w plutonach kolejno jedna za drugą w odległościach podanych w ko­ mendzie. Jeżeli odległość nie została podaną w komen­ dzie, odległość między sekcjami wynosi 40 kroków. Podług p. 309. „ D o mnie*' (apel bojowy). 335. Rozdział A . Musztra konna i obroty oddziałów. Szyki luźne . i i poruszenia. 1 CBW www.cbw.pl Rys. 124. 336. Luzowanie wszerz. 232 Regulam in K a w a lerji. C z ę i i II. M usztra- Na komendę „SZWADRON—(KIERUNEK)— LINJA S E K C Y J- O D S T Ę P X KROKOW - (CHÓD) - MARSZ” plutony luzują stosownie do p. 314. 337 . Linja harcowników. 233 R ozdział A . M usztra konna i obro ty oddziałów . wódca szwadronu w zasadzie przed plutonem kierunkowym. (Rys. 125). Szwadron może rozsypywać się w linję harcowni­ ków na komendę .SZW ADRON — (KIERUNEK) — LINJA HARCO W N IK O W -(O DST ĘP X K R O K O W )-(X PLUTON W O D W O D ZIE )—^ H O D ) —MARSZ”, podług zasad i ko­ mend przepisanych dla plutonu. Ze względu na konieczne pozostawienie odwodu zw\kle szyk ten przyjmuje tylko wskazany, lub wskazane plutony. 338 . Luzowanie wgtąb. Na komendę „SZW ADRON—(KIERUNEK)— KOLU­ MNA PLUTONOW ROZWINIĘTEMI (CZWÓRKAMI DWÓJKAMI, HARCOWNIKAMI) — ODLEGŁOŚĆ X K RO ­ KOW — (CHÓD)—MARSZ” pluton kierunkowy lub wska­ zany posuwa się za dowódcą szwadronu lub we wskaza­ nym kierunku, przyjmując nakazany szyk i chód, pozo­ stałe plutony zajmują kolejno swe miejsca w kolumnie, przybierając nakazaną odległość, szyk i chód. Jeżeli odle­ głości nie podano w komendzie, wynosi ona między plu­ tonami 40 kroków. Obydwa plutony prawoskrzydłowe i obydwa lewoskrzydłowe posuwają się zawsze jeden za drugim. Na komendę: „SZWADRON — (KIERUNEK) — KO ­ LUMNA SEKCYJ (DWÓJKAMI, HARCOWNIKAMI) - O D ­ LEGŁOŚĆ X KRÓKOW — (CHÓD) — MARSZ“ szwad­ ron przybiera nakazany szyk podług wyżej omówionych zasad, w którym sekcje ustawiają się lub posuwają jedna za drugą w odległościach podanych w komendzie. Jeżeli odległość nie została podaną przez komendę, odległość między sekcjami wynosi 40 kroków. 339 . iSchody. Szykiem luźnym szwadronu, pośrednim pomiędzy linją a kolumną, są schody. W schodach plutony ustawia­ ją się wszerz i wgłąb w nakazanych: kierunku, szykach, odstępach i odległościach (czwórkami, dwójkami, rozwi­ niętemi, harcownikami). Jeżeli odstępy i odległości w ko­ mendzie nie są podane, wynoszą wówczas 40 kroków. Rozwijanie w schody może odbywać się tylko wprzód—w prawo, w lewo lub na wskazany pluton. Naprzykład: .SZW ADRON— W PRA ‘ O W PRZÓ D —SCH O­ DY PLUTONOW DW ÓJKAMI— ODSTĘP X KROKOW — ODLEGŁOŚĆ X K R O K O W - (C H Ó D )—MARSZ“. Miejsca dowódców plutonów zależnie od szyków plutonów, do- CBW www.cbw.pl Rys. 125. . Natarcie i szarża stosownie do p 333. Na apel bojowy szwadron zbiera się w szyku roz­ winiętym. 340. Natarcle.l szar­ ża. 341 . „Do mnle“ (apal bojowy). 234 Rcguiam ii) K a w a lerji. Część 11. M usztra. Jeżeli szwadron znajduje się w jakimkolwiek szyku luźnym, na komendę „DO MNIE* dowódcy plutonów wy­ suwają się galopem i zbliżają się najkrótszą drogą ku do­ wódcy szwadronu, zbierając za sobą swoje plutony. Pierwszy, przybyły galopem, pluton staje za dowódcą szwadronu, pozostałe plutony stają w prawo i w lewo według kolejności przybycia. Apelu używa się przedewszystkiem w wypadku, gdy szwadron, znajdując się w jakimkolwiek szyku luź­ nym lub wykonywując jakiebądź zadanie, jest powołany do natychmiastowego działania przeciw jeździe nieprzy­ jacielskiej. 342. Flankierzy. Szwadron używa flankierów na tych samych zasa­ dach, jak pluton. W trudnym terenie kilku flankierów może być oddanych pod komendę podoficera i wyjątko­ wo pod komendę oficera. R o zd ział A . M usztra konna t o b ro ty oddzia łów . 235 Stosuje się dla dywizjonu następujące szyki zwar­ te i poruszenia: a) l i n j a s z w a d r o n ó w , b) r o z w i n i ę t y , c) k o l u m n a s z w a d r o n ó w , d) k o l u m n a c z w ó r k a m i ( d w ó j k a m i ) . 345. Szyki zwarte 1 poruszenia. 346. Linja szwadronów jest szykiem zbiórki i mane­ Linja wrów. W tym szyku szwadrony w linji plutonów, sto- szw ■ adron ów. .sownie do przepisów dla szwadronu, stają jeden_ obok drugiego w odstępach i odległościach na 20ikrokow,, na komendę: „DYWIZJON - (KIERUNEK) — LINJA SZWA­ DRONÓW — (CHÓD) — MARSZ*. Dywizjon posuwa się, zmienia chód i kierunek stosownie do przepisów dla c-zwoH r n n t l . f R v s . Dywizjon. 343. Skład dywl zjonu. 344. Zasady prowadzenia Dywizjon jest jednostką taktyczną w pułkach ka­ walerji linjowej. Pułk w szeregu dzieli"'się na dwa dywi­ zjony. Dywizjon składa się z 2 względnie 3 szwadronów. Pułki kawalerji dywizyjnej w czasie wojny formują dy­ wizjony, które są jednostkami taktycznemi i administra­ cyjnemu Szkolenie dywizjonu ma na celu zaprawienie szwadronów do wykonywania łącznie tego, czego nauczyły się wykonywać oddzielnie, oraz nauczenie dywizjonu jako całości wszelkich poruszeń, które są niezbędne przy użyciu jego samodzielnem lub w składzie pułku. Dowódca dywizjonu prowadzi swój oddział. Za nim w ślad idzie szwadron kierunkowy, którego dowódca we wszystkich szykach posuwa się na 20 kroków za do­ wódcą dywizjonu. Jeśli dywizjon znajduje się w kolum­ nie, szwadronem kierunkowym jest szwadron czołowy. Jeśli zaś dywizjon znajduje się w szyku rozwiniętym, prawoskrzydłowy Szwadron lub środkowy jest kierunko­ wym, o ile dowódca dywizjonu nie dał innego rozporządzenia. Dowódca drugiego szwadronu (wzgl. innych szwa­ dronów) stosuje się do szwadronu kierunkowego. Jeśli dowódca dywizjonu pragnie mieć swobodę ruchów, wska­ zuje kierunek i chód szwadronowi kierunkowemu i daje znak odłączenia się. Zbiórka dywizjonu odbywa się za­ sadniczo w linji szwadronów. CBW www.cbw.pl Rys. 126. Szyk rozwinięty, jest to szyk natarcia na jazdę. W dywizjonie w szyku rozwiniętym szwadrony rozwinię­ te stają jeden obok drugiego, w odstępach i odległo­ ściach na 20 kroków, na komendę: „DYWIZJON (KIERU­ NEK)—ROZWINIĘTY— ;CHOD)-MARSZ*. (Rys. 127). W marszu błędy co do odległości i odstępów po- 347. Rozwinięty. 236 Regulam in K a w a le rji. C z ę ić II. M usztra. R o zd zia ł A . M usztra konna i o b ro ty oddzia łów . 237 prawia się jedynie stopniowo. Dla zachowania zupełnej zwartości w czasie natarcia, odstępy i odległości pomię­ dzy obydwoma szwadronami nie powinny przekraczać 20 kroków (mogą natomiast być mniejsze). Dywizjon posuwa się, zmienia chód i kierunek stosownie do przepisów dla szwadronu. Dla przeglądów lub innych celów, gdy dowódca dywizjonu chce mieć szwadrony czy to w linji, czy to w szyku rozwiniętym na jednej linji bez odległości, podaje wówczas dodatko­ wą komendę: „SZWADRONY — NA LINJĘ*. Rys. 127. 348. K o lu m n a szwadronów. Kolumna szwadronów jest to szyk’ zbiórki"! mane­ wrów. SSzwadrony w linji plutonów stają jeden za dru­ I gim w odległości 40 kroków, na komendę: „DYWIZJON— I(KIERUNEK) — KOLUMNA SZWADRONOW - (CHÓD) JMARSZ*. (Rys. 128). CBW www.cbw.pl 349. Kolumna czwórkami (dw ójka m i). Kolumna czwórkami (dwójkami) jest zasadniczo marszowym dywizjonu. W tym szyku szwadro­ ny w kolumnie czwórkami (dwójkami) stają jeden za dru­ i gim; odległość pomiędzy szwadronami 20 kroków. «szykiem Komenda: „DYWIZJON - (KIERUNEK) - KOLUM­ NA CZWÓRKAMI (DWÓJKAMI)—(CHOD)-MARSZ“. Rys. 128. 350. Dla przejścia z linji szwadronów w szyk rozwinięty, dowódca dywizjonu podaje komendę: „DYWIZJON —fP rszzewj ai cdlreo nz ólinji w (KIERUNEK)—ROZWINIĘTY—(CHÓD) - MARSZ". Każdy, ' w szyk rozw i­ szwadron tworzy szyk rozwinięty według zasad poda­ nię ty, w konych dla szwadronu. Dla przejścia dywizjonu z linji: lu mrnoęn ós wz w, a d ­ szwadronów w kolumnę szwadronów, dowódca dywizjonu1 w k o lu m n ę podaje komendę: „DYWIZJON—NA PIERWSZY (DRUGI)) m a r s z o w ą . SZWADRON — KOLUMNA SZWADRONOW — (CHÓD)— MARSZ". Szwadron wskazany idzie za dowódcą dywi- 238 R egulamin Kawalerji. Część I I, Musztra. Rozdział A. Musztra konna i obroty oddziałów. zjonu chodem poprzednim lub nakazanym, drugi zaś szwad­ ron zajmuje miejsce pizeznaczone w kolumnie. Dla przej­ ścia dywizjonu z linji szwadronów w kolumnę marszową (kolumna czwórkami, dwójkami) d-ca dywizjonu podaje, ko­ mendę: .DYWIZJON—(KIERUNEK)—NA X SZWADRON— KOLUMNA CZWÓRKAMI (DWÓJKAMI) - (CHÓD) MARSZ*. Szwadron wskazany idzie za dowódcą dywi­ zjonu chodem poprzednim lub nakazanym i przyjmuje nakazany szyk, drugi szwadron przechodzi w szyk naka­ zany i zajmuje swe miejsce w kolumnie. 351. Dla przejścia z szyku rozwiniętego w linję szwa­ Przejście z .DYWI­ szyku rozwi­ dronów, dowódca dywizjonu podaje komendę: niętego w linjęZ J O N — (KIERUNEK) — LINJA SZWADRONOW — szw adroniw , (ĆHOD) — MARSZ*. Wykonanie stosownie do p. 346. w kolumnę Dla przejścia z szyku rozwiniętego w kolumnę szwadro­ szwadronów, w kol. mar­ nów, dowódca dywizjonu podaje komendę: .DYWIZJON— szową. i (KIERUNEK) — NA PIERWSZY (DRUGI) SZWADRON -- KOLUMNA SZWADRONOW — (CHÓD)— MARSZ*. Wy­ ] konanie stosownie do p. 350. Dla przejścia z szyku roz­ winiętego w kolumnę marszową dowódca dywizjonu po­ ( daje komendę: „DYWIZJON - (KIERUNEK) — NA X < SZWADRON—KOLUMNA CZWÓRKAMI (DWOJKAMI)(CHOD) — MARSZ*. Wykonanie stosownie do p. 350. ( 352. Przejście z ko* Z kolumny marszowej dywizjon może przejść lumny m a rszo-■ iw linję szwadronów (w szyk rozwinięty) wprzód lub w bok wej w linję szwadronów, 'na komendę: „DYWIZJON (KIERUNEK— W PRAWO, W LE­ W O)-LINJA SZWADRONOW (ROZ WINIĘTY)-(CHOD)w kolumnę szwadronów, MARSZ*. J Wykonanie według zasad musztry szwadronu. w szyk rozwl- i Drugi szwadron rozwija się po osiągnięciu odstępu. (Rys. 129). nlęty. 1 353. P rzejicle z ko­ lumny szwadronów w linję szwadronów, w szyk rozwlnlęty. Dla przejścia z kolumny szwadronów w linję szwadro­ Jnów d-ca dywizjonu podaje komendę: „DYWIZJON—(KIE­ 1 RUNEK) — LINJA SZWADRONOW-(CHÓD)-MARSZ“. 1 D-ca dywizjonu zmniejsza chód lub jedzie chodem po­ , przednim (szwadron kierunkowy stosuje się do d-cy dy­ I \ wizjonu). Drugi szwadron posuwa się chodem poprzednim, lub nakazanym i staje w lewo od szwadronu kierunkowego. Jeśli d-ca dywizjonu chce rozwinąć drugi szwadron w pra­ wo od pierwszego podaje komendę: DYWIZJON— (KIERU­ NEK) — LINJA SZWADRONOW--DRUGI SZWADRON W PRAWO — (CHÓD) — MARSZ". Dywizjon z kolumny szwadronów przechodzi w szyk rozwinięty analogicznie. CBW www.cbw.pl Rvs. 129. 239 Regulamin Kawalerji. Część II. Musztra. 240 354. Nata rcie i szarża. 355. „D o mnie" (apel bojowy). 356. Szyki luźne. 357. Schody. Natarcie i szarża odbywa się stosownie do przepi­ sów dla szwadronu. Wykonywa się według przepisów dla szwadronu. Szyki luźne dywizjonu różnią się od szyków zwar­ tych tem tylko, że części składowe dywizjonu znajdują się w przepisanych lub podanych komendą (rozkazem) odstępach lub odległościach, które też w odnośnej ko­ mendzie powinny być uwzględnione. Pozatem komendy pozostają bez zmiany np.: „DYWIZJON— (KIERUNEK) — LINJA PLUTONOW DWÓJKAMI — ODSTĘP X KRO­ KOW—(CHÓD)—MARSZ" albo: „DYWIZJON — (KIERU­ NEK) — KOLUMNA SZWADRONOW — ODLEGŁOŚĆ X KROKOW — (CHÓD) — MARSZ1'. W ten sposób dywizjon może przybrać następujące szyki luźne: a) l i n j a s z w a d r o n ó w , b) l i n j a s z w a d r o n ó w r o z w i n i ę t e m i (harcownikami), c) l i n j a p l u t o n ó w ( c z w ó r k a m i , d w ó j ­ kami , r o z w i n i ę t e m i , h a r c o w n i k a m i ) , gf . d) 1 i n j a s e k c y j, ~ e) l i n j a h a r c o w n i k ó w, f) k o l u m n a s z w a d r o n ó w , g) k o l u m n a s z w a d r o n ó w r o z w i n i ę t e m i (h a r c o w n i k a m i ) , h) k o l u m n a p l u t o n ó w r o z w i n i ę t e m i (harcownikami), i) k o l u m n a s e k c y j , k) s c h o d y . W linji część kierunkowa wysuwa się naprzód na odległość równą odstępom pomiędzy jednostkami. Dywizjon w schodach przybiera szyk analogiczny do szwadronu. Komendy również zupełnie podbne, np. „DYWIZJON — W PRAWO W PRZÓD—SCHODY SZWA­ DRONOW ROZWINIĘTEMI—ODSTĘP X KROKOW—OD­ LEGŁOŚĆ X KROKOW — (CHÓD) — MARSZ“. Miejsca dowódców szwadronów zależne od szyków szwadronów, dowódca dywizjonu w zasadzie przed jednostką kierunkową. CBW Dywizjon www.cbw.pl 358. Ćwiczenia dywizjonu. należy ćwiczyć w posuwaniu się i ma­ newrowaniu we wszelkich chodach także w wyciągnię­ tym galopie, w ^wykonywaniu zmian szyku, połączonych Rozdział A . M uiztra konna i obroty oddziałów. 241 ze zmianą kierunku, oraz w wykonywaniu innych zmian szyku, zanim zarządzona już zmiana została ukończona: w zwieraniu się i rozwijaniu w ukryciu, nie troszcząc się o szyk, odstępy i odległości przepisowe, starając się nie być spostrzeżonym, a w każdej chwili gotowym do niespodziewanego natarcia; w przebywaniu wyciągniętym galopem plutonami lub sekcjami w odpowiednich szy­ kach terenu, znajdującego się pod ogniem przeciwnika, a następnie w zbieraniu się w jednym lub kilku poprzed­ nio oznaczonych punktach za zasłoną; w przekradaniu się w podobnym szyku po przez teren pokryty osłonami lub lesisty i zbieraniu się w tych samych warunkach. Pułk. Pułk kawalerji linjowej składa się z 4 szwadronówr linjowych, szwadronu k. m. i szwadronu pionierskiego. Pułk kawalerji dywizyjnej w czasie pokoju składa się z 3 szwadronów linjowych. Musztra pułku ma na celu wyćwiczenie dywizjonów w wykonywaniu w zespole tego, czego nauczyły się wykonywać oddzielnie, oraz wyćwicze­ nia pułku we wszelkich poruszeniach, niezbędnych do działania czy to samodzielnie, czy to w składzie brygady. Dywizjony mają stale określone swe miejsca tylko dla zbiórki pułku. Zasadniczo szwadrony pozostają w swych dywizjonach. W czasie obrotów dywizjony biorą swoje numery zależnie od miejsca jakie zajmują: o ila są w linji od prawego skrzydła ku lewemu, o ile są w kolumnie, od czoła do tyłu. Dywizjony mogą być także nazywane nazwiskiem swego dowódcy. 359. Skład pułku. Dowódca pułku prowadzi swój pułk, za nim posu­ 360. wa się jednostka kierunkowa stosownie do p. 286. We Zasady prowa­ wszelkich szykach dowódca dywizjonu kierunkowego po­ dzenia i o bro­ tów . suwa się w odległości 20 kroków za dowódcą pułku. Dowódca drugiego dywizjonu stosuje się do dywizjonu kierunkowego. Jeżeli dowódca pułku pragnie osiągnąć swobodę swych ruchów, każe jednemu z oficerów zastąpić siebie, lub ogranicza się do wskazania dywizjonowi kie­ runku i chodu. Oficerowie sztabu pułku jadą w pobliżu dowódcy, aby móc w razie potrzeby przewozić jego rozkazy. Zasadniczo miejsca oficerów i szeregowych sztabu pułku są następujące: adjutant o '/2 kroku w tył i ‘/a kroku w lewo od dowódcy pułku, trębacz pułkowy o V2 kroku Regulamin Kawalerji. Częić I I. Musztra. w tył i ‘/a kroku w lewo za adjutar.tem; w prawo, o Va kroku w tył za dowódcą pułku reszta oficerów sztabu, za nimi szeregowi. Podczas wykonywania obrotów, gdy dowódca podaje komendy i znaki, wszyscy przejeżdżają na stronę zewnętrzną. W czasie przemarszów trębacze zasadniczo jadą na czole pułku O ile zajdzie potrzeba, dowódcy dywizjonów zbliżają się do dowódcy pułku, aby otrzymać od niego rozkazy i kazać je wypełnić. Pułk najczęściej porusza się w szykach, w któ­ rych odstępy i odległości są znaczne, wobec czego ko­ mendy podawane głosem lub znakiem niezawsze wystar­ czają: w tych wypadkach komendę zastępują rozkazy, prze­ syłane przez oficerów lub przez łączników. W wypadkach nieotrzymania rozkazów dowódcy dywizjonów działają przez naśladownictwo. O ile pułk znajduje się w jednym z szy­ ków zwartych, dowódca chcąc rozwinąć pułk, lub utwo­ rzyć kolumnę na jednostkę, która normalnie nie jest kie­ runkową, podaje komendę, np: „NA X DYWIZJON (SZWADRON) — KOLUMNA SZWADRONOW". Poruszenia wykonywa się podług zasad przepisa­ nych dla dywizjonu. Pułk dosiada koni, zsiada z-koni, bierze szable w dłoń, chowa szable do pochwy na rozkaz lub komendę dowódcy. Komendy dowódcy dywizjonu lub pułku powtarzają dowódcy szwadronów, hasło wykonania podaje dowódca pułku. W czasie długich ćwiczeń dowódca pułku każe zsiadać z koni w tych samych szykach, w ja­ kich pułk się znajdował, aby ludzie i konie mogli odpo­ cząć. Dowódca każe zsiąść z koni za każdym razem, gdy pułk zatrzyma się na miejscu, choć kilka minut. 381 Szyki zwarte I poruszenia. Stosuje się dla pułku następujące szyki zwarte i po­ ruszenia: a) l i n j a d y w i z j o n ó w b) k o l u m n a d y w i z j o n ó w c) k o l u m n a s z w a d r o n ó w d) k o l u m n a c z w ó r k a m i . Każdy dywizjon w tym szyku, jaki przepisany dla musztry dywizjonu. CBW 362. W tym szyku dywizjony stają, każdy w linji szwad­ obok drugiego w odstępach 1 odległościach 20 kroków. Odstępy i odległości zmieniają się zależnie od terenu,;poruszeń itd. (Rys. 130). ronów, jeden www.cbw.pl Linj a dywizjo­ nów. 243 Rozdział A. Musztra konna i obroty odd ziałów. Rys. 130. 242 Regulamin Kawalerji. _Czflć"lI.*MuB*trft Rozdział k . Musztra konni, i obroty oddziałów. 245 W wyjątkowych wypadkach od­ stępy mogą być zmniejszone; do­ wódca pułku podaje wtedy komen­ dę: „ODSTĘP X K ROK OW lub .NA X DYWIZJON - ODSTĘP X KROKOW'1. Dla przeglądów lub innych celów, gdy dowódca pułku chce mieć szwadrony na jednej linji bez odległości, podaje dodaikową komendę: „SZWADRONY — NA LINJĘ“. CBW www.cbw.pl Rys. 131. Rys. 132. W tym szyku dywizjony, każdy w linji szwadronów, stają jeden za drugim w odległości 80 kroków. (Rys. 131). W kolumnie szwadronów dywi­ zjony, każdy w kolumnie szwadro­ nów, stają jeden za drugim w odleg­ łości 80 kroków. (Rys. 132). 363. Kolumna dywizjonów I kolumna szwadronów. Zbiórkę pułku robi się zasadniczo w linji dywizjonów, na rozkaz — w kolumnie dywizjonów, lub w ko­ lumnie szwadronów. W tych szy­ kach szwadron k. m. i pionierski tworzą trzeci dywizjon, który sto­ sownie do wskazówek dowódcy puł­ ku zbiera się w kolumnę za dywi­ zjonem, będącym już na miejscu, lub w linji. Przy zbiórce odstępy i odległości szwadronów zależą od wymagań taktycznych. Zbiórkę na­ leży zabezpieczyć od niespodzianek zestrony przeciwnika. 364. Zbiórka. Kolumna czwórkami i przeważ­ nie kolumna dwójkami są szykami marszowemi pułku. Pułk porusza się stosownie do przepisów dla dy­ wizjonu W zasadzie dowódca puł­ ku jedzie na czele kolumny Do­ wódca ostatniego szwadronu jedzie w tyle kolumny, aby zapewnić ści­ słe utrzymanie porządku i dyscyp­ liny marsz c . 365. Kolumna czwórkami. 246 Regulam in K a w a lerji. Część II . Musztra. 366. O ile pułk znajduje się w linji dywizjonów, Przejście z linji w kolumnę dywizjonów lub kolumnę szwadro­ dywizjonów ' przejść ł nów, dowódca podaje komendę: „PUŁK — (KIERUNEK) w kolumnę t dywizjonów lub j (NA X DYWIZJON, SZWADRON) — KOLUMNA I odwrotnie, j DYW17.JONOW (KOLUMNA SZWADRONÓW)-(CHOD) /MARSZ“. Dywizjon kierunkowy, lub wskazany posuwa się za dowódcą pułku jpgo chodem, lub chodera naka­ zanym. Szwadrony biorą kolejno swoje miejsca w kolumnie Pułk, znajdujący się w kolumnie szwadronów, roz­ wija się w linję dywizjonów na komendę: „PUŁK — (KIE­ RUNEK)— LINJA DYW1ZJONOW — (CHÓD) — MARSi“. Dowódca pułku, za którym posuwa się pierwszy szwa­ dron, przechodzi w chód zmniejszony, po przejściu po­ przednim chodem 20 kroków. Dowódca pułku zatrzymuje się, o ile rozwinięcie ma się odbyć w stępie. Drugi szwa­ dron posuwa się w prawo od pierwszego, trzeci i czwarty szwadrony w lewo, chodem' poprzednim lub nakazanym. Po zajęciu swoich miejsc przechodzą w chód dowódcy pułku. We wszystkich powyżej omówionych obrotach plu­ 1 tony mogą być zarówno w czwórkach jak i w dwójkach 367. P rzejicle Przejście z Hnji dywizjonów lub kolumny dywizjoz linji dywfzjo-t -nów w kolumnę czwórkami odbywa się stosownie do nów lub ko* . _p. 351 i 352. lumny dywizjo*' nów w kolum­ Pozatem pułk może poruszać się we wszelkich in ­ nę czwórkami jnych szykach, przepisanych dla dywizjonu. i odwrotnie. 368. Szyki luźne. Szyki luźne dla pułku są te same jak dla dywizjo­ } nu (luzowanie wszerz i wgłąb) stosownie do tego, czy < szwadrony znajdują się obok siebie, czy jeden za drugim, na zmiennych odstępach i odległościach. Dowódca pułku daje naprzykład następujący rozkaz (komendę): „PUŁK — (KIERUNEK) — KOLUMNA DYWIZJONOW (SZWADRO­ NOW, PLUTONÓW — ROZWINIĘTEMI, CZWÓRKAMI, HARCOWNIKAMI i t. d) — ODSTĘP X KROKOW—OD­ LEGŁOŚĆ X KROKOW — (CHOD)-MARSZ", lub wska­ zuje jednostce kierunkowej kierunek, szyk i chód, reszta jednostek stosuje się do jednostki kierunkowej przez na­ śladownictwo W szykach luźnych wszerz szwadron kie­ runkowy wysuwa się przed innemiprzynajmnie.jna80kroków. Należy często ćwiczyć pułk w używaniu wszystkich luźnych szyków i w przebywaniu różnorodnego terenu, zmieniając szyk i chód. Ćwiczenia te są przerywane za­ trzymywaniem się, w czasie którego cały pułk, lub jego CBW www.cbw.pl R o zd zia ł A » M usztra kouua i o broty od d zia łów . 247 aby części otrzymują zadania walki pieszej. Pułk używa flan­ kierów i patroli bojowych stosownie do zasad przepisa­ nych dla szwadronu. O ile potrzeba, szwadrony wykonują natarcie i szarżę stosownie do przepisów, koordynując swoje działania. 369. Nata rcie I szarża. O ile zajdzie potrzeba szybko zebrać pułk, dowódca „D o 370. mnle“ pułku podaje komendę .DO MNIE*. Pułk zbiera się w linję (apel bojowy). dywizjonów rozwiniętemi. Dywizjony zbierają się stosow­ nie do przepisów. Pułk należy zawsze ćwiczyć w poruszaniu się i za­ trzymaniu się na zwykły znak dowódcy i w największej ciszy. W zasadzie nie przewiduje się natarcia w szyku rozwiniętym. O ile by pułk miał nacierać na nieprzyja­ ciela, wymagającego takiego rozwinięcia, musiałby liczyć się z tem, że znajdzie się w ogniu karabinów maszyno­ wych, który mógł by zniszczyć jego linję zbyt długą i łatwą do obstrzału. Jeśli jednak dowódca pułku uważa, że front natarcia dywizjonu jest niewystarczający, wtedy po wydaniu wszelkich odpowiednich zarządzeń dla k. m. i r. k. m. może on przedłużyć, wesprzeć lub ubezpieczyć jedno ze skrzydeł natarcia przez jeden lub dwa szwa­ drony drugiego dywizjonu. Dowódca jednostki, której po­ wierzone zostały te dwa ostatnie zadania (wsparcie, ubez­ pieczenie), wybiera zależnie od położenia taktycznego i terenu odstępy, odległości i szyki najodpowiedniejsze dla dopięcia celu. Jedynie przez ciągłe ćwiczenia w tere­ nie z nieprzyjacielem pozornym oficerowie nabiorą bie­ głości i szybkości w ocenie sytuacji, czynników niezbęd­ nych dla szybkiego i trafnego rozwiązania zagadnień tak­ tycznych. Zasadniczo co tydzień w każdej porze roku i nie­ zależnie od pogody pułk powinien być zebrany przez do­ wódcę pułku dla rozwiązania pod jego kierownictwem kilku z tych zagadnień, przyczem należy wykluczyć schematyzowanie. Ćwiczenia pułkowe. Spieszanie do walki. Gdy dowódca plutonu otrzymał rozkaz lub posta­ nowił walczyć pieszo bronią palną, prowadzi lub każe pro­ wadzić swój oddział na miejsce najdogodniejsze dla spie­ szania. Powinien on zawczasu osobiście rozpoznać teren i wybrać odpowiednie miejsce do spieszenia. Dowódca plutonu każe przedtem oddziałowi przyjąć szyk najodpo- 372. Wskazówki ogólne. Spieszanie plutonu. 248 Regulamiu K awalerji. Część It . Musztra. wiedniejszy do okoliczności i terenu. Są trzy rodzaje spieszania: 1) spieszanie zwykłe (normalne), 2) „ zmniejszone, 3) „ pełne. 373. Spieszanie zwykle. Komenda: „PLUTON — DO WALKI PIESZEJ — Z KONI“. Na zapowiedź pluton, będący w szyku rozwi­ niętym lub w kolumnie, luzuje jak do zsiadania (p. 297 i 301). Na hasło zsiadają z koni: dowódca plutonu oraz 1, 2 i 4 numery obydwóch szeregów; w sekcjach r. k. m : dowódca sekcji, karabinowy, cek wniczy i obaj amunicyjni. Pozostają na koniach; plutonowy, jako dowódca koniowodów, numery 3 obydwóch szeregów i jeden z szeregow­ ców wyznaczony zawczasu do trzymania konia dowódcy plutonu. Gdy żołnierze zsiądą z koni, oddają swe konie koniowodom, przyczem N° 1, 2 i 4 pozostawiają wodze munsztukowe na szyjach końskich, zaczepiwszy je za lewe juczki, z wodzami zaś wędzidłowemi postępują w taki sposób: Ni 1 i 2 zdejmują wodze z szyj koni, JSfs 1 prze­ rzuca swoje wodze przez głowę konia 2-go, przeciąg­ nąwszy uprzednio wodze .Nś 2-go przez swoje wodze; Ns 2 oddaje swoje wodze koniowodowi, N? 4, nie zdej­ mując swoich wodzy, oddaje je koniowodowi, który za­ kłada je na lewe przedramię. Koniowód uzyskuje w ten sposób możność dogodnego kierowania końmi. Oddają lance koniowodom, względnie zawieszają je u siodeł. Każdy żołnierz zależnie od swej specjalności bierze swoją broń i amunicję, ewentualnie sprzęt pionier­ ski i, o ile odpowiedni rozkaz był wydany, cały zapas lub część zapasu żywności. Na komendę: „PLUTON — WPRZÓD (W TYŁ, W PRAWO, W LEWO) — ZBIÓRKA" (ZBIÓRKA ROZWINIĘTY, ZBIÓRKA ROZWINIĘTY DWUSZEREG, ZBIÓRKA PO JEDNEMU) śpieszeńi kawalerzyści pod komendą drużynowych szybko wybiegają za dowódcą plutonu we wskazanym kierunku i formują dwie drużyny w nakazanym szyku, drużyny stają obok siebie bez odstępów według przepisów dla walki pieszej. Dru­ żynowi, o ile warunki na to pozwalają, robią szybki prze­ gląd swych drużyn. W skład pierwszej drużyny wchodzą: dowódca (do­ wódca r. k. m. lub wyznaczony podoficer), sekcja f*zyljerów t. j. karabinowy, celowniczy, 2 amunicyjni, 2 strzel­ ców z pierwszej sekcji plutonu i sekcja strzelców, składa­ CBW www.cbw.pl Rozdział A. Musztra korna i obroty oddziałów. 249 jąca się z 1 sekcyjnego i 5 strzelców z pierwszej i dru­ giej sekcji plutonu (razem 13 ludzi). W skład drugiej drużyny wchodzą analogicznie do pierwszej drużyny: druga sekcja r. k. m. i strzelcy z trze­ ciej i czwartej sekcji plutonu; drugą drużyną dowodzi kapral zawczasu wyznaczony z trzeciej lu j czwartej sekcji (razem 13 ludzij. Reszta spieszonych kawalerzystów może być użyta jako łącznicy, sygnaliści, na patrole i t. d., lub tworzy oddzielną sekcję strzelców. O ile w plutonie jest trębacz, pozostaje on przy dowódcy plutonu jako sygna­ lista, konia zaś jego trzyma koniowód dowódcy plutonu. 374. Komenda: „PLUTON — DO WALKI PIESZEJ—PO­ Spieszanie ŁOWA — Z KONI". Pluton postępuje analogicznie do zmniejszone. p. 373 Na hasło zsiadają z koni: dowódca plutonu oraz 1 i 3 numery obydwóch szeregów. Sekcje r. k. m. spieszają ’ się jak w p. 373. Spieszeni kawalerzyści formują dwie niepełne drużyny. Numery 1-sze i 3-cie pozostawiają wodze munsztu­ kowe na szyjach końskich, wodze zaś wędzidłowe zdej­ mują z szyj końskich i oddają koniowodom. Przy spieszaniu zwykłem i zmniejszonem koniowody z końmi luźnemi pod dowództwem plutonowego i na jego komendę, w tym samym szyku, w jakim było przeprowa­ dzone spieszanie, odjeżdżają za przykrycie. Na rozkaz, ko­ mendę lub sygnał koniowody szybko podprowadzają strzel­ com konie. Komenda: „PLUTON—DO WALKI PIESZEJ—WSZY­ SCY— Z KONl“. Pluton postępuje analogicznie do p. 373. Spieszanie pełne najdogodniej wykonać z szyku rozwinię­ tego. Na hasło wszyscy zsiadają z koni, lance kładą na ziemię lub zawieszają u siodeł, konie ustawiają półplutonami w dwa półkola i oddają wodze koniowodom. Zaw­ czasu należy wyznaczyć dwóch szeregewców jako koniowodów, po jednym na dwie sekcje. Plutonowy pozostaje z koniowodami, jako ich dowódca i także pomaga w trzy­ maniu koni. Spieszeni kawalerzyści tworzą dwie drużyny analo­ gicznie do p. 373, prócz tego tworzą oddzielną sekcję strzelców, która staje w tych samych szykach, jak obie drużyny. Sekcja ta może być użyta jako sekcja oddzielna lub odwodowa. Przy spieszaniu petnem dla ponownego dosiadania koni, na rozkaz, komendę lub sygnał, spieszeni kawalerzyści biegną do swych koni, poczem je dosiadają. 375. Spieszanie pełne. 2S0 Regulamin kawalerji. Częić II. Musztra. P lu to n po w in ie n b yć w y ćw ic zo n y w szybkiem spie­ szaniu się p o d łu g w yżej w y m ie n io n y c h zasad. W szyscy sto pn io w i i szeregow cy p o w in n i znać bez zarzutu, każdy swoje zadanie, ab y m o g li w y pe łn ia ć je bez dodatkow ych w skazów ek. K a żd y po w in ie n w iedzieć, jakie miejsce ma zająć w b oju, m ieć z sobą n ie zb ędn ą broń i sprzęt. 376. Konie. 377. W s ia d an ie . 378. S p ieszan ie szw adronu. Z końm i pozostaje w zasadzie plu to n o w y (zafron­ tow y) lub in n y w yznaczo ny podoficer, czuw ając nad k o ń ­ m i i uw ażając, by konie nie p o m ie szały się i nie biły. Przestrzega um iejętnego rozm ieszczenia ich w terenie, w y zysk ując osłony, każe je karm ić i po ić w o dp ow ie dn im czasie. P ow inien bezw arunkow o utrzym ać łączność z d o ­ w ódcą p lu to n u i z własnej in ic jaty w y przesunąć konie, gdy p lu to n w w alce pieszej daleko w y su n ął się naprzód, a k o n io m nie grozi bezpośrednio niebezpieczeństw o w sku­ tek zm ia n y stanow iska. W e w szelkich okolicznościach po w in ie n się k ie ro ­ w ać zasadą, że zachow anie w dobrym stanie koni p lu to ­ nu, za które jest odp ow ie dzialny , jest nie zb ędn ym w arun­ kiem istnien ia odd ziału. G d y zadanie ukończone, lub g dy n astąpiło przesi­ lenie w walce, dow ódca p lu to nu podprow adza w p o rząd ­ ku spieszonych kaw alerzystów do koni, lub oczekuje koni na miejscu. P rzy spieszaniu zw y kłem i zm niejszonem (p.p. 373 — 374) k o n io w od y p o d prow ad zają konie. W zasa­ dzie dow ód ca p lu to n u w ybiera do ponow nego w siadania m iejsce zakryte od w zroku przeciw nika. D ow ó dc a podaje kom endę: , D O K O N I* , następnie: „ D O W S IA D A N IA — N A K O N “. H asło „N A K O Ń “ d o w ó d ­ ca podaje tak, aby szeregow i m ie li dość czasu um oco ­ w ać broń, am unicję, sprzęt pionierski i żyw no ść, o ile zachodzi tego potrzeba. S zw adron spieszą się tak samo, jak plu to n (pp. 373, 374, 375). W zasadzie w achm istrz pozostaje jako d o w ó d ­ ca w szystkich ko n io w od ów , przy w achm istrzu jeden z trębaczy. O ile trzeba, dow ódca szw adronu wyznacza jednego z oficerów, jako dow ódcę ko n io w o d ó w . CBW www.cbw.pl 379. D y w iz jo n Spieszan ie dy w lz jo n u I p u ł­ ku. i p u łk spieszają się w p o d ob n y sposób. Rozdział B. Musztra koima 1 obroty oddziałów k. m. 251 R O Z D Z IA Ł B. Musztra konna i obroty oddziałów k. m. 380. P od staw ą dla m usztry o d d zia łó w k. m. w k o n ­ Z asady o g ó ln e . nym szyku jest R ozdz. A. Części U. R e gu lam in u K aw a­ le rji „M usztra konna i obroty o d d z ia łó w ". Zasady w y ło żo ne w p. 286 pow yższego rozdziału, tyczące się o brotów i prow adzenia o d d zia łó w lin jo w ych, stosują się rów nie ż do p lu to nu i szw adronu k. m. D o ­ w ódca szw adronu k. m. jest bezpośrednio zależny od d ow ó d c y pułku. N a d ow ód cy szw adronu k. m. ciąży o bo w iąze k nie ty lk o w yszkolić rekruta, jako dobrego ka­ w alerzystę, lecz rów nież jako S t r z e l c a , obeznanego do­ kład nie z m echanizm em swej broni. D o szw adronu k. m . należy w ybierać lu d z i in telig e n tn y ch, silnych i zd ro ­ w ych. Ze w zg lęd u na rozciągłość o dd zia łó w k. m. naj­ lepiej jest prow adzić je za po m o c ą znaków . W ty m celu szeregow i o d d zia łó w k. m. p o w in n i być starannie w y ­ ćw iczeni w ty m kierunku. U stalone znaki są um ieszczone na końcu niniejszego rozdziału. Pluton. P lu to n k. m. składa się z dw óch sekcyj, czyli‘ 381. z d w óch k. m. z pełną o bsług ą karab ino w ą pod d o ­1Skład p luto nu. > w ód ztw e m oficera. W skład pierw szej sekcji zasadniczo w chodzą: dow ódca sekcji (kapral), celow niczy, taśm ow y, 3 am unicyjnych, pom ocnik rusznikarza, 5 k o n io w o d ó w (12 szeregow ych), 12 koni w ierzchow ych, 3 konie juczne. Skład drugiej sekcji analogiczny. In ni kaw ale izyści prze­ w id z ia n i przez etat stają obok ko n io w od ów , prow adzących konie z jukam i. 382. M usztra p lu to n u ma . na celu w y ćw ic zy ć go we Zasady w szelkich poruszeniach, potrzebnych czy to do d zia ła ń prow adzenia. sam o dzielnych, czy te ż do d zia ła ń w składzie szw adronu. P lu to n po w in ie n być w y ćw iczo n y tak, aby m ó g ł b yć u ży ­ ty do w a lk i na b ia łą broń, jednak ze w z g lę d u na tru d ­ ność w y szko le nia żo łnie rzy w obsłudze k . m. zasad n i­ czo nie należy uży w ać o d d zia łó w k. m. d o w a lk i wręcz. D o o d d zia łó w k . m. stosuje się te same zasady prow a­ d ze n ia , co w p. 288 Reg. K aw alerji. 252 Istnieją następujące szyki zwarte i obroty plutonu 383. S zyki zwarte I p o ru s ze n ia. 384. Szyki lu źn e 1 p o ru sze n ia . 385. K olum na c zw órk am i. Regulamin K awalerji. Częńć I I. Musztra. k. m.: 1. Kolumna czwórkami, dwójkami ew. po jednemu. a) zbiórka, b) wsiadanie, zsiadanie, równanie, c) marsz, d) zmiana kierunku. 2. Szyk rozwinięty. a) zbiórka, b) wsiadanie, zsiadanie, równanie, c) marsz, d) zmiana kierunku. 3. Przejście z jednego szyku do drugiego. a) z kolumny w szyk rozwinięty, b) z szyku rozwiniętego w kolumnę. Rozdział B. Musztra konna i obroty oddziałów k. m. 253 w końcu kolumny w za­ sadzie na lewem skrzyd­ le przedostatniego szere­ gu drugiej sekcji; o ile w plutonie (znajduje się trębacz staje on stosow­ nie do p. 291 Reg. Kawalćrji. Odległość między szeregami jeden krok, od­ stęp między jeźdźcami, lek­ kie czucie strzemieniem. (Rys. 133). Szyki luźne plutonu k. m. są następujące: 1. Kolumna sekcyj. a) luzowanie i obroty, b) zwieranie. 2. Linja sekcyj. a) luzowanie i obroty, b) zwieranie. 3. Linja harcowników. a) luzowanie i obroty, b) zwieranie. 4. Linja bojowa. Kolumny czwórkami używa się do zbiórki, marszu i obrotów. W tym szyku obie sekcje stają jedna za dru­ gą w następującym porządku: P i e r w s z y s z e r e g (od prawego ku lewemu): dowódca sekcji (kapral), Nr. pierwszy — celowniczy, ko­ niowód, Nr. drugi — taśmowy. D r u g i s z e r e g : Nr. piąty — amunicyjny, Nr. czwarty — amunicyjny, koniowód, Nr. trzeci— amunicyjny. T r z e c i s z e r e g : koń juczny z k. m., konio­ wód, pomocnik rusznikarza. C z w a r t y s z e r e g : koń juczny z amunicją, ko­ niowód. P i ą t y s z e r e g : koń juczny z amunicją, koniowód. Druga sekcja tak samo jak pierwsza. Reszta sze­ regowych stają obok koniowodów, prowadzących konie z jukami. Dowódca plutonu staje na jeden krok przed kierunkowym czołowej czwórki, podoficer zafrontowy CBW www.cbw.pl Rys. 133. Rys. 134. Kolumna dwójkami w plutonie k. m. jest szy­ kiem marszowym, rzadko kiedy szykiem manewrowym. Pluton z kolumny czwórkami przechodzi w kolumnę dwój­ kami na komendę „PLUTON-(KIERUNEK)—DWÓJKAMI (CHÓD)—MARSZ*. 386. K olu m na dw ójk am i. 254 R egulam in K a w a lerjl. Cz f t t II. M usztra. R ozd ział R. M utztra konna 1 obro ty od d ziałów k . m. 391 Szyk rozwinięty dla plut. k. m. Szyk rozwlnięjucznych jest szybkiem zastosowanym do zbiórki, do przeglądu lub manew­ rowania. W szyku rozwiniętym stają sekcje jedna obok drugiej, w porząd­ ku numerów od prawego skrzydła do lewego. Odstęp między jeźdźcami lek­ kie czucie strzemieniem. Odległość między szeregami 2 kroki. Miejsce kierunkowego jest na lewem skrzydle prawej połowy plutonu (czyli nr. 2 ob­ sługi) w odległości dwóch kroków za dowódcą plutonu. (Rys. 135). Pluton zmienia szyk stosownie do p. 292 Re­ gulaminu Kawalerji. Dla przejścia z kolumny dwójka­ mi w kolumnę czwórkami dowódca plutonu podaje ko­ mendę: .PLUTON — (KIERUNEK) - CZWÓRKAMI — (CHÓD)— MARSZ". Pluton zmienia szyk stosownie do p. 295 Reg. Kawalerji. (Rys. 134). 387. Zbiórka. Wsiadanie, zsiadanie, równanie. 389. Marsz. Zasadniczym szykiem zbiórki plutonu jest kolumna czwórkami. Ma komendę: .PLUTON— ZBIÓRKA — (CHÓD) MARSZ" sekcje ruszają chodem nakazanym ze swoimi dowód­ cami i formują kolumnę czwórkami za dowódcą plutonu w kolejnym porządku swoich numerów. Dla odliczenia początkowego lub innych celów (dla odbycia przeglądu i t. d.) pluton zbiera się w szyku roz­ winiętym. Dowódca wówczas podaje komendę „PLU­ TON — ZBIÓRKA—ROZWINIĘTY — (CHÓD) — MARSZ". Ody pluton jest w kolumnie czwórkami lub dwój­ kami, jeźdźcy wsiadają lub zsiadają z koni. luzując w le­ wo i prawo na komendę „PLUTON—DO WSIADANIA— NA KON“, „PLUTON — DO ZSIADANIA — Z KONI4, gdy chodzi o pośpiech podaje się tylko komendę: „NA KÓŃ“, .Z KONI*. Dosiadłszy koni, jeźdźcy zajmują bez komendy dawne swe miejsca w kolumnie. Na komendę ,ROWNAJ“ jeźdźcy w kolumnie czwórkami (dwójkami) równają w prawo stosownie do p. 291—Reg. Kaw. Prawidłowe wykonanie marszu zależy od równo­ miernego chodu dowódcy plutonu i wszystkich jeźdźców. Podoficer zafrontowy dba o karność marszu. Ze względu na trudniejsze kierowanie jucznemi końmi i większy wysiłek tychże przez obciążenie mar­ twym ciężarem należy zwracać baczną uwagę na równo­ mierność chodu. Pozatem marsz odbywa się stosownie do p. 298 Reg. Kaw. CBW www.cbw.pl 390. Zmiana kie­ ' runku. Kolumna czwórkami (dwójkami) zawraca w prawo, w lewo, w tył na komendę; „PLUTON — W PRAWO (W LEWO, W TYŁ) — MARSZ” jeźdźcy postępują podług p.-209 Reg. Kaw. Koniowody z k. m. i amunicją zawracają obydwa konie. 255 Rys 135. Na komendę „PLUTON-ZBIÓR. KA—ROZWINIĘTY—CHÓD—MARSZ" pluton stosuje się do p. 300 Reg Ka­ walerji. 392. Zbiórka. Odbywa się stosownie do p. 301 Reg. Kawał z tą zmianą, że szeregi z koniowodami luzują w lewo. Podobne siadanie i zsiadanie odbywa się tylko w szyku rozwiniętym. W kolumnach jeźdźcy do wsiadania i zsiadania lu­ zują od środka w obydwie strony po­ winni oni być w tem dokładnie wyćwi­ czeni, aby zsiadać jaknaszybciej i od­ dawać konie koniowodom nie rozcią­ gając zbytnio plutonu. 393. Wsiadanie, zsiadanie, równanie. Pluton w szyku rozwiniętym po­ rusza się stosownie do p. 304 Reg. Kawalerji. 394. Marst. Pluton w szyku rozwiniętym zmienia kierunek sto­‘ sownie do p. 305 Reg. Kawalerji. 395. Zm iana kie­ runku. Odbywa się stosownie do p . 307 Reg. Kawalerji. 396. Przejście z kolumny w szyk roz­ winięty. Odbywa się stosowuie do p. 308 Reg. Kawalerji. p Przejicle z szy­ 397. ku rozwinięte­ t go w kolumnę. 256 398. Szyki luźn e . 399. Kulumna sekcyj. 400. Linja sekcyj. 401. Ltnja harcowników. Regulamin Kawalerji. Częić II, Musztra, 257 Rozdział B, Musztra k onna i obroty oddziałów k. m, Szyków luźnych zrrniejszających cel i straty, uży­ wa się dla przebycia terenu, będącego pod ogniem pie­ choty, k. m. i artylerji. Pluton rozsypuje się sekcjami wszerz i wgłąb i może przybrać jeden z następujących szyków: K o l u m n a sekcyj, Linjasekcyj, Linja harcowników, L i n j a boj owa. Luzowanie plutonu w kolumnę sekcyj daje możność przebywania małemi grupami terenu ostrzeliwanego. W zasadzie odbywa się galopem jeżeli warunki pozwa­ lają chodem nakazanym na komendę, znak, lub rozkaz: „PLUTON-(KIERUNEK)— KOLUMNA SEKCYJ (KOLUM­ NA SEKCYJ DWÓJKAMI, HARCOWNIKAMI) - ODLEG­ ŁOŚĆ X KROKOW—(CHÓD)—MARSZ“. Na tę komendę z szyku rozwiniętego pluton wyciąga się w kolumnę sto­ sownie do p. 308 Reg. Kaw. przyczem sekcje biorą naka­ zy szyk i odległość. Jeżeli odległość nie została podaną komendą odległość między sekcjami wynosi 40 kroków. Dowódca sekcji jedzie na 2 kroki przed swoją sekcją, do­ wódca plutonu na 10 kroków przed d-cą sekcji czołowej. O ile pluton znajduje się w kolumnie sekcyj, druga sekcja zmienia szyk, kierunek i chód przez naśladownictwo sekcji czołowej. Szyk plutonów w kolumnie sekcyj, stosowany w ga­ lopie z wielkiemi odstępami i odległościami, ułatwia od­ działom przebywanie terenu wystawionego na ogień nie­ przyjacielski od jednej zasłony do drugiej. (Rys. 136). Luzowanie plutonu w linję sekcyj odbywa się sto­ sownie do p. 314 Reg. Kaw. z tą różnicą, że sekcją kie­ runkową jest pierwsza sekcja plutonu k. m. (Rys. 137). Sekcja i pluton rozsypują się w linję harcowników na znak lub komendę: „SEKCJA (PLUTON) — (KIERU­ NEK)- LINJA HARCOWNIKOW-ODSTĘP X KROKO W— (CHÓD)—MARSZ”. Z szyku rozwiniętego pluton luzuje w linję har­ cowników stosownie do p. 315 Reg. Kaw. Z kolumny każda_ sekcja plutonu k. m. luzuje w następujący sposób: jeźdźcy pierwszego szeregu luzują od prawego ku lewe­ mu, drugi szereg luzuje tak samo, lecz staje w takim od­ stępie od pierwszego, aby w jednej linji między lewoskrzydłowym jeźdźcem pierwszego szeregu, a prawo- CBW www.cbw.pl Rys 126 Rys 137. skrzydłowym jeźdźcem drugiego szeregu mogły się po­ mieścić zluzowane szeregi trzeci, czwarty i piąty. Pozatem pluton stosuje się do zasad p. 315 Reg. Kawalerji. (Rys. 138). 258 Regulamin Kawalerji. Część I I . Musztra. Rozdział B. Musztra kon n a i obroty oddziałów k. m. 259 Z linji sekcyj przechodzi się najłatwiej w linję bojową na komendę „PLUTON—(KIERUNEK) — NA LINJĘ BOJOWĄ—(CHÓD)—MARSZ". Dtuga sekcja wy­ jeżdża na wprost tworząc w ten sposób jedną linję z sek­ cją pierwszą. Odstęp między sekcjami wynosi 60 kroków. Jeżeli linja bojowa ma zajmować większą lub mniejszą przestrzeń, odstęp poddaje się w komendzie. W linję bojową można przejść z każdego szyku, lecz naj­ łatwiej i najszybciej przechodzi się z linji sekcyj. Pluton przechodzi na linję bojową zasadniczo wyciągniętym ga­ lopem. Rys. -135. Rys. 139. CBW www.cbw.pl Po zatrzymaniu plutonu na komendę: „Z KONI” *ub na dany znak, obsługa natychmiast zeskakuje z koni zdejmuje k. m., zajmuje stanowisko wskazane przez do­ wódcę plutonu 1 dowódców sekcyj. Funkcje obsługi k. m. przy spieszaniu: 1) Dowódca plutonu wybiera odcinek dla swego plu­ tonu, pozostając na równej linji między stanowiskami k. m. 2) Dowódcy sekcyj wybierają stosowne stanowiska a*a k. m. z dobrym obstrzałem, zdejmują z koni i niosą 402. Linja bojowa. 260 K egu lam in K a w a lerji. CzęŁć II . Musztra. skrzynkę rabinów, 3) 4) z wodą i węża, są równocześnie dowódcami ka­ kierującemi ogniem i obserwatorami. Nr. 1 — celowniczy — niesie podstawę. Nr. 2 — taśmowy — niesie karabin. 5) Nr 3, 4 i 5 — amunicyjni. W celu ściągnięcia plutonu ze stanowiska podaje się komendę lub znak .DO KONI“. Ody obsługa zbliży się do koni podaje się komendę lub znak „NA KON*. Obsługa na tę komendę objucza konie i sama dosiada K koni. (Rys. 139). 403 Użycie plutonui Pluton k. m. jest najmniejszą jednostką bojową. Nigdy nie wolno używać jednego k. m. z tego powodu, że jeden k. m. w razie zacięcia może spowodować stratę nietylko k. m , ale i obsługi. Natomiast 2 k. m. czyli pluton, działając naprzemian, mogą wykonać zadanie* jakie zostało im powierzone. Dowódca plutonu, przydzielonego do szwadronu linjowego lub do innego oddziału, jest samodzielnym i odpowie­ dzialnym w zakresie działań swych k. m. Tak obsługa sa­ mych k. m. jak i wszyscy koniowody muszą być dosko­ nale wyćwiczeni w obchodzeniu się z k. m., aby na wy­ padek ranienia lub zabicia kogo z obsługi można było w tej chwili uzupełnić stratę; koniowodów uzupełniają szeregowi ze szwadronu linjowego. Najważniejszą rzeczą jest wyćwiczenie szeregowych w szybkiem zdejmowaniu juków, do tego stopnia, aby od chwili zeskoczenia z ko­ nia do pierwszego strzału na stanowisku nie upłynęło więcej jak 3> sekund. Szybkość ta musi być osiągnięta ze względu na okoliczności, w jakich nieraz pułk kawa­ lerji może się znajdować. Szwadron. 404. Skład szw ad­ ronu. tnów, 405. Szwadron k. m. zasadniczo składa się z 4 pluto­ t j. z 8 k. m. na jukach. Jak w linjowym szwadronie, tak i w szwadronie m. musztra szwadronu ma na celu wyćwiczenie pluto­ rnów w łącznem wykonywaniu tego wszystkiego, czego nauczyły się wykonywać oddzielnie. Szwadron porusza się w linji plutonów, w kolumnach; luźnych szyków używa szwadron tylko dla przejścia terenu pod ogniem nieprzy­ jacielskim. Dla działania ogniem spieszą się, odsyłając koniowodów z końmi w ukryte miejsce pod dowództwem Zasady prowa­ k. dzenia. k CBW www.cbw.pl Rozdział 13. Musztra konna i obroty oddzlnłdw k, m , 261 oficera zafrontowego i wachmistrza. Konie z amunicją po­ zostają w niewielkiem oddaleniu od swoich sekcyj na sta­ nowiskach (naturalnie o ile możności w ukryciu przed ogniem nieprzyjacielskim). W czasie manewrowania plu­ tony biory n ry stosownie do zajmowanych miejsc, licząc w szyku rozwiniętym od prawego ku lewemu, w kolum­ nie od czoła do tvłu. Mogą być również oznaczane na­ zwiskami swych dowódców. Szwadron wykonywa obroty na komendę lub znak dowódcy Przed podaniem komendy lub znaku dowódca podnosi rękę i następnie opuszcza ją by podać znak wykonania. Aby jego komenda była lepiej zrozumiana, dowódca wskazuje kierunek ruchu i stawia swego kunia w tym kierunku. O ile dowódca szwadronu uważa za potrzebne zwrócić uwagę dowódców plutonów podaje komendę „BACZNOSC“ lub ,UWAGA“. Jeżeli do­ wódca szwadronu chce chwilowo opuścić swe miejsce, aby móc swobodnie poruszać się, wskazuje kierunek mar­ szu i daje znak odłączenia się, poczem może zająć miej­ sce, które uważa za stosowne. Prawidłowy kierunek mar­ szu jest zapewniony przez dowódcę plutonu kierunkowego. Poszczególni dowódcy plutonów prowadzą je podług za­ sad wskazanych w mustrze plutonu. Przy wszelkich poruszeniach, nakazanych przez do­ wódcę szwadronu, dowódcy plutonów wykonują znak od­ powiedni do nakazanego obrotu, skierowują swe konie we Wskazanym kierunku i biorą nakazany chód. Podają komendę głosem jedynie w tych wypadkach, kiedy kurz, mgła, zmrok, lub podobne przyczyny nie pozwalają od­ działom rozróżnić ich znaków, nie podnosząc przy tem głosu wyżej, niż to jest potrzebne aby pluton ich usły­ szał; zwracają baczną uwagę na zachowanie równomier­ ności chodu i na utrzymanie przepisowych odległości i odstępów. Dowódca szwadronu ćwiczy oficerów w do­ wodzeniu szwadronem, a podoficerów w dowodzeniu plutonem. Szyki zwarte i obroty szwadronu k. m. są na­ 406. stępujące: S z y k i z w a r te I p o r u s z a n ia . 1. Linja plutonów (dwójkami), szyk ścieśniony: a) zbiórka, b) marsz i zmiana kierunku. 2. Szyk rozwinięty: a) zbiórka, b) marsz i zmiana kierunku. 262 Regulamin K awalerji. Część I I . Musztra. 3. Kolumna czwórkami, dwójkami: a) marsz i zmiana kierunku. 4. Przejście z jednego szyku do drugiego: a) z linji plutonów lub kolumny w szyk roz­ winięty, b) z szyku rozwiniętego w linję plutonów lub w kolumnę, c) z linji plutonów w kolumnę i odwrotnie. Linja plutonów (dwójkami), jest zasadniczym szy­ zbiórki i normalnym szykiem manewrowym. Szyki te przedstawiają następujące dogodności: 1) wszyscy 4-ej dowódcy plutonów są na jednej linji na czele szwadronu i w pobliżu dowódcy szwadronu, 2) pozwalają szwadronowi łatwo manewrować w każdym terenie i szybko zmieniać miejsce pod ogniem. Plutony w kolumnie czwórkami lub dwójkami znajdują 407. Linj a plutonów ciem (dwójkami). Rozdział B. Musztra k onna 1 obroty oddziałów k. m. 263 się na jednej linji w odstępach, zależnych od terenu i oko­ liczności. W terenie łatwym do przebycia, zdała od nie­ przyjaciela odstęp między plutonami odpowiada rozwinię­ ciu plutonu, 20 kroków. W wyjątkowych wypadkach od­ stęp może być powiększony, lub zmniejszony. Gdy wy­ nosi 6 kroków nazywamy szyk ten ścieśnionym. Linja plutonów formuje się z każdego szyku na komendę: „SZWADRON — (KIERUNEK) — LINJA PLUTONÓW (DWÓJKAMI) — (CHÓD) — MARSZ“. (Rys. 140). Zbiórkę szwadronu wykonywa się w linji plutonów w normalnym porządku plutonów. Dowódca 2 plutonu na 20 kroków za dowódcą szwadronu; pierwszy pluton w prawo od drugiego plutonu, 3-ci i 4-ty w lewo od dru­ giego. Odstęp między plutonami na rozwinięcie plutonu, 20 kroków. Ka komendę: „ZBIÓRKA* dowódca każdego plutonu prowadzi swój pluton w kolumnie czwórkami, naj­ krótszą drogą na miejsce, które ma zająć za dowódcą szwad­ ronu. 408. Zbiórka. Szwadron porusza się stosownie do zasad, wskaza­ Marsz409. I zmia­ nych dla musztry plutonu. Dowódca drugiego plutonu po­ na kierunku. suwa się o 20 kroków za dowódcą szwadronu, który wska­ zuje kierunek; w zasadzie d-cy pozostałych plutonów stają na wysokości d-cy drugiego plutonu. O ile dowódca szwad­ ronu chce zająć inne miejsce i być wolnym w swych ru­ chach, wskazuje kierunek marszu dowódcy drugiego plu­ tonu, ten ostatni wtedy jest odpowiedzialny za prawidło­ wy kierunek marszu. Linja plutonów (dwójkami) zmienia kierunek na znak dowódcy szwadronu, lub za wskazaniem nowego punktu kierunkowego. Dowódca drugiego plutonu posuwa się wślad za dowódcą szwadronu, lub w nakaza­ nym nowym kierunku. Dowódcy pozostałych plutonów stosują się do 2-go, zmniejszając lub podwajając chód sto­ sownie do zajmowanego miejsca. Zwrot w tył wogóle wy­ konywa się czołem każdej kolumny, stosownie do p. 325. CBW www.cbw.pl Rys. 140. 410. W tym szyku plutony rozwinięte stoją jeden obok drugiego bez odstępów. Dowódca szwadronu staje na 20 Szyk rozwinię­ ty. kroków przed dowódcą drugiego plutonu i wskazuje kie­ runek. Wachmistrz staje za plutonem kierunkowym w od­ ległości 2 kroków. Najstarszy oficer w szwadronie jest oficerem zafrontowym i staje za frontem, kryjąc na do­ wódcę plutonu kierunkowego w odległości 2 kroków za wachmistrzem. Podczas poruszeń oficer zafrontowy nie 264 Regulamin Kawalerji. Czę4ć II. Muiztra. Rozdział H. Musztra koDna i obroty oddziałów k. m. 265 Zbiórkę w szyku rozwiniętym wykonywa się na komendę: „SZWADRON — ZBIÓRKA — ROZWINIĘTY — (CHÓD) — MARSZ”. Wykonanie stosownie do pp. 326 i 392. 411.. Z b ió r k a . W marszu w szyku rozwiniętym dowódcy pluto­ 412. nów 1, 3 i 4-go zachowują odstęp i odległość stosując'M a r s z I z m i a ­ na kierunku. się do dowódcy drugiego plutonu. O ile przed kilku jeźdź­ cami któregokolwiek plutonu znajdzie się przeszkoda, zatrzymują się oni i przebywają przeszkodę, pozostając za frontem plutonu, a po przebyciu przeszkody wracają na swoje miejsca podwojonym chodem. O ile spotyka się w marszu dużo przeszkód dowódca szwadronu każe przejść szwadronowi w linję plutonów. Szwadron, poruszający się w szyku rozwiniętym, może zmienić kierunek (o ile chodzi o zmianę kierunku pod małym kątem), nie przechodząc w inny szyk na znak do­ wódcy szwadronu lub po wskazaniu przez dowódcę no­ wego punktu kierunkowego. Jeżeli szwadron musi zmie­ nić kierunek pod dużym kątem lub wykonać zwrot wtył, dowódca szwadronu podaje zasadniczo komendę .LINJA PLUTONOW“ i zmienia kierunek stosownie do przepi­ sów tego szyku. W wyjątkowych wypadkach dowódca szwadronu może podać komendę: ..SZWADRON — PLUTONAMI WPRAWO (W LEWO) WTYŁ-MARSZ", wówczas szwad­ ron zmienia kierunek, stosownie do p. 327. CBW Rys 141. jest związany ze swom nrrjs.em u'bjqc się tam, gditie jego otipcność ze względu n,-i p ;i\vi.;ł,nve wykonanie rozI\ jiżóa’ dowódcy szwadronu je>t ko lieczną. Oficer za frontem zwraca szczególną uwagę, aby dowódcy pluto­ nów zachowali kiemnek nadany przez dowódcę szwa­ dronu. (Rys. 141). www.cbw.pl Kolumna czwórkami (lub dwójkami) jest szykiem marszowym. W szyku tym plutony w kolumnach czwórkami stają jeden za drugim bez odległości. W za­ sadzie dowódca szwadronu staje u czoła kolumny na 2 kroki przed dowódcą czołowego plutonu, który staje na jeden krok przed pierwszą czwórką plutonu. Podoficer za­ frontowy na wysokości przedostatniego szeregu kolumny z lewej strony. Dowódcy pozostałych plutonów stają na wysokości pierwszych czwórek swoich plutonów, w marszu jednak nie są związani ze swojemi miejscami. Kolumna dwójkami jest szykiem marszowym, o ile stosunki komunikacyjne do tego zmuszają. Do tego szyku stosują się. te same zasady co do kolumny czwórkami. Odbywa się stosownie do p. 389 i p. 390. 413 Ko lu mn a czwórkami (dw ójkam i). 414. M a rti I zm ia­ na kierunku. 266 415. P rzejicle z Jed­ nego szyku do drugiego. 416. Szyki luźne. Regulamin Kawalerji. Częśó I I. M usitra. Odbywa się stosownie do pp. 330, 331 i 332. Szyków luźnych używa się w szwadronie k. m. t; tylko w pobliżu nieprzyjaciela, mianowicie: linja sekcyj i linja harcowników, celem uniknięcia większych strat. Innych szyków luźnych szwadron k. m. nie potrzebuje, gdyż zasadniczo nie naciera na przeciwnika bronią białą. Najważniejszym szykiem luźnym jest szyk linji sekcyj, gdyż najłatwiej i najprędzej przechodzi się z niego w szyk linji bojowej dla zajęcia stanowisk. W linję harcowników szwadron rozsypuje się pod­ ług zasad i komend przepisanych dla plutonu. Jednostką ]kierunkową jest sekcja druga drugiego plutonu. 417. Znaczenie k. m. w kawalerji. w Broń samoczynną w kawalerji stosuje się tak walce pozycyjnej, jak w walce ruchowej. Ta ostatnia właściwą i normalną dla kawalerji, jednak nie trzeba zapominać, że i w walce pozycyjnej kawalerja bywa bar­ dzo często i skutecznie używaną. Broń samoczynna odegrywa wielką rolę czy to w celu wzmocnienia ważniejszegu punktu przy zajmowaniu pewnego odcinka, czy to w celu wzmocnienia i podtrzymania ognia piechoty przy wspólnym działaniu. W wojnie ruchowej broń samoczyn­ na daje możność kawalerji nie oglądać się na poparcie przez piechotę, gdyż mając własne k. m. może ona działać zaczepnie, jak również dłużej i skuteczniej opie­ rać się nieprzyjacielskiej piechocie, nie obawiając się k. m. przeciwnika. Broń samoczynna szczególnie jest ważną dla kawa­ lerji, gdy działa oddzielnie w wojnie ruchowej lub w woj­ nie partyzanckiej. Każdy k. m. przeciwnika, postawiony w ciaśninie, na skraju lasu, u wejścia do wsi i t. d. jest już wielką przeszkodą i wymaga większej ilości żołnierzy 1 koni na pokonanie jej i przebycie; natomiast mając ze swej strony k. m. ma się możność usunąć przeciwnika znacznie szybciej i bez wielkich strat. Gdy ma się do czynienia z przeważającemi siłami przeciwnika, dzięki k. m. można dłużej opierać się, bądź to oczekując pomocy, bądź to wycofując się. Gdy kawalerja, znajdująca się w nieodpowiednim terenie, nie mo­ że rozwinąć się, lub gdy rozwija się do natarcia i szarży, ogień k. m. ma ogromne znaczenie, podtrzymując i pomagając swojej kawalerji. Gdy po nieudanej szarży kai jest CBW www.cbw.pl Rozdział B. Musztra k onna i obroty oddziałów k. m. 267 walerja zmuszona jest cofać się, a nieprzyjaciel przecho­ dzi w pościg, zadaniem k. m. jest powstrzymanie przeciwnika. Zadanie to wymaga bodaj najwięcej zimnej 'krwi i spokoju. Koniowód, prowadzący konia jucznego, trzyma powód P r o w a4 1d8z.e n i e za koniec, aby koń nie denerwował się i szedł spo­ j u c z n e g o ko* kojnie. Popędzanie konia jucznego polega na wymachiwa-, nia . niu batem nad koniem, lub uderzeniu go po łopatce zew­ nętrznej. Uderzając konia, powód należy wziąć do lewej ręki, aby przy biciu nie szarpać konia w pysku. Aby pod­ nieść łeb konia jucznego, podnoś* się prawą rękę do góry w kierunku prawego ramienia, lekkiein ściągnięciem w kie­ runku zadu zatrzymuje się konia jucznego, silniejszym zmusza się go do cofania. Przy zwiększaniu chodu prze­ dłuża się powód i popędza batem. Przy zwrocie w prawo ściąga się. powód w stronę zadu, przy zwrocie w lewo, ściąga się powód w stronę lewej pieści i popędza konia batem. Ponieważ konia jucznego trudniej jest wstrzymy­ wać niż konia wierzchowego, należy przy zatrzymywaniu zwalniać stopniowo bieg konia jucznego, by nie doszło do nagłego zatrzymania. Konie przeznaczone do juków należy wybierać z pośród koni małych, krępych, o doskonałym krzyżu i nogach, łagodnym a niezbyt leniwym temperamencie. Kiełznanie powinno być dokładne, wędzidło grube, po­ wód przymocowuje się do prawego pierścienia, następnie przeciąga się przez lewy pierścień wędzidła. Ronie te należy już w zimie przygotowywać w ujeżdżalni, aby przy ćwiczeniach szwadronu nie rozbijały szyków. Konie juczne powinny być także wyćwiczone w skakaniu, szeczególnle przez rowy i naturalne przeszkody, aby mogły być użyte w każdym terenie. Siodłania konia jucznego należy przypilnować i do­ glądać z podwójną dokładnością, gdyż niosący martwy ciężar, łatwiej ulega odsednieniu, niż koń pod jeźdźcem. Znaki. Stosownie do p. 25. Reg. Kaw. Komendy znakiem podaje się ręką (z bronią lub bez). B a c z n o ś ć (Uwaga) —wznieść rękę pionowo i wy­ trzymać w tej pozycji. Każdy z niżej podanych znaków poprzedzać znakiem „BACZNOŚCI" i osobistym przykładem, W y k o n a n i e — szybkie opuszczenie wzniesionej ręki w dół. 268 Regulamin K awalerji. C i f t t I I. Musztra. K i e r u n e k — wskazanie kierunku wyciągniętą ręką i ruch (przykład osobisty) wskazującego. S t ę p ę m—(pieszo krokiem) znak jak .wykonanie". K ł u s e m (biegiem) — kilkakrotne wzniesienie pio­ nowo i opuszczenie prawej pięści nad barkiem, w takt kłusa. G a l o p e m — pionowe koła wyciągniętą ręką od tyłu — dołem do przodu, w górę i t. d. W y c i ą g n i ę t y m galopem i cwałem — powtórzenie tegoż znaku będąc w galopie i w wyciągnię­ tym galopie. S t ó j — powolnie, jak znak wykonanie, ale stając samemu w miejscu. O d ł ą c z e n i e — ruch ręką opuszczoną w tył. Za m n ą — ruch odwrotny. Z b i ó r k a — ręka zgięta w półkole nad głową, dłonią na dół (albo szabla lub palcat poziomo wyciągnięte nad głową). R o z w i n i ę t y — wymachy z boku na bok wy­ ciągniętą ręką ponad głową. ,D o mn i e " ( apel b o j o w y) — jak rozwinięty z czapką lub hełmem w ręku. „Na l i n j ę b o j o w ą * — (znak dla szwadronu K. M.) palcat albo szabla opuszczona pionowo wdół, ramię i ręka wyciągnięta poziomo. Ś c i ą g n i ę c i e p l u t o n u K. M. ze s t a n o ­ w i s k — uderzanie rękoma po bokach, jak przy rozgrze­ waniu się na mrozie. H a r c o w n i k a m i — wymachy wyprostowaną ręką z boku na bok przed sobą. .W p r a w o (w l e wo , w t ył ) z w r o t " — znak .Baczność”, zwrot w miejscu i wskazanie wyciągniętą ręką nowego kierunku. Z k o n i — jak „stój“, ale z nachyleniem ciała do prawego strzemienia. N a k o ń — odwrotnie. D o w a l k i p i e s z e j — to samo, ale zdjętą czapką (hełmem). P a d n i j — opuszczenie ręki dłonią poziomo wdół (znak można kilka razy powtórzyć). P o w s ts ń — przykład osobisty, uprzednio pod­ niósłszy rękę pionowo (baczność). Z b i ó r k a d o w ó d c ó w — ramię poziomo w bok, przedramię pionowo. C i s z e j — przyłożenie palca do ust. Ponadto stosują flankierzy następujące znaki: CBW www.cbw.pl AozdsUł B. Musztra konna i cbioty oddziałów k. m. 269 P r z e s z k o d a — ręka wyciągnięta pionowo w gó­ rę (Baczność), — jeśli z bronią, to broń też pionowo. Jeździec podnosi rękę, gdy tylko ujrzy przeszkodę i jedzie tak aż do jej przebycia (skoku, przedostania się) lub wzdłuż niej aż do znalezienia objazdu lub przejścia. P r z e j ś c i e — (objazd) — jedzie, wskazując ręką (lancą, szablą) nowy kierunek. N i e m a p r z e j ś c i a (zapora nie do przebycia) zwrot konia łbem do oddziału i przeczące machanie ręką nad głową (lanca lub szabla w lewą garść razem z wodzami). S t ó j c i e — ustawienie konia bokiem do oddziału (wpoprzek drogi) i wyprostowanie ręki pionowo (baczność). C o ś p o d e j r z a n e g o — uniesienie sie na strze­ mionach i wypatrywanie z pod ręki stawiając konia zaw­ sze bokiem lub wskos do oddziału. R u s z a ć (jechać dalej)— ruch konia i wskazywa­ nie kierunku ręką, lancą, szablą. K o n n y w r ó g — zataczanie wyprostowaną ręką (lancą, szablą; lub karabinkiem) kół nad głową, poczem wskazanie grotem lancy, ostrzem szabli, lub lufą karabinka w kierunku wroga. Jeśli są tylko flankierzy wroga, nasi flankierzy jadą wprost na nich, zdwoiwszy chód. Jeśli widać oddział nie silniejszy lub równy własnemu — jeden wskazuje nań, nie zmieniając kierunku, ani chodu, drugi pędzi z meldunkiem. Jeśli widać, oddział silniejszy od własnego, jeden zostaje możliwie skrycie i wskazuje na wroga, drugi pędzi z meldunkiem. P i e s z y w r ó g — te same znaki, ujmując lancę, szablę lub karabinek wpoprzek w połowie długości, zaś kierunek wskazuje się ruchem wyciągniętej ręki (broń — wpoprzek, poziomo). O artylerji, taczankach, samochodach, taborach, okopach — zawsze meldunek ustny. Z a s a d z k a — galop do swoich, wskazując rów­ nocześnie lancami, szablami, lufami karabinków w stronę wykrytej zasadzki. W r ó g s z a r ż u j e — to samo cwałem, dając znak .ROZWINIĘTY* (rozmachy bronią nad głową wprawo i wlewo). P r o s z ę p o m o c y — (za mało mam ludzi) — ręce skrzyżowane nad głową, lub dwóch jeźdźców jadą­ cych obok podnoszą ręce środkowe (z czapkami) ukośnie, krzyżując je. O b s k o c z y ć s k r z y d ł a — ob!e ręce do góry na boki wskos, lub dwu jadących obok podnosi skośnie ręce zewnętrzne. Regulamin Kawalerji. Czę4ć I I. Musztra. 270 B y w a j (chodź 2") jak „ZBIÓRKA*1, ręką lub czapką. Z a s a d a — każdy znak powtarzać aż do jego spełnienia, lub podniesienia w odpowiedzi pionowo ręki (czapki) przez dowódcę oddziału lub obserwatora, baczą­ cego na flankierów. Dając znaki flankierom, obserwator musi się oddzielić wyraźnie od szyku, wysuwając sią zdwo­ jonym chodem z podniesionem ramieniem w stroną tych, komu daje się znak i zwracając ich uwagę gwizdaniem. 419. Gwizdek. Stosownie do p. 2G. Reg. Kaw. Główne sygnały gwizdawką polegają na szeregu gwizdów krótkich lub długich lub też wykonanych tre­ lem, za pomocą języka. BACZNOSC — jeden krótki gwizd. (.) NAPRZÓD lub STĘPEM — jeden długi. (—) STOJ — dwa długie. (--- ) KŁUSEM (biegiem) — szereg ‘ krótkich, powtarza­ nych po dwa. (...... ) GALOPEM — szereg krótkich gwizdów, powta­ rzanych po trzy. (..... ) W PRAWO — jeden długi, za nim krótki. (— .) W LEWO — jeden długi, za ulm dwa krótkie.(— ..) W TYŁ — jeden długi, za nim trzy krótkie. (— ...) DO MNIE — długi trel. (......) OGIEŃ POJEDYNCZY — kolejno, długie i krótkie gwizdy. (— . — .) PRZERWIJ OGIEŃ — kilka krótkich gwizdów. (....) W razie zjawienia się samolotów nieprzyjacielskich lub podejrzanych szereg krótkich gwizdów oznacza: „ROZ­ KAZUJĘ PRZYJĄĆ POZYCJĘ ALARMU". Szereg długich gwizdów oznacza: „KONIEC ALARMU*. Podczas ćwiczeń i manewrów jedynie kierownik ćwiczeń ma prawo dawać rozkazy przez sygnały na trąbce. ROZDZIAŁ C. Musztra piesza i obroty oddziałów. Gdy szeregowcy poznali poszczególne elementy musztry, zaczyna się przerabiać je w małych zespołach, t. j. szeregach, odpowiadających liczebnie mniej więcej sekcji, lub drużynie, potem plutonowi. Przy tej sposob­ ności zaznajamia się żołnierz z podstawowemi szykami, t, j. szeregiem, dwuszeregiem, rzędem 1 pojęciem krycia 1 równania. CBW 420. Troić www.cbw.pl Rozdział C. Musztra piesza 1 obroty oddziałów. 271 Stopniowo uczy się żołnierzy równoczesnego wy­ konywania pewnych ćwiczeń zwartych, jako też zaznaja­ mia ich z ćwiczeniami, które wykonywa się jedynie w ze­ spole. Ćwiczenia piesze większych zespołów (plutonu, szwadronu i wyżej) w kawalerji zasadniczo niczem się nie różnią od ćwiczeń konnych (Cz. II Rozd. A. Reg. Kaw.). Szyki i obroty, z wyjątkiem paru nieznacznych zmian, są zu­ pełnie takie same. Różnice są tylko w szczegółach: spo­ sobie czucia, marszu, zatrzymywaniu się i t. p. Odpowied­ nio do tego w szczegółach różnią się też komendy, w których odpadają chody, a hasło „MARSZ" wypowiada się krótko i energicznie. Skład i zestawienie plutonu pieszo na zbiórce w szyku normalnym (kolumna czwórkami) jakoteż w roz­ winiętym są takie same, jak w szyku konnym (Cz. 11 Rozdz. A. Reg. Kaw.) 421. Pluton. Na komendę: .PLUTON—ZBIÓRKA* lub .PLU­ TON — ROZWINIĘTY — ZBIÓRKA" szybkim krokiem (jeśli nakazano biegiem) podążają żołnierze na swoje miejsca. 422. Zbiórka. Na komendę: „ROZEJŚĆ SIĘ* szeregowi robią wtył zwrot i rozchodzą się w różne strony. 423. Ro zejić się. Na rozkaz .PADNIJ" w dwuszeregu pierwszy sze­ reg robi krok wprzód, poczem obydwa szeregi padają. W kolumnie prawa połowa kolumny robi zwrotów prawo wskos“, lewa „w lewo wskos* poczem padają. 424. Padnij. Na komendę „PLUTON—MARSZ* ruszają żołnie­ rze krokiem dowolnym. Na komendę „PLUTON—RÓW­ NY KROK—MARSZ" ruszają krokiem miarowym, rozpo­ czynając marsz lewą nogą. 42S. Marsz. 426. O ile zatrzymywanie się poszczególnych żołnierzy Kolejne za­ (oddziałów) ma się odbywać w miarę dochodzenia do trzymywania. poprzednika, wydaje się komendę: .CZOŁO—STOI* Łączenie wykonywa się na komendę: .W PRAWO (LEWO) — (BIEGIEM) — ŁĄCZ“ lub: .DO ŚRODKA — (BIEGIEM) - ŁĄCZ" 427. Łączenie. 272 428. Regulamin Kawalerji. Częić I I , Munztza. Szykiem marszowym pieszym kawalerji jest naogół czwórkami Oddziały mniejsze od półplutonu maszerują dwójkami. Kolumnę czwórkami i dwójkami tworzy się w sposób podany dla musztry konnej W nie­ których jednak wypadkach np z powodu braku miejsca, kolumnę czwórkami z szyku rozwiniętego można utworzyć podając komendę: „PLUTON — SEKCJAMI WPRAWO — (RÓWNY KROK)—MARSZ Sekcje zachodzą równocześnie o 90 stopni i masze­ rują we wskazanym kierunku. Oddziały mniejsze od półplutonu wyciągają kolum­ nę dwójkami z rozwiniętego na komendę: „ODDZIAŁ W PRAW O-ZW ROT — (RÓWNY K R O K )-M A R SZ‘ Szere­ gowi wykonują zwrot w prawo i maszerują we wskaza­ nym kierunku. Szyk marszO' kolumna wy. 429. Staw anie w praw o. Celem ustawienia maszerujących dwójek w dwu­ szereg, lub rzędów w szereg, podaje się komendę: .STA­ WAJ W PRAWO (W LEWO)“. 430. Ustawianie karabinków w kozły i rozbieranie koz­ łów wykonywa się w postawie „SPOCZNIJ*. Nie należy wymagać równoczesności ruchów. Ustawienie kozłów wykonywa się w dwójkach (lub w rozwiniętym), przyczem każde dwie dwójki (czterech żołnierzy) ustawiają wspólnie jeden kozioł. Rozkaz brzmi: .W KOZŁY—BRON*. Obydwa rzędy (wzgl. jeden szereg) wykonują zwrot do środka. Żołnie­ rze ustawiają kozły. Po ustawieniu kozłów żołnierze przyjmują poprzedni front i stają na „SPOCZNIJ". Na komendę „DO BRONI" ustawiają się żołnierze po obu stronach swych kozłów. Na rozkaz: ,,ZA BRON" wykonują żołnierze zwrot do środka, biorą zwolna i uważ­ nie swe karabinki, poczem przyjmują dawny front i stają na „SPOCZNIJ". Kozły. 431. Druiyna. Rozdział O. Musztra piesza i obroty oddziałów. 273 Na tę komendę sekcje r. k. m. wychodzą (wybiegają) w ozna­ czonym kierunku i wraz z sekcjami plutonów przybierają szyki, przewidziane dla drużyn. Powrót wszystkich na miejsca, przewidziane dla szyku konnego, odbywa się na komendę .ZBIÓRKA* lub .D O MNIE" (apel bojowy). Wszelkie inne, nie wymienione wyżej szyki i obroty plutonu, odbywają się w sposób podany dla musztry konnej (Cz. II. Rozdz. A. Reg. Kaw.). 43 2 . Inn* szyki i obroty. Musztra piesza w szwadronie, dywizjonie i pułku, 433. za wyjątkiem zmian wykazanych w mustrze pieszej plu­ S z w a d r o n , d y ­ w iz jo n , pu łk, tonu, adbywa się ściśle według zasad- musztry konnej s z y k i 1 o b ro ty . (Cz. II. Rozdz. A. Reg. Kaw.). Drużyna jest szykiem bojowym. Musztra jej i obroty podane są w Cz. III. Rodz. B. Reg. Kaw. (Walka piesza oddziałów). Drużyny formują się: przy spieszaniu oddziałów na komendy: PLUTON (SZWADRON etc ) — DO WALKI PIESZEJ (PQŁOWA, W S Z Y S C Y )- Z K O N I‘.—„PLUTON (SZWADRON etc.) — W PRZÓD (WPRAWO, WLEWO W TYŁ)— LINJA DRUŻYN ROZWINIĘTEMI (SZEREGA­ MI, PO JEDNEMU, DWÓJKAMI)— (BIEOIEM)-MARSZ*. CBW www.cbw.pl 18 Rozdział A. Walk* konna. * C Z Ę S C II I. WALKA. ROZDZIAŁ A. W a l k a 434 . Zasady ogólne,. konna. Kawalerja powinna być zdolną do zadawania prze­ ciwnikowi niespodziewanych a potężnych ciosów, choćby miała przytem ponieść największe ofiary. Sukces kawalerji zależy przedewszystkiem od wra­ żenia moralnego, jakie wywiera na przeciwniku i niczem niepohamowanego zdecydowania wszystkich dowódców i szeregowych spotkać się z przeciwnikiem piersią w pierś. Niespodziewane zjawienie się kawalerji, zdecydo­ wany sposób działania, uprzedzenie przeciwnika w natar­ ciu, współdziałanie oddziałów, łączność, dążenie wszyst­ kich oddziałów do osiągnięcia zadania, bezwzględne nisz­ czenie oddziałów przeciwnika po zwycięskiem natarciu, to są główne warunki do osiągnięcia zwycięstwa kawa­ lerji. Zasadniczym sposobem prowadzenia walki przez kawalerję, jako specjalny rodzaj broni, jest walka w szy­ ku konnym. Najczęściej jednak kombinuje kawalerja, za­ leżnie od położenia bojowego, walkę konną z walką pie­ szą. Walka piesza stosowna jest w tych wypadkach, kiedy warunki terenu są niedogodne, lub rodzaj zadania nie od­ powiada walce konnej. W walce kawalerji bierze udział artylerja, a często i oddziały piesze. Każdy sposób działania obmyślany przez dowódcę jest dobry wtedy, kiedy plan działania i wszystkie wy­ dane rozkazy są jasne, a wykonanie ich energiczne i nie­ zachwiane. Indywidualność dowódcy oddziału kawalerji ma do­ minujące znaczenie. Szybkie orjentowanie się w sytuacji, spokój, pomysłowość, przedsiębiorczość, twarda wola, zdolność powzięcia najtrudniejszych postanowień i wyko­ nywanie ich pod osobistą odpowiedzialnością, umiejęt­ ność przelania swej woli w krótkiej 1 jasnej formie, CBW www.cbw.pl 275 wszechstronna wiedza wojskowa, to są warunki dla do­ wódcy oddziału kawalerji i taki tylko może żądać od swych podwładnych największych wysiłków i poświęcenia, osiągając należyty skutek. Dobry stan zdrowia, dobry wzrok i słuch powinny cechować dowódcę oddziału ka­ walerji w większym stopniu, niż dowódców oddziałów innych broni. Największym i najbardziej karygodnym błędem jest bezczynność kawalerji i nieokazanie w porę pomocy in­ nym oddziałom. Kawalerja maszeruje w jednej lub kilku kolum­ nach, poprzedzona ubezpieczeniami przedniemi i bocznemi, jak również patrolami zwiadowczemi. Po zbliżeniu się do przeciwnika oddziały ześrodkowują się, zależnie od warunków i terenu, manewrują, przeprowadzają natarcie a następnie pościg. Poruszanie się kawalerji drogami w kolumnach marszowych jest najdogodniejsze i należy wyzyskiwać je jaknajdłużej, zależnie od oddalenia przeciwnika. Pamiętać jednak trzeba, że spóźnione manewrowanie może prze­ ciwnik wyzyskać i nie dać się w tem uprzedzić. Zbliża­ jąc się do przeciwnika, należy zmniejszać głębokość ko­ lumn zależnie od drogi. Artylerja powinna w miarę moż­ ności pozostawać na drogach, lub w pobliżu ich. Przewidując walkę z przeciwnikiem dowódca od­ działu powinien zgrupować swój oddział tak, by wszyst­ kie jego pododdziały mogły wziąć udział w walce. Ce­ lem przesłonienia przegrupowań i manewrowania, mimo wysłanego już ubezpieczenia przedniego, mogą być wy­ słane oddziały zwiększone, a w razie potrzeby artylerja i karabiny maszynowe. Oddziały przesłaniające mogą działać z powodzeniem w szyku pieszym. Zadanie straży przedniej jest tem ważniejsze, im Położenie jest mniej wyraźne. Straż przednia ma za za­ danie zmusić spotkane oddziały przednie przeciwnika do cofnięcia się, zbadać ugrupowanie przeciwnika, ubezpie­ czać ciaśniny, chronić marsz swych oddziałów podczas Manewrowania, zasłaniać je, oraz zmusić przeciwnika do rozwinięcia sił swoich. Niezależnie od oddziałów przesłaniających należy Wysłać w stronę przeciwnika patrole zwiadowcze. Jedno­ cześnie należy bacznie chronić skrzydła i tyły przez spe­ cjalnie wyznaczone w tym celu oddziały. Celem wyjaśnienia położenia i badania poruszeń Przeciwnika wysyła się patrole, których zadanie powinno 276 Regulamin Kaw alerji. Część I I I . Walkn. być wyraźnie określone. Patrole te winny mieć stalą łącz* ność z przeciwnikiem i powiadamiać dowódcę, który je wysłał, o każdym ważniejszym szczególe. Bardzo ważne spostrzeżenie przywozi osobiście dowódca patrolu. Wy­ syłanie patroli (ludzi specjalnie nadających się) należy do dowódcy oddziału, a w kilku jednostkach samodzielnych do dowódców jednostek. W czasie działania bojowego oddziału dowódca tegoż powinien znajdować się w miejscu, z którego naj­ lepiej może obserwować przebieg walki i najskuteczniej nią kierować. Dowódca oddziału jest obowiązany w miarę moż­ ności informować podwładnych o położeniu i swoich za­ miarach, by działanie ich odpowiadało jego zamierzeniom. Również młodsi oficerowie powinni informować się wza­ jemnie i u swych przełożonych o wszystkiem, co dotyczy przeciwnika, położenia i terenu. Powodzenie w działaniu kawalerji w wysokim sto­ pniu zależne jest od stanu koni. Dlatego też należy sto­ sować chody przezornie, by zachować siły końskie do chwili natarcia. Nigdy jednak troska o oszczędzanie koni nie powinna być powodem bezczynności kawalerji. We wszystkich swoich działaniach powinna kawaspotkawszy jazdę przeciwnika, rozbić ją, jeżeli to nie r umożliwi jej wykonania własnego zadania. Walka konna zależna jest od przykładu, jaki dadzą przełożeni podwładnym. Moralne działanie kawalerji na przeciwnika jest przygniatające. Bezwzględnie należy dyk­ tować przeciwnikowi swoją wolę, a osiąga się to zdecydowanem uderzeniem w sprzyjającym terenie i w dobrze wybranej chwili. By osiągnąć zwycięstwo łatwiej, należy samemu nacierać, nie czekając na natarcie przeciwnika. Nacierać gwałtownie i nieoczekiwanie; nacierać na przeciwnika w miarę możności nietylko ze skrzydeł, lecz i ztyłu; na­ cierać w szyku zwaitym piorunująco: chronić swe skrzy­ dła od przeciwnika; mieć odwód, któryby rozstrzygnął walkę. Zjawienie się nagłe i natarcie na skrzydła lub ty­ ły przeciwnika daje szybkie i pożądane wyniki. Przewidując starcie z przeciwnikiem, należy siły ześrodkować. Ześrodkowanie większych jednostek prze­ prowadza się brygadami, albo wyznaczonemi grupami] stosownie do przestrzeni i terenu tak jednak, by nie by 435. Walka przeciw i wlerja, kawalerji. CBW www.cbw.pl Rozdział A . W alka konna. 277 ły zgrupowane zbytnio na małej przestrzeni, lecz utrzy­ mywały między sobą ścisły kontakt. Ześrodkowanie sił przeprowadza się w zależności od terenu przy pomocy wysuniętych oddziałów, możliwie skrycie. Oddziały w szykach marszowych zaczynają ma­ newrować w takich szykach, jakie najlepiej odpowiadają warunkom terenowym. Po przeprowadzeniu przegrupowa­ nia sił oddziały mogą zająć stanowisko wyczekujące. Dowódca oddziału, zanim obmyśli plan działania, powinien zbadać przedpole i wybrać przypuszczalne miej­ sce do walki. Dowódca wyjeżdża w towarzystwie kilku oficerów pod osłoną straży przedniej. Na zasadzie zadania i wiadomości otrzymanych z góry oraz wiadomości uzyskanych od patroli zwiadow­ czych i z własnych spostrzeżeń, szybko układa p l a n d z i a ł a n i a . Celem każdego natarcia powinno być osta­ teczne rozgromienie przeciwnika. Nacierać należy w od­ powiedniej chwili całą swoją siłą, wybieraiąc umiejętnie kierunek uderzenia. Należy pamiętać, że nie tyle ważne są drobne wiadomości o przeciwniku, uzyskane od pa­ troli, gdyż wiadomości te mogą być niejasne do końca walki, ile biorąc pod uwagę ogólne położenie, szybkie obmyślenie planu działania i energiczne a wytrwale jego wykonanie. Zbliżenie odbywa się od punktu do punktu i może być zatrzymywane w dogodnych miejscach, by oddziały nacierające mogły wysunąć się naprzód, lub też zebrać się i uporządkować do dalszego działania. Punkty zagrożone natarciem przeciwnika należy zabezpieczyć choćby niewielkiemi oddziałami i te powin­ ny być osłonięte ogniem artylerji, karabinów maszyno­ wych i oddziałami spieszonemi, dopóki nie nastąpi przeformowanie lub przemarsz oddziałów. Dopóki położenie jest niewyraźne, należy zbliżać się w wolniejszem tempie. Oddziały maszerują w schodach, szachownicy, w niewiel­ kich odstępach i odległościach od siebie. W powyższych warunkach dowódca może dowo­ dzić łatwo oddziałami. Oszczędza się siły końskie do Walki ostatecznej i zyskuje się czas na przeprowadzenie zwiadów. .Kiedy sytuacja w miarę natarcia lub ześrodkowania sił stała się wyraźną, dowódca wydaje rozkazy do­ tyczące walki, poczem natarcie odbywa się w szybkiem tempie. Oddziały mogą być przegrupowane zależnie od położenia i rozciągłości frontu. 278 Regulamin K aw alerji. Część II I . W alka. Kiedy 'już został ułożony plan działania, szybkie przeprowadzenie jego jest stokroć w wynikach pomyślniej­ sze, niż działanie skryte a powolne. Manewr jest to ugrupowanie oddziałów w ten spo­ sób, by mogły natrzeć na skrzydła, front lub tyły prze­ ciwnika. Manewrowanie służy do tego, by korzystając z pomocy artylerji, karabinów maszynowych, osłony te­ renu i szybkości poruszani? się doprowadzić oddziały przeznaczone do natarcia tak, by przed rozpoczęciem na­ tarcia pozostało im tylko rozwinięcie się. Natarcie na skrzydła przeciwnika większemi siłami jest możliwe tylko z większych odległości przy sprzyjających warunkach te­ renu; po przybliżeniu się do przeciwnika zadanie takie może wykonać oddział mniejszy, dzięki swej zwrotności i szybkości poruszania się. Przejście do walki następuje zaraz po wykonanym manewrze. Biorąc pod uwagę, że przeciwnik sam przepro­ wadza manewry i, rozwijając się pod osłoną swego ognia artylerji i karabinów maszynowych, może skierować ogień na nasze szyki zwarte i uniemożliwić nam rozpoczęcia natarcia, należy przeprowadzać przegrupowania niewielkiemi oddziałkami, zachowując odstępy i odległości, a w sferze skutecznego ognia karabinów maszynowych nawet w szykach luźnych. Odwód zaś i nieostrzeliwane skutecznie oddziały powinny manewrować i rozwijać się w takich szykach, by dostawszy się w sferę ognia prze­ ciwnika nie były sparaliżowane i mogły przeprowadzać dalej zadanie. Ogień skierowany na przeciwnika utrudnia mu obserwację. Za oddziałami przedniemi odwody mogą manewrować w bardziej zwartych szykach. Rozkazy dotyczące walki wydaje się osobiście obecnym oficerom, lub przesyła się przez gońców. Rozkaz obejmuje: 1) ogólne zadanie, 2) podział oddziału na gru­ py, 3) określone zadanie każdej grupy. Otrzymawszy rozkaz, poszczególni dowódcy obja­ śniają podwładnym położenie, zadanie, zamiar dowódcy, oraz sposób wykonania przez podwładnych, a następnie podejmują wykonanie rozkazu. Odwód pod dowództwem starszego oficera powinien być zachowany na ostateczny wypadek. Znaczenie odwodu jest niezmiernie ważne i czę­ sto decyduje o walce, jeżeli w odpowiedniej chwili zo­ stanie wprowadzony w bój, jako siła świeża, zadając sil­ ny cios w punkt obrany. Dlatego też należy oszczędzać odwody i używać ich tylko w ostatecznym wypadku. CBW www.cbw.pl Rozdział A. W alka konna. 279 Skrzydła są to najczulsze punkty szyków bojowych. Mogą one być zabezpieczone przez sam teren, przez roz­ lokowane w sąsiedztwie oddziały, lub specjalne oddziały ustawione w schody. W braku dotyczących rozkazów ubezpieczenie skrzydła należy do tego oddziału, który znajduje się na tem skrzydle. W okresie natarcia i manewrowania prowadzi się ostrzeliwanie, poprzedzające starcie z przeciwnikiem. Kawalerja wyzyskuje wówczas współdziałanie ognia artylerji Często kawalerja walczy wspólnie z oddziałami spieszo. nemi jednocześnie konno i pieszo. Zwalczanie przeciwnika zależne jest w dużym sto­ pniu od wspólnego i jednomyślnego działania wszystkich oddziałów, prowadzących walkę. Dlatego też dowódca po­ winien samodzielnie prowadzić akcję, dążąc do osiągnięcie ogólnego zadania i uzgadniając poruszenia oddziałów ze swemi planami. Ostateczny cios zadaje się przeciwnikowi zwartą szarżą. Należy pamiętać, że żywsze tempo chodów koni doprowadza po dłuższem jego trwaniu do rozluźnienia szyków zwartych. Dlatego też najdogodniejszą odległością do rozpoczęcia szarży jest 300 — 400 kroków od prze­ ciwnika. Wychodząc z powyższego założenia należy: a) trafnie wybrać chwilę natarcia na przeciwnika, a to chwilę taką, kiedy ogień przeciwnika chociażby chwi­ lowo opanowany został przez ogień własny; b) jeżeli ogień przeciwnika jest skuteczny, a prze­ prowadzenie szarży konieczne, należy stosować szyki luźne, szarżować zaś zwartemi małemi grupkami, formując je z szyków w ostatniej chwili, t. j. 300—400 kroków od przeciwnika. Przeformowanie tych szyków winno odby­ wać się w stronę skrzydeł, celem zrobienia miejsca dla oddziałów następujących z frontu na przeciwnika. Ogień artylerji wspiera oddział nacierający do ostatniej chwili. Rzucona do szarży kawalerja powinna o tem pa­ miętać, że celem jej jest napaść na przeciwnika, zmiaż­ dżyć go kopytami końskiemi, wyrąbać, wykłuć bronią bia­ łą- Oficerowie i przełożeni powinni dawać przykład pod­ władnym i pociągać swym przykładem do walki. Walka po szarży trwa zwykle niedługo, wynik jej zależy od zręczności walczących, współdziałania poszcze­ gólnych jeźdźców i całych oddziałów. Przybycie w pole odwodu ma ogromne znaczenie, gdyż wzbudza zapał do ‘2 8 0 Regulamin Kwalerjl. Część 111. Walka. walki jako siła świeża, a na przeciwnika działa przygnia­ tająco i wskutek tego często decyduje o zwycięstwie. W walce rzeczą konieczną jest kierowanie swemi oddziałami tak, by po rozbiciu przeciwnika nie pozwolić im działać na oślep. Należy zebrać oddział, który odniósł zwycięstwo w jednym punkcie i przerzucić go na inny, by całkowicie zniszczyć przeciwnika na całym froncie. Oddziały nacierające w razie, jeżeli nie napotkały prze­ ciwnika powinny uderzyć na jego skrzydła. Kiedy przeciwnik nie dotrzymał placu boju, należy go ścigać i rozbić. Odwody dążą za swemi oddziałami i biorą udział w pościgu. Ścigać należy tak, by mieć siłę zwartą, gotową przeciwdziałać nowym siłom przeciwnika. Dlatego też, jeżeli wszystkie oddziały prowadzą pościg, d-ca powinien część ich zebrać do siebie jako odwód. Działanie kawalerji przesłaniającej cofanie się na­ szej piechuty, lub przyjmującej natarcie kawalerji prze­ ciwnika, przewyższające nasze siły, może przybrać cha­ rakter obronny. W powyższych wypadkach należy wyzys­ kać miejscowe przeszkody, zastosować odpowiedni ogień, współdziałać z oddziałami spieszonemi, co zmusza prze­ ciwnika do rozwijania się i manewrowania. Część kawalerji powinna szukać okazji natarcia na oderwane jednostki przeciwnika, działając przeważnie na skrzydła jego. Wyzyskując posiadane środki, kawalerja powinna we wszystkich wypadkach stosować najśmielsze i najbardziej zdecydowane działania. Posiadając siłę ognia, jaką daje broń współczesna, kawalerja no rozbiciu prze­ ciwnika nie powinna ograniczyć się tylko do pościgu, lecz powinna również utrwalić zdobyte powodzenie. Dlatego też w chwili, kiedy ogień artylerji, a często i oddziały spieszone ścigają przeciwnika, należy zająć nie­ zwłocznie zdobyte stanowiska i utrwalać się na nich, by nowe oddziały nieprzyjaciela dążące na odsiecz, nie były w stanie zniweczyć zwycięstwa. W wypadku niepowo­ dzenia w natarciu lub w chwili, kiedy zmuszeni jesteśmy do odwrotu, oddziały konne zbierają się i przeformowują w miejscu oznaczonem, jeżeli można za zasłoną ogniową. CBW www.cbw.pl Głównemi czynnikami niesprzyjającemi prowadzeniu przeciw piechocie są: a) dalekonośny i silny ogień piechoty, b) warunki terenowe, gdyż piechota zajmuje wszystkie naturalne przeszkody i urządza stanowiska sztuczne, przeszkody itd., c) ogromnie rozluźnione szyki i rozczłonkowanie tychże w miejscach ukrytych, trudność 436. Walka przeciw walki piechocie. ' H o zd zla l A \Va1kn konna. 281 w określeniu ugrupowania przeciwnika. Wskutek tego na­ tarcie na piechotę przez kawalerję konno, jest rzeczą trudną. Kawalerja, nacierając na piechotę konno, wówczas może liczyć na zwycięstwo, kiedy wykona niespodziewa­ nie szarżę i nie pozwoli jej przygotować się do spotka­ nia, kiedy piechota jest zdezorganizowaną działaniami poprzedniemi, kiedy uwaga piechoty skupiona jest na pro­ wadzeniu natarcia przez inne oddziały. Nie bacząc jednak na trudności w natarciu na piechotę, kawalerja powinna uderzyć na nią zawsze, kiedy natarcie będzie uznane za konieczne. W większości wypadków trudno jest określić ugru­ powanie piechoty, wskutek czego może być wskazany tylko odcinek, na który kawalerja powinna natrzeć. Po­ szczególni d-cy w miarę jak sytuacja staje się wyraźniej­ sza, wskazują punkty, na które oddziały mają natrzeć. Natarcie na piechotę niezdezorganizowaną powinno być poprzedzone ogniem artylerji i karabinów maszyno­ wych, jeżeli tylko czas na to pozwala. Przedmiot natarcia wybiera się tak, by na drodze było jaknajmniej przeszkód i by oddziały przeciwnika nie miały pola obstrzału, a zagradzały jedne drugim. Najdo­ godniej jest nacierać na skrzydła piechoty, z frontu zaś działać szykami luźnemi, otwierając równocześnie ogień z karabinów maszynowych. Ugrupowanie kawalerji nacierającej określają dwa wymagania: a) by natrzeć na wszystkie oddziały piechoty, mo­ gące przeciwdziałać naszej kawalerji; b) nacierać na nią możliwie długo i uporczywie, powtarzając uderzenia raz po raz, falami. Odwód pozostawia się nietylko celem natarcia na nowe punkty i powtarzania natarć, lecz i celem przeciw­ działania mogącej się zjawić z odsieczą kawalerji prze­ ciwnika. Przy wspólnem działaniu artylerji z innemi rodza­ jami broni o zamiarze natarcia powinni być powiadomieni sąsiedni d-cy odcinków, by mogli wyzyskać czas natarcia naszej kawalerji dla osiągnięcia ogólnego celu. Przeformowanie oddziałów do szarży powinno być przeprowadzone możliwie skrycie. Celem zmniejszenia strat w terenie otwartym wskutek ognia przeciwnika ka­ walerja powinna nacierać z dalszych odległości i w szyb­ kiem tempie. W terenie otwartym można zastosować galop wycUgnl?ty już w odległości 2—4 kim. O ile miejscowość 282 ReguUmiu Kawalerji. Część II I . W alka. pozwala, mogą być urządzane odpoczynki w formie zmniej­ szonego Chodu. Natarcie na piechotę zdezorganizowaną w większo­ ści wypadków daje wynik korzystny. Bardzo ważną rzeczą jest wybrać odpowiednią chwilę do szarży. Należy umieć zużytkować taką chwilę. KaWalerja nacierając powinna unikać tamowania ognia naszej piechoty lub artylerji, gdyż ogień tych od­ działów potęguje powodzenie szarży. 437. Walka prz e ciw artylerji. Artylerja posiada siłę ognia w szykach bojowych przeważnie z frontu. Skrzydła są jej najsłabszą stroną. P Najwygodniej zwrócić uwagę artylerji na słabe od­ działy w szykach luźnych, nacierając na nią z frontu i wtedy nacierać na jej skrzydła lub tyły. Nie mniej wygod­ nie je-t nacierać na artylerję przeciwnika pod kątem w stosunku do jej frontu, gdyż taki manewr utrudnia arty­ lerji celność strzałów do celów ruchomych. Pozycje ukryte artylerji przeciwnika niekiedy dają możność, korzystając z martwych przestrzeni podejść z małemi stosunkowo stratami i natrzeć na nią z frontu. Jeżeli warunki wymagają natarcia na artylerję z frontu, a warunki miejscowe nie są dogodne, nacierać należy w wyciągniętym galopie z odległości 3—4 kim. w szy­ kach luźnych; grupami, odległemi od siebie 300 — 400 kroków, by jeden pocisk nie był w stanie zranić większej ilości ludzi. Pierwsze grupy mogą być słabsze i rzadsze, następne gęstsze i silniejsze. W ręku d-cy pozostaje od­ wód, który dąży za nacierającemi oddziałami, przeważple w linjach kolumn, a w miarę zbliżania się do przeciwnika, w rozwiniętych luźnych szykach. Odwód przeznaczony jest do dokończenia natarcia przednich linij i do odparcia spieszących na pomoc przeciwnikowi innych oddziałów. Żeby sąsiednie oddziały artylerji przeciwnika nie mogły wziąć udziału w walce, trzeba odwrócić ich uwagę ogniem lub natarciem specjalnie do tego przeznaczonych oddziałów konnych. Artylerja zdezorganizowana lub znajdująca się w mar­ szu staje się łatwą zdobyczą kawalreji. Dobrze jest natrzeć na artylerję w chwili zmiany pozycji, lub gdy zajęła już zbytnio wysunięte pozycje lub skrzydła. Po zawładnięciu działami należy wywieźć je, lub zepsuć, należy również zabrać jaszcze z amunicją. CBW www.cbw.pl R ozdział A, W alka konna. 283 438. Nacierając na karabiny maszynowe, stosuje się prze­ prz e ciw ważnie natarcia z różnych stron w bardzo rozluźnionych Walka k. m. szykach. Poparcie artylerji jest tutaj zasadniczo niezbędne. 439. Jeżeli oddział (zasadniczo szwadron, rzadziej plu­ tatarski. ton, lub dywizjon) rozwiniemy w schody mniejszych pod­ Szyk (Ława). oddziałów (plutonów, sekcyj)— połowa oddziału w prawo wprzód, druga połowa w lewo wprzód — rozwiniętych (harcowników) z większemi odstępami i mniejszemi odle­ głościami, otrzymamy szyk podobny do tatarskiego szyku, który w niektórych wypadkach z powodzeniem można stosować. Naprzykład komenda: „SZWADRON — (KIERU­ NEK) — PIERWSZY I DRUGI PLUTON, SCHODY SEK­ CYJ WPRAWO WPRZÓD, TRZECI I CZWARTY—SCHO­ DY SEKCYJ WLEWO WPRZÓD, ODSTĘP 40 KROKOW, ODLEGŁOŚĆ 10 KROKOW, KŁUSEM — MARSZ" da uszykowanie szwadronu w linję łuku, nadającą się do na­ tarcia i oskrzydlenia. W szyku tym plutony, dążąc dośrodkowo zbliżają się do celu, zmniejszając coraz bardziej odstępy, wreszcie uderzają w bardziej zwartych lub zupełnie zwartych szy­ kach plutonów. Zachowanie odwodu przez d-cę w szyku tym jest konieczne. Znaczenie tego szyku, jego charakter i stosowanie się każdego poszczególnego jeźdźca do dzia­ łania ogólnego powinny być dobrze zrozumiane przez wszystkich, zarówno oficerów jak szeregowych. Ugrupo­ wanie takie małych jednostek nie jest właściwie szykiem, lecz jednym ze sposobów taktycznych działania kawalerji. W szyku tym nie powinno się starać o stałe zachowanie nakazanych odstępów i odległości, lecz o umiejętne wy­ zyskanie terenu i uzgodnienie swoich poruszeń z dąże­ niem do uzyskania ogólnego celu, którym jest otoczenie i rozbicie przeciwnika. ' Działanie konne kawalerji w nocy tylko przy sprzy­ jających warunkach mogą liczyć na pełne powodzenie. Wogóle napady nocne lepiej jest przeprowadzić oddzia­ łami spieszonemi. Natomiast nocne przemarsze i manewrowanie, względnie przegrupowania, w pewnych okolicznościach mogą być bardzo skuteczne. W tych wypadkach należy jednak mieć na uwadze troskę o oszczędzanie sił koni do działań decydujących i nie nadużywać do przegrupowań ciemności nocy, ponieważ w warunkach tych przegrupo- 440. Działania w nocy 284 Regulamin Kawalerji. CzęAĆ l i i . W alka. wania i marsze z zasady są uciążliwsze 1 powolniejsze aniżeli za dnia. Każdy oddział niezależnie od szyku i położenia się możliwie uniknąć obserwacji lotników. Na posto­ w szczególności na biwaku, wyzyskuje o ile moż­ ności wszelkie osłony i zarośla. Gdy oddział jest zmu­ szony zatrzymać się w terenie otwartym, stara się unik­ nąć, szyku geometrycznie regularnego. W marszu, gdy dają znać o zbliżaniu się płatowców, lub balonu sterowego nieznanego pochodzenia, d-ca oddziału niezależnie od liczebności jego i szyku wydaje odpowiednie zarządzenia, aby możliwie zmniejszyć widzialność jednostki, zatrzymuje oddział, o ile pozwalają na to okoliczności, w przeciwnym zaś razie posuwa się dalej, korzystając z dróg najbardziej osłoniętych. Często należy już zawczasu przejść do szyku jaknajwięcej luźnego, nie tylko w celu zabezpieczenia od­ działu przed obserwacją, lecz również w celu zmniejszenia prawdopodobieństwa strat w razie napadu z góry przy pomocy bomb lub ognia karabinów maszynowych. 441. Ma rsz pod ob< serwacją lotni [stara jach, ków. 442. Z a da nie bojo we plutonu. Pluton dzięki swej giętkości i ruchliwości jest w ca łem tego słowa znaczeniu jednostką nagłą w działaniu. ' Prostota w wyborze środków, nieustraszona odwaga w wy­ konaniu, to główne przymioty d-cy plutonu. Powziąwszy postanowienie, d-ca wykonywa je z całym plutonem, konno lub pieszo, unikając rozproszenia sił. Plutonu używa się już to samodzielnie, już to w ramach oddziału, w łącz­ ności z oddziałami wszystkich broni, oraz dla wykonania małych przedsięwzięć wojennych. Plutonu samodzielnego używa się przy rozpoznaniu jako podjazdu, jako zwiadów ubezpieczających itd. W służbie ubezpieczeń, jako wysu­ niętej placówki, celem zajęcia przejścia, celem zajęcia punktu oporu i t. d. Pluton w ramach oddziału działa w zakresie szwad­ ronu i stosuje doń swe wysiłki. Pluton może być zatem użyty jako straż przednia, straż tylna, lub ubezpieczenie podjazdu w służbie czat, w rozmaitych miejscach w walce, wzmocnienie linij strzeleckich, przedłużenie ich, skok wprzód, osłona skrzydła, osłona artylerji lub karabinów maszynowych i t. d. Pluton w łączności z oddziałami wszystkich broni służy do rozpoznania lub ubezpieczenia i współdziała w ich akcji. Przesłania ich rozwijanie się, strzeże ich skrzy­ deł i wspiera ich natarcie działaniem dośrodkowem. Plu­ CBW www.cbw.pl Rozdział A. Walka konna. 285 tonu używa się w partyzantce do przedsięwzięć takich jak rekwizycje, niszczenie komunikacyj, osłony, zasadzki i t. p. 443. Szwadron może być użyty: jako straż przednia (tyl­ Zadania bojo* na), oddział ubezpieczający skrzydła, podjazd do rozpoz­ we szwadronu nania linji, obsadzonej przez przeciwnika, do przesłaniania gromadzących się. lub zajmujących pozycje sił własnych, do ubezpieczenia oddziałów zagrożonych w danym kie­ runku, do ubezpieczenia bocznego w czasie walki, do utrzy­ mania łączności z lotnikami, do osłony artylerji. do współ­ pracy z karabinami maszynowemi. Jako jednostka bojowa: do współdziałania z innemi rodzajami broni, do obsadze­ nia wyznaczonego terenu, do natarcia i obsadzenia punktu oporu, lub przejścia przez rzekę, do obsadzenia pozycji i obrony (ciaśninj, do szarży konnej przeciw kawalerji w szyku zwartym i luźnym, do szarży konnej na piechotę, do szarży konnej na artylerję na pozycji, do szarży na ko­ lumnę maszerującą i do niepokojenia jej; do walki pieszej we wszystkich fazach w najrozmaitszym terenie, do służby czat, do ubezpieczenia ciaśniny, zanim wojska własne przez ciaśninę przejdą, do przeprowadzenia rekwizycji, do nisz­ czenia objektów nieprzyjacielskich, do niespodziewanego napadu, do urządzenia zasadzki i t. p. Dywizjon występuje w walce prawie zawsze jako ;Z a d a n444, ii bojo* samodzielna jednostka. Zadania bojowe jego są przeto takiwe dywizjonu. różnorodne, jak różnorodne są warunki walki i terenu. W szczególności używa się dywizjonu: do obsadze­ nia odcinka, do natarcia w celu opanowania miejscowości, dla uderzeń flankowych, do dalekich zwiadów o charak­ terze zagonu, do obrony szczególnie ważnego punktu, do ubezpieczenia większych jednostek, do szarży na kawa­ lerję i t. p. Sposób przeprowadzenia walki wynika z planu bo­ 445. - Zadania bojo­ jowego, powziętego przez d-cę. Plan ten uzależniony jest; od położenia nieprzyjaciela, od własnego zadania, od te­ we pułku. renu i od środków któremi się rozporządza. Rola d-cy pułku polega na rozdziale sił na pewną ilość grup (dywi­ zjony, szwadrony, konne lub piesze i karabiny maszynowe) dla wprowadzenia w czyn wszystkich zdolności bojowych kawalerji za pomocą broni białej i szybkości koni, jak również artylerji i ognia karabinów maszynowych, kara­ binów i ręcznych karabinów maszynowych. Niema przy- 286 Regulftmiu K aw alerji. Część I I I . W alka. tem żadnych stałych norm, walka jest bowiem urzeczy­ wistnieniem postanowienia d-cy; koniecznem jest, by za­ rządzenia dla giup były jasne i zrozumiałe. Sztuka d-cy polega nie na zgadywaniu zamiarów przeciwnika, lecz na narzuceniu mu własnej woli. D-ca pułku osiągnie to, jeżeli mu się uda najpierw powziąć postanowienie, to znaczy wybrać przedmiot natarcia i zastosować szybko manewr, wreszc.e 'gdy podejmie on inicjatywę szarży. Każdy d-ca rozporządza wszelkiemi środkami dla wykonania swego zamiaru; powinien pamiętać, że w natarciu konno głównym warunkiem powodzenia są: rozpęd, gwałtowność, siła ude­ rzenia, porządek i zwartość. Grupy współdziałają wspie­ rając się wzajemnie. D-ca w miarę możności pozostawia sobie odwód. Jednostka wyznaczona jako odwód powinna się znajdować pod ręką d-cy pułku, który obserwuje bieg walki i w chwili odpowiedniej rzuca odwód dla wyzys­ kania powodzenia. W razie powodzenia jednostki, które starły się z nieprzyjacielem, ścigają go natychmiast bezpośrednio i zawzięcie. Karabiny maszynowe mogą odegrać w walce różnorodną i wielce skuteczną rolę. Dowódca szwadronu karabinów maszynowych znajduje się aż do chwili ich użycia przy dowódcy pułku. Dowódca pułku może uży­ wać pewnej liczby karabinów maszynowych lub wszyst­ kich karabinów maszynowych szwadronu, tworząc grupy, lub też rozdzielając je na poszczególne szwadrony. Dowódcy plutonów powinni działać z jaknajwiększą inicjatywą w myśl zamiarów dowódcy, stosownie do położenia bojowego, a jednocześnie niezwykła ich śmiałość może w stosownym czasie spowodować wynik szybki i decydujący. 446. Ogólne zada nla bojowe ka walerji. Zasadniczo kawalerja bywa powołaną do wykonania ' następujących zadań: a) w odpowiedniej chwili i miejscu natarciem na skrzydła lub tyły nieprzyjaciela zatrzymać jego odwody, albo posiłki. W tym celu wypadnie jej czasem rozbić lub odepchnąć kawalerję przeciwnika; b) osłaniać skrzydła wojsk własnych; c) utrzymać przednie lub skrzydłowe pozycje od­ dalone od ogólnego frontu; d) robić zwiady na skrzydłach i tyłach nieprzyja­ ciela; CBW www.cbw.pl Rozdział A . W alka konna 287 e) utrzymywać łączność pomiędzy poszczególnemi odcinkami frontu, o ile pomiędzy niemi są luki nieobsadzone; f) znajdując się w odwodzie, w decydującej chwili natrzeć na przeciwnika i złamać jego opór. Wreszcie ści­ gać go po porażce. Ponieważ kawalerja może uzyskać poważne powo­ dzenie tylko przy działaniach w większej masie, należy unikać jej rozdrobnienia. Kawalerja z natury rzeczy i z zadań swoich działa często w takiej odległości od innych rodzajów broni, któ­ ra wyklucza otrzymanie na czas szczegółowych rozkazów. Dlatego rozkazy dla kawalerji powinny zawierać jedynie cei, który należy osiągnąć, sposoby zaś działania pozo­ stawić dowódcy kawalerji. W myśl tego dowódca kawalerji nie powinien ocze­ kiwać na rozkazy, lecz, orjentując się w ogólnem położe­ niu, każdą dogodną chwilę powinien wyzyskać do współ­ działania z innęmi rodzajami broni. Wszystkie jego dzia­ łania powinna cechować najszerzej pojęta inicjatywa. 447. Każda walka powinna być zakończona pościgiem o iclg t o itoDopiero wtedy może być mowa o pełnem powodzeniu. Pna odwrotu. To tłomaczy ogromną ważność pościgu, a zatem i obowiązek wszystkich rodzajów broni, w szczególności kawalerji, prowadzenia pościgu z zaparciem się siebie, do ostatniej możliwości, do kresu sił konia i jeźdźca. Pościg nie powinien ulegać przerwie ani w dzień, ani w nocy. Gdy walka zbliża się ku końcowi, gdy dojrzewa ostatni jej akt, wszystkie oddziały kawalerji powinny być ściągnięte bliżej do nieprzyjaciela, ażeby uderzyć na niego i zacząć energiczny pościg jeszcze na polu walki, Pędzić go bez przerwy i odpoczynku, rozbijać formujące się na nowo jego oddziały i przeszkadzać w formowaniu się kolumn marszowych. Przytem jednak powinna kawa­ ła pamiętać, ażeby działaniami swojemi nie tamować ognia piechoty i artylerji. Najdogodniejszym sposobem jest pościg równoległy. W tym celu kawalerja powinna ubiec nieprzyjaciela, zająć ewentualne jego punkty oporu, przeprawy i ciaśniny, zniszczyć jego zapasy i tabory 1 przerwać wszelką łączność pomiędzy jego oddziałami, Wreszcie nacierać na jego boczne kolumny, oderwane od­ działy i biwaki. 288 Regulamin Kawalerji. Częić I I I . Walka. Osłona w razie niepowodzenia i odwrotu wojsk własnych wymaga od kawalerji wielkiej ofiarności, męstwa i przedsiębiorczości. Tutaj mogą mieć miejsce najbardziej odważne i ry­ zykowne działania. Należy za wszelką cenę zatrzymać nacierającego nieprzyjaciela, ażeby dać możność własnej piechocie i artylerji oderwać się od nieprzyjaciela w celu zorganizowania i uformowania kolumn marszowych. Powtarzające się raz po raz szarże, połączone z og­ niem artylerji i działania spieszonych oddziałów, mogą tu znaleźć szerokie znstosowanie. Po za polem walki ka­ walerja powinna osłaniać skrzydła cofającego się wojska własnego i udaremnić działanie kolumn nieprzyjacielskich, szczególnie tych oddziałów, które będą dążyły do prze­ cięcia dróg odwrotu. ROZDZIAŁ B. Walka piesza. I. Zasady ogólne użycia kawalerji w walce pieszej. 448. Użycie ka walerjl w wa lce piesz e j. Kawalerja walczy pieszo, gdy położenie taktyczne i teren nie pozwalają jej osiągnąć natychmiast cel, który był jej wyznaczony w walce konnej. A zatem: a) w działaniach zaczepnych, by otworzyć sobie przejście, by zawładnąć punktem oporu lub wyjścia, które należy zająć bez zwłoki, naprzykład, zanim nadejdzie pie­ chota, by zaskoczyć kolumnę jakiegokolwiek rodzaju bro­ ni, napaść na kwatery, zająć punkty słabo obsadzone na linjach komunikacyjnych nieprzyjaciela, natrzeć na linję czat, by rozpoznać lub przebić przesłonę, lub główną po­ zycję nieprzyjaciela dla rozpoznania jego siły i t. p. b) W działaniach obronnych, by opóźnić marsz ka­ walerji silniejszej liczebnie, wyzyskując przeszkody tru­ dne do przebycia, jak rzeki, kanały, wąwozy, trzymać aż do przybycia piechoty ważne punkty; gdy nieprzyjaciel przerwał lin^ę obrony, powstrzymać jego postępy, wywo­ łać przedwczesne rozwinięcie nieprzyjacielskich straży przednich, wreszcie jako zabezpieczenie artylerji lub jako punkt oparcia dla manewru konnego i t. p. CBW www.cbw.pl Rozdział B, W alka pleBza. 289 449. Działania piesze kawalerji, zarówno obronne jak spie* i zaczepne opierają się na zasadach walki piechoty, lecz Taktyka szonej kawaróżnią się taktycznym sposobem wykonania. Podczas gdy lerjl. piechota, opierając gospodarkę sił w walce na wysiłku stopniowo wzrastającym, wprowadza w bój grupy coraz to silniejsze a rozłożone wgłąb, to przeciwnie kawalerja usiłuje rozpocząć natarcie lub zatrzymać nieprzyjaciela na pewnej odległości, rozwijając w pierwszem zaraz spotka­ niu o ile możności całą siłę, którą rozporządza na rozle­ głym froncie. Względna niskość stanów i trudność zaopa­ trywania w amunicję nie pozwalają jej prowadzić długo­ trwałej, walki. Lecz za to jej przedsiębiorczość, cechy i wartość jej dowódców pozwalają jej na szybkie działa­ nie zaczepne oskrzydlające jak również manewry obronne, polegające na zręcznem wyślizgnięciu się z rąk przeciw­ nika. Spieszona kawalerja powinna więc użyć swych stron dodatnich: szybkości i ruchliwości. Czynność jej polega na manewrowaniu i zaskoczeniu nieprzyjaciela. Błyska­ wiczna decyzja, umiejętność i szybkość w zbliżaniu się do nieprzyjaciela, o ile możności skrytem, konno czy też pieszo, równoczesne rozwinięcie wprowadzonych do boju, a szeroko rozstawionych oddziałów, gwałtowność ognia i siła ognia broni samoczynnych, zapewniają każdemu działaniu kawalerji korzyści niespodzianki, jako głównego warunku powodzenia. Manewr kawalerji polega na oskrzy­ dleniu i obejściu przeciwnika przez skombinowanie ognia z poruszeniami. Przeciw przedmiotom, które zdają się być silnie bronione, używa się minimum jednostek spieszo­ nych. Dzięki broni samoczynnej tworzą one przesłonę ogniową, która przesłania przeprowadzanie manewru. Na słabe punkty nieprzyjacielskie zwraca się główne wysiłki, docierając głęboko i szybko w oznaczonym kierunku. Bę­ dzie to szczególnie skutecznem na skrzydle lub w tych miejscach, gdzie daje się odczuć najsłabszy opór i gdzie teren pozwala na najłatwiejsze zbliżenie się. Tak więc kawaleria spieszona ubezwładnia ogniem obronę przeciw­ nika, wyszukując poruszeniem jej słabość i wyzyskując ją, przerywa jej linję obronną, oskrzydla ją lub naciera od tyłu. Jednostki bojowe kawalerji wdają się często w wal­ kę na szerokim froncie, powstaną więc pomiędzy niemi fnaczniejsze odstępy. Nie będzie to miało stron ujemnych, Jeśli odstępy te będą się znajdować pod ogniem krzyżo­ wym, a ubezpieczenie skrzydeł będzie zapewnione. W walce y 4en sposób wszerz rozciągniętej, gdy poszczególne jednostki walczące wychodzą z pod osobistego i bezpo- 290 Regulam in K a w a le r}!. Część III. W atka. średniego kierownictwa dowódcy, niezbędnem jest, by starały się one skoordynować wysiłki ku wspólnemu ce­ lowi. Ze względu na bogate uposażenie w bron samo­ czynną, kawalerja uzyskała wielką zdolność utrzymania terenu. Powinna ona umieć wyzyskać teren dla osłony przed ogniem nieprzyjaciela; uzbrojenie zaś daje jej pew­ ność przetrzymania i odparcia natarcia niepoprzedzonego niszczącym ogniem artylerji Kawalerja nie powinna nigdy manewrować w boju w kolumnach zwartych. Kolumny czwórkami i linji sek cyj można użyć tylko na początku boju. 450 Podział oddziału. 451. Spieszanie. 452. Rozpoznanie8 terenu przez 1 dowódcę. Oddział kawalerji do walki pieszej rozpada się w zasadzie na: 1) walczących pieszo, 2) pozostających przy koniach (koniowody), 3) odwód do rozporządzenia dowódcy, 4) oddziały ubezpieczające, dostarczane zwykle przez odwód Dowódca określa ilość oddziałów mających walczyć pieszo, która się zmienia w każdym poszczególnym wy­ padku. Ponieważ początkowe powodzenie w wielkiej mierze zależy od natychmiastowej intensywności • ognia, więc, gdy okoliczności na to pozwalają, należy odrazu przeznaczyć do tyraljerki jaknajwiększą ilość r. k. m. i karabinków. Walkę pieszą uprzedza rozpoznanie przez dowódcę. Rozpoznanie dotyczy głównie: a) w działaniu zaczepnem: zbadania przedmiotów, na które zamierza się natrzeć, jak również podejść do nich wiodących lub też pozwalających oskrzydlić nieprzyjaciela; b) w obronie: podziału pozycji pomiędzy poszczególne jednostki, przeznaczone do zaję­ cia jej, oraz zbadanie miejsc, które ma się obsadzić i kierunków, których należy pilnować. W czasie rozpo­ znania przez dowódcę najstarszy stopniem oficer przygo« towuje spieszenie oddziału, wydając potrzebne rozkazy do walki pieszej. Łączność w czasie walki utrzymuje się przez łączników przydzielonych dowódcy z poszczegól­ nych jednostek, będących w walce lub w odwodzie. CBW Dowództwo plutonu i szwadronu w walce obejmuje www.cbw.pl . bezpośrednio i osobiście dotyczący dowódca W dywizjo­ 453 Dowództwo. nie i w wyższej jednostce dowódca oddziału obejmuje kierownictwo całością walki. W oddziałach broni połączo­ nych (artylerja, cykliści, piechota, kawalerja spieszona, sa­ R o zd zia ł U . W a lk a piesza. 291 mochody pancerne), dowództwo sprawuje się podług tych samych zasad. Zasadniczo podlega artylerja dowódcy ca­ łości (partji). Często wskazanem będzie utworzenie grup złożonych z jednostek poszczególnych broni. W tym wy­ padku kierownictwo ogólne obejmie dowódca całości (partji), podczas gdy każda grupa będzie miała własnego dowódcę. Wozy amunicyjne, sanitarne i kuchnie polowe two­ 454. .Tabory bojowe. rzą tabor bojowy. Przed i o z poczęciem walki dowódca od-i działu powinien przewidzieć i zorganizować zaopatrywa­ nie oddziału i ewakuację rannych. W tym celu: a) ozna­ cza miejsce tymczasowe dla koniowodów i taboru bojo­ wego, b) organizuje łączność pomiędzy koniowodami, ta­ borem bojowym i jednostkami spieszonemi, c) podaje do­ wódcom jednostek spieszonych warunki, w których będą oni mogli rozporządzać koniowodami i taborem bojowym. 455. Jednostki spieszą się zasadniczo w miejscu niewiszyk o w / u ile dzialnem dla nieprzyjaciela; koniowody rozstawia się sze- JU k o n io w o d ó w . foko dla uniknięcia niepotrzebnych strat przez ogień arty­ lerji i płatowców. Dowódca koniowodów jest odpowie­ dzialny za przestrzeganie tych środków ostrożności. Każdy oddział samodzielny pozostawi na początku walki na koniu odwód, conajmnlej jedną czwartą liczby ogólnej. Zadaniem odwodu jest: a) w czasie walki: ubezpieczenie odsłoniętych skrzy­ deł i łączność z sąslednlemi jednostkami, rzucenie części lub całej siły do walki tam, gdzie to przynieść może największe powodzenie; b) po walce: wyzyskanie pówodze.iia przez wysu­ nięcie jednostek działających ogniem na boki i tyły nie­ przyjaciela lub szybkie ściganie nieprzyjaciela konno; c) wykonanie dalszego marszu zależnie od otrzy­ manego zadania. Dowódca po powzięciu decyzji do walki pieszej wydaje rozkaz bojowy. Rozkaz musi być jasny, treściwy, ^yczerpujący i wykonalny. Koniecznem jest zaznaczyć: kierunek i ogólny przedmiot natarcia dla całego oddziału; Przedmioty pośrednie dla poszczególnych jednostek, które °ne mają kolejno osiągnąć. Ostateczny przedmiot powi­ nien leżeć daleko. Rozkaz bojowy dowódcy obejmuje w całości, lub częściowo następujące wskazówki, które 456. O dw ód. 457. R ozkaz b o jo w y . 292 Regulamin Kawalerji. Część I I I . W alka. daje się poszczególnym jednostkom, o ile ich dotyczą bezpośrednio: a) własne, jednostki wyższe i sąsiednie b) nieprzyjaciel A) Położenie. c) zadanie, które oddział otrzymuje a) myśl przewodnia manewru b) ogólny kierunek całości tak dla od­ działu spieszonego jakoteż 1konnego B) Zamiar dowódcy. C) Zadanie Natarcie Jednostki pierwszej linji lub wspie-. rające łącznie z samochodami panjednostek cernemi i czołgami. Odwód konny: ; podwładzadanie i miejsce; ewentualnie od­ ! nych wód pieszy do dyspozycji dowódcy, jego zadanie; skład jednostek, ugrupowanie, zadanie, stosunki do­ wództwa. Zależność koniowodów i taborów. Front natarcia i punkty kierunkowe oraz przedmioty, które | kolejno trzeba osiągnąć. Wyzys­ kanie powo­ dzenia. Zadanie jednostek pierwszej linji lub wspierających i zadanie odwo­ du spieszonego; zadanie odwodu konnego. D) Wspieranie natarcia przez artylerję. E) Łączność. CBW www.cbw.pl F) Zaopatrzenie i odprowadze­ nie rannych. Miejsce dowódcy i przewidziane zmia­ ny tegoż miejsca; łączność między do­ wódcą oddziału a jednostkami sąsiedniemi, jednostkami podwładnemi, artylerją i lotnikami. Zaopatrzenie i odprowadzenie rannych; amunicja, którą idące do walki oddziały mają wziąć ze sobą. Pasy z nabojami, miejsce taboru bojowego, miejsce wo­ zów sanitarnych. Rozkazy szczegółowe dla'zaopatrywania i odprowadzenia. R o zd ział fc. W alka piesza. 293 //. Walka zaczepna. Gdy jednostka spieszona ma nacierać, zadaniem jej jest, bez względu na okoliczności, dotarcie aż do wytknię­ tego celu. To posuwanie się naprzód odbywa się od liriji do linji. Jeżeli jednostka nacierająca wsparta jest przez artylerję lub samochody pancerne, to: — przed natarciem artylerja niweczy lub ubezwładnia opór, — podczas na­ tarcia umożliwia posuwanie się naprzód, — po natarciu utrudnia przeciwnatarcie nieprzyjaciela. Samochody pan­ cerne torują drogę walczącym, łamiąc opór nieprzyjaciel­ ski stały lub ruchomy, w szczególności zwalczając gnia­ zda k. m. Mogą one oddać wielką przysługę wykonywając zwiady na krótką metę, w których spieszona kawa­ lerja poniosłaby dotkliwe straty. Opancerzenie chroni je od uszkodzenia, ruchliwość utrudnia celność strzału artylerji. W boju rozróżniamy trzy fazy: zbliżanie się, natar­ cie, szturm. Podczas zbliżania, które musi odbyć się o ile możności szybko i niepostrzeżenie, w celu zaskoczenia nie­ przyjaciela, spieszeni nie powinni posługiwać się ogniem, gdy nie są narażeni na ogień nieprzyjaciela, muszą jednak zastosować odpowiednie środki przeciw działaniu artylerji i płatowców (szyki luine, wyzyskiwanie osłon w terenie). Wobec nieprzyjaciela będącego w pogotowiu do rozpoczęcia ognia, nacierający zmuszeni są połączyć po­ suwanie się naprzód z działaniem ogniowem, aby z jak najmniejszemi stratami dotrzeć do nieprzyjacielskiej po­ zycji. Na tem polega istota natarcia. Jest to wtargnięcie w stanowisko nieprzyjaciela. 458. W s p ó łd z ia ła ­ n ie b ron i. 459. Fazy bojowe. 460. Natarcie na umocniony pozycję. Rola kawalerji spieszonej nie polega na tem, aby’ 461. Rola kawalerji nacierać na silne pozycje nieprzyjacielskie, zwłaszczaR spieszonej umocnione; rzeczą jej jest zwalczanie nieprzyjaciela na w natarciu. szerokich frontach, gdy położenie nie jest jeszcze zupeł­ nie wyjaśnione, gdy chodzi o udaremnienie rozpoznania nieprzyjacielskiego, dążącego do zmuszenia nas do rozwi­ nięcia się i wykazania sił własnych, gdy nadarza się spo­ sobność do uderzenia na przeciwnika zaskoczonego i zde­ zorganizowanego, a nie jest rzeczą możliwą nacierać konno. Jasnem jest, że szarża będzie zawsze środkiem pro­ wadzącym najszybciej do celu, t. j. do złamania oporu nieprzyjacielskiego, o ile okoliczności jej sprzyjają. 294 Regutumln K aw alerji. Część I I I Wolka. Kawalerja spieszona nie zawsze będzie mogła liczyć na pomoc aityierji i samochodów pancernych, pomimo to będzie musiała posuwać się naprzód, wyzyskując wszechstronnie własne k. m., r. k. m. i resztę sprzęta ogniowego. 46 2 . Gdy zaczyna się dawać odczuwać skuteczność ognia Przełam yw a­ spieszeni rozsypują się w małe odnie oporu nie- nieprzyjacielskiego, ' drużyny, sekcje, a nawet po jednemu posuwają rzyjaclelskle- działki, ( Rozdział Ii. W alka ; k-:■ zależy od rozciągłości frontu i liczby wprowadzonychI w bój jednostek. O ile front jest rozległy, a liczba słaba, odwód powinien być bardzo ruchliwym i w tym celu po zostaje jaknajdłużej na koniu. Wskazanem jest stawiać konny odwód w miejscu zabezpieczonem przed ogniem artylerii. Oddziały spieszone powinny być jaknajczęściej Powiadomione o ruchach na przodzie, przed frontem i na skrzydłach — przez płatowce I konne zwiady. 298 475. Org a nizacja obrony. 476. Sprzęt ognio­ wy. 477. U bezpiecz e nie broni sam o­ czynnych. Regulam in K a w a lerji. Część I I I . W alk a. Obrona polega na: a) wprowadzeniu w działanie wszelkiego sprzętu ogniowego, b) umocnienie terenu, c) współdziałanie artylerji. Charakterystykę sprzętu ooniowego, którym rozpo­ rządza kawalerja podaje Rozdział IV. Pamiętać należy, że r. k. m. jest najlepszą bronią do flankowania na kiótką odległość podczas gdy k. m. działa doskonale, flankując na większą odległość. Karabiny i granaty zabezpieczają bezpośrednio broń samoczyną, niszcząc na bliską odleg­ łość nieprzyjaciela, ukazującego się w czystem polu lub ukrytego w okopach (granat). Broń-samoczynna, mającą wpływ na walkę obronną, stanowi niejako szkielet wszel­ kich urządzeń obronnych. By bronie samoczynne mogły działać z całą sku­ tecznością w kierunkach określonych, niezbędnem jest ich zabezpieczenie w innych kierunkach. Zadanie ubezpieczenia wypełniają inne bronie, ktoremi rozporządza kawalerja poza bronią samoczynną t. j. karabinki i granaty. W tem celu łączy się specjalistów, którzy działają wspólnie, a każdy z nich używa sw^j broni w warunkach najbardziej korzystnych dla zadania całej grupy. R o zd ział H. W a is a piesza. 299 Naprzykład k. m. stojący w punkcie A i mający za zadanie flankować wyskok (wykusz) S nie przeciwdziała natarciu, skierowanemu nań z punktu C. Będzie on nato­ miast zabezpieczony, skoro w punktach E i D znajdują się r. k. m., te zaś są zabezpieczone przez placówki tyraljerów w punkcie F i strzelców w G. (Rys. 142). Połączenie różnych specjalistów, walczących pod rozkazami wspólnego dowódcy i wykonywających to sa­ mo zadanie stanowi drużynę. Drużyna jest komórką „gru­ py obronnej*': składa się ona zawsze z jednej broni sa­ moczynnej k. m. lub r. k. m. z obsługą i kilku strzelców, których zadaniem jest jej osłona. Broń samoczynna i spe­ cjaliści mogą wypełnić swe zadanie, o ile są zabezpie­ czeni od ognia nieprzyjacielskiego, przynajmniej do czasu, w którym zmuszeni będą wystąpić czynnie. Stąd koniecz­ ność okopywania się w celu utrzymania stanowiska. 478. Drużyna. Szyk obronny kawalerji przedstawia się jako połą­ czenie kilku obronnych ugrupowań wzdłuż i wszerz frontu, który należy utrzymać. Powyższe grupy wspierają się wzajemnie, dbając o obstrzał boków i przerw między sobą. Kilka drużyn pod rozkazami wspólnego dowódcy tworzy punkt oporu. Drużyny bojowe są rozmieszczone wszerz i wgłąb. Punkt oporu posiada zawsze odwód chociażby mały, dla ewentualnego wykonania przeciwuderzenia. Dru­ żyny są rozmieszczone wgłąb jako linja placówek, linja oporu, a o ile okoliczności pozwalają, jako pQzycja ryglowa. 479. Ugrupowanie. Placówki mają za zadanie śledzenie nieprzyjaciela i powstrzymywanie drobnych natarć. Placówkę wspie­ rają w tej służbie zwiady ubezpieczające: zadanie to spełnia się jaknajmnięjszą liczbą ludzi, niezbędną do pa­ trolowania, odparcia drobnych natarć, wstrzymania i roz­ proszenia większych natarć na którąkolwiek część pozycyj obronnych. Sposób zachowania się każdej placówki (cofa­ nie się lub opór) powinien być dokładnie określony. (Patrz Reg. Sł. Pol. Część IV). CBW www.cbw.pl Rys. 142. Linja opora jest tą, na której się chce zatrzymać i rozbić nieprzyjaciela. Oddziały leżące na tej linji są roz­ dzielone na jednostki pierwszej linji i odwody. Używa się do tego przeważnej części sił (około 3/4 stanu ogólnego) z zadaniem trzymania się do ostatka oraz do wykonywania przeciwuderzeń dla odbicia chwi­ lowo straconego terenu. 480. Placówki. 481. Linja oporu. 300 482. Przeclwuderżenie. 483. Umocnienie terenu. 484. Regulam in K a w a lerji. C zęść U l. W a lka , Przeciwuderzenie, które powinno być opracowane zawczasu, ma być natychmiastowe, by nie dać nieprzyja­ cielowi czasu na umocnienie zdobytego terenu. Posuwa się ono naprzód przez połączenie ognia z ruchem. W yko­ nane w ten sposób przez małe siły (choćby drużynę), ma ono jednak największe szanse powodzenia. Umocnienie terenu musi czynić zadość następują­ cym warunkom: 1) F l a n k o w a n i e — które nie pozwala nieprzy­ jacielowi na skryte podejście do pozycji. Osiąga się je przez umiejętne rozstawianie broni samoczynnych. 2) O b s e r w o w a n i e — by ogień boczny mógł spełnić swe zadanie, trzeba być uprzedzonym o zbliżaniu się nieprzyjaciela w odpowiednim czasie lub widzieć go. Widzieć można zapomocą rozstawionych placówek i umie­ szczonych na tyłach obserwatorów. 3) L i n j e k o m u n i k a c y j n e i ł ą c z n o ś ć — są to dwa czynniki niezbędne do otrzymania ciągłości akcji obronnej. Linje komunikacyjne należy, o ile mo­ żności, osłonić przed obserwacją nieprzyjaciela (lotników). By uniknąć głównych dróg komunikacyjnych, leżących pod obstrzałem nieprzyjaciela, należy przedsięwziąć nie­ zbędne środki ostrożności oraz wyznaczyć drogi specjalne dla oddziałów i wykonywania przeciwuderzeń. Łączność frontu z tyłami i odwrotnie, jak również i łączność wszerz osiąga się przez użycie wszystkich środków łączności, jakiemi się rozporządza. 4) O s ł o n y— służą dla zabezpieczenia ludzi i broni samoczynnych; są to przedewszystkiem: wnęki strzeleckie, okopy i podkopy i w końcu sztuczne osłony z wyzyska­ niem terenu. ' 5) P r z e s z k o d y — służą do utrzymania najdłu­ żej nieprzyjaciela pod ogniem bocznym. Przeszkody two­ rzy się używając, o ile to możliwe, środków znajdujących się na miejscu. a Połączenie akcji obronnej obserwacji z artylerją, na zapewnienie stałego i natychmiastowego po­ parcia z jej strony. Artylerja, o ile możności ukryta przed obserwacją nieprzyjaciela, a ustawiona na tyłach linji oporu, popiera akcję obronną, ilekroć środki na to pozwolą, zapomocą ognia zaporowego 1 niszczącego, skoncentrowa­ nego na dotkliwe punkty nieprzyjacielskiej pozycji i na miejsca wyjściowe przewidywanych natarć. Współdziałanie pozwala artylerji. p t CBW www.cbw.pl R o zd zia ł B. W a lk a p iesza. 301 465. Jednem 2 częstych zadań kawalerji jest opóźnienie ce­ zjawienia się kolumny nieprzyjacielskiej w boju. Sposób Działanie lem zyskania wykonania polega na połączeniu akcji zaczepnej z walką na czasie. obronną. Spiesząc jaknajdalej naprzód, należy nawiązać: Wykonanie. czucie z nieprzyjacielem, zatrzymać jego kawalerję, a unie­ możliwiając mu zwiady, zmusić go do rozwinięcia się podI ogniem własnym. Używając wszystkich sił, ognia artylerji, k. m. i ka­ rabinków, należy rozpocząć ogień zdaleka i na szerokim froncie tak, by nieprzyjaciel obawiał się natarcia w każ­ dym punkcie swego frontu i swych skrzydeł. Przyczyni się do tego zaczepne występowanie małych jednostek. Zniewalać trzeba nieprzyjaciela do rozpraszania swych sił, do ubezpieczenia się i rozwijania sił do natarcia. Nie oczekiwać na uderzenie, lecz przesuwać działanie własne dalej w tył. Artylerja odgrywa wtedy główną rolę. Rozkazy wydawane każdej jednostce bojowej wskażą jej oś marszu i przeznaczą każdorazową linję oporu. IV, Uzbrojenie kawalerji do walki pieszej. Kawalerja spieszona rozporządza w walce pieszej karabinkami i bagnetami, granatami ręcznemi i karabinowemi, r. k. m. 1 k. m., działami 37 mm. i samochodami pancernemi. Karabinek i bagnet są bronią S t r z e lc a , który ko­ rzysta z karabinka, gdy nie może dosięgnąć nieprzyjaciela granatami, lub w braku tychże. W walce wręcz używa się karabinka, bagnetu i kolby. Wreszcie obsługa r. k. m. posługuje się karabinkami w razie zepsucia się ich r. k. m. Należy więc wszystkich kawalerzystów ćwiczyć w używaniu karabinka i bagnetu. 486. Ogdlnle. 487. Karabinek i bagnet. Granatów używa się w działaniach zaczepnych 488. Granaty ręcz­ i w obronnych, ale w pierwszym wypadku kawalerja1 ne. rzadko niemi rozporządza z powodu trudności i niebez­ pieczeństwa przewożenia ich na koniach. W obronie zaś, stałość linji bojowej pozwala przygotować zapas granatów (wozy amunicyjne szwadronu). W działaniach zaczepnych można granatem ręcz­ nym dosięgnąć nieprzyjaciela w schronie. Służy on do oczyszczania okopów, schronów i domów wreszcie do na­ tarcia na nieprzyjacielskie k. m. 302 Regulam in K a w a lerji. CzęAć I I I . W a lk a . W obronie, granaty ręczne pozwalają stworzyć do­ skonałą zasłonę ogniową na krótką odległość i w szczegól­ ności zasłonić główne organy oporu: występy, broń samo­ czynną, stanowiska dowództw i t. p. 489. Granaty kara­ binowe. R 490. k. m. 491. K. m. Główne zastosowanie znajdują one w obronie. Prze­ dłużają one w walce zaczepnej działanie granatów ręcz­ nych, zastępują w pewnej mierze wsparcie artylerji i po­ zwalają zwalczać skutecznie nieprzyjacielskie gniazda oporu. W obronie, pozwalają one gnębić nieprzyjaciela i niszczyć jego broń samoczynną, którą mogą dosięgnąć, jak również stworzyć zasłonę nie doprzebycia na odległość od 80 do 150 m. R. k. m. tworzy rdzeń, koło którego skupiają się walczący w walce zaczepnej lub obronnej. Jego cechy charakterystyczne są następujące: ogrom­ na ruchliwość, pewna skuteczność na małych odległościach i dostateczna na średnich, wielka sprężystość, łatwość prowadzenia ognia koszącego i natychmiastowej zmiany celów, możność strzelania podczas odbywania ruchów, co w niektórych wypadkach może zmusić nieprzyjaciela do krycia się w okopach podczas natarcia. R. k. m. niema ani dokładności ani szybkości ognia k. m. Jednak skutek moralny jego działania jest taki sam jak ognia k. tn, a lekkość daje możność stosowania go w chwilach, kiedy ustawienie k. tn. jest jeszcze niemożliwe. R k. m jest więc wybitnie bronią flankującą na małe odległości i bronią towarzyszącą kawalerji. Ogień r. k. m. nie jest nigdy ciągłym: prowadzi się krótkiemi serjami z 4—5 naboi, stosując przed każdą wstrzeliwanie się. K. m ma dokładność i szybkość ognia większą niż r. k. m ; używa się go: 1) w walce zaczepnej i dla ułatwienia rozwinięcia natarcia lub dla unieszkodliwienia nieprzyjacielskich k. m.; 2) do osłonięcia boków podczas natarcia; 3) w obronie, dla ostrzeliwania luki w pozycji obronnej lub dla zapewnienia flankowania na duże odleg­ łości. Uniemożliwia on również nieprzyjacielowi uyzyskanie niektórych pasów (ogień niepokojący i przeszka­ dzający) i uzupełnia ogień zaporowy artylerji. K. m. można używać do strzelania bezpośredniego CBW www.cbw.pl R ozdział U. W jłlka piesza. 303 i pośredniego. Postępowanie przy strzelaniu pośredniem jest takie, jak w artylerji. Polega ono głównie na nasta­ wieniu k. m w pożądanym .kierunku przy pomocy specjal­ nych pizyrządów i na użyciu odpowiedniego celownika. Stosuje się przy tem poprawki, zależne od warunków at­ mosferycznych, szczególnie od wiatru. W zasadzie prowadzi się ogień z k. m. krótkiemi serjami, pozwalającemi na dokonywanie poprawek. Ogień ciągły stosuje się tylko w chwilaćfi krytycznych, lub dla utworzenia zasłony. Cechy charakterystyczne: 492. ogromna dokładność, iD ziała 37 wielka łatwość wstrzelania się, donośność skuteczna — 1500 m., możność strzelania z ukrycia. Skutki pocisków podobne do skutków granatów, mających dostateczną siłę dla przebicia trzech rzędów worków z ziemią przed rozerwaniem się, albo pancerza drewnianego, lub blachy stalowej. Działa 37 mm służą przedewszystkiem do zwalcza­ nia ogniem smagającym nieprzyjacielskich k. m. Mogą one również skutecznie ostrzeliwać ogniem bocznym wojska nieprzyjacielskie. Używa się ich zwykle na samochodach pancernych. Można je jednak zdjąć i ustawić na ziemi. Mają one dostateczną ruchliwość dla towarzyszenia kawa­ lerji spieszonej we wszystkich fazach walki. mm. V. Wyszkolenie poszczególne żołnierza pieszo 493. Tylko energiczne i staranne kształcenie jednostki w czasie służby wojskowej jest podstawą skutecznego 'Ogólne z a sa­ dy. działania oddziału w walce. Wyszkolenie bojowe musi wytworzyć samodzielność myślenia i działania, oraz sta­ nowczość tak u oficera jak i szcegowego. Należy robić jaknajczęstszy użytek z nauki poglą­ dowej. Wszyscy oficerowie i szeregowi muszą być dokładnie obznajomieni z obsługą r k. m. To samo dotyczy znajomości granatów ręcznych. Już w kilka dni po wcie­ leniu do kadry należy rekrutowi dać karabin, ażeby zain­ teresował się bronią. Do początkowych ćwiczeń przystępuje rekrut w zwy- s 494. kłem oporządzeniu; przez stopniowe uzupełnianie tegoż Stopniowanie ćwiczeń. 304 Regulamin K awalerji. Częić III. W alka. przechodzi się od łatwiejszych do trudniejszych ćwiczeń, a kończy się ćwiczeniami w pełnem oporządzeniu bojowem. 495. Przedmiot ćwiczeń. 496. Metoda nau­ c z a ni a . 497. Tyraljer. Aby ułatwić rekrutowi zrozumienie natarcia i obro­ ny, należy mu te dwie czynności bojowe pokazać i obja­ < śnić na ćwiczeniach dobrze wyszkolonych strzelców, sek­ (cyj lub drużyny. Przedmiotem tych ćwiczeń powinno być: zbliżanie się do nieprzyjaciela pojedynczych strzelców ii grup różnemi sposobami przy wyzyskiwaniu terenu i ma­ lnewru obejścia, zdobywanie stanowiska nieprzyjacielskiego ogniem, bagnetem, obsadzenie zdobytego stanow.iska, < lutrzymanie go, wreszcie odparcie przeciwnatarcia. Skoro ta poglądowa nauka obudziła w młodym żołnierzu zainte­ 1 iresowanie, a instruktor nabierze przekonania, że przedmiot inauki został należycie pojęty, może przystąpić do ćwiczeń iw wyzyskiwaniu i urządzeniu terenu, jakoteż do ćwiczeń iw ocenianiu odległości i stawianiu celownika. Jeżeli rekrut zdaje sobie już sprawę ze skutków (ognia karabinowego, należy zacząć naukę użycia ognia, < szybkiego zbliżania się do nieprzyjaciela, szybkiego pada­ inia 1 powstawania na komendę, na znaki lub za przykła­ idem instruktora. Rolę przeciwnika, którego przedstawiają pojedyńczy i strzelcy, należy osobną instrukcją określić odpowie­ tdnio do przedmiotu ćwiczenia. Instruktorowi nie wolno rekruta zniechęcać, zabijać jego ambicji i samodzielnej myśli zniecierpliwieniem lub szorstkiem obejściem się. Błędy należy wyjaśniać i po­ uczeń udzielać pytaniami, aby rekrut drogą własnego zro­ zumienia, a nie wyłącznie na rozkaz, którego niekiedy nie pojmuje — uczył się myśleć i działać. Wrodzony spryt i talent należy rozbudzać tak, aby z każdego rekruta stał się samodzielny i świadomy swe­ go powołania tyralier. Tyraljer nie jest skrępowany w ruchach i postawie ciała, nosi karabin tak, jak mu w odpowiedniem miejscu i czasie wygodniej; tam, gdzie niespodziewane spotkanie się z nieprzyjacielem jest możliwe, nakłada bagnet na broń. CBW Należy go uczyć jaknajstaranniejszego wyzyskiwawww.cbw.pl * nia właściwości terenu. W terenie pozbawionym osłon 498. Wyzyskiwanie terenu. może tyraljer strzelać tylko w postawie leżącej. Szcze* gólny nacisk trzeba więc położyć na ćwiczenia w rozpo­ Rozdział B. W alka piesza. 305 znawaniu I ostrzeliwaniu celów z postawy leżącej. O Ile przy takich ćwiczeniach, wzgląd na zdrowie usprawiedlidliwia wyjątki od tej zasady, należy postawę stojącą albo klęczącą specjalnie nakazać, aby rekrut wiedział, dlaczego działa wbrew temu, czego go uczono. Karabinek należy 0 ile możności podeprzeć. Postawa ciała i położenie ka­ rabinka mają być takie, aby żołnierz mógł strzelać, a sta­ nowisko tak wybrane, aby dozwalało na dobry obstrzał, a w drugim rzędzie dawało osłonę. Rekrut musi umieć polępszyć sobie osłonę łopatką, a zwłaszcza zrobić sobie podporę dla karabinka i zamaskowanie. Na­ leży mu objaśnić właściwości osłon naturalnych 1 sztucz­ nych w celu wyzyskania ich przeciw obserwacji z ziemi 1 z powietrza, oraz przeciw ogniowi piechoty, artylerji, miotaczy bomb i granatów. Należy mu też wyjaśnić, co go osłania, a co go kryje. Ody tyraljer znajdzie się już na stanowisku, z któ­ 499. rego ma rozpocząć ogień, musi się przygotować do strza­ Zachowanie : się na stano* łu, t. zn. skontrolować pole obstrzału, złożyć się i zrobić' wlsku ognlosobie ewentualnie podparcie dla karabinka. N ie w o l n o ' wem. mu j e d n a k b e z r o z k a z u o t w i e r a ć b e z p i e c z ­ n i ka . Częstokroć tyraljer będzie musiał osiągnąć nowe stanowisko dla strzału pełzaniem. Tego należy go także uczyć. Po oznaczeniu celu i celownika ma strzelec posta­ wić celownik, otworzyć bezpiecznik i rozpocząć ogień, skoro tylko padnie komenda do rozpoczęcia ognia. Już od samego początku szkolenia tyraljera należyr 500. w niego wpajać praktycznie i przy każdej sposobności, K ate ch izm tyra lje ra . oraz zapomocą wykładów następujące zasady walki: ^(Z as a d y w alki). a) od sprawności tyraljera zależy powodzenie w boju, b) żołnierz pieszy nie zna żadnych przeszkód, wal­ czy zarówno w dzień jak i w nocy, w słocie i w pogo­ dzie i w każdym terenie, c) do pomyślnego wyniku walki prowadzi przedewszystkiem natarcie, d) nieprzyjaciela wyprzeć nie można z umocnione­ go stanowiska samym tylko ogniem, a ogień toruje jedy­ nie drogę do nieprzyjaciela; wyrzucić musi się go walką wręcz, e) bronią tyraljera jest karabinek i r. k. m., granat ręczny, bagnet lub sztylet, a w pstatecznym razie kolba. 306 Regulamin Kawaler)!. Część II I . Wal&a, Doskonale wyzyskanie tych środków walki jest najważ­ niejszym obowiązkiem żołnierza, f) t y l k o t e n o d d z i a ł m o ż e l i c z y ć na p o m y ś l n y w y n i k wa l k i , k t ó r y j e s t p r z e j ę t y s i l n ą w o l ą z w y c i ę s t w a , m i ł o ś c i ą do O j c z y ­ zny i p o c z u c i e m honoru. Wyszkolenie w strzelaniu, karność, zachowanie zi­ mnej krwi nawet w chwilach największego niebezpie­ czeństwa, obok niepohamowanej żądzy starcia się pierś w pierś z wrogiem podnoszą wartość bojową oddziału i zaufanie we własne siły, g) energja w natarciu a wytrwanie w obronie de­ cydują o wyniku walki, h) rozpoczęcie ognia nakazuje w zasadzie dowódca. Patrole bojowe i pojedyńczy strzelcy strzelają tylko wte­ dy, jeżeli niema innego środka, by uwiadomić dowódcę o nagłem pojawieniu się nieprzyjaciela, by odpędzić nie­ przyjacielskich obserwatorów i patrole, wreszcie dla sa­ moobrony. W walce pozycyjnej strzelają posterunki pod­ słuchowe, jeżeli im się ukaże cel odpowiedni, i) strzelcowi nie wolno nigdy strzelać gorączkowo; n a w e t w sz y b k i m o g n i u ka ż dy s t r z a ł musi b y ć ć e l n y , s p o k o j n y i r o z w a ż n y . Zasadniczo strzela się do celu znajdującego się naprzeciw. Zmienić cel woino tylko na rozkaz, albo gdy się zjawi inny, który jest niebezpieczniejszy niż zwalczany pierwotnie. Po zwal­ czeniu tego niebezpieczniejszego nieprzyjaciela należy dalej ostrzeliwać pierwotny cel, a straciwszy go szukać lub czatować na nowy; bez rozkazu tyraljer przekłada linję strzału, gdy zagraża wysuniętemu naprzód koledze, j) szybkość ognia reguluje tyraljer na podstawie obserwacji nieprzyjaciela i skutków własnego ognia, T y r a ł j e r z y m u s z ą s i ę w z a j e m n i e w spo " m a gać, udzielając sobie spostrzeżeń o nieprzyjacielu, k) ogień należy natychmiast przerwać na rozkaz, lub gdy tyraljer niema odpowiedniego celu, 1) tyraljer musi w y t r w a ć w nieprzyjacielskim ogniu nawet wtedy, gdyby nań odpowiadać nie mógł, lub gdyby odpowiadać nie było wolno, m) n a b o j e k a r a b i n o w e i g r a n a t y r ę c z n e należy oszczędzać, bowiem dowóz i uzupełnienie a m r nicji w walce są trudne. Poległym i ciężko rannym mają sąsiedzi odebrać amunicję, lekko ranni mają ją sami od­ dać sąsiadom, CBW www.cbw.pl Rozdział B . W alka piesza. 307 n) cofającego się nieprzyjaciela trzeba razić ogniem niszczącym, o) ż o ł n i e r z o w i nie w o l n o cofać bez r o z k a z u . C o f a n i e si ę bez r o z k a z u j e s t t c h ó r z o s t w e m i z d r a d ą p o p e ł n i o n ą wobec O j c z y z n y i k o l e g ó w . Pozatem powinien każdy 0 tem pamiętać, że w bitwie niema nic niebezpieczniej­ szego jak odwrócić się do nieprzyjaciela tyłem. Jeżfli odwrót jest nakazany, nie wolno strzelcowi cofnąć się poza oznaczony punkt albo linję. Nieraz bywa wskazanem, by ranni czekali na pobojowisku do zapadnięcia no­ cy, bo wycofanie się w dzień powiększa straty. W położeniu ciężkiem a nawet w razie otoczenia przez nieprzyjaciela powinien tyraljer mężnie wytrwać 1 być świadomym tego, że jeszcze nie jest stracony, że przyjdą posiłki, które mu pomogą, jeżeli nie straci otu­ chy i broni z rąk nie wypuści, p) przed płatowcem nieprzyjacielskim należy się schronić pod drzewa, domy, lub w rowy, a gdyby ich nie było, położyć się na ziemi nieruchomo, r) m a s k a p r z e c i w g a z o w a jest taksamo nie. zbędna jak broń; życie żołnierza zależy od utrzymania jej w dobrym stanie, s) żołnierz musi zawsze być w łączności ze swoim oddziałem; gdyby ją stracił, ma obowiązek przyłączyć się do najbliższego oddziału, chociażby innego pułku, zamel­ dować się tam i razem z tem oddziałem walczyć. Przy najbliższej sposobności powinien dołączyć się do swego oddziału i usprawiedliwić swoją nieobecność względnie wykazać, gdzie był. Przebywanie pod jakimkolwiek pozo­ rem na tyłach w czasie walki bez specjalnego rozkazu podlega surowej karze, t) w natarciu każdy tyraljer musi być przejęty nie­ złomną wolą, by dotrzeć do określonego celu i zniszczyć nioprzyjaciela, albo zmusić go do ucieczki. Szybko nacierając na nieprzyjaciela strzelec wysta­ wia się krócej na jego ogień a ponadto może prędzej i lepiej z bliższej odległości wyzyskać broń. To zbliżenie odbywa się na większe odległości jednym ciągiem, w ogniu nieprzyjacielskim od przystanku do przystanku, względnie od jednej osłony do następnej. Przestrzenie ostrzeliwane silnym ogniem przebywa się skokami biegiem, ewentu­ alnie pełzaniem. Rozpoczęcie ognia ze strony nieprzyja­ ciela nie powinno być powodem do natychmiastowego przerwania ruchu naprzód. Nacierający rozpoczyna ogień się 308 Regulamin Kawalerji. Częić III. Walka. Rozdział B . W alka piesza. dopiero wtedy, gdy widzi niemożliwość dotarcia do prze­ ciwnika bez jego pomocy. Gdyby na osiągniętem stano­ wisku nie było obstrzału, a zmiana chwilowo nie była mo­ żliwa, strzelec powinien podnieść się o tyle, ile tego po­ trzeba, aby oddać celny strzał z zajmowanego stanowiska. Jeżeli się niema strzelać należy się kryć przed nieprzy­ jacielskim ogniem. Nie wolno i wtedy zaniedbywać obserwacji nie­ przyjaciela, względnie przedpola, u) umocnienie osiągniętej linji, względnie okopanie się, rozkaże dowódca. Nie znaczy to jednak, aby żołnierz z własnej inicjatywy nie mógł ulepszyć swego stanowiska, byle tylko przez to nie zmniejszył skuteczności swego ognia. N a j l e p s z ą o s ł o n ę l u b o k o p m u s i s t r z e ­ l ec bez n a m y s ł u o p u ś c i ć n a r o z k a z , l ub gdy niema obst rzał u, w) jeżeli tyraljer widzi, że oficer, podoficer i ko­ ledzy idą naprzód, ma bezzwłocznie również ruszyć z nimi. ] o z o s t a w a n i e w tyle j est h a ń b ą . P 501. Nauka s tr z e la n ia - 502. O b s e r w a c ja p r z e d p o la I o c e n a o d le g ­ ł o ś c i. 503. Nauce strzelania należy poświęcić od samego po­ jaknajwiększą uwagę. Żołnierz musi się nauczyć strzelać także w masce gazowej. Konsekwentnie należy 1 dążyć do wydoskonalenia w strzelaniu, budzić zamiłowa­ nie do broni palnej i zrozumienie jej użycia. Strzelec powinien znać właściwości swego karabinka i liczyć się z nlem przy oddaniu strzału. Poszczególny strzelec strzela tylko wtedy, gdy jest prawdopodobnem, że trafi, oraz gdy w myśl zadania strze­ lać powinien. lczątku Obserwacja przedpola, zwłaszcza śledzenie małych a dobrze ukrytych celów, rozpoznawanie ruchów i zamaskowan, musi być również przedmiotem ćwiczeń dobrze obmyślanych i przygotowanych. W ocenianiu o d le g ło śc i w g łą b i wszerz należy sys­ tematycznie Strzelca szkolić. Równocześnie z nauką strzelania przeprowadzać ćwiczenia granatem ręcznym, rozpocząwszy od przechodząc stopniowo do rzutów granatami ślepemi i w końcu ostremi. CBW Ć w ic z e n ia należy g ra n a te m r ę c z ­ opisu, n ym . www.cbw.pl 504. W a lk a w r ę c z . Nauka walki na bagnety i sztylety winna się od­ bywać w sposób prosty ale systematycznie i konsekwen­ 309 tnie. Nie należy ograniczać się tylko do walki bagnetem. Łopatka, toporek, łopata i t. p. mogą często służyć także jako broń w walce wręcz. Nawet bez broni powinien żoł­ nierz umieć rzucić się na nieprzyjaciela i pokonać go. Ćwiczyć należy: w orjentowaniu się w terenie podług sos. przedmiotów za dnia upatrzonych, oraz podług gwiazd O i r ie n t o w a n ie s ię w n o c y . i busoli, jakoteż w zachowaniu się w terenie oświetlonym przez nieprzyjaciela i w posuwaniu się dwójkami lub poje­ dyńczo przy ścisłem przestrzeganiu zwartości i łączności. Dalej trzeba ćwiczyć żołnierza w zwinnem i cichem po­ ruszaniu się, zwłaszcza w nocy. Wszystkie przedmioty uzbrojenia należy dobrze przymocować lub przytrzymy.wać, by nie wydawały brzęku. Strzelcowi należy pokazać i objaśniać urządzenie i znaczenie strzału nocnego. Ze służby polowej należy ćwiczyć p a t r o l e a mia­ nowicie: zachowanie nakazanego kierunku, marsz przez las, pokonywanie przeszkód (jak np. zburzone rowy), ci­ che i niedostrzeżone przedostanie się przez nieprzyja­ cielskie przeszkody, przez linję nieprzyjacielskich placó­ wek, meldowanie i przekazywanie meldunków, powról, złączenie się z patrolem ludzi, wyprawionych z patrolu ze specjalnem zadaniem i t. p , s ł u ż b ę p l a c ó w k i i p o d s ł u c h ó w , zajmowanie stanowiska, zachowanie siS> gdy się zbliża nieprzyjacielski patrol, gdy . się nieprzyjacjel skrada, by przejść przez nasze linje placówek. Wszystkie te ćwiczenia należy również przeprowadzać najpierw w półmroku i w znanym terenie, później w miarę postępu trzeba warunki stopniowo utrudniać. Należy strzel­ cowi wyłuszczyć, że we wszystkich działaniach bojowych w nocy, karabinek w rzadkich wypadkach będzie użyty ze skutkiem, bo skuteczność ognia w nocy jest słaba i nie stoi w stosunku do zużytej amunicji, a w natarciu zdra­ dza zamiar i niweczy bardzo ważny czynnik powodzenia, uniemożliwiając zaskoczenie nieprzyjaciela. Ćwicząc r o z p o z n a w a n i e w n o c y należy żołnierza pouczyć, jak może bezwątpienia stwierdzić, czy zbliżająca się osoba lub oddział, których w nocy z daleka rozpoznać nie można, należy do naszego wojska lub nie. Kogo z ćałą pewnością rozpozna się jako swego, tego zatrzymuje się jedynie w tym wypadku gdyby szedł w stronę nieprzyjaciela, należy wówczas stwierdzić czy i od kogo ma rozkaz, lub upoważnienie. Gdy zajdzie po- SOS. W yją tk i z e s łu ż b y p o l o ­ w e j. 507. S p r s w d z a n le osób I p rze­ p u s z c z a n ie p rze z p o s te ­ ru n k i. 310 Eagulamln Kawalerji. Część lit . Walka. trzeba zatrzymania, strzelec musi przygotować się tak, jak do walki, to znaczy przyjąć odpowiednią postawę z na­ stawionym bagnetem i gotowym do strzału karabinkiem. Jeżeli posłerunek składa się z dwóch żołnierzy, drugi strzelec staje z granatem ręcznym w postawie jak do rzutu; dopiero po tem przygotowaniu posterunek zatrzy­ muje zbliżającego się według przepisu Reg. Służby Polo­ wej Cz. IV i Reg. Sł. Wewn. (przepisy o wartach i pa­ trolach). Podejrzanego należy wezwać, by podniósł ręce do góry; jeżeli jest więcej osób, to wolno im się zbliżyć tylko pojedyńczo. Broń należy podejrzanym odebrać. 508. Po W spółdziałanies należy je tyralierów , n ukończeniu szkolenia oddzielnego Strzelca, prowadzić dalej grupkami*. Strzelcowi należy objaśnić, że tylko w wyjątkowych wypadkach pojedynczo O będzie walczył. Strzelcy jednej roty muszą się wzajemnie wspomagać. W ogniu obserwuje jeden z nich wynik strzału drugiego; jeżeli trzeba się okopać, to jeden pracuje łopatką, podczas, gdy drugi osłania go ogniem. W czasie szkole­ nia roty, należy przerobić służbę patrolu bojowego przed frontem, na bokach, z tyłu, patrolu łącznikowego, poste­ runku w okopach, przenoszenia meldunków i t. d. VI. Działanie ogniem. Wynik walki ogniowej kawalerji spieszonej zależy przedewszystkiem od gruntownego wyćwiczenia poszczegól­ nego żołnierza w strzelaniu, oraz od stopnia wyszkolenia go w walce ogniowej jako tyraljera, od ścisłej karności oddziałów w ogniu, wreszcie od umiejętnego a energicz­ nego kierowania ogniem. Dążyć należy do tak doskona­ łego wyszkolenia strzelców, by każdy z nich samodzielnie umiał prowadzić walkę ogniową, gdy warunki boju wy­ kluczają wyższe kierownictwo. 509. W yszkolenie strzeleckie- • K a r n o ś ć o g n i a wymaga jaknajskrupulatniej' szego wykonywania wszystkich czynności, których się żołnierz jako strzelec nauczył i bezwzględnego wypełnia­ nia rozkazów kieiującego ogniem, a więc przedewszyst­ kiem starannego i spokojnego strzału, obserwacji skutku, bezustannej uwagi zwróconej na nieprzyjaciela i dowódcę, samodzielności w regulowaniu szybkości ognia i oszczę­ dzania amunicji. Aby strzelców pobudzić do samodziel­ ności, należy niekiedy podczas ćwiczeń wyłączyć kierów- 510. K a r n o i ć o g n ia . CBW www.cbw.pl RozdBiał B. W al k a piesza. 311 nictwo ognia; każdy Strzelec ma wówczas samodzielnie wybierać cele, cceniać odległości i nastawiać celownik. K i e r o w a n i e o g n i e m p o l e g a na: a) wyborze 1 urządzeniu stanowiska ogniowego; b ) wyborze celu, oznaczeniu celownika i rodzaju ognia, oraz rozkazie do rozpoczęcia go; c) regulowaniu szybkości ognia, rozdzielaniu go i przerwaniu w stosownej chwili; d) obserwowaniu skuteczności ognia; e) wreszcie na oszczędzaniu amunicji i staraniu się o jej uzupełnienie. Stanowisko ogniowe powinno pozwalać na obstrzał całego przedpola i o ile możności na flankowanie nie­ przyjaciela. Nie powinno ono jednak leżeć zbyt skośnie do kierunku strzału, ani tak, by je nieprzyjaciel mógł łatwo odkryć. Również i stanowisko r. k. m. powinno dawać takiż obstrzał, ą zwłaszcza umożliwić flankowanie prze­ strzeni przed frontem sąsiednich oddziałów. Skrzydłowa drużyna linji bojowej powinna ostrzeliwać przerwę (od­ stęp między sobą a sąsiedniemi oddziałami). Dla uzyska­ nia krzyżowego ognia drużynowy nie powinien wahać się wysunąć r. k. tn. na kilkanaście lub więcej kroków przed linją ogniową całej drużyny. W obronie należy każdą chwilę wyzyskać do urzą­ dzenia i umocnienia stanowiska, aby zapewnić jaknajlepsze warunki dla strzału. Dla uzyskania dobrego wyniku strzału najważniej­ szą rzeczą jest jaknajdokładniejsze oznaczenie odległości. Odległości wymierza się według map, za pomocą oceny na oko lub zaslągnięcia wiadomości u sąsiednich oddzia­ łów strzelających. Konieczne poprawki czyni się na pod­ stawie obserwacji działania ognia na cele. Do wstrzeli­ wania się można użyć salwy skierowanej na pewien dobrze widziany punkt (sekcyjnemu salw takich zarzą­ dzać nie wolno). Jeżeli odległości tylko w przybliżeniu można oznaczyć lub, gdy cel zbliża się ku strzelającemu oddziałowi, celownik ustawia się na dwie różne odległości. Rozróżniamy następujące rodzaje ognia: 511. Kierowanie ogni e m. 512. Stanowisko ogniowe. 513. ^ R o d z a je a) ogień pojedynczy: każdy strzelec oddaje strzał1 skoro uchwyci cel; o g n ia . 312 Regulamin kawalerji. C zęić III. W alka. b) ogień skupiony; jest to ogień pojedyńczy od­ działu o największem napięciu szybkości; c) salwa, t. j. ogień całego oddziału oddany na komendę przełożonego, o ile możności równocześnie, używa się go wyjątkowo jako ognia karności, jeżeli od­ dział zacznie gorączkowo i bezładnie strzelać, oraz dla oznaczenia odległości. 514. O g ie ń k. m. 515. R o z p o c z ę c ie o g n ia . Ogień r. k. m. i k m. rozróżniamy jak następuje; a) ogień pojedyńczy, jak u strzelców w tyraljerce; b) ogień serjami zależnie od ilości naboi w maga­ zynach np. 16 do 18. c) krótkie serje, t. j. 3 — 4 strzały; d) ogień ciągły (z wyjątkiem r. k. m.). Z zasady w natarciu należy rozpocząć ogień jaknajpóźniej. Z dalszych odległości rozpoczynają strzelanie tylko k. m. rozmieszczone o ile się to da, na dominujących punktach. Mogą one także działać ogniem łukowym (po­ średnim). Należy je wyzyskać zwłaszcza dla ognia bocz­ nego i krzyżowego. Działalność r. k. m. zaczyna być skuteczną dopiero na średnich odległościach, przeto można zaoszczędzić amunicję strzelców do użycia jej na bliskie odległości. W obronie rozpoczyna się ogień, skoro na od­ ległość skutecznego strzału piechoty, ukażą się odpowied­ nio szerokie i głębokie cele. Wskazanem będzie nieraz dopuścić nieprzyjaciela blisko, aby go zasypać niespodziewanie gradem pocisków. 516. Jeżeli chodzi o zyskanie na czasie, należy nieprzy­ S trz e la n ie n a . w ielkie odleg- •jaciela powstrzymać wczesnem rozpoczęciem ognia i to o ło ic l. 1 ile możności tylko z ciężkich k . m. Strzelania na wiel­ kie odległości używa się jedynie wyjątkowo. Jest ono tylko wtedy usprawiedliwione, gdy położenie bojowe ko­ niecznie tego wymaga, a cel jest odpowiednio wielki, obserwacja ognia łatwa i obfitość amunicji. Bezskuteczny ogień jest trwonieniem amunicji i podkopuje zaufanie żołnierzy do jego skuteczności, dodając otuchy nieprzy­ jacielowi. 1 CBW Wybierając cel należy uwzględnić www.cbw.pl znaczenie. Zasadą jest, że ka'żdy tyraljer 517. W y b ó r c e lu . taktyczne jego bierze na cel wprost naprzeciw niego znajdującego się nieprzyjaciela. Często będzie potrzeba skierować ogień na* najbardziej Roz dzia ł B. W alka plesaa. 313 naprzód wysuniętą linję nieprzyjacielską i na odwody; wybór celu i rozdzielanie ognia na każdym odcinku należy do jego dowódcy. Warunki walki mogą wymagać przejściowego sku­ pienia ognia na jeden i ten sam cel np. na niespodzianie zjawiające sie oddziały nieprzyjacielskie,' kawalerję wi­ doczną, artylerję, k. m. i t. p. Skupienie ognia na dłuższy czas będzie wskazane na najniebezpieczniejsze miejsca stano­ wisk nieprzyjaciela jak przeciwuderzające, oskrzydlające oddziały lub gdy ogniem krzyżowym można osiągnąć lep­ sze skutki. W tym ogniu powinny krańce pól ogniowych zachodzić na siebie. Jednem z najważniejszych zadań kierującego ogniem jest bezwłoczne uchwycenie odpowiedniej chwili, w któ­ rej. skupienie ognia mogłoby dać piorunujący skutek. Po­ nieważ skupiony a niespodziewany ogień o największem napięciu szybkości nawet małych oddziałów, skierowany na tyły i boki nieprzyjaciela, wywołuje ogromny skutek, należy go użyć przy każdej sposobności. Do rozpoczęcia takiegoż ognia należy poczynić przygotowania tak, by na sygnał lub znak d-cy zasypać nieprzyjaciela potężnym i niszczącym gradem pocisków. Cel należy w taki sposób wskazać, by go strzelcy łatwo mogli znaleźć. Oddziały nieprzyjacielskie oznacza się z punktu widzenia Strzelca; nie wolno zatem używać takich oznaczeń jak np. prawe (lewe) skrzydło nieprzyja­ ciela. Jeżeli cel tylko przez szkła można odszukać, należy oznaczyć w terenie linję, na której się on znajduje; wtedy zaleca się podawanie kolejne lornetki od Strzelca do Strzelca. Częsta zmiana celów, nie usprawiedliwiona ważnemi taktycznemi względami, nie jest wskazaną, gdyż osłabia skuteczność i rozluźnia karność ognia. . 518. O z n a c z e n ie celu. Rozkaz do rozpoczęcia ognia wydają d cy plutonów W y d a519. n ie r o z ­ względnie d cy drużyn. Wyjątkowo tylko d-ca szwadronu k a z u r o z p o ­ c z ę c i a o g n ia . może zastrzec sobie wydanie takiego rozkazu szczególnie wtedy, gdy idzie o zaskoczenie nieprzyjaciela niespodzie­ wanym ogniem. D-ca szwadronu pozostawia jednak szczegóły kierowania nim dowódcom plutonów, względnie drużyno­ wym. Sprawne uzupełnienie amunicji zależy od odpowie­ dnich zarządzeń. W tym celu dowódca szwadronu posłu­ guje się odwodem i obsługą r. k. m. (żołnierzami zapaso­ wymi). Regulamin Kawalerji. Częlć I I I , W alka. 314 Roz dział B. W alka piesza. Kom enda do strzela n ia m a b y ć m o ż liw ie krótka. 520. Kom end a do N a jp ie r w n a le ż y w s k a z a ć k ie r u n e k o ra z ce l, n a s t ę p ­ strzelania. n ie p o d a ć c e l o w n i k i n a k a z a ć r o z p o c z ę c i e o g n ia . P r z y k ła d ta kiej k o m e n d y : „N A W P R O ST , PIE CH O T A N A LEW O O D C Z E R W O N E G O D O M U , 400, O O I E N P O J E D Y N C Z Y * . N a „o g ień p o j e d y ń c z y 11 s t r z e l c y o t w i e r a j ą b ezp ieczn ik i i r o z p o c z y n a ją p o w o li strzela ć. J e ż e li w s k a z a n y je s t s z y b ­ s z y o g i e ń k o m e n d e r u j e się: „ P R Ę D Z E J S T R Z E L A Ć , ( W O L ­ N I E J S T R Z E L A Ć ) 11. N a „P R Z E R W IJ O G I E N “ , co k a żd y tyraljer. p o w ta r z a , o g ie ń m u si b e z w a r u n k o w o n a ty c h m ia s t ustać, a s trz e lc y z a m y k a ją b e z b ie c z n ik i. W razie p o trz e b y k o m e n d ę z a s t ę p u j e s i ę p r z e z k i l k a k r o t n e g w i z d n i ę c i e (p. 26 ). Jeżeli d a w n y cel ma b y ć zn o w u o strze liw a n y , kom en da b rzm i: „ D A L E J S T R Z E L A Ć * . W p r z e r w ie o g n io w e j s tr z e l­ c y za ch o w u ją b e z w z g lę d n ą ciszę, cz e k a ją c na d a lsze r o z ­ k a zy . W zg ie łk u b o jo w y m ko m en dy i ro zk a zy d och od zą z trudnością. S e k cy jn i p o w ta rza ją w ó w c z a s k o lejn o k o ­ m e n d y i r o z k a z y , a g d y to n ie w y s t a r c z a , m u s z ą je p o ­ w ta r z a ć ta k że p o szc ze g ó ln i ty ra lje rzy . Przy pod aw aniu r o z k a z ó w d a le j n a l e ż y w y m i e n i ć o d k o g o i d la k o g o są p rz e z n a c z o n e . N ie k ie d y trzeb a w y d a w a ć r o z k a z y p isem n ie. O d p o w ie d zia ln y m i za p o d a w a n ie ro z k a z ó w są d o w ó d c y s e k c y j . O t r z y m a n i e p o t w i e r d z a j ą p o d n ie s ie n ie m ręki. N ie p o w in n i oni b e z w a r u n k o w o d o p u ścić d o d a ls z e g o p od aw an ia w id o czn ie p rzek ręco n ych i b ezsen so w n y c h ro z­ k a z ó w . B y się u p e w n ić , ż e ro z k a z będzie, u s ły s z a n y i rozzu m ian y, s e k c y jn y p rzed w y d a n ie m g o zw raca u w a g ę tyr a l j e r ó w j e d n o r a z o w . e m k r ó t k i e m g w i z d n i ę c i e m ( p . 26). S z y b k o ś ć o g n ia je st za leżn ą od p ołożenia, ch a rak te­ 521. Szybkoić og­ r u w a l k i , w ł a ś c i w o ś c i c e l u i o d i l o ś c i a m u n i c j i . O g i e ń b ę ­ nia. d z ie te m w o l n i e j s z y , im w i ę k s z a o d le g ło ś ć , na k t ó r ą się s tr z e la , im g o r s z e o ś w ie t le n ie , a w i ę c w i ę k s z a tr u d n o ść w r o z p o z n a n i u c e lu , w r e s z c i e Im d ł u ż e j m a t r w a ć w a l k a . Z a s a d n ic z o n a le ż y strz ela ć p o w o li, a b y z ca łą p e w n o śc ią trafić w c e l i z a c h o w a ć sp o kó j. I. P o w ię k s z o n a s z y b k o ś ć o g n ia jest w sk aza n a: a) w n a t a r c i u n a b l i s k i e o d l e g ł o ś c i , a b y n i e p r z y j a ­ ciela ostateczn ie złam ać; b) w o b ro n ie d la CBW od parcia n iep rzyja ciela, z d o ła ł d o t r z e ć na b liż s z ą o d le g ło ś ć ; c) w p o ś c ig u . II. P r z e j ś c i o w o w z m a g a s i ę s z y b k o ś ć o g n i a : a) je ż e li n ie p rzy ja cie l od słan ia w ię k s z e s z a się n a p rz ó d lu b c o fa się w i ę k s z e m i o d d zia ła m i); który www.cbw.pl ce le (p o ru ­ 315 b) a b y w e s p r z e ć p o s u w a n ie się w ła s n y c h o d d z i a ­ łó w . W t e d y to n a le ż y k ie r o w a ć o g ie ń ró w n o c z e ś n ie i na ten o d c in e k n ie p r z y ja c ie la , k t ó r y z n a jd u je się n a p r z e c iw p o s u w a ją c y c h się n ap rzó d . III. N a j w i ę k s z e i na n ap ięcie o g n ia je s t w sk azan e: a) w r a z i e , g d y s p o s t r z e ż o n o ) n a b l i s k ą k ró tk i c z a s z n a c z n e cele, b) p rzy n agłem p o s u w a n ia się p ieszo , c) p rzy O gień u życiu n ap o tk an iu podczas n ależy przerw ać: b) jeżeli skuteczny, zacznie gorączkow o bezład n ie m o ż e n a w e t s e k c y jn y u ż y ć sal­ ce l zn ik n ie c) j e ż e l i z a m i e r z o n y d) przed f) w n iep rzyja ciela napadu o g n io w eg o . a) j e ż e l i o d d ział strzela ć; w ty m w y p a d k u w y ja k o o g n ia k arn ości; e) g d y o d le g ło ść o gień skutek w y k o n a n iem szczu p ły lu b o g n ia zaczyna be<* o siąg n ięto , p oruszenia, za p a s a m u n icji w y m a g a ce lu z m y le n ia być 522. Przerwanie ognia. teg o, n iep rzyjaciela. S k u te c z n o ś ć o g n ia o ra z teren o b o k ce lu i z a ce lem 523. n a l e ż y b e z p r z e s t a n k u o b s e r w o w a ć . D o w ó d c y u ż y w a j ą d o Obserwowani e skutku. te g o s w o ic h o rg an ó w ; czę sto trzeb a b ę d zie u rzą d zić obserw ato rja. D o w ó d c y m u szą je d n a k ż e i o so b iśc ie p r z e k o ­ n ać się o sk u tk u o gn ia, g d y ż o d te g o z a le ż y p r z e p r o w a ­ d ze n ie za d a n ia w d a ls z y m ciągu. O s z c z ę d z a n ie am u n ic ji m u si p r z e jś ć w z w y c z a j o fi­ 524. cera i s z e r e g o w c a . G d y się je d n a k n a stręcz a s p o s o b n o ś ć O < szczędzanie amunicji. zn iszcze n ia n ie p rzy ja cie la o g n iem , w te d y n a w e t n a jw ię k ­ sz e z u ż y c ie a m u n icji je s t u s p r a w ie d liw io n e . W s z y s c y d o ­ w ó d cy, p rzed ew szy stk iem se k cy jn i, d ru żyn o w i, a n aw et d o w ó d c y p lu to n u m u szą zn a ć ilo ś ć am u n icji, k tó rą r o z p o ­ r z ą d z a o d d z i a ł . O d w o d y i r e z e r w y z a s i l a j ą c e p r z e d n i e lin je m a ją z z a s a d y d o n o s ić a m u n ic ję . K a ż d y d o w ó d c a o b o ­ w ią z a n y je st do za m e ld o w a n ia za w c za s u o g ro żą cy m b ra­ ku am u n icji. 316 R egulam in K awalerji.' Częóć li t . W alka. VII. Wyszkolenie piesze oddziałów kawalerji. Sekcja. a) Stanowisko dowódcy. 525. K ie r o w n ic t w o s e k c ją . 526 . O g ó ln e o b o ­ . w ią z k i s e k c y j­ nego. Najmniejszeml “oddziałami w boju są sekcje jako części składowe drużyny. Gdy drużyna okaże się za wiel­ ką jednostką, albo gdy warunki zmuszą do rozdzielenia drużyny, wówczas sekcja fizyljerów lub strzelców będzie walczyła pod dowództwem swego sekcyjnego jako od­ rębna całość. Dopóki położenie bojowe pozwala drużyno­ wemu na osobiste kierowanie drużyną w walce, sekcyjny wykonywa bezwzględnie jego rozkazy. Odłączony czy to wskutek rozkazu, czy też z powodu chwilowego położe­ nia bojowego, sekcyjny prowadzi sekcję samodzielnie, aż do chwili złączenia się z drużyną. Sekcyjny przestrzega karności ognia, czuwa nad przebiegiem walki sekcji i podtrzymuje jej zapał bojowy. Specjalne zadania porucza tylko żołnierzom pewnym. Kie­ ruje ogniem i reguluje zużywanie i uzupełnianie amunicji. Sekcyjny musi umieć działać samodzielnie w ramach za­ dania drużyny. W natarciu prowadzi sekcję, wyzyskując zręcznie właściwości terenu. Rozstrzyga, czy sekcja ma się poruszać naprzód w całości, czy tylko poszczególni strzelcy mają się posuwać, pełzając lub zbliżając się od osłony do osłony. W ogniu 1 w poruszeniach współdziała z sąsiednienri sekcjami wzgl. drużynami, obsadza punkty oporu, wyzyskując je jako punkty wyjścia do dalszego posuwania się i ułatwienia ruchów sąsiednim oddziałom. Sekcje powinny się wspierać wzajemnie ogniem, a nie przeszkadzać sobie. Po wtargnięciu do nieprzyjacielskiej pozycji sekcja musi wytrwać tam za wszelką cenę. Jeżeli sekcja walczy na skrzydle oddziału, obowiązkiem sekcyj­ nego jest zabezpieczyć bok. W obronie sekcyjny odpo­ wiada za wytrwanie swojej sekcji na stanowisku aż do ostatniej kropli krwi. Musi mieć przeświadczenie, że tylko od wytrwania na stanowisku aż do ostatniego żołnierza zależy utrzymanie lub odzyskanie stanowiska. CBW www.cbw.pl 52T. S p e c ja ln e o b o w lą ik l. Obowiązkiem sekcyjnego jest: a) bezustanna uwaga na rozkazy dowódcy drużyny lub plutonu i łączność z nim; Rozdział B . W alka piesza. 317 b) powtarzenie komend d-cy drużyny lub plutonu* zwłaszcza .PRZERWIJ OGIEN“ L „SZTURM". Niektóre komendy sekcyjny może zastąpić znakami, lub własnym przykładem dla uniknięcia hałasu; c) kontrola celownika i ognia do nakazanego celu, wyzyskanie terenu i kontrola zużywania amunicji; d) obserwowanie nieprzyjaciela 1 działania własnych oddziałów; e) czuwanie nad tem, by w sekcji panowała cisza, by strzelcy przy okopywaniu się w walce nie przerywali ognia i zwracali baczną uwagę na dobry strzał; f) wreszcie dopilnowanie, aby tyraljerzy rozpoczy­ nając ruch, zamknęli bezpiecznik i zapięli ładownice. Sek­ cyjny strzela sam, jeżeli mu na to warunki walki pozwa­ lają. W długotrwałej walce pozycyjnej będzie to konieczne b) Szyki sekcji i poruszenia. Położenie bojowe, działanie nieprzyjacielskiego ognia i teren wskażą, w jakim szyku sekcja będzie posu­ wała się naprzód. W okresie zbliżania się do nieprzj jaciela, w obrę­ bie ognia jego artylerji, szybki ruch sekcji naprzód odby­ wa się w s zj k u l u ź n y m . Może tó być kolunłienkai_..j£den lub dwa rzędy Z mniej lub więcej zwiększonemi odstępami między rzę­ dami względnie odległościami pomiędzy dwójkami lub pojedynczymi żołnierzami. Sekcyjny może także utworzyć _fąlę (t. j. linję), zwiększając odstępy między żołnierzami według potrzeby. Ruch sekcji musi się odbywać w podo­ bnych szykach i bez straty czasu także i w dalekim ogniu nieprzyjacielskiej piechoty. W każdym wypadku sekcja musi być w ręku sek­ cyjnego i utrzymać nakazany kierunek. Podczas poruszeń naprzód w jakimkolwiek szyku, sekcyjny znajduje się przed swoil..sekcją w takiej odleggłości, aby mógł przejrzeć" teren, który sekcja, będzie mu­ siała przebyć. W lesie, w ciemności lub we mgle należy sekcję skupić. W obrębie skutecznego ognia nieprzyjacielskiej pie­ choty względnie wtedy, gdy konieczne jest użycie włas­ nego ognia, należy sekcję rozwinąć w t y r a l j e r y . Sekcja musi umieć rozwinąć się w tyraljerę z każ­ dego szyku, w marszu I z miejsca i z każdej postawy $28. S z y k lu źn y . 529. T y r a ljc r k a . 318 Regulamin Kawalerji. Część II I . Walka. ciała szybko, cicho i sprawnie z a w s z e b i e g i_e _m, nletylko na komendę lecz i na znak sekcyjnego. 530. Rozkaz do rozwinięci? tyraljery. 531 Poruszenia tyr a lj e ry. 532. Zajmowanie stanowiska ogniowego. 533. Skoki. Każdy rozkaz do rozwinięcia sekcji w tyraljery po­ winien zawierać: cel rozwinięcia (zadania), nazwę sekcji, kierunek, jeżeli potrzeba, — odstęp między tyraljerami lub znak do wykonania rozkazu. Naprzykład: .NIEPRZYJA­ CIEL OBSADZIŁ TEN (POKAZAĆ) LASEK: — NATAR­ CIE — SEKCJA XX (NAZWISKO SEKCYJNEGO). NAWPROST, KIERUNEK WIATRAK, ODSTĘP 7 KROKOW — W TYRALJERY'. Dla każdego innego sposobu rozwijania w tyraljery np. w miejscu, w stronę boku lub wskos, z większemi lub mniejszemi odstępami, należy dać odpowiednią zapowiedź przed hasłem ,w t y r a l j e r y ' . Poruszenia tyraljery polegają na posuwaniu się naprzód skokami. Jeżeli się niema zamiaru rozpoczęcia ognia, sekcja przerywa mch na komendę „PADNIJ* lub za przykładem sekcyjnego, który pozostaje przed frontem. Komendę „NA L1NJĘ“ lub odpowiedni znak podaje sekcyjny, jeżeli ma rozpocząć strzelanie w ruchu lub z miej­ sca. Strzelcy zajmują stanowiska możliwie dogodne do strzelania i przygotowują się do rozpoczęcia ognia; jeżeli to jest możliwe, należy już przedtem ustawić celowniki. Jeżeli po zajęciu stanowiska nie rozpoczyna się ognia natychmiast, lub gdy nastąpi przerwa w ogniu, sek­ cyjny podaje komendę: „KRYJ S!Ę“, wyznaczając równo­ cześnie obserwację. Na komendę: .NA LINJĘ* strzelcy zajmują z powrotdm stanowisko ogniowe i przygotowują się do strzelania. Do posuwania się naprzód skokami sekcyjny podaje komendę: SEKCJA — SKOK — BIEGIEM MARSZ Żwawe jednoczesne podrywanie się i szybkie rzucanie się naprzód przeszkadza w uchwyceniu celu. W razie potrzeby zmienia się celownik i rozpoczyna ogień bez osobnej ko­ mendy. Stanowisko, które się ma zająć, należy oznaczyć już przed skokiem. Długość skoku zależy od skuteczności ognia nieprzyjacielskiego i właściwości terenu, a nie od odległości od nieprzyjaciela. Zasadniczo, długość skoku powinna być tak mała, ażeby nie dać możności nieprzyjacielowi wzięcia na cel biegnącego tyraljera. CBW www.cbw.pl R ozdział B. W alka piesza. 319 Mniejwięcej 20 — 30 kroków. Sekcyjny nie powinien swojem zachowaniem się zwrócić uwagi nieprzyjaciela, że zamierza wykonać skok. Do skoków należy wyzyskać takie sposobności, jak np. gdy ogień nieprzyjacielski osłabnie, gdy właśne oddziały sąsiednie wzmocnią swój ogień, lub gdy własne -k. m., r. k. m., artylerja, albo miotacze bomb skierują ogień na odpowiedni odcinek nieprzyjacielski. Zależnie od poło­ żenia bojowego, ognia nieprzyjacielskiego i właściwości terenu sekcje posuwają się naprzód całe, częściami, lub każdy żołnierz z osobna od osłony do osłony. Każdą osłonę należy ulepszyć. 534. Jeżeli się okaże, że tyraljerzy nie mogą ostrzeliwać stano­ nieprzyjaciela ze swego stanowiska inaczej, jak tylko klę­ Zmiana wiska. cząc lub stojąc, sekcyjny powinien dążyć do zajęcia do­ godniejszego stanowiska; w razie trudności, może on, o ile położenie bojowe na to pozwala, zarządzić przerwę ognia. 535. Gdyby przy posuwaniu się naprzód okazały się konie­ niecznemi dłuższe przystanki, podczas których tyraljera Wymijanie bezpiecznych dostałaby się w ogień artylerji lub płatowców nieprzyja­ miejsc. cielskich, wtedy należy takie miejsce wyminąć szybkiem posunięciem się naprzód lub w bok a nigdy wtył. c) Ogień sekcji. 536. W zasadzie sekcja, strzela tylko wtedy, gdy jest na Ogień poje­ stanowisku ogniowem. Na bliskie odległości kierowanieidynczy 1 salwy. ogniem należy do sekcyjnego. Sekcja strzela ogniem pojedyńczym. Ogień może być rozdzielony albo na cały cel, albo skupiony na pewien jego punkt. Salwy może użyć sekcyjny tylko dla przywrócenia karności ognia. (Patrz p. 513 — 524). v d) Szturm. Natarcie kończy się dopiero wtedy, gdy nacierający wtargnie w szeregi nieprzyjaciela, przedrze się przez jego linję, dotrze aż do nakazanego przedmiotu i weźmie go w posiadanie tak, by udaremnić nieprzyjacielowi wszelkie próby odebrania straconego stanowiska. 537. Przedmiot natarcia. Sekcyjny, walczący w związku drużyny lub plutonu, 538. często może niespodziewanie spostrzec stosowną chwilę Moment roz> sztur­ do wykonania szturmu. Jego obowiązkiem jest tę chwilę*soczęcta mu. 320 Regulamin Kawalerji. Część II I. Walka. wyzyskać. Odległość od nieprzyjaciela dla sekcji sztur­ mującej należy tak wymierzyć, by jednym skokiem wtar­ gnąć w jego stanowisko. Przed uderzeniem na bagnety należy—o ile się to już przedtem nie stało—nałożyć bagnet na broń, jednakowoż tak, by ogień nie osłabł i, jeżeli zaskoczenie jest możliwe, by nieprzyjaciel zamiaru nie spostrzegł. Tyraljerzy nakładają bagnety jeden po drugim na komendę lub na znak sekcyjnego. 539. Wykonanie. 540. W alk a w ręc z. 541. Poielg 321 Rozdział B. Walka piesza. jaciela. Z dowódcą drużyny i plutonu należy bezzwłocz nie nawiązać łączność. Przeszukiwanie zdobytego stanowiska przez pojedyn­ czych żołnierzy jest zakazane. Zbieranie zdobyczy i eskor ' towanie jeńców przeprowadzają wyznaczone do teg<0 osobne oddziały. Jeżeli zdobyta linja ma być utrzymana, albo gdy sekcja jest zmuszona zatrzymać się na niej,j należy przystąpić zaraz do jej technicznego umocnienia 542. Zachowanie się na zdobytem stanowi­ sku. Szturm wykonywa się na komendę: .PRZERWIJ OGIEŃ — SZTURM*. Wszyscy rzucają się biegiem i z okrzykiem: .HURA* na nieprzyjaciela. Jeżeli chodzi o zaskoczenie nieprzyja­ ciela, to okrzyk ,HURĄ* wydaje się dopiero w ostatniej chwili. Gdyby nieprzyjaciel stawiał jeszcze °pór, należy go przed wtargnięciem w jego pozycje zasypać salwą gra­ natów ręcznych, a następnie uderzyć nań bagnetem. Od tej chwili zależy wynik walki. Gdyby nieprzyjaciel pod­ czas szturmu ze swej strony próbował przeciwdziałać, na­ leży go natychmiast odeprzeć silnym ogniem karabinków i granatów. Drużyna jest podstawową jednostką bojową w walce Skład5d«r.u t y n y . małych oddziałów spieszonej kawalerji. Składa się ona z sekcji r. k. m., t j. fizyljerów pod osłoną większej lub mniejszej liczby spieszonych kawalerzystów, t. j. strzelców. Drużyną dowodzi podoficer. W walce wręcz każdy żołnierz musi bić i kłuć na wszystkie strony, pąmiętając, że idzie teraz o rozstrzyg­ nięcie całej dotychczasowej walki, o pomstę za poległych przyjaciół i kolegów i że zwycięży ten, kto się utrzyma na stanowisku. Chwila szturmu jest najwznioślejszym momentem w całej walce. Już podczas ćwiczeń należy wyrabiać w żołnierzu ten nastrój duchowy, który ponie­ sie go na nieprzyjaciela podczas walki prawdziwej. Każdy żołnierz powinien sobie uświadomić, że w takich chwi­ lach rozstrzygają się losy Ojczyzny i że powodzenia naj­ mniejszych oddziałów w sumie ogólnej decydują o wy­ niku walnej bitwy. Ćwiczenia w szyku zwartym mają na celu: 1) sprawną zmianę szyków i miejsca poza bojem; 2) wpojenie zasad karności 1 zwartości przez wspól­ ne dokładne wykonanie ruchów. Ćwiczenia w szyku luźnym mają na celu wyucze­ nie oddziałów szybkiego rozsypywania się na szerokość i głębokość dla zmniejszenia widoczności i strat. Ćwicze­ nia bojowe powinny być jedynie przedstawieniem poszcze­ gólnych epizodów walki. Wymagają one ze strony podo^ ficerów, którzy je mają wykonać, należytego przygoto­ wania. b) Szyki zwarte. Cofającego się nieprzyjaciela należy przeć bagne­ tem i granatem ręcznym aż do linji wyznaczonej rozka­ zem do natarcia; uciekającego ścigać szybkim, celnym i spokojnym ogniem. Po osiągnięciu przedmiotu natarcia sekcyjny powinien uporządkować sekcję, ubezpieczyć ją i wyrównać amunicję. Dalszy pościg odbywa się według rozkazu dowódcy drużyny lub plutonu. Sekcyjny musi wiedzieć, że chwila po udanym szturmie jest najkrytyczniejszą, bo najdogodniejszą dla przeciwuderzenia nieprzy­ Szyków zwartych używa się do zbiórki, marszu, zbliżania się, poza obrębem skutecznego ognia nieprzyja­ cielskiego. We wszystkich szykach podoficer lub najstar­ szy szeregowiec po dowódcy drużyny jest zafrontowym. Spieszeni biorą broń do nogi lub na ramię na rozkaz do­ wódcy drużyny. Ogólnie. Na komendę: .ZBIÓRKA" spieszeni kawalerzyści szy­ kują się w kolumnę dwójkami w odległości 2 kroków za do- W d wóJkach CBW www.cbw.pl 543. Powyższe przepisy odnoszą się w odpowiedniem1Sekcja Itzyljerów. zastosowaniu także do sekcji fizyljerów. Drużyna. a) Zasady ogólne 545. C el ćwiczeń. 546 547. zbiórka. Regulamin Kawalerji. C t ę i t II|, Walka. Hozdzlat l i. Walka piesza. 32 3 rów na prawo w następującym porządku: pierw­ sza rota sekcyjny i celowniczy, druga— obaj amu­ nicyjni, trzecia— obaj fizyljerzy. Sekcja strzelców na lewo: pierwsza rota sekcyjny z wyboro­ wym strzelcem, następujące roty podobnież. Kierunkowym jest sekcyjny strzelców. Staje on na 2 kroki za drużynowym. (Rys. 145). Na komendę: .D O M NIE* staje sekcja fizyljerów w szeregu; iizyljerzy w takim porząd­ ku, w jakim będą działali w tyraljerce, by na­ tychmiast można otworzyć ogień z r. k. m. Sek­ cja strzelców w^ takimże szyku. Kierunkowy 2 kroki za drużynowym. Rys. 143. Rys. 145. wódcą drużyny. Sekcja fizyljerów i strzelców, każda w kolumnie dwójkami jedna za drugą. Sekcja fizyljerów na przodzie, jeżeli nie rozkazano inaczej. Sekcja fizyljerów staje w następującym porządku: dowódca sekcji na lewo, strzelec z r. k. m. (celowniczy) na prawo, w drugim szeregu pierwszy i drugi amunicyjny, w trzecim dwaj fizyljerzy. (Rys. 143). W 548. szeregu z b ió rk a . Na komendę: .Z B IÓ R K A — SZEREG* drużyna staje w jednym szeregu. Sełreja-fizylferów na prawo w nastę­ pującym porządku od prawego skrzydła: strzelec z r. k. m. (celowniczy), sekcyjny, pierwszy amunicyjny, drugi amu­ nicyjny i dwaj fizyljerzy. Sekcja strzelecka na lewo: wyborowy strzelec, sekcyjny, następnie strzelcy. Odstępy między szeregowymi — czucie łokciami. Kierunkowym jest wyborowy strzelec, który staje na dwa kroki za druży­ nowym. (Rys. 144). CBW www.cbw.pl 549. W d w u szeregu staje z b ió r k a . s Na komendę: .Z B IÓ R K A - R O Z W IN IĘTY* drużyna w dwa szeregi, feeKcjfe ob ólO IS b ie. Sekcja H iy lje - . 550 (do A pel m n ie ). 551. Na komendę drużynowego: .R Ó W N A J", żołnierze stojący w rozwiniętym jednym szere­ R ów nanie. gu (w dwuszeregu tylko żołnierze pierwszego szeregu), zwracają oczy i głowę na kierunko­ wego, stojącego na 2 kroki za dowódcą dru­ żyny i. równają na niego. (Drugi szereg kryje i poprawia odległość od pierwszego szeregu). Gdy dowódca uzna równanie za wystarczaające, podaje komendę „B A C Z N O S C ". Żołnierze • zwracają głowy na wprost i stoją nieruchomo. Drużyna będąca w szeregu lub w rzędzie formuje .dwurząd na komendę: „D W Ó JK A M I — M ARSZ*. Sekcja fizyljerów formuje się w rząd, o ile nie jest w tym szyku, poczem fizyljerzy o liczbie parzystej stają na lewo swych poprzed­ ników. W ten sposób powstaje dwurząd jak do zbiórki. Sekcja strzelców czyni to samo łącząc za sekcją fizyljerów. Sekcyjny fizyljerów postę­ puje 2 kroki za drużynowym, Jeżeli drużyna znajduje się w dwuszeregu, drużynowy (sekcyj­ ny) poda komendę: „W PR A W O ZW RO T*, co po szczególny żołnierz wykona. Drużyna z dwuszeregu lub dwurzędu prze­ je cja fizyljerów formuje się prźezźw rot w prawo każRys. 146. dego fizyljera, względnie wyciąga po jednemu. Celowniczy na przodzie 2 kroki za dru­ żynowym. Reszta szeregowych zajmuje należne miejsca w kolumnie. Sekcja strzelecka czyni to samo. (Rys. 146). 552. D w u rzą d . 553. R ząd. 324 Regulamin Kawalerji. Część III. Walka. 325 Rozdział ii. W aisa piesza. 554. Marsz. Drużyna rozpoczyna marsz na komendę „KIERU­ NEK — M ARSZ", popartą lub zastąpioną przepisanym znakiem. O ile jest to kolumna, każdy szeregowiec postę­ puje za swym poprzednikiem; w zasadzie, o ile nie dano innego rozkazu, sekcja fizyljerów jest kierunkową. Zmiana kierunku drużyny podczas marszu odbywa się jak w oddziale konnym. Aby drużyna klękła, padła lub stanęła drużynowy podaje odpowiednią' komendę lub znak. G dy sekcje są rozrzucone, dowódca sekcji obejmuje kierownictwo. c) Szyki luźne. Rozwijanie 555. O g ó ln ie . 556. Luzow anie w lln jf sekcji. si ę. Poruszenia w szykach luźnych pieszo wykonywa się według tych samych zasad i na te same komendy, co w szyku konnym. R. k. m. są bronią najważniejszą drużyny, wobec tego d-ca drużyny uważa sekcję fizyljerów jako zasadni­ czą, którą umieszcza zawsze za sobą. G dy drużyna stoi lub porusza się w jakimkolwiek szyku, a podaje się komendę: .D R U Ż Y N A — (K IE R U N E K )— L IN JA SEKCYJ (R O ZW IN IĘ T E M I, S Z E R E G A M I i t. d.) — OD ST ĘP X K R O K O W — M ARSZ*, sekcja strzelców przesuwa się szybko we wskazaną stronę, biorąc od sekcji fizyljerskiej nakazany odstęp i szyk, sekcja fizyljerską idzie za dowódcą. Gdy dowódca pragnie mieć po obu stionach sekcji fizyljerskiej strzelców, podaje komendę: „STRZELCY N A S K R Z Y D Ł A ". Szyk ten tworzy się na komendę: .D R U Ż Y N A — 557. R o z s y p y w a n ie (K IE R U N E K ) — K O L U M N A S E K C Y J (R O Z W IN IĘ T E M I się w k o lu m n ę S Z E R E G A M I 11. d ) O D L E G Ł O Ś Ć X K R O K O W — M A RSZ*. sekcyj. Dowódca prowadzi sekcję r. k m., sekcja strzelców idzie za nią, biorąc wskazaną odległość. Sekcje pow inny być przyzwyczajone do szybkiego wykonyw ania rozkazów d-cy drużyny; sekcja strzelecka naśladuje co do kierunku i szyku sekcję fizyljerów . W ten sposób sekcje m ogą formować się dw ójkam i, pojedyńczo w jeden rząd (kolumienki), w tyraljery, stosownie do tere­ nu i ognia przęciwnika. Drużyna powinna być przyzwyczajona do w ykony­ wania tych zm ian i ruchów w każdym terenie, oraz być CBW www.cbw.pl wyszkolona w szybkiem powiększaniu i Zmniejszaniu od­ stępów i odległości, Rozsypywanie się w tyraljery. G dy drużyna stoi lub porusza się w jakim kolw iek szyku a pada komenda: .D R U Ż Y N A — (KIE R U N EK ) — W TYRALJERY" sekcja fizyljerów rozwija się w na­ stępujący sposób: fizyljerzy biorą między sobą odstępy po 6 kroków i stają w porządku następującym: celowni­ czy jako kierunkowy, idzie w ślad za dowódcą drużyny, dowódca sekcji w lewo od celowniczego, 1-szy am uni­ cyjny w prawo od celowniczego, 2-gi amunicyjny w le­ wo od sekcyjnego, dwaj fizyljerzy w lewo i w prawo. Sekcja strzelców rozsypuje się szybko w obydwie strony^ od sekcji fizyljerów, strzelcy biorą między sobą odstęp 6 kroków. Tyraljerzy stosują swe ruchy do ruchów kierunkowego nie troszcząc się o równanie. M i­ nim alny odstęp wynosi 6 kroków. Jeśli dowódca pragnie rozwinąć swą drużynę na bardziej szerokim froncie, po­ daje komendę: D R U Ż Y N A — (K IE R U N E K ) — ODST ĘP X K R O K O W — W T YR A LJE R Y." Tyraljerzy w ykonyw ają te same poruszenia co poprzednio biorąc jedynie wskaza­ ny odstęp. (Rys. 147). Jeśli dowódca pragnie ustawić sekcję strzelców po jednej stronie sekcji fizyljeiskiej wówczas podaje kom en­ dę: „STRZELCY W P R A W O (W L E W O )- W TYRA LJERY". Sekcja fizyljerów rozwija się jak poprzednio, strzelcy zaś stają na lewo lub prawo od sekcji fizyljerskiej. 558. J e d n a fa la . Tyraljerzy biorą między sobą odstępy 6 kroków lub wskazany odstęp . (Rys. 148 i 149). Rozsypywanie się w dwie fale wykonywa drużyna na komendę: „D R U Ż Y N A — (K IE R U N E K ) — K O L U M N A (S C H O D Y ) F A L — O D S T Ę P X K R O K O W — O D L E G ­ Ł O Ś Ć X K R O K O W — M A R S Z ". Sekcje rozsypują się każda dla siebie w edług swych kierunkowych, sekcja fizyljerska za drużynowym , sekcja strzelecka w nakazanej odległości za fizyljerską. Norm alna odległość m iędzy sek­ cjam i wynosi 20 kroków. Tyraljerzy drugiej lin ji nie kryją na pierwszą. Drużynowy m oże zw iększyć odstępy drugiej fali, by chroniła jedno lub dwa skrzydła pierwsze!. (Rvs. 150. 151 i 152). 559. D w ie f a l e . Regulam in K a w a ler j i. Część II I . W alk a. R o zd zia ł B, W a lk a piesza. 327 Rys. 148. 326 Rys. 147. CBW www.cbw.pl Regulamin Kawaler)!. Częlć I I I . W alka. Rozdział B. W alka piesza. 32 9 Rys. 150. Rys. 149. CBW www.cbw.pl 330 Regulamin Kawalerji. Część II I . W alka. Rozdział H. W alka piwsza. Rys. 152. CBW www.cbw.pl . Rys. 151 332 560. Szczegółow e przepisy dla sekcji flzyljerów Rcg-ulamiu K a w a le rji. Częńć I I I . W alka' Konieczność użycia fizyljerów w chwili każdorazo­ wego zatrzymania się tyraljerki wymaga przestrzegania następujących przepisów: pierwszy amunicyjny kładzie wo­ rek na ziemi, wyjmuje magazynek z nabojami, który po­ daje celowniczemu i układa resztę magazynków na worku. Celowniczy ustawia broń w widłach i nabija ją. Fizyljerzy posiłkowi trzymają się w pogotowiu do otwar­ cia skrzynki, by napełnić nanowo puste magazynki. Czyn­ ności tych nie wykonywa się, o ile dowódca drużyny uprzedzi, że podczas przystanków nie będzie się strzelać. Przed wyruszeniem dalej, dowódca zawczasu uprze­ dza fizyljerów, by amunicyjni mieli dość czasu do złoże­ nia z powrotem magazynków i pustych łusek do plecaków i chlebaków. Podczas tego celowniczy musi być gotów do dal­ szego strzelania. W ostatniej chwili wyciąga on magazynek z r. k. m. i podaje go pierwszemu amunicyjnemu, składa podstawkę i przygotowuje się do dalszego skoku. Jeśli okoliczności tego wymagają może zostawić magazynek w r. k m , za­ bezpieczając go tylko. Ruchy 361. Skoki. 562. Sposób wykonania. tyraljerki. Drużyna rozsypana w tyraljery porusza się według tych samych zasad co i sekcja. W każdym razie należy pamiętać, że przejście z małych kolumn, grup lub sekcyj w tyraljerkę, staje się koniecznem ze względów posuwa­ nia się w ogniu piechoty, na który się odpowiada. Posu­ wanie to musi się odbywać skokami. Chcąc wykonać skok dowódca drużyny uprzedza zawczasu karabinowego (sekcyjnego), każe przerwać ogień, 0 ile uważa za wskazane, każe rozładować. Strzelcy zachowu­ ją się według przepisów przewidzianych dla r. k. m. Do­ wódca drużyny wskazuje osłonę lub linję do osiągnięcia 1 nakazuje wykonanie skoku. Drużyna powinna być wy­ ćwiczona w wykonywaniu skoków całą drużyną, sekcjami, grupkami i pojedyńczo. Dowodca drtiżyny prowadzący swój oddział jest dlań punktem zbornym. Drużyna sto­ suje się do niego (stojąc, leżąc, biegnąc, idąc), za osłoną terenu, pod którą umieścił się on sam i stosownie do jego wskazówek i znaków grupuje się całkowicie, częś­ ciami lub po jednemu. Dowódca wyznacza miejsce dla broni samoczynnej, cel i rodzaj ognia. Wogóle wraz z do­ CBW www.cbw.pl Roz dział 8 . W alka piesza. 333 wódcą drużyny wykonywa skok kilku strzelców, dopien potem przebiega sekcja fizyljerów, następnie pozostał strzelcy. Drużyny posuwają się naprzód wyzyskując ciaśninj terenowe i najmniejsze wgłębienia lub wypukłości terenu następny skok wykonywają uszykowawszy się uprzednio Właściwość osłony terenu, jak również okoliczność, czj ma być otwarty ogień lub nie, decyduje, czy osłoniętj oddział ma być rozwiniętym, czy nie. 563. W otwarłem polu i w skutecznem ogniu nieprzy­' Wspieranie się jacielskim skoki wykonywa się sekcjami, małemi grup­ wzajemne > sekcyj flz. kami, a nawet każdy tyraljer z osobna od osłony do osłony. Kilku strzelców wykonywa wraz z drużynowymj I strzel. skok naprzód. Celowniczy r. k. m. w razie potrzeby osłaniaI swoim ogniem ruch drużynowego, podąża następnie pod nową osłonę terenu osłonięty ogniem tyraljerów, którzy zajęli nowe stanowisko wraz z drużynowym. 1 tak naprzemian. W ten sposób wspierając się wzajemnie, poszcze­ gólne jednostki posuwają się naprzód. Każdą osłonę w te­ renie należy wyzyskać i ulepszyć. Pod osłoną szykuje się drużyna do nowego skoku. Drużyna posuwa się zawsze prosto naprzód, nie zmieniając kierunku w czasie skoku. Linja, do której się zmierza, może jednak czasem leżeć skośnie do linji wyjściowej. Drużyna powinna być należy­ cie przygotowana do zajmowania nowej linji, zmieniając jednoczęśnie odstępy, a nawet stanowiska strzelców i fi­ zyljerów. 564. Podczas walki dowódca drużyny będącej w tyraly Stanowisko jerce znajduje się w bliskości r. k. m , najkorzystniej tuż( ' drużynowego. za nim lub za pierwszym amunicyjnym, dla należytego) obserwowania ognia. d) Ogień drużyny. , 565. Celem rozpoczęcia ognia drużyna ustawia się w taki, 1Linja ogniowa. sposób, by uzyskać najlepszą skuteczność ognia r. k. m. Strzelcy rozwijają się dla zabezpieczenia broni samoczyn­ nej i ze swej strony rozpoczynają ogień. 566. Drużynowy powinien zawsze pozostać panem ognia swej drużyny, a zwłaszcza ognia r. k. m. Śmiało używa Kierownictwo. * on r. k. m. bez obawy wysunięcia go w razie potrzeby 334 Regulam in K a w a le rji. Część U l. W alka. naprzód, by ubezwładnić obronę przeciwnika. Wyznacza on ilość amunicji i stara się o zaopatrzenie drużyny. 567. Cel. 568. Napad ognio­ wy. Dla ognia zwykłych karabinów nie wyznacza się naogół zbyt oddalonych celów. Ogień dowolny jest w cza­ sie boju ogniem normalnym skierowanym na punkt wska­ zany drużynie. Każdy żołnierz czatuje na swego przeciw­ nika, którego sobie wybrał, strzelając w chwili odpowie­ dniej. Zmienia on swój cel z własnej inicjatywy, gdy uzna to za stosowne. Ogień salwami jest z zasady ogniem karności; używa się go w wyjątkowych wypadkach i po­ winien być użyty dla wprowadzenia porządku w tyraljerce. Pozwala on również ocenić odległość przez możność obserwowania uderzeń pocisków. Napad ogniowy jest ogniem dowolnym 1 gwałto­ wnym. Gdy dowódca drużyny (lub plutonu) uzna moment za stosowny, by zaskoczyć nieprzyjaciela ogniem, wska­ zuje cel i każe przygotować broń bez hałasu. Każdy żoł­ nierz szybko rozpoznaje oznaczony przedmiot, obiera so­ bie swój własny cel; skoro drużyna jest gotowa dowódca podaje znak do rozpoczęcia ognia. Pluton. a ) S zy k i plutonu pieszego. 569. Organiz a cja i cel. Połączenie dwóch drużyn tworzy pluton pieszy pod­ legły dowódcy plutonu. Szkolenie plutonu pieszego ma na celu: a) dać możność dowódcy ujęcia w ręce całości plu­ tonu oraz zapewnić zwartość połączeniu dwóch drużyn, b) wyuczyć drużyny walki w połączeniu z sąsiedniemi drużynami. . . . Szkolenie plutonu pieszego podobnie jak szkolenie drużyny obejmuje ćwiczenia i szyki w rzędach 1 szere­ gach zwartych, w szyku luźnym oraz ćwiczenia bojowe. Pluton pieszy podobnie jak drużyna porusza się na te same komendy i według tych samych zasad, jak plu­ ton konny. CBW www.cbw.pl 570. Szyk rozwlnlę R E G ty w Jeden reg, szereg. Na komendę: „PLUTON — (KIERUNEK) — SZE­ — MARSZ* obie drużyny stają w linji w jeden sze­ jedna obok drugiej, równając się, bez odstępów. Do­ R o zd zia ł fi. W a lk a piesza. 335 wódcy drużyn stają na 2 kroki przed kierunkowymi swych drużyn, dowódca plutonu na 2 kroki przed d-cą pierwszej drużyny. J 571. . „ „ N u komendę: .PLUTON—(KIERUNEK)-ROZWI­ rozwlnlęNIĘTY — MARSZ* obie drużyny stają jedna obok drugiej.I Szyk ty w dwa szebez odstępu, każda drużyna w szyku rozwiniętym w dwal regl. szeregi. Dowódca plutonu staje na 2 kroki przed dowódcaI I-szej drużyny. Na komendę: „ZBIÓRKA" stają drużyny w dwurzę­ dzie, jedna za drugą. W każdej drużynie sekcje fizyljerskie na przedzie. Dowódca sekcji fizyljerskiej pierwszeji drużyny 2 kroki za dowódcą plutonu. Na rozkaz mogą1 stanąć drużyny obok siebie. 572. Zbiórka. Apel bojowy wykonywa się na komendę: .DO MNIE", jak w szkole drużyny. Drużyny zbierają się około swego1 r k. m. Żołnierze ustawiają się tak, by broń samoczynna mogła natychmiast rozpocząć ogień. W każdej drużynie sekcja strzelecka staje o ile możności na lewo od fizvljerskiej. 573. Apel. Pluton przechodzi w kolumnę dwójkami i po je­ 574. dnemu, następnie powraca do szyku rozwiniętego lub doi Tw orzenie ko. lumn dwójka­ kolumny, podobnie jak to było przepisane dla drużyny 1 po jednei na te same komendy. Kolumna czwórkami powstaje: mi mu (wyjątko­ przez zwarcie się dwóch kolumn dwójkami. Drużyna wo czwórkaml). kierunkowa idzie zasadniczo jako pierwsza, druga bez od­ stępu za nią. Dowódca sekcji fizyljerskiej 2 kroki za dowodcą drużyny. We wszystkich szykach skoro tylko dru­ żyny są rozłączone, każdy dowódca drużyny zajmuje miej­ sce wskazane w szkole drużyny. Pluton używa szyku zbliżania się, gdy w pochodzie naprzód wchodzi w obręb ognia artylerji, a następnie piechoty, a sam nie jest zmuszony do otwarcia ognia. W zasadzie drużyny tworzą kolumny, mogą też posuwać się uszykowane sekcjami w kształcie schodów lub linij. 575. Szyki z b llfa nla się. 576. Pluton przybiera taki szyk do natarcia, by móc al-, oo natychmiast, albo też po bardzo prostym manewrze'Szyki natarcia. otworzyć ogień. Rozsypywanie się plutonu wszerz i na giębokość wykonywa się na komendę: ,PLUT0N-(K1E“ UNEK) — LINJA (KOLUMNA, SCHODY) DRUŻYN 336 Regulamin Kawalerji. C z (ić It l . W alka. (SZEREOAMI i t. d.) - ODSTĘP X KROKOW — ODLEGŁOŚĆ X KROKOW — MARSZ*. RO Z W IN IĘT E M I 577. D r u iy n y . Drużyny wykonywają poruszenia przepisane dla sekcji w szkoleniu drużyny. Dowódca plutonu stosuje się do tego, co b>ło przepisane dla dowódcy samodzielnej drużyny. Rozwija on pluton drużynami w ten sposób jak dowódca drużyny sekcjami, lub też rozwija drużyny we­ dług sekcyj; druga drużyna stosuje się do tego co było zarządzone dla pierwszej, o ile nie otrzymała osobnego rozkazu. 578. Komenda. Z chwilą, gdy dowódca plutonu rozwinął swe dru­ żyny, komendy i rozkazy jego dotyczą dowódców drużyn, a ci przeprowadzają je, używając przedewszystkiem zna­ ków, a jaknajmniej posługując się ustnemi komendami. Jeśli rozsypanie plutonu pozwala na to, a dowódca pra­ gnie manewrować całością plutonu bez komend dowód­ ców drużyn, zapowiada: „NA M OJĄ KOMENDĘ*. 579. Ł u c z n ic y . Gdy dowódca plutonu nie może podawać komend głosem, lub nie może ogarnąć wzrokiem całej drużyny bojowej, nawiązuje z nią łączność zapomocą łącznika. 580. U derzenie. Pluton uderza według zasad wymienionych poprze­ dnio . Wszelka troska o równanie powinna zniknąć, chodzi tylko o posuwanie się naprzód na wskazany przedmiot bez przerwy. Gdy pluton nie może posuwać się naprzód, bez ubezwładnienia swoim ogniem oporu przeciwnika, r. k. m usiłują zająć stanowiska na skrzydle, rozpociynając gwałtowny ogień, pod osłoną którego pozostała część dru­ żyny może nadal posuwać się naprzód. Jeśli całość plu­ tonu zatrzymana została ogniem nieprzyjacielskim, do­ wódca plutonu daje natychmiast rozkaz wykonania ma­ newru opartego na połączeniu ognia i ruchu dwóch drużyn. Jeśli nieprzyjaciel cofa się zaraz po osiągnięciu przez pluton wyznaczonego przedmiotu, należy zająć i urządzić stanowisko, podczas gdy patrole, jeśli to mo­ żliwe, utrzymują styczność z nieprzyjacielem, w oczeki­ waniu przybycia konnego odwodu, którego zadaniem bę­ dzie pościg. CBW www.cbw.pl 581. O g le A p lu to n u . Ogniem spieszonego plutonu kieruje jego dowódca, stosując się do zasad walki pieszej. 337 Ruzdzlał B. W alka piecza. Walka plutonu stosuje się analogicznie do zasad przepisanych ogólnie w niniejszem Reg., tudzież do tych, które miarodajne były dla sekcji i drużyny. b) 582. Taktyka. Szkolenie plutonu. 583. Podczas ćwiczeń bojowych drużyn i plutonu nie­ przyjaciel powinien być zawsze przedstawiony przez kil-, Ćw 1 iczenia jowe. ku ludzi, których dowódca otrzymuje odpowiednie in­ strukcje od kierownika ćwiczeń. Przerobić należy, zbliża­ nie się do nieprzyjaciela w kolumnach, w całości, częściami, jeden po drugim, wreszcie w tyraljerce; śmiałe posunięcie się naprzód drużyny w ciągu walki, manewr w celu prze­ łamania miejscowego oporu, dla zatrzymania przeciwuderzenla; zajęcie terenu zdobytego, wybór stanowiska dla drużyn, najskuteczniejszy ogień we wszystkich kierun­ kach, ogień krzyżowy dwóch drużyn, określanie odległości. Uwaga kierownika ćwiczeń powinna być specjalnie zwrócona na: 1) połączenie manewru z ogniem; 2) inten­ sywne użycie ognia r. k. m., śmiało wysuniętych naprzód przeciwko ośrodkom oporu; 3) wzajemne wspieranie się drużyn przez ostrzeliwanie luk, które je rozdzielają, albo przez manewrowanie na boki i tyły opierającego się prze­ ciwnika; 4) służbę łączności pomiędzy poszczególnemi jednostkami; 5) bezwzględną konieczność posuwania się jednostek w kierunkach, które zostały im wyznaczone (dobre orjentowanie się, kompas, punkty kierunkowe, czytanie map). bo­ Szwadron spieszony. Szyki . Szkoła walki szwadronu spieszonego ma na celu: 1) wyćwiczyć plutony we wspólnem wykonywaniu!. tego, czego się nauczyły osobno; 2) nadać szwadronowiI niezbędną zwartość i nauczyć go potrzebnych ruchówr używanych w walce, jakoteż sposobu przeprowadzeniai samej walki. 584. C el szkoły walki. W różnorodnych poruszeniach szwadronu, plutony,M a n e w585 r o w a n ,ie . posługują się szykami, przyswojonemi w szkole plutonu. Dowódca szwadronu wyznacza pluton kierunkowy, którego dowódca idzie w ślad za nim na 10 kroków. Dowódca szwadronu rozporządza podoficerem, trze- 33 8 Regulamin Kawalerji. O/.ęać I I I , W alka. ma trębaczami jako łącznikami ze swojemi plutonami. Ludzie ci idą 2 kroki za dowódcą, w szyku odpowiada­ jącym szykowi szwadronu. a) Szyki zwarte. 58*. Linja pluto­ nów. Plutony w kolumnach dwójkami (czwórkami) na ró­ wnej wysokości, w odstępach 6 kroków. 587. Rozwinięty. Plutony stoją w dwuszeregu lub szeregu, obok sie­ bie, w odstępach na 6 kroków; dowódcy plutonów stają na ich czele, zafrontowi na swych miejscach. Szyku tego używa się głównie dta przeglądu. 588. Kolumna czwórkami. Plutony w kolumnie czwórkami stoją jeden za dru­ gim jak w szyku konnym. lest to szyk marszowy. Do­ wódca szwadronu i dowódcy plutonów zmieniają swoje miejsca podczas marszu, udając się tam, gdzie ich obec­ ność jest konieczną celem przestrzegania porządku. b) Szyki zbliżenia. 589. Rodzaj*. Zawiązkiem szyków zbliżenia jest linja plutonów. Odległości i odstępy według rozkazów dowódcy, zależnie od terenu i położenia taktycznego. Plutony i drużyny przechodzą w nakazane szyki zbliżenia. Stosownie do otrzymanego rozkazu dowódcy plutonów prowadzą swe plutony najkrótszą drogą, aby utworzyć zarządzony szyk. c) Szyki natarcia. 590. F a la . Rozciągłość frontu szwadronu zależy od zadania. Najzwyklejszym szykiem natarcia jest utworzenie dwóch fal, bądź to przez plutony obok siebie z drużynami w pierw­ szej i drugiej linji, bądź to przez dwa rozwinięte plutony w każdej linji. Odległość między falami około 100 kroków. Do­ wódca z łącznikami idzie zwykle przed drugą falą. CBW www.cbw.pl d) Szkolenie. Szwadron zmienia szyki według tych samych 591. Ogólne zasady sad s co pluton i drużyna. Dowódca podaje kierunek i sz to ly szwaznacza pluton kierunkowy, nakazuje szyk, który ma dronu. za­ wy­ być u utworzony i o ile to jest wskazanem, szerokość frontu. Rozdział B. W alka piesza. 339 Podczas zmian miejsca dowódca poprzedza szwadroi 0 tyle, o ile jest to wskazanem, by marsz mógł się od bywać gładko i najodpowiedniejszą drogą. Dowódcy plu tonów prowadzą swe oddziały na miejsca przeznaczone 1 stosują się co do odległości i odstępów do plutoni kierunkowego, zmieniając je chwilowo stosownie do wy­ magań terenu. Tak naprzykład dwa plutony sąsiednie mo gą chwilowo korzystać z tej samej drogi, idąc obok siebie bez odstępów lub w jednej kolumnie, jeden za dru­ gim. Dowódca plutonu zarządza szyk przez dowódcę szwadronu nakazany lub naśladując pluton kierunkowy, wreszcie według własnego uznania, o ile jest to zgodne z żadaniem. Szwadron należy wyćwiczyć w marszach zbli­ żenia na wielkich przestrzeniach, zmieniając szyki, rozwi­ jając plutony i zbaczając nieco z ogólnego kierunku. Szy­ kami zbliżenia najbardziej używanemi są prostokąt i krzyż jako zawiązki ugrupowania do walki, niemniej szyk T, pozwalający szybko użyć dwóch plutonów w pierwszej linji, jednego w drugiej, a jednego jako odwodu. Dowódca zaznajamia się z terenem, na którym ma 592. stoczyć walkę, wyzyskując jaknajlepiej czas przed na­Zwiady dowód­ dejściem szwadronu. Dlatego to powinien udać się konno cy szwadronu. jak najdalej naprzód, ubezpieczając się nieco. 593. Przez ten czas najstarszy oficer w szwadronie szy­ Zbliżanie kuje spieszonych i prowadzi ich w kierunku wskazanym przez dowódcę. Dowódcy plutonów wyprzedzają go, by odebrać rozkazy od dowódcy szwadronu. Ody dowódca szwadronu powziął decyzję walki, nakreśla swym podwładnym jej plan, zastosowany do myśli przewodniej danego przedsięwzięcia. W szczegółach rozkaz ten zawierać powinien: zadanie poszczególnych plutonów (cel, kierunek, pluton kierunkowy) rozkaz, który otrzymał szwadron, względnie plutony, zadanie k. m., ewentualnie samochodów pancernych, Plan walki powinien być powszechnie znany w szwa­ dronie; należy go osobiście wytłómaczyć conaj mniej do­ wódcom plutonów,- a o ile możności podoficerom, ci zaś informują swych żołnierzy. Plan się. 594. walki. 340 Regulamin kawalerji. Część III. Walka. e) Natarcie. 595. W ykonanie. 596. Ogień I m a ­ newr. 597. Meldunki. Walkę przeprowadza się w jaknajściślejszej łącz­ ności z działaniem artylerji, samochodów pancernych i t. p. Obowiązkiem dowódcy szwadronu jest nieustannie dbać o posunięcie natarcia jaknajprędzej i jaknajgłębiej, 0 ubezpieczenie frontu 1skrzydeł (wyzyskanie r. k. m.) o wy­ badanie dróg, wyzyskanie podejść, o utrzymanie łączności na wszystkie strony i o informowanie zwierzchników. Pa­ miętać powinien, że głównym zadaniem jest skombinowanie ognia z ruchem, celem okrążenia i zwalczenia punk­ tów oporu nieprzyjacielskiego. Ogień wiąże nieprzyjaciela, niszczy go lub conajmniej ubezwładnia, podczas gdy manewr plutonów i dru­ żyn osacza go. Samodzielny szwadron posuwa się szerokim fron­ tem, ubezpieczając skrzydła i wysyłając naprzód na 400— 800 kroków patrole lub jeden pluton na sposób straży przednich, poprzedzony oczami (czujkami). Ody łączność z nieprzyjacielem stracono, szwadron odzyskuje ją przez posunięcie naprzód pierwszej linji. Ruch ten poprzedzają patrole dla uniknięcia niespodzianek. Skoro szwadron dotarł do celu lub gdy wstrzymał go opór, wykluczający chwilowo posuwanie się naprzód 1 skuteczność manewru, wtedy głównem staraniem do­ wódcy będzie rozczłonkowanie się wgłąb, uporządkowa­ nie oddziałów i nawiązanie łączności. Zarządzenia jego będą miały na celu przedewszystkiem zabezpieczenie skuteczności ognia, głównie przez flankowanie, ubezpieczenie skrzydeł, ustalenie miejsc dla ważniejszych drużyn r. k. m. i k. m. Jednem słowem rozpoczyna on tworzyć front używając wszelkich środ­ ków obrony. Wyszukanie nieprzyjacielskich punktów obserwacyj­ nych jest rzeczą bardzo ważną. O nich donosi się bez­ zwłocznie przełożonemu dowództwu, w celu zawiadomie­ nia o tem artylerji. CBW f) Szwadron podczas natarcia www.cbw.pl 598. Dowódca od> wodu. w drugiej linji. Szwadron można użyć w boju w drugiej linji lub jako odwód. Dowódca idzie na czele tegoż w łączności Rozdział B. W alka piesza. 341 z przełożonym dowódcą i poprzedzającą go linją. Musi dbać stale o ubezpieczenie skrzydeł pierwszej linji. Nie powinien wahać się, w razie konieczności obrony zagro­ żonego skrzydła przejść do natarcia z własnej inicjatywy lub gdy położenie tego wymaga a rozkaz wyższy do na­ tarcia zastałby już zmienione warunki. W każdym razie o takim kroku zameldować należy natychmiast dowódcy który dysponuje odwodem. Rozdział A. Przechowywanie* przyprowadzanie i odprow. sztandaru. 343 C Z Ę Ś Ć IV . D O D A T K I . ROZDZIAŁ A. Przechowywanie, przyprowadzanie dzanie sztandaru. 599. Przechow a nie sztandaru. 600. Szwadron sztandarowy. odprowa­ W zasadzie przechowuje się sztandar w pokoju służbowym d-cy pułku. Gdy sztandar przechowuje się w pokoju służbo­ wym d-cy pułku, odkomenderowuje się do pokoju służ­ bowego d-cy żołnierza łącznikowego. Gdy sztandar prze­ chowuje się w sztabie pułku, przy sztandarze i kasie wystawia się posterunek. O ile sztandar przechowuje się oddzielnie od kasy, przy sztandarze wystawia się spe­ cjalny posterunek W polu przechowuje się sztandar na kwaterze d-cy pułku, lub przy odwodzie. O ile pułk posiada sztandar, w pułkach kawalerji linjowej, znajduje się sztandar w szeregu zasadniczo w 3 szwadronie, w pułkach kawalerji dywizyjnej — w 2-gim szwadronie (przy szwadronie środkowem). Do trzymania sztandaru wyznacza się podoficera (sztandarowego), który stale trzyma sztandar. Prócz sztandarowego, każdorazowo, gdy sztandar ma być w szeregu wyznacza się jednego podoficera (w zasadzie jednego z najstarszych) jako podsztandarowego. Za wyjątkiem marszów i defilad staje sztandarowy ze sztandarem w pierwszym szeregu na prawem skrzydle pierwszego plutonu, szwadronu sztandarowego, równając na prawoskrzydłowego pierwszej sekcji, podśztandarowy staje za nim w drugim szeregu, kryjąc na sztandarowego. W kolumnie marszowej sztandar staje na czele kolumny. CBW www.cbw.pl Celem 601. Przyprowadzę* nie sztandaru. i przyprowadzenia sztandaru wysyła się adju­ tanta pułku, trzech trębaczy, sztandarowego, podsztandarowego i pluton honorowy pod dowództwem oficera. Oddział udaje się do miejsca przechowywania sztandaru w następującym porządku: adjutant, za nim w odległości dwóch kroków trzej trębacze w jednym szeregu, w od­ ległości dwóch kroków d-ca plutonu i pluton w kolumnie. Sztandarowy i podśztandarowy w ostatnim szeregu kolu­ mny, podśztandarowy po prawej stronie sztandarowego. Gdy oddział przybywa na miejsce na komendę d cy plutonu, pluton staje w szyku rozwiniętym przed budyn­ kiem, gdzie znajduje się sztandar, dowódca plutonu przed środkiem swego plutonu (w zasadzie pluton powinien tak się rozwinąć, aby środek plutonu znajdował się naprze­ ciw wyjścia, skąd sztandar ma być wyniesiony) Na zapo­ wiedź komendy: „ROZWINIĘTY11, trębacze na znak adjutama odjeżdżają na prawo, adjutant zaś na lewo. D-ca plutonu podaje hasło wykonania po opróżnieniu przez adjutanta i trębaczy miejsca potrzebnego dla rozwinięcia plutonu Gdy pluton stoi w szyku rozwiniętym adjutant staje na lewem skrzydle plutonu przed sztandarowym, podśztandarowy w drugim szeregu kryje na sztandaro­ wego (adjutant równa na d-cę plutonu), trębacze zaś na prawem skrzydle plutonu (równają na drugi szereg plu­ tonu) Na komendę adjutanta „SZTANDAROWY—DO ZSIA­ DANIA— Z KONI“, adjutant, sztandarowy i podsztandarowy wyjeżdżają naprzód o dwie długości konia, lewoskrzydłowy szeregowiec drugiego szeregu plutonu wy­ jeżdża naprzód i staje obok adjutanta, poczem zsiadają z koni tylko adjutant i sztandarowy. Konia adjutanta bierze szeregowiec, konia sztandarowego podśztandarowy. Adjutant, za którym idzie sztandarowy, wchodzą do bubynku, gdzie przechowuje się sztandar. Gdy adjutant ze sztandarowym wchodzą do budynku, d-ca plutonu podaje komendę „BACZNOSC - LANCE, SZABLE — W DŁOŃ*. Wszyscy biorą lance i szable w dłoń za wyjątkiem trę­ baczy i koniowodów. Po odebraniu sztandaru adjutant pułku wychodzi z budynku salutując cały czas ręką, za nim w odległości dwóch kroków idzie sztandarowy niosąc sztandar. W chwili ukazania się sztandaru podaje d-ca plutonu komendę: „PREZENTUJ — BRON*. Na tę komendę, pluton prezen­ tuje broń, trębacze grają „HASŁO*1. Gdy adjutant doprowadzi sztandarowego ze sztan­ darem przed środek plutonu, podaje komendę „STÓJ", następnie „W TYŁ ZWROT" sztandarowy robi pół obrotu Na komendę adjutanta ,STOJ“ podśztandarowy trzyma- 344 Regulamlu Kawalerji. CzęAć IV . Dc datki. jący konia sztandarowego i szeregowiec trzymający konia adjutanta wyjeżdżają naprzód, objeżdźąją z tyłu adjutanta i sztandarowego i podają im konie z prawej strony. Na komendę adjutanta „SZTANDAROWY-DO WSIADANIA— NA KON“, sztandarowy oddaje sztandar podsztandarowemu, sam bierze konia i wsiada, poczem podsztandaiowy oddaje mu sztandar. Adjutant siada na konia, staje na prawem skrzydle przed trębaczami, obnaża szablę i salutuje. Gdy adjutant 1 sztandarowy wsiądą na konie, d-ca plutonu podaje ko­ mendę: „NA RAMIĘ — BRON“. Na tę komendę trębacze przestają grać. D-ca plutona podaje komendę: „PLUTON—W PRA­ WO (W LEWO) — MARSZ*. Na zapowiedź komendy adjutant staje w kierunku marszu, za nim w odległości 2 kroków trębacze, za trębaczami w odległości 2 kroków sztandarowy ze sztandarem, po lewej stronie podsztandarowego. Na hasło adjutant rusza z miejsca, za nim trę­ bacze, za nimi sztandarowy. D-ca plutonu prowadzi plu­ ton w odległości 2 kroków za sztandarowym. Pluton w szyku rozwiniętym. O ile brak miejsca nie pozwala na szyk rozwinięty, pluton postępuje w ko­ lumnie, jednak dowódca powinien przejść w szyk rozwi­ nięty jak tylko miejsce na to pozwoli. W czasie prowa­ dzenia sztandaru adjutant, podsztandarowy, d-ca plutonu honorowego i pluton trzymają lance i szable w dłoni. Trębacze nie grają. Przyprowadzenie sztandaru w szyku pieszym odbywa się analogicznie. 602. Gdy sztandar zbliży się do pułku na 200 (w szyku na 100) kroków, dowódca pułku podaje komendę: „BACZNOSC — LANCE, SZABLE — W DŁON*. Gdy sztandar zbliży się do pułku na 100 kroków (w szyku pie­ szym na 50 kroków) d-ca pułku podajekomendę: .PRE­ ZENTUJ BRON — NA PRAWO (LEWO) — PATRZ*. Na tę komendę kapela gra hymn narodowy. (O ile pułk nie posiada kapeli, trębacze grają hasło). Trzej trębacze przy sztandarze na znak adjutanta odjeżdżają kłusem do plutonu trębaczy na swe miejsca, gdy trębacze zagrają hymn, adjutant salutuje szablą i pro­ wadzi ćwiczebnym kłusem sztandar wzdłuż frontu pułku na przepisane miejsce. Podsztandarowy kryje na sztanda­ rowego. Równocześnie pluton honorowy oddziela się od pocztu sztandarowego, d-ca plutonu prowadzi pluton kłu­ sem za frontem na swe miejsce. Gdy sztandar stanie na Przyjmow a nie1pieszym sztandaru. CBW www.cbw.pl R o zd ział A . Przech ow yw a n ie, przyprow adzan ie i odprow . sztandaru. 345 swym przepisowym miejscu, adjutant mając cały czas szablę opuszczoną odjeżdża galopem i staje przed środ­ kiem kapeli trębaczy. Na znak dowódcy pułku trębacze przestają grać, poczem d-ca pułku podaje komendę: „NA RAMIĘ — BRON*. 603. ( Dla odprowadzenia sztandaru wyznacza się: adju­ Odprowadze­ tanta, kapelę trębaczy lub 3 trębaczy, sztandarowego nie szta n d a ru . i podsztandarowego i w zasadzie pierwszy pluton pierw­ szego szwadronu. D-ca pułku może jednak wyznaczyć inny pluton. Na komendę d-cy pułku .HASŁO* trębacze zaczy­ nają grać ,HASŁO“. Poczem d-ca pułku podaje komendę: .LANCE, SZABLE — W DŁON. D-ca pierwszego plutonu szwadronu sztandarowego (lub szwadronu przy którym stoi sztandar) podjeżdża do sztandarowego salutuje szablą i prowadzi sztandar i pod­ sztandarowego ćwiczebnym kłusem przed pierwszy plu­ ton pierwszego szwadronu (lub pluton wyznaczony), za­ trzymuje sztandar (podsztandarowy staje po prawej stro­ nie sztandarowego) na dwa kroki przed dowódcą plutonu honorowego, poczem bierze szablę na ramię i wraca ga­ lopem na swoje miejsce. Gdy sztandarowy ze sztandarem stanie przed plutonem, przestają na znak d-cy pułku trę­ bacze grać, adjutant prowadzi kapelę (lub 3 trębaczy) 1 staje w odległości 2 kroków przed sztandarowym (sza­ bla na ramieniu). Na komendę d-cy pułku: „PREZENTUJ, — BROŃ*, adjutant rusza w kierunku, w którym sztandar ma być odprowadzony (adjutant i dowódca plutonu honorowego salutują szablami), za nim w odległos'ci 2 kroków tręba­ cze, za nimi w odległości 2 kroków sztandarowy i pod­ sztandarowy, za nimi w odległości 2 kroków d-ca plu­ tonu honorowego. Gdy sztandar oddali się od pułku na 25 kroków d-ca pułku podaje komendę: .NA RAMIĘ — BRON*. O ile sztandar odprowadza cala kapela, trębacze grają marsze przez całą drogę. Wniesienie sztandaru do budynku odbywa się ana­ logicznie do p. 601 tylko w odwrotnym porządku. O ileby przy przeprowadzeniu lub odprowadzeniu sztandarów na miejsce przechowywania sztandarów, przybyło jednocze­ śnie kilka oddziałów honorowych, to odbiera lub oddaje sztandar oddział, który przybył na miejsce pierwszy (w kolejnym porządku), reszta oddziałów oczekuje swojej kolei. 346 Regu lam i n K a w a lerji. Część IV . D odatki, Przy wynoszeniu lub odnoszeniu sztandaru innego oddziału, oddziały oczekujące swej kolei szabel nie obna­ żają, d-cy plutonów honorowych podają tylko komendę: „BACZNOŚC — NA PRAWO (LEWO) — PATRZ", ofice­ rowie salutują ręką. ROZDZIAŁ B. Przeglądy i uroczystości. 664. Wskazówki ogólne. Szyki przewidziane dla przeglądów i defilad mają na celu ustawienie oddziałów w szykach zwartych, w ograniczonym terenie celem dokonania przeglądu, na­ stępnie przeprowadzenie ich w defiladzie Zasadniczo dla przeglądów i defilad używa się tych samych szyków co w polu (Rozdz. A. Części II Reg. Kaw.). O ile stopień wyszkolenia na to pozwoli, można używać innych szyków przewidzianych w niniejszym roz­ dziale, w celu przedstawienia oddziałów w lep'szym po­ rządku i sprawności. Przeglądy w szyku konnym. 605. Pluton. Pluton ustawia się do przeglądów w kolumnie czwór­ kami, lub w szyku rozwiniętym stosownie do pp. 291 i 300. D-ca plutonu, podoficerowie, trębacz (o ile takowy jest) na swoich miejscach. D-ca plutonu przy zbliżeniu się odbywającego przegląd na 200 kroków do oddziału podaje komendę: BACZNOSC — LANCE, SZABLE — W DŁON*. Następnie, gdy odbywający przegląd zbliży się na 100 kroków do oddziału, d-ca plutonu podaje komendę; „PREZENTUJ BRON — NA PRAWO (LEWO) — PATRZ*, poczem rusza galopem na spotkanie, zbliżywszy się na 6 kroków, d-ca plutonu zatrzvmuje konia, salutuje szablą, poczem składa raport: „PANIE....... . PLUTON X, W SZE­ REGU OF1CEROW X, W PLUTONIE X ROT.* Przykład: .PANIE PUŁKOWNIKU PIERWSZY PLU­ TON PIERWSZEGO SZWADRONU 5 PUŁKU UŁANÓW, W SZEREGU OF1CEROW 1, W PLUTONIE 12 ROT“ Odbywającemu przegląd należy wręczyć rapurt pi­ śmienny (wzór raportu w p. 612). D-ca plutonu towarzyszy odbywającemu przegląd, jadąc o pół długości konia z tyłu i nazewnątrz od niego. CBW www.cbw.pl R o zd zia ł B. P rze glą d y 1 u roczystości. 347 trzymając cały czas szablę opuszczoną. Z chwilą, gdy od­ bywający przegląd minie już oddział, lub gdy każe wy­ konać jakiś obrót, d-ca plutonu salutuje szablą powtórnie i wraca na swoje miejsce. Komendy: „LANCE, SZABLE — W DŁOŃ* i .PRE­ ZENTUJ — BROŃ“ podaje się tylko dla oddania honorów d-cy mającemu odbyć przegląd. W razie przybycia na miejsce przeglądu innego d cy, lub wyższego oficera, przed przybyciem d-cy mającego odbyć przegląd, d-ca plutonu podaje tylko komendę .BACZNOSC — NA PRAWO (LE­ WO — PATRZ*, poczem rusza galopem na spotkanie i składa raport tylko ustnie. Po złożeniu raportu powraca na swoje miejsce. Do przeglądu szwadron ustawia się w linji pluto­ nów, w szyku ścieśnionym, lub w szyku rozwiniętym, sto­ sownie do pp. 323 i 326. D-ca szwadronu, d-cy plutonów i podoficerowie na swoich miejscach. Trębacze na prawem (lewem) skrzydle szwadronu równają na 2-gi szereg. D-ca szwadronu przy zbliżeniu się odbywającego przegląd postępuje, jak wska­ zane dla d cy plutonu, wszyscy pozostali oficerowie w szeregu salutują szablą na komendę .PREZENTUJ — BRON*. Forma raportu pozostaje ta sama, zamiast słów ,w plutonie X rot.* melduje się ,w plutonach X rot.* Gdy odbywający przegląd minie szwadron lub każe wy­ konać jakiś obrót, d-ca szwadronu podaje komendę: .TRĘ­ BACZE — NA MIEJSCA*, lub „TRĘBACZE — PRZED FRONT*, (pp. 291 i 324). 606. Szw a dron. Dla przeglądów dywizjon ustawia się w linji szwa­ dronów, w szyku ścieśnionym, w kolumnie szwadronów, lub w szyku rozwiniętym, stosownie do pp. 346 — 348 Reg. Kaw., z tą różnicą, że szwadrony stają na jednej linji, zachowując przepisane odstępy. D-ca dywizjonu po­ stępuje jak d-ca szwadronu (plutonu) w myśl pp. 605 i 606- 607. Dywizjon. Dla przeglądów pułk ustawia się: 1) w linji dywi­ zjonów, w szyku ścieśnionym, stosownie do p. 362 Reg. Kaw., z ta różnicą, że dywizjony (szwadrony) stają na jednej linji obok siebie, zachowując przepisane odstępy. (Rys. 153). 2) w kolumnie dywizjonów stosownie do p. 363 Reg. Kaw. (Rys. 154). 3) w szyku rozwiniętym. W tym szyku dywizjony (szwadrony) stają jedne obok drugich 608. Pułk. 611. Składanie raportu odbywającemu przegląd przez Składanie r a - ( ' d-cę pułku (dywizjonu, szwadronu, plutonu) wykonywa portu odby­ wającemu 'się stosownie do ^p. 605 t następnych, przegląd przez iz Odbywającemu przegląd towarzyszy tylko d-ća prze­ d-cę oddzlatu.j glądanego oddziału (d-ca pułku, szwadronu, plutonu), wszy­ scy inni oficerowie pozostają na swoich miejscach. O ile odbywający przegląd przechodzi lub przejeżdża wzdłuż frontu oddziału, poza linją d-ców szwadronów, wszyscy oficerowie, zaczynając od d ców szwadronów i wzwyż, pozostając na swych miejscach, zwracają swe konie gło­ wa do frontu oddziału. C k. m. ' R. k. m. koni I s i ę | Razem Ilość rot w plut. i i Koni wierz! chowych Koni pociągo­ wych i juczn. z n a j d u j e szabel ODDZIAŁ s z e r e g u Razem W I Szeregowców Kapela trębaczy (o ile pułk takową posiada) staje w dwa szeregi w linji i w szyku rozwiniętym na prawem (lewem) skrzydle pułku (od strony skąd zbliża się odby­ wający przegląd) w odstępie 6 kroków od skrzydłowego szwadronu, pierwszy szereg trębaczy równa na drugi sze­ reg szwadronu, kapelmistrz lub trębacz pułkowy przed środkowym trębaczem, równając na pierwszy szereg skrzy­ dłowego szwadronu, adjutant pułku staje przed kapel­ mistrzem, równając na linję d-ców plutonów. W kolumnie trębacze stają na czele kolumny w odstępie 6 kroków od skrzydłowego szwadronu, równając jak wyżej. Warszawa, dn. 3 lipca 1922 r. L. 11. Podoficerów 610. K a pela tręb a czy. Stosownie do p. 600. wzdłuż fron­ wszyscy ofi­ wyżej wykooddziału. Wzór raportu pisemnego. Trębaczy 609. Sztandar. ków. O ile odbywający przegląd przechodzi tu oddziału, po za linją d-ców szwadronów, cerowie, zaczynając od d-ców szwadronów i nywują zwrot wtył, stając twarzą do frontu Oficerów star­ szych Oficerów młod­ szych na jednej linji w odstępach 20 kroków, d ca pułku i wszyscy Oficerowie, podoficerowie i t. d. na swoich miejscach. Przy składaniu raportu d-ca pułku postępuje jak d-ca dy­ wizjonu. Wszyscy oficerowie znajdujący się w szeregach, za wyjątkiem adjutanta (o ile ten ostatni nie dowodzi kapelą trębaczy) salutują szablami na komendę d cy pułku „PREZENTUJ BRON*. 349 R ozd ział B. P rże g lą d y i uroczystości. i Generałów R egu lam ia K a w a lerji. Część IV . D o d atki. Szwadronów ew. plutonów 348 VIII Br. Kaw. Sztab Bryg. 5 p. ułanów 10 p. ułanów 1 1 3 4 — 3 20 _ _ i Razem t. 5 5 18 60 448 549 12 519 549 5 _ _ - _ _ _ d. i — . _ — — — ------ — t. d. D ca VIII Brygady Kawalerji (- ) Gen. Br. Przeglądy w szyku pieszym. 612. Przeglądy. Do przeglądu w szyku pieszym, oddział ustawia się na tych samych odstępach i odległościach, jak w szyku konnym. Składanie raportu odbywającemu przegląd i to­ warzyszenie mu wykonywa się tak samo, jak w szyku konnym, z tą różnicą, że komendę „RACZNOSC — SZA­ BLE W DŁON* d-ca oddziału podaje, gdy odbywający przegląd zbliża się do oddziału na 100 kroków. Komendę „PREZENTUJ BRON* d-ca podaje, gdy odbywający przegląd zbliży się do oddziału na 50 kro- CBW www.cbw.pl Defilada. 613. Zasadnicze szyki zwarte dla defilady są te same dla defi­ co i przewidziane w Rozdz. A. Części II. Reg. Kaw. Miej­Szyki lady. sca d-ców pozostają te same, z tą jednak różnicą, że odległoć między odpowiednim d-cą i jego oddziałem nie* może przekraczać połowy odległości między dwoma ko­ lejno defilującymi oddziałami. W tym wypadku d-ca niż­ szy staje w połowie odległości pomiędzy d-cą wyższym 350 Regulamin Kawalerji. Część IV . Dodatki. od niego, a niższym. D-cy plutonów pozostają zawsze na swoich miejscach. 614. P lu ton . 615. S zw a d r o n . Pluton defiluje w kolumnie czwórkami lub w szyku rozwiniętym. Przed rozpoczęciem defilady pluton przyj­ mują nakazany szyk, stosownie do przepisów Rozdz. A. Części II. Reg. Kaw. i bierze (o ile to przedtem nie było iuź wykonane) .LANCE, SZABLE — W DŁON". Pluton rozpoczyna defiladę na komendę: „BACZ­ NOSC — DEFILADA W PRAWO (LEWO) — CHÓD — MARSZ*. Dochodząc do odbierającego defiladę na 12 kroków (w szyku pieszym na 9), d-ca plutonu podaje ko­ mendę: „NA PRAWO (LEWO) — PATRZ*. D-ca plutonu salutuje szablą; po minięciu odbiera­ jącego defiladę na 6 kroków (w szyku pieszym na 3 kroki) d-ca plutonu bierze .NA RAMIĘ BRON". D-ca plutonu do odbierającego defiladę nie zajeżdżi. O ile defilada od­ bywa się w szyku pieszym, szeregowi na komendę: —„NA PRAWO (LEWO) PATRZ" przestają poruszać prawą rękę, trzymającą szablę, przyciskając ją lekko do biodra. Szwadron defiluje w linji plutonów, w szyku ście­ śnionym, w szyku rozwiniętym, lub w kolumnie plutonów rozwiniętemi. W tym ostatnim szyku plutony rozwinięte stają i defilują kolejno jeden po drugim, stosownie do p. 338 Reg. Kaw. Odległość między plutonami równa się szerokości rozwiniętego plutonu (20 kroków). Dla przej­ ścia z innych szyków w kolumnę plutonów rozwiniętemi, dla marszu i zmiany kierunku, należy stosować się do Rozdz. A. Części II Reg. Kaw. Dochodząc do odbierającego defiladę na 12 kroków (w szyku pieszym na 9) d-ca szwadionu podaje komendę: „NA PRAWO (LEWO)—PATRZ*. D-ca szwadronu i wszyscy oficerowie salutują jednocześnie szablami, szeregowcy zwra­ cają głowy w stronę obierającego defiladę. Po minięciu odbierającego defiladę na 6 kroków (w szyku pieszym na 3 kroki) d-ca szwadronu bierze „NA RAMIĘ—BRON*, za­ jeżdża galopem (względnie zachodzi) do odbierającego defiladę, nie dojeżdżając 6 kroków salutuje powtórnie, poczem staje za odbierającym defiladę o pół długości konia w tył i na zewnątrz w stosunku do kierunku skąd maszeruje oddział defilujący, mając cały czas szablę opusz­ czoną. W szyku pieszym staje się za odbierającym defi­ ladę na 3 kroki w tył i na zewnątrz w stosunku do kierunku, skąd manewruje oddział defilujący. CBW www.cbw.pl Rozdział^B. Przeglądyfi uroczystości. 351 Gdy szwadron minie odbierającego defiladę na 6 kroków, d-ca szwadronu, o ile nie otrzymał specjalnego rozkazu, salutuje szablą (po raz trzeci) odbierającemu de­ filadę i galopem dopędza swój oddział. Każdy oficer po minięciu odbierającego defiladę na 6 kroków (w szyku pieszym 3 kroki), bierze szable na ramię. Komendy: „DEFILADA i t. d.“ i „NA PRAWO (LE­ WO) i t. d.“ podaje tylko d-ca szwadronu. Dywizjon defiluje w szyku ścieśnionym, w kolu­ mnie szwadronów, w kolumnie szwadronów rozwiniętemi. w kolumnie plutonów rozwiniętemi. Odległość w kolumnie szwadronów rozwiniętemi między szwadronami równa się rozciągłości rozwiniętego szwadronu (80 kroków), odle­ głość między plutonami w kolumnie plutonów rozwinię­ temi równa się rozciągłości rozwiniętego plutonu (20 kro­ ków) między szwadronami 40 kroków. D-ca dywizjonu, d-cy szwadronów, plutonów na swych przepisowych miej­ scach stosownie do Rozdz. A. Części II Reg. Kaw. Dla przejścia z innych szyków w kolumnę szwa­ dronów rozwiniętemi, lub w kolumnę plutonów rozwinię­ temi, należy stosować się do Rozdz. A. Części J1 R. K. i p. 615 niniejszego rozdziału. D-ca dywizjonu stosuje się do p. 615 niniejszego rozdziału. Komendy głosem podaje tylko d-ca dywizjonu. Oticerowie salutują szablami, sze­ regowcy zwracają głowy na znak d-cy szwadronu. Pułk defiluje w kolumnie dywizjonów, w szyku ście­ śnionym, w kolumnie szwadronów rozwiniętemi (Rys. 155), w kolumnie plutonów rozwiniętemi. D-cy: pułku, dywizjonów, szwadronów 1 plutonów na swych przepisowych miejscach, stosownie do Rozdz. A. Części II Reg. Kaw. D-ca pułku stosuje się do pp. 615 i 616 niniejszego rozdziału. Komendy głosem podaje tylko d-ca pułku. Oficerowie salutują szablami, szeregowcy zwracają głowy na znak d-ców szwadronów. Przed rozpoczęciem defilady d-ca pułku podaje ko­ mendę: „SZTANDAR — PRZED X SZWADRON". Na tę komendę d-ca plutonu, przy którym stał sztandar, pod­ jeżdża do sztandaru, salutuje szablą, staje na dwa kroki przed sztandarowym i bierze szablę na ramię; następnie podaje komendę: „SZTANDAR ZA MNĄ — (CHÓD) — MARSZ" i prowadzi ćwiczebnym kłusem sztandar (pod- 616. D yw izjon. 617. P u łk. 618 . Sztan dar. Regu lam in K a w a lerji. OzęA<$ IV . D odatki. 353 sztandarow y kryje na sztandarow ego) przed szwadron, który ma rozpocząć defiladę. Po zatrzym aniu sztandaru na 60 krok ów przed szw adronem dow ódca plu to nu salutuje szablą i wraca galopem na swoje miejsce. G d y sztandar stanie przed szwadronem , d-ca szwadronu, który ma rozpocząć defiladę podaje kom endę; „P O C Z E T — D O S Z T A N D A R U ”. Na tę kom endę p o d je żd ża ją do sztandaru zawczasu w yznaczeni: jeden z m łodszych oficerów pułku (w zasadzie najm łodszy oficer czołow ego szw ad.onu) i 3 szeregowców (w zasadzie z czołow ego szwadronu). Poczet staje w następującym porządku: w pierw szym szeregu ofi­ cer, sztandarow y, podsztandarow y, w drugim 3 szeregow ­ ców. Oficer staje obok sztandarow ego ze strony odbiera­ jącego defiladę, podsztandarow y z drugiej strony sztan­ darowego. w ten sposób, aby stanąć frontem do odbierającego de­ filadę w odstępie 10 kroków od lew ego skrzydła defi­ lującego pułku. Trębacze zajeżdżają chodem zw iększonym w stosunku do chodu pułku. Stanąw szy na sw oim m iejscu trębacze natychm iast zaczynają grać. O ile p u łk defiluje w stępie kapela trębaczy gra marsz pułkow y, o ile pułk defiluje w innych chodach o dpow iedni marsz. 'A djutant pu łku, g dy kapela trębaczy stanie na swem miejscu i zaczyna grać opuszcza szablę i trzym a ją opuszczoną aż do końca defilady . K iedy ostat­ nia jednostka pu łku m inie odbierającego defiladę kapela trębaczy na znak adjutanta przestaje grać i następnie na kom endę adjutanta zawraca w lew o (praw o), poczem d o ­ łącza najkrótszą drogą do pułku. O ile pułk nie posiada kapeli trębaczy, adju tan t pro w a dzi trębaczy, jak w skazano w y żyj z tą różnicą, że trębacze nie zajeżdżają i nie stają naprzeciw odbierającego defiladę a ja d ą prosto grając cały czas marsz o dd ziałów w ystępujących konno (pieszo). A d ­ iu ta n t salutuje szablą (nie d o je żd ża jąc do odbierającego defiladę na 12 kroków w szyku pieszym na 9 kroków) i bierze szablę na ramię po m inięciu odbierającego defi­ ladę na 6 kroków (w szyku pieszym 3 kr.). G d y adjutant bierze szablę na ramię trębacze przestają grać. 352 619. Miejsca do­ wódców f od­ działów. W czasie d e fila d y pu łk u jadą: 1. A d ju ta n t pułku. 2. K apelm istrz lu b trębacz p u łkow y w odległości 2 kroków za adjutantem . 3. Trębacze. Śro dko w y trębacz w o dległości 2 k ro ­ kó w za kapelm istrzem , trębacze w dw óch sze­ regach, odległość m iędzy szeregam i 2 kroki. 4. D-ca pu łk u w odległości 20 kroków za środkiem trębaczy. 5. Sztandar z pocztem sztandarow ym w odległości 10 kroków za d-cą pułku. 6 . D ow ódca pierwszego d y w izjo n u w ko lum nie lub kierunkow ego d yw izjon u w szyku ścieśnionym w odległości 10 kroków za pocztem sztandarowym. 7. D ow ódca pierwszego szw adronu w kolum nie lub kierunkow ego szwadronu w szyku ścieśnionym w o dległości 20 kroków za d ow ódcą d y w izjon u. Pozostali dow ódcy, oraz je dn o stki składow e p u ł­ ku na swych przepisow ych miejscach. 620. W d efiladzie Kapela tręba­ |d o je żd ża jąc na 100 czy I trębacze. kapela trębaczy pod d-twem adjutanta kroków (w szyku pieszym 50 kroków) do odbierającego defiladę zaczyna grać „ H A S Ł O ", a d ju ­ tant salutuje szablą. D o je żd żając na 50 kroków (w szyku pieszym 25 kroków ) na znak adjutanta kapela przestaje grać, poczem adjutant bierze szable na ramię i podaje ko­ m endę: „P L U T O N W L E W O ( P R A W O ) - C H Ó D — M A R S Z *. Z ro biw szy miejsce dla defilady pu łk u kapela trębaczy na kom endę adjutanta zm ienia dw a razy kierunek, zajeżdża CBW www.cbw.pl Kaw alerja zasadniczo defiluje w stępie, na rozkaz m oże defilow ać w innych chodach, kłus ćw iczebny, galop, galop w y ciągn ięty, cwał. G d y trębacz zn ajdu jący się przy odbieraiącym defiladę poda sygnał now ego chodu, kapela przestaje grać i po w tórzyw szy podany sygnał zaczyna grać odpow iedni marsz. Na sygnał now ego chodu oddział, który m in ą ł o d ­ bierającego defiladę, jak rów nież o d d zia ły defilujące biorą nakazany nowy chód .. O ile pułk ma defilow ać w w y cią­ g niętym galopie, to d-ca pułku podaje komendę: „N A U D O LA N C E , D O B O J U — S Z A B L E ". O ile p u łk ma defilow ać w cwale, to na kom endę „M A R S Z — M A R S Z “ wszyscy b io rą lance (szable) do szarży. W w y ciąg n ię ty m galopie i w cwale oficerowie szablą nie salutują. 621. Chody. a) C h w y t y s z t a n d a r e m Postaw a zasad n i­ cza sztandarow ego ze sztandarem jest następująca: sztan­ dar spoczywa trzew ikiem drzewca w tulejce n penden­ cie. prawa ręka o bejm uje drzewce sztandaru pełną d ło n ią pięść na w ysokości łokcia. W szyki* pieszym trzew ik drzewca w yjm uje się z tulejki i opiera się o zie m ię na 62Z. Oddawanie honorów od* bywającemu przegląd. 354 Regulam in K a w a lerji. Część IV D o d itk i. równej wysokości z czubem buta, drzewce sztandaru pionowo, pięść prawej ręki na wysokosci łokcia W szyku konnym lewa ręka trzyma wodze, w szyku pieszym lewa ręka obejmuje pochwę szabli, stosownie do p. 104 (Postawa zasadnicza z szablą w pochwie) Reg. Kaw. Postawę zasadniczą przyjmuje się na komendę: , BACZNOSC" lub „PREZENTUJ BRON“. Na komendy: „SPOCZNIJ" lub „NA RAMIĘ BRON" sztandarowy opie­ ra drzewce sztandaru o prawy bark, prawa ręka swobod­ nie opuszczona w dół ujmuje drzewce podchwytem. W czasie defilady w szyku konnym sztandarowy trzyma sztandar w postawie zasadniczej. W czasie defilady w szyku pieszym sztandarowy trzyma sztandar w postawie »NA RAMIĘ BRON', trze­ wik drzewca w tulejce pendenta. Tulejka na pendencie winna być tak wysoko podciągniętą, aby jak w szyku kon­ nym, tak i pieszym o ile trzewik drzewca znajduje się w tulejce, nasada płótna sztandaru była oddalona od bar­ ku sztandarowego na szerokość dłoni. b) S a l u t o w a n i e s z t a n d a r e m . Jak w szyku pieszym, tak i w szyku konnym sztandarem salutuje się tylko stoiąc na miejscu. Przez salutowanie sztandarem oddaje się honory: Przenajświętszemu Sakramentowi. Pre­ zydentowi Rzeczypospolitej. Na komendę .PREZENTUJ BROŃ“ sztandarowy wyprostowuje prawą ręką trzymającą drzewce sztandaru i pochyla sztandar wprzód jak można najwięcej. W tej postawie pozostaje aż do komendy ,NA RAMIĘ BRON’ W szyku pieszjm sztandarowy pochyla sztandar obydwoma rękoma, ujmując lewą ręką drzewce na wysokości barku, prawą rękę nie wypuszczając drzewca opuszcza wdół. Sztandar wprowadza się do szeregu bez pokrowca w następujących wypadkach: 1. W czasie uroczystości kościelnych i państwo­ wych przewidzianych w regulaminie służby wewnętrznej. 2. W czasie przeglądów w obecności Prezydenta Rzeczypospolitej, Naczelnego Wodza, Naczelników Państw obcych i Ministra Spraw Wojskowych. 3. W czasie święta pułkowego. 4. Na uroczyste zaprzysiężenie nowozaciężnych. 5. Na specjalny rozkaz. We wszelWch innych wypadkach sztandar winien być w pokrowcu. CBW www.cbw.pl R o zd ział B. P rze g lą d y i u rocżysto ici. 355 623. Gdy Prezydent Rzeczypospolitej zbliży się do od­ narodo­ działu ustawionego do przeglądu na 100 krokó^ (w szyku Hymny we I marsze. pieszym 50 kroków) na komendę „PREZENTUJ BRÓN‘‘ trębacze zaczynają grać „HASŁO“. W czasie składania ra­ portu przez d-cę oddziału, trębacze na znak adjutanta pułku przestają grać, po złożeniu raportu kapela trębaczy, o ile pułk takową posiada, na znak adjutanta pułku zaczyna grać Hymn Narodowy i gra cały czas dopóki odbywający prze­ gląd przechodzi wzdłuż frontu i nie minie oddziału. O ile pułk nie posiada kapeli, trębacze grają marsz oddziałów występujących konno (pieszo). Gdy na przeglądzie jest obecnym naczelnik obcego państwa, kapela trębaczy gra hymn narodowy obcego państwa. Gdy przegląd odbywa Minister Wojny kapela trę­ baczy po odegraniu „HASŁA" zaczyna grać marsz pułkowy. O ile pułk nie posiada kapeli, po odegraniu „HASŁA“ trębacze grają marsz oddziałów występujących konno (pieszo). W wypadkach odbywania przeglądu przez innych d-ców kapela trębaczy gra tylko marsz danego pułku. Szwadrony K. M. i Techniczny biorą udział w prze­ 624. Szwadron k. m. glądach i defiladach stojąc na lewym (prawym) skrzydle5 pułku, za środkiem pułku, lub w tyle kolumny w' odpo­ i szwadron techn. wiednich szykach podług rozkazu d-cy pułku. a) Dla przeglądów brygada ustawia się: Pułki w linji dywizjonów obok siebie, odstęp mię­ dzy pułkami 40 kroków. Pułki w szykach ścieśnionych obok siebie, odstęp między pułkami 2u kroków. Pułki w kolumnach dywizjonów (lub szwadronów) obok siebie odstęp między pułkumi 40 kroków. Pułki w szykach rozwiniętych okok siebie odstęp między pułkami 40 kroków. Pułki w szykach rozwiniętych jeden za drugim w odległości 100 kroków. D-ca brygady staje w odległości 20 kroków przed d-cą pułku kierunkowego lub czołowego. Szef sztabu brygady o pół długości konia na lewo i z tyłu od d-cy brygady. Wszyscy inni oficerowie sztabu i oficerowie nie będący w szyku stają na skrzydle brygady na zewnątrz skąd jedzie odbywający przegląd, w dwóch szeregach w porządku starszeństwa w odstępie 6 kroków od skrzy­ dłowego szwadronu. Pierwszy szereg równa się na pierw­ szy szereg szwadronu, oficerowie ci szabel nie obnażają. 625. Brygada. 356 Regulamin K awalerji. Częlć IV. Dodatki. Rozdział C. Siodłanie, kiełznanie i pakowani© siodeł. Gdy odbywający przegląd zbliży się do brygady, d-ca brygady postępuje w myśl p. 605,611 i 612. D-ca brygady podaje zapowiedź komendy: „LANCE, SZABLE...1' d-cy pułków powtarzają komendę i na znak d-cy brygady po­ dają hasło wykonania. Do odbywającego przegląd podjeżdża z raportem tylko d-ca brygady, w czasie obchodzenia frontu brygady towarzyszą odbywającemu przegląd d-ca brygady i szef sztabu. Pułki kolejno prezentują broń i biorą na ramię broń na komendę d-ców pułków, jak tylko odbywający przeg'ąd odejdzie od skrzydła pułku na 6 kroków. Przy zbliżaniu się odbywającego przegląd przepisowe melodje gra tylko kapela trębaczy pułku stojącego na skrzydle lub na czole brygady, gdy odbywający przegląd mija skrzy­ dłowy lub czołowy pułk, na znak d-cy pułku kapela trę­ baczy przestaje grać, natomiast zaczyna grać kapela na­ stępnego pułku. b) W defiladzie pułki defilują w szykach wskaza­ nych w p. 617 w odległości 100 kroków jeden za drugim. D-ca brygady mając za sobą z lewej strony (prawej) szefa sztabu, jedzie na 20 !*roków przed d-cą czołowego pułku. Do odbierającego przegląd zajeżdża d-ca brygady, mając za sobą szefa sztabu i dowódca defilującego pułku. Re­ szta oficerów sztabu, nie będących w szyku jedzie w jednytr lub dwóch szeregach, podług starszeństwa na skrzy­ dle czołowego pułku na zewnątrz od odbierającego defi­ ladę, równając się na pierwszy szereg czołowego pułku. Oficetowie ci szabel nie obnażają, salutują tylko ręką. Kapela trębaczy czołowego pułku postępuje w myśl p. 620. Kapela następnego (drugiegó pułku) jedzie na flanku swojego pułku na zewnątrz od odbierającego defi­ ladę, wyprzedza swój pułk i staje z prawej strony kapeli pierwszego pułku. Kapela pierwszego pułku przestaje grać gdy ostatni oddział jej pułku minie odbierającego defiladę, poczem dołącza najkrótszą drogą do pułku. Kapela drugiego pułku zaczyna grać hasło, gdy d ca jej pułku zbliży się na 50 kroków (w szyku pieszym na 25 kroków) do odbierają­ cego defiladę Po odegraniu hasła zaraz zaczynają grać marsz tego chodu, którym idzie pułk. Kapela trębaczy następ łych pułków postępuje tak samo. Na przeglądach dywizjon konnej ar ty l e r j i staje, o ile brygada stii w linji — za środ­ kiem brygady w odległości 6i) kroków, o ile brygada staje W kolumnie w tyle kolumny, odległość 60 krokyw. Na CBW www.cbw.pl 357 defiladach dywizjon konnej artylerji defiluje w tyle ko­ lumny brygady w odległości 100 kroków. Kapela ostatniego pułku brygady przestaje grać i idzie na połączenie się z pułkiem po defiladzie dywizjonu artylerji konnej. Porządek parad różnych rodzajów wojska wystę­ pujących w związku podaje Regulamin Służby Wewnętrz­ nej Cz. X. ROZDZIAŁ C. Siodłanie, kiełznanie i pakowanie siodeł. Sprawność, oraz wytrzymałość kawalerji zależna jest w wysokim stopniu od umiejętnego i celowegcrsiodłania. Siodło źle umieszczone na grzbiecie końskim krę­ puje swobodę ruchów i oddech zwierzęcia. Tylko na do­ brze osiodłanych koniach można wyjechać w pole i przed­ siębrać długotrwałe marsze. Siodło powinno być przysto­ sowane całkowicie do budowy konia. T e r 1i c a powinna być na obnażonym grzbiecie końskim dopasowana tak, aby przednie końce ławek mie­ ściły się poza łopatką końską i aby całą długością ławek spoczywała na mięśniach grzbietu końskiego, by przesu­ wanie się siodła naprzód i wstecz było wykluczone. Przy takiem umieszczeniu terlicy powinny łęki unosić się na trzy do czterech palców szerokości nad grzbietem koń­ skim. M o s t e k wznosić się musi od grzbietu w swym najniższym miejscu na szerokość dwóch palców. Przy przesunięciu terlicy do kłęba powinien być przedni łęk oddalony od niego o 2—6 cm. Każdą teriicę, która po­ wyższym warunkom nie odpowiada, należy zmienić lub odpowiednio dopasować, w przeciwnym bowiem razie od­ parzenie konia jest nieuniknione. Jeżeli wybrana terlica odpowiada wymaganiom co do wielkości, oraz szerokości grzbietu końskiego, pozo­ staje nam sprawdzić, czy ławki przylegają wzdłuż, co nie zawsze ma miejsce. U koni o wypukłym grzbiecie ławka przylega w swej części środkowej, u koni o grzbiecie wklęsłym spoczywa ona swemi końcami. Jedną z najważniejszych czynności jest wybór miej­ sca, w którym należy umieścić i dopasować siodło. Miej­ sce to nie jest dla wszystkich koni jednakowe: znajduje się ono tam, gdzie się umieści samo siodło po dokonanej przejażdżce, a to wskutek budowy tułowia końskiego, je­ 626 . Siodł a nie. 358 Regulamin Kawalerji. Czę4 4. 1 p. ka le so n ó w ............................... . . . 280 . 5. 1 p. o n u c z e k ................................................ 60 , 6. 2 podkowy, 16 klińców, 8 o c e l i .................. 1330 . 7. Poicja żelazna................................................ 570 , 300 gr. sucharów. 200 . mięsa w konserwach 50 , kawy. 15 , soli. 5 . 10 szt. papierosów. 8. 2 kawałki sukna mundurowego do naprawy munduru i s p o d n i ........................................100 , 9. Woreczek z oliwiarką, szczoteczką do czyszcze­ nia karabinu i t. d........................................ 300 , CBW www.cbw.pl 365 Dodatki. 10. Ręcznik, mydło (100 gr.), grzebień, szczoteczka do zębów......................................................... 300 . 11. O b ro c z n ik .................................................... 270 » 12. Szczotka i zgrzebło . . ............................... 650 „ 13. O w s ia k ......................................................... 700 . 14. Porcja owsa . . . . ............................... 4000 . 15. P ła s z c z ......................................................... 3500 , 16. Wiadro płócienne............................................ 400 . 17. Popręg do d e rk i............................................ 400 . 18. 120 szt. n a b o i................................................ 3040 . 19. Menażka, nóż, łyżka........................................ 500 . 20. Chleb i d o d a tk i............................................ 1000 , 21. Szabla............................... .............................. 2000 . 22. Ł o p a tk a ......................................................... 1500 . Kazem 21 klg. 74o gr. Siodła, mające dwie pary juczków (przednie i tylne), pakuje się w następujący sposób: P r z,e d n i ł ę k : Przytracza się zwinięty płaszcz, w który zawija się popręg od derki. Płaszcz zwija się w następujący sposób: zapina się na guziczki tylne jego rozcięcie, poczem rozściela się płaszcz na ziemi podszewką na zewnątrz, rękawy wyciąga się na catą długość. Zagina się górną jego część (kołnierz) z rękawami do środka płaszcza mniej więcej na 30—32 cm. tak samo dolna jego część na 30—32 cm., poczem zagina s ę poły do środka tak, aby nie dochodziły do środka z każdej strony na 18—20 cm., poczem płaszcz zwija się z góry na dół. T y l n y ł ę k . Owies w owsiaku. L e w y p r z e d n i j u c z e k . Woreczek z oliwiarką, szczoteczką i t. d 70 naboi, obrocznik. Nazewnątrz juczka przytracza się wiadro płócienne. L e w y t y l n y j u c z e k . 2 kawałki sukna, menażka, łyżka, widelec, chleb. Przed juczkiem przytracza się szablę. P r a w y p r z e d n i j u c z e k . Ręcznik, mydło it.d. część porcji żelaznej (papierosy, kawa, sól) 50 naboi. Nazewnątrz juczka przytracza się łopatka (w futerale). P r a w y t y l n y j u c z e k . 2 podkowy, klińce it.d. w podkownicy, reszta porcji żelaznej (mięso w konser­ wach, suchary), bielizna, obydwie szczotki i zgrzebło. Siodłi mające jedną parę juczków (przednie lub tylne) pak je się w następujący sposób: P r z e d n i l u b t y l n y ł ę k . Owies w owsiaku, z góry płaszcz w któren zawinięty popręg od derki. L e w y j u c z e k . 2 kawałki sukna, woreczek z oli­ wiarką itd. ręcznik, mydło itd. linka furażowa, papierosy, 366 Regulamin Kawalerji. Cz^ńć IV . Dodatki. kawa, sól, obrocznik, chleb, łyżka, widelec, menażka (ew. menażka przytracza się do tylnego łęku). Nazewnątrz juczka wiadro płócienne. Do lewej strony tylnej części siodła przytracza się szablę. P r a w y j u c z e k . 2 podkowy itd. w podkownicy, reszta porcji żelaznej (mięso w konserwach i suchary) bielizna, obydwie szczotki i zgrzebło. Do prawej strony tylnej części siodła przytracza się łopatkę. ROZDZIAŁ D. Porządek stajenny i dogląd koni. 830. u m ie s z c z e n ie k o n i. Konie umieszcza się w ogólnych rządowych staj­ niach, a gdzie niema takowych w stajniach i budynkach prywatnych. Każdy koń powinien mieć swój przedział od­ grodzony od sąsiedniego Rozmiary przedziałów są nastę­ pujące: Zamknięte przedziały — klatki 2 m. 75 cm. X 3 m. Otwarte przedziały mające boczne ściany stałe — i m. 75 cm. X 3 m. Otwarte przedziały odgrodzone ruchomym drążkiem — 1 m. 50 cm X 3 m. Ruchome drążki po­ winny być owinięte słomą, i powinny wisieć swobodnie, wyżej zawieszone koło żłobów i niżej koło tylnych nóg konia. Szerokość przejścia (korytarz) w tyle za końmi w stałych stajniac i powinna być 2 m. 50 cm. w innych wypadkach, nie mniej 1 m. 50 cm. Budynki prywatne wy­ bierane na stajnie powinny mieć około 4 m. wysokości, licząc od podłoża do sufitu, aby było dla koni dość po­ wietrza. W niskich stajniach należy umieszczać mniejszą ilość koni. Konie łykawe należy umieszczać oddzielnie, w ich przedziałach nie należy stawiać żłobów itd., aby nie ro­ zwijać w nich tego złego przyzwyczajenia. Dobrze jest w dzień stawiać konia łykawego głową do przejścia i przywiązywać go na dwuch uwiązach. Szczególnie należy wystrzegać się stawiania konia łykawego obok młodego konia, który łatwo może nabrać tego złego nałogu. Ogiery i konie złośliwe należy umieszczać w zam­ kniętych klatkach, na zewnętrznej stronie klatki dobrze jest umieścić ostrzegawczy napis. Stajnie nie powinny być ciemne (konie dzięki ciemnym stajniom tracą najczęściej wzrok i robią się lękliwemij. Okna powinny być tak umiesz­ CBW www.cbw.pl Rozdział D Porządek stajenny i doięląd koni. 367 czone, aby światło nie padało wprost w oczy koni i aby konie nie mogły pyskami dostać okien. Najlepiej okna umieszczać pod sufitem w bocznych ścianach stajni, lub w ścianie do której konie stoją tyłem. Sufit powinien być tak urządzony, aby zimą nie przepuszczał chłodnego powietrza i aby kurz i śmiecie nie sypały się w oczy koniom. Drzwi powinny otwierać się nazewnątrz, powinny być takiej szerokości i wysokości, aby można bvło wyprowadzić konia osiodłanym. Próg powinien być zupełnie niskim z obydwóch stron podsypany ziemią lub gliną Najlepsze podłoże w przedziałach dla koni oraz w korytarzu jest z mocno ubitej gliny, nie powinno być stanowczo drewnianej podłogi. Podłoże ma­ jące spad V50 (£10j) ku tylnym nogom koni, powinno być równe, bez dziur i jamek. Przed umieszczeniem koni w stajni należy wyrównać podłoże w przedziałach. O ile przedtem stajnie były zajęte przez inne konie, dla więk­ szego bezpieczeństwa należy skopać górną warstwę ziemi, nasypać świeżej gliny i mocno ją ubić. Ścieki po bokach korytarza powinny być płytkie, w przekroju zaokrąglone. W każdym przedziale powinno znajdować się kółko żelazne koło żłobu, lub w ścianie dla przywiązania konia. Należy bacznie uważać aby w prze­ działach dla koni nie było wystających ćwieków lub ha­ ków. Żłoby umieszcza się na wysokości 1 m. 10 cm. licząc od podłoża do górnego brzegu żłoba, aby koń mógł swo­ bodnie dostawać obrok i siano, trzymając głowę w nor­ malnej postawie. Zabrania się umieszczać drabinki do siana nad głową konia. Dla koni łykawych żłób umieszcza się na ziemi, lub zupełnie się nie umieszcza w przedziale. W drzwiach stajennych powinien być umieszczony zakładany drążek (jeden lub dwa) na takiej wysokości, by koń nie mógł go przeskoczyć lub podleźć pod niego. Drążek zakłada się w ten sposób, aby mógł łatwo podno­ sić się od dołu do góry. Nad żłobem każdego konia umieszcza się tabliczkę z numerem porządkowym oddzia­ łowej księgi ewidencyjnej, nazwą i rokiem urodzenia da­ nego konia. 631. Rząd koński i uprząż przechowuje się w stajniach lub w specjalnych komorach pod zamknięciem, poukładane Rynsztunek koński. i pozawieszane odpowiednio na swoich miejscach w ten sposób by w razie potrzeby żołnierze mogli bez tłoku je zabrać. Wieszaki na których jest zawieszony rząd koński znaczy się kartką z numerem i nazwą konia, do którego 368 Regulamiu Kawalerji. Część IV . Dodatki. należy. C odziennie po jeździe każdy kaw alerzysta p o w i­ nien obejrzeć rząd swego ko nia i w razie braku czegoś lu b niedokładności zam eldow ać o tem swemu plu to no w e ­ mu. P lu to n o w y jest obow iązany conajm niej raz na tydzień osobiście opatrzyć w szystkie rzędy swego o ddziału. D-ca p lu to nu osobiście opatruje i sprawdza raz na m iesiąc ryn­ sztunek koński swego plutonu. W rzem ieniach rzędu końskiego zabrania się robić d ziurki nożem lub szydłem , a tylko dziurniczką rymarską. N ale ży codziennie wycierać rynsztunek koński w ilg o tn ą a następnie przetłuszczoną ściereczką, m etalowe części po w in ny b yć w yczyszczone i przetarte przetłuszczoną ściereczką. S iodła, derki ew. w o jło k i po jeździe należy suszyć w cieniu na pow ietrzu, a w złą pogodę w stajni. Zabrania się czyścić derki i ław ki siodeł zgrzebłem . 632. Porządek w sta jni. W szystkie przybory stajenne po w in n y b yć stale na m iejscu i w stanie uży w aln ym . W szelki naw óz m usi być natychm iast ze staini usuw any. N aw óz z przedziałów usu­ w a się m iotłam i lu b szuflam i, w ide ł w o lno u ży w ać tylko w ów czas g dy koń nie stoi w przegrodzie. Ż ło b y należy przed każdem karm ieniem oczyścić. P o d ło g i i ścieki m u ­ szą b yć utrzym ane w porządku i w m iarę potrzeby napra­ w iane. S tajnia musi być m o żliw ie często w ietrzona, jednak bez narażania koni na przeciąg. N ale ży dbać rów nie ż 0 o dp o w ie dn ią ciepłotę. N ajlepszą tem peraturą w stajni jest około 9° C. W ogólnej stajni pow inien być term o­ metr. W czasie upału należy stajnię skrapiać w o dą W ra­ zie zim n a na rozkaz przykryw a się konie kocam i. Obrok 1 siano należy przechow yw ać w specjalnych komorach pod zam knięciem , zabezpieczając je przed w ilg o cią. O w ies (ziarno) trzym ać o ile m ożności w skrzyniach. W każdej stajni p o w in n o być na plu to n dw oje w i­ deł, dwie m iotły, 2 szufle, 2 taczki do naw ozu i na każde 3 konie 1 w iadro na wodę. Raz na tydzień (najlepiej w sobotę po obiedzie) po w yprow adzeniu wszystkich koni ze stajni należy obetrzeć sufit i ściany pękam i słom y, które się przyw iązuje do tyczek. D obrze jest dla oczysz­ czenia pow ietrza w ieszać w stajni g ałązki m łodego jałow ca, zm ie niając je dw a razy na miesiąc. N ależy zwracać baczną uw agę na ośw ietlenie stajni w nocy. Lam py naftowe, świece i t. d. p o w in ny być b e z­ w arunkow o w zam kn iętych latarniach. Latarnie wiesza się w miejscach bezpiecznych po w in n y być one zawsze w ca­ łości i porządku. W zbronionem jest w cho d zić do stajni CBW www.cbw.pl Rozdział D . Por*ąd«.k stajenny i dogląd koni. 369 z zapaloną św iecą lub la m p ą nie um ieszczoną w latarni. Rów nież zabrania się zapalać latarnię w samej stajni. N a ­ le ży w nosić lu b w yno sić ze stajni latarnie zapalone. Z a ­ brania się w stajni palenia ty to niu, o d p o w ie d n i napis: , Palenie tytonia wzbronione * pow inien być um ieszczony na zewnętrznej stronie drzw i stajni W ogólnych stajniach w każd ym p lu to nie pow inna stać beczka z w o dą i obok niej w iadro. O b c y m wejście do stajni jest w zbronione. W ejście jest pozw olone w s zy s t­ kim oficerom danego odd ziału, szeregowcom danego szw a­ dronu, obcym , którym tow arzyszy oficer danego o ddziału i tym, którzy m ają pisem ne zezw olenie oficera inspe kcyj­ nego, d-cy szw adronu, lub w yższych d-ców. O d p o w ie d n i napis („ O B C Y M W S T Ę P W Z B R O N IO N Y * ) p o w in ie n być um ieszczony na zew nętrznej stronie d rzw i stajennych. W ew nątrz na drzw iach um ieszcza się spis inw entarza, listę koni i w ykaz dyżurnych stajennych" K a żd y szeregowiec, którem u został przydzielony koń p o w n ie n p o lub ić go i dbać o niego. K oń wym aga dbałej o pieki, praw idłow ego karm ienia i podkuw ania, ła ­ godnego traktow ania i o dpow iedniej pracy. O ile tego jiie przestrzegać koń niszczy się i staje się zło śliw y m i narow istym . D o o bo w iązk ów plutonow ych i w achm istrzów należy nadzór nad przestrzeganiem o d p o ­ w iednieg o traktow ania koni P ie rw szy m o bow iązkiem szeregowca, którem u przy ­ dzielono konia jest osw ojenie go i zdobycie jego zaufa­ nia, co się osiąga przez śm iałe ale zawsze łagodne tra k ­ tow anie konia. Brutalne traktow anie konia jest surowo w zbronione. Przystępując do konia należy go nazwać po im ieniu. W zasadzie przystępuje się do konia z przodu i z tej strony, w któ rą ko ń patrzy. G łaskać i klepać k o ­ nia ręką należy ty lk o w tych miejscach, które koń p o ­ zw ala ruszać. O ile ko ń jest lę k liw y m należy go ośm ielić głaskaniem , chlebem lub owsem. N ig d y nie n a le ży tracić zim nej krw i i uciekać od konia, szczególnie z przedziału. K ażd y kawalerzysta pow inien znać charakter swego konia i odpow iednio postępow ać. D la uniknięcia nieszczę­ śliw ych w y padk ów dobrze jest um ieszczać obok przedzia­ łó w zło śliw ych i narow istych ko n i odp ow ie dn ie napisy; konie takie należy przydzielać bardzo cierpliw ym szere­ gow com . M ło d e konie n ależy stopniow o, spokojnie i cierpli­ w ie przyzw yczajać do kiełznania, sio dłania i podkuw ania. 633O b s ł u g a koni. 370 Regulamin Kawalerji. Częsc IV, t)od;itki Wszelkie szybkie i nieoczekiwane przez konia ruchy ka­ walerzysty, mogą przestraszyć konia i zaszkodzić w oswo­ jeniu go Dla konia umieszczonego w stajni ogromnie ważnym jest spokój, dlatego nie należy niepotrzebnie nie­ pokoić. go, o ile koń położy się. W razie potrzeby podej­ muje się konia łagodnie, nie strasząc go, głaszcząc i na­ wołując, aby dać możność koniowi wstać spokojnie. O ile koń ma przez pewien czas stać osiodłanym w przedziale, należy go przywiązać krótko, lub obróciw­ szy głową do przejścia przywiązać go na dwa uwiązy, aby koń nie mógł tarzać się. Gdv się wyp owadza konia z przedziału, należy go z. początku cofnąć i dopiero w przejściu zawrócić Zawricając konia na miejscu w wązkim przedziale, bardzo łatwo, go spleczyć. O ile koń opiera s.ę, cofa i nie chce iść naprzód, nie należy patrzeć koniowi w oczy, ponieważ to go przestrasza jeszcze więcej. 634. C z y s tc z e nle koni. Czyszczenie ma na celu otworzenie porów, usunię­ cie wydzielin skóry i ciał obcych, które ją zanieczysz­ czają. Czyszczenie koni odbywa się dwa razy dziennie', zasadniczo na podwórzu przed stajnią, wyjątkowo w dnie niepogody czyści się konie w stajni. Przed każdą stajnią powinna być urządzona barjera, do której przywiązuje się konie w czasie czyszczenia. Długość barjery powinna od­ powiadać ilości koni. Aliejsce dla ustawienia barjery po­ winno być suche. Dla każdego konia powinny znajdować się w oddziale: szczotka, zgrzebło, kawał sukna, drewnia­ na kopystka do oczyszczania kopyt i czysta szmatka płó­ cienna do wycierania oczu Wszystkie te przedmioty prze­ chowują się w stajni w specjalnej plutonowej szafce, lub Skrzynce, która n a przegródki przeznaczone dla przedmio­ tów każdego konia. Każda przegródka zaopatrzona iest w stosowny napis (numer i nazwa konia). Podczas czy­ szczenia konia przywiązuje go się na krotki uwiąż. O ile konia czyści s;ę w stajhi i koń gryzie i nie daje się czy­ ścić, należy konia obrócić głową do przejścia i przywią­ zać na dwa uwiązy. N ie w o l n o j e d n e j i t e j . s a m e j s z c z o t k i l u b z g r z e b ł a u ż y w a ć do c z y s z c z e n i a i n ­ n e g o k o n i a . Zarządżenie to ma na celu zabezpieczenie od możliwości przeniesienia choroby zaraźliwej' Konia czyści ś ę szczotką, zgrzebło służy do usuwania brudu ze szczotki i tylko gdy koń jest bardzo zanieczyszczony i wyłącznie na umięśnionych okolicach, ciała wolno użyć CBW www.cbw.pl Ro/d®inł I ). Porządek atajenuy i dogląd koni. 371 zgrzebła dla pierwiastkowego usunięcia błota lub kału. Za­ brania się dotykać zgrzebłem części kościstych, jak gło­ wy, kończyn, kłębu i grzbietu. Czyszczenie winno być dokonywane starannie, we­ dług niżej podanych wskazówek. Przy czyszczeniu konia po stronie lewej, trzyma się szczotkę w lewej ręce, po stronie prawej—w prawej. Konia zaczyna się czyścić z lewej strony, zaczynając od szyi wzdłuż ku tyłowi, następnie wzdłuż nóg aź do pęcin. Szczotką czyści się konia w kierunku szerści. Po każdem przesunięciu szczotką po ciele konia ociera się ją o zgrze­ bło, celem usunięcia brudu. Kurz i brud zebrany na szczotce ściąga się zawsze na zgrzebło od siebie na zewnątrz. O ile konia czyści się w stajni, zgrzebło wytrząsa się, postuku­ jąc o podłogę w przejściu, nie należy uderzać zgrzebłem o ścianę lub słup przedziału, ponieważ wówczas kurz unosi się w powietrze i znów osiada na koniu. Po wy­ czyszczeniu konia należy go wytrzeć suknem. Nogi wy­ ciera się pękami słomy i suknem. Oczy wyciera się płócienkiem. Czuprynę, grzywę i ogon czyści się starannie szczotką, rozdzielając palcami włosień, raz na tydzień myje się mydłem i letnią wodą. Zabrania się zaplatać grzywy i ogony, natomiast w czasie błota pozwala się podwiązywać ogony. Oczy przecierać należy zwilżoną czystą szmatką płócienną. Mycie koni dokonywa się tylko przy odpowie­ dniej ciepłej temperaturze. Koń po umyciu powinien być zawsze przed wprowadzeniem do stanowiska zupełnie osu­ szony. Mycie zabłoconych koni zimą i w czasie chłodu jest wzbronione. Do mycia siwych koni dobrze jest uży­ wać wody z dodatkiem farbki lub węgla drzewnego. Na kończyny konia należy zwracać nieustanną uwa­ gę. Jeżeli gładząc ręką po tych częściach kończyn, gdzie wyraźnie zarysowują się kości i sławy, żołnierz poczuje podwyższoną ciepłotę, zauważy obrzmienie lub wrażli­ wość, obowiązany jest meldować o tem natychmiast, ce­ lem powiadomienia lekarza weterynaryjnego. Kończyny konia należy myć często, szczególnie gdy są pokryte brudem i błotem. Po umyciu należy kończyny wytrzeć i osuszyć, szczególniej pęciny winny być najsta­ ranniej osuszone. Nie powinno tam pozostawać nawet najmniejszej ilości błota, piasku lub pyłu, a żołnierz- wi­ nien meldować o każdem zauważonem zadraśnięciu lub zaczerwienienia. 372 Regulamin K awaUrjl, C ię ić IV . Dodatki. Kopyta konia winny być obejrzane i oczyszczone przed pracą i po pracy, jak również przy każdem czysz­ czeniu. Żołnierz winien upewnić się, czy podkowa nie jest pęknięta albo obluzowana, czy jaki twardy przedmiot nie uwiązł pomiędzy podkową i podeszwą, czy nie brakuje podkowiaków lub zimą haceli, czy zagięty koniec podkowiaka nie odgiął się i nie wystaje ponad powierzchnię rogu. O wszelkich niedokładnościach melduje natychmiast plutonowemu. Zabrania się smarowania kopyt jaklemikolwiek maściami lub smarowidłami, które łącząc się z kurzem i nieczystościami wywołują jedynie piwł)kę nieprzepu­ szczalną, pod którą róg butwieje i kruszeje. Gdy koń ma pracować dłużej w warunkach gleby wilgotnej lub w wo­ dzie, albo podczas upałów, można kopyta posmarować czystym tłuszczem, aby zapobiedz zbytniemu rozmiękcze­ niu lub wyschnięciu takowych. O zauważonych jakichkolwiek zmianach w kopycie, żołnierz obowiązany jest natychmiast meldować. W zimie należy zaraz po powrocie konia do stajni wykręcić ocele, aby koń nie mógł skaleczyć się. Zabrania się czyścić ko­ nia podczas jedzenia. . . Do czyszczenia i karmienia koni przydzielonych kawalerzystom, którzy chwilowo są nieobecni, plutonowy wyznacza szeregowców swego plutonu. O ile są z rana konne ćwiczenia w obrębie koszar, to pozwala się rano obetrzeć tylko konie, czyści się zaś konie po powrocie z ćwiczeń lub przejażdżki. $35. Zabiegi p ra c y Należy o ile możności unikać wprowadzania spocop0 nych koni do stajni. Jeżeli po powrocie z pracy koń jest spocony, trzeba go po wyjęciu wędzidła i rozluźnie­ niu popręgów, oprowadzać stępa dopóki nie ostygnie i od­ dech nie stanie się zupełnie równym i spokojnym. Pod­ czas chłodu oprowadzać przykrytego derką. Gdy znikną ślady zmęczenia, należy zdjąć uzdę i siodło, szybko osuszyć pękiem słomy szerść, uwzględ­ niając przedewszystkiem miejsce zagrzane od siodła, po­ czem wilgotną gąbką lub szmatką zapomocą kilkakrotnych posunięć w kierunku szerści, zmyć pot i wydzieliny skóry z tej części grzbietu, na której leżało siodło. Miejsce to masuje się następnie za pomocą lekkich kolejnych ude­ rzeń dłonią na płask, pamiętając, że masaż powinien być o tyle lżejszym, o ile skóra jest delikatniejsza, gdyż wte­ dy wrażliwość konia jest większa. CBW www.cbw.pl Roadzit.ł D. Pofządek stajenny i dogląd kont. 373 Masaż służy do przywrócenia regularnego krążenia krwi. W tym celu winien trwać od 5 do 10 m.; zakańcza się go zupełnem osuszeniem gizbietu. Następnie należy konia wyszczotkować (ruchy szczotką zawsze w kierunku szerści), nie pomijając grzy­ wy i ogona; przesunąć wilgotną gąbkę po oczach, noz­ drzach i okolicach międzykrocza, obmyć i starannie wy­ suszyć pęciny, wreszcie oczyścić kopyta. Wszystkie te zabiegi podczas ciepłej pory roku winny być wykonywane nie w stajni, lecz na świeżem powietrzu. Gdy konie po jezdzie wprowadza się do stajni, na­ leży zamknąć wszystkie okna i drzwi, aby nie było prze­ ciągów. Z nadejściem wiosny konie zaczynają tracić szerść zimową. Podczas tego okresu, który trwa od 2 —4 tygo­ dni występują, zwłaszcza u koni młodych, oznaki ogól nego osłabienia, należy więc je oszczędzać i nie używać do forsownej pracy. Czyszczenie podczas lenienia powin no być dokładne, aby usuwać szerść wypadajacą, w ża dnym jednak razie nie należy siłą usuwać sze ści zimowej 636.' Lenienie. 637. Włosy grzywy i ogona służą koniowi dla ochrony przeciw owadom. U koni wierzchowych grzywy i ogony irzUtrzymanie yw y I ogona. wysmykuje się w ten sposób, aby grzywa była krótsza bliżej czupryny i dłuższą bliżej kłębu. Ogon nie.powinien być dłuższy jak na szerokość dłoni od stawu skokowego. Grzywa nie powinna być dłuższa jak połowa szerokości szyji. U koni zaprzęgowych grzywy należy strzydz, a ogo­ ny podstrzygać stosownie do specjalnej instrukcji. Wy­ smykiwanie ogonów i grzywy, jak również strzyżenie może odbywać się tylko pod dozorem i w obecności wachmistrza i plutonowych Włosy pod pęcinami mogą być przvcinane iylko na specjalne zarządzenie. Zabrania się przycinać włosy pokrywające koronę kopyta, lub dłu­ gie włosy (czułki) znajdujące się wokoło oczu, nosa, warg i wewnątrz uszu: pierwsze chronią koronę od obrażeń, drugie są organami dotyku lub zabezpieczają wewnętrzne organy od przenikania ciał obcych i owadów. Kąpanie konia stosuje się w okresie letnim. Kąpać konie należy jaknajczęściej, najlepiej pod wieczór na go­ dzinę przed obrokiem, lub wczesnym rankiem, nigdy zaś w południe. 638. K ą p a n ie. 374 ilrgulsmiu Ka w a ler ii C*ęść IV . Dodatki. Dla kąpieli należy wybierać miejsce nie bardzo głębokie z piaszczystym dnem. Nie wolno pławić koni zgrzanych lub bezpośrednio po obfitym karmieniu, jak ró­ wnież koni chorych, a także klaczy irebnych lub karmią­ cych. Jeżeli woda nie pokrywa całego konia, należy ręką obmywać szyję i krzyż. Do kąpieli należy konie prowa­ dzić stępa. Woda powinna mieć około 16 stopni C. Nie należy trzymać koni w wodzie dłużej nad 10 —20 m. Po wyjściu z wody utrzymywać konia przez pewien czas w ruchu, aby zapobiedz zaziębieniu; wodę z szeiści wy­ cisnąć, a po przyprowadzeniu do stajni wytrzeć konia do sucha i przykryć derką. 639 . W odopój, Konie należy poić wodą czystą niezbyt chłodną. Najodpowiedniejsza temperatura jest 8 — 15 stopni O. W miejscach postoju winny być urządzone przy studniach, rzekach lub stajniach specjalne koryta do pojenia. Podczas upałów pożądanem jest napełniać koryta wodą na godzinę—dwie przed pojeniem, aby woda ogrza­ ła się Koryta powinny być takiej szerokości, długości i głębokości, aby na wodopój trzeba było zużywać jak­ najmniej czasu. Po każdym wodopoju koryta należy opróż­ nić z powstałej wody, wytrzeć słomą i przykryć spe­ cjalną pokrywą lub słomianemi matami, W korytach przeznaczonych do pojenia koni woj­ skowych zabronione jest pojenie jakichkolwiek innych koni. Przy rozkwaterowaniu oddziału po wsiach i dwo­ rach należy unikać pojenia z koryt ogólnych, lecz urzą­ dzić specjalne koryta dla koni wojskowych lub poić z wiader. Zabrania się poić ze wspólnych koryt konie chore. Dla każdego chorego lub podejrzanego o chorobę konia, winno być przeznaczone specjalne wiadro z numerem konia. Ilość wody której koń dziennie potrzebuje wynosi około 26 litrów. Konie należy poić conajmniej 3 razy dziennie, rano, w południe i wieczorem, za każdym razem bezwarunkowo przed daniem paszy. Latem poić należy częściej i zaleca się pojenie na noc, aby konie z rana mniej piły, a co za­ tem idzie w ciągu dnia mniej potniały. Do wodopoju konia należy prowadzić Stępa, przy­ czem 1 żołnierz prowadzi 2 konie. O ile wodopój jest oddalonym, prowadzący może jechać wierzchem, w tym wypadku konie powinny być prowadzone nie na kantaracb, lecz na uzdeczkach. Przy pojeniu należy wyjąć z pys­ ka wędzidło; pozostawia się je tylko wtedy, jeżeli istnieje CBW www.cbw.pl Ilozdział I >. .Porządek gtaje:my i doglą d koni. 375 obawa, że koń będzie pił zbyt chciwie, pożytecznem jest przyuczenie konia do picia z wędzidłem w pysku. Zgrzanego konia poić nie wolno. Jeżeli był bardzo zgrzany i spocony, to poić można dopiero po upływie 3—2 godzin, a i wtedy nie dużą ilością wody. Podczas przemarszów, jeżeli zachodzi potrzeba pojenia, można to uczynić, lecz pod warunkiem że niezwłocznie po wodo­ poju konie ruszą w dalszą drogę i będą mogły się roz­ grzać. Zasadniczo konie otrzymują jako furaż owies, siano6 4 0 . i słomę. W braku, lub gdy wymaga tego zdrowie koni,*K a r m i e n i e mogą być powyższe produkty surogowane zgodnie z obowiązującemi regulaminowo normami. Zastąpienie ziarna przez inną paszę jest dopuszczalne w czasie pokoju tylko w wyjątkowych wypadkach Należność dzienna jest wy­ dawana w ilości ściśle według norm regulaminowych. Należność dzienna powinna być jednakowa w ciągu całego roku. Pewne zwiększenie lub zmniejszenie należności je«t dopuszczalnem tylko w związku z bardziej intensywną pracą lub ze stanem chorobliwym Jeżeli w wyjątkowych wypadkach zachodzi istotna potrzeba zmniejszenia należytości paszy ziarnistej koniom niepracującym, aby uzyskaną oszczędnością zwiększyć dawkę dla koni, od których wymagany jest czasowo większy wysiłek pracy, to oszczędność podobna nie może przewyższać 7 258 259 260 2bl 262 Gotój —\broń . . . . . Ładowanie-rewolweru . . . Rozładowanie rewolweru . . . Ładowanie pistoletu . . . . Rozładowani^ pistoletu . . . . Składanie się\ . . . . Użycie rewolWeru (pistoletu) konno . . 263 264 265 266 267 268 Postawa zasadnicza . Spocznij . . . Na pas — broń Do nogi — broń . . Poruszenia z r. k. m. Marsz . . . 269 270 271 272 273 274 275 276 277 R u c h y w s t ę p n e do s t r z e l a n i a z r. k. m. Rodzaje postaw . W miejscu . . . . . . W marszu Ładowanie r. k m. . . . Kolejność magazynków . . . . . W marszu . .. Rozładowanie w miejscu . Rozładowanie w marszu . . . . Przegląd r. k. m. . . . . . 191 191 192 192 192 192 193 194 g) Musztra r. k. m. . . . . . . . . . 194 194 194 194 194 195 195 195 196 196 196 196 197 197 197 h) Szkoła grenadjera. :278 Treść . . . . . 279 V. B............................................ ........... 198 198 i) Łopatka i maska gazowa. 280 Wartość łopatki . 281 Użytek osobisty . 282 Umocnienia polowe a) Ł o p a t k a . . . . . . . . . . . b) M a s k a g a z o w a . . 283 Zastosowanie . . . . . 284 Sposób użycia . . . . 285 Obchodzenie się z maską . . . 198 198 199 199 199 199 X XI l'U . Szwadron. MUSZTRA. 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 Rozdział A. Musztra konna i obroty oddziałów. 286 Uwagi ogólne . . . . . . 201 Pluton. 287 Skład plutonu . . . . . . 288 Zasady prowadzenia ] 289 Szyki zwarte i poruszenia . . . . 290 Szyki luźne i poruszenia . . . . 291 Kolumna czwórkami . . . . . ' 292 Kolumna dwójkami . .. 293 Kolumna po jednemu . . . . . 294 R k. m w kolumnie dwójkami i po jednemu 295 Skracanie kolumn 296 Zbiórka. . . . | ' ! 297 Wsiadanie, zsiadanie, równanie 298 Marsz . . . , 299 Zmiana kierunku 300 Szyk rozwinięty i zbiórka ! ! | 301 Wsiadanie i zsiadanie 302 Równanie . . 303 Cofanie się . 304 Marsz 305 Zmiana kierunku . . . . . ' 306 Pojedyńczo w tył . . ! • 307 Przejście z kolumny w szyk rozwinięty 308 Przejście z szyku rozwiniętego w kolumnę . 309 „Do mnie“ (apel bojowy) . . . . 310 Natarcie i szarża ■ . . . 311 Ćwiczenia w natarciu i w szarży . ~ 312 Szyki luźne i poruszenia . . . . 313 Kolumna sekcyj . . . 314 Linja i schody sekcyj . . . . 315 Linja harcowników . 316 Szarża 317 Zbiórka i apel bojowy (do mnie) 318 Flankierzy . . .' ’ 319 Patrole bojowe CBW www.cbw.pl Str. Pkt. Sir. CZĘŚĆ II. ’ ! 204 204 205 205 206 206 207 207 207 209 209 209 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 210 210 210 ' ’ . j ! ’ 212 213 213 213 214 214 214 215 215 216 216 217 218 218 220 220 220 222 Skład szwadronu . . . . . . . Zasady prowadzenia . . . . . . Szyki zwarte i poruszenia . . . . . Linja plutonu (dwójkami) , Zbiórka . . . . . . . . Marsz i zmiana kierunku . . . . . Szyk rozwinięty . . . . . . . Marsz i zmiana kierunku . . . . . Kolumna czwórkami, dwójkami (po jednemu) Marsz i zmiana kierunku . . . . . Przejście z linji plutonów lub kolumny w szyk rozwinięty Przejście z szyku rozwiniętego w linję plutonów lub w kolumnnę . . . . . . . . Przejście z linji plutonów w kolumnę czwórkami i odwrotnie Natarcie i szarża . . . . . . „Do mnie“ (apel bojowy) .■ . -. Szyki luźne i poruszenia . . . . . Luzowanie wszerz . . . . . . Linja harcowników . . . . . . Luzowanie w głąb . . . Schody . . . . . . . . Natarcie i szarża .. . . . . . . „Do mnie* (apel bojowy) . . . . . Flankierzy . . . . . . . 222 222 223 224 224 225 226 227 227 228 228 229 229 230 230 230 231 232 232 232 233 233 234 Dywizjon. ^ 343 344 345 346 347 348 349 350 Skład dywizjonu . . . .• . Zasady prowadzenia . . . . . . Szyki zwarte i poruszenia . . . . . Linja szwadronów . . . . . . Rozwinięty Kolumna szwadronów . Kolumna czwórkami (dwójkami) . . . . Przejście z linji szwadronów w szyk rozwinięty, w kolumnę szwadronów, w kolumnę marszową . . . . 351 Pr/ejście z szyku rozwiniętego w linję szwadronów, w ko­ lumnę szwadronów, w kolumnę marszową . 352 Przejście z kolumny marszowej w linję szwadronów, w ko­ lumnę szwadronów, w szyk rozwinięty 353 Przejście z kolumny szwadronu w linję szwadronu, w szyk rozwinięty . . . . . . 234 234 235 235 235 236 236 237 238 238 238 XV Str: Pkt. Rozdział C. Musztra piesza I obroty oddziałów. 420 Treść 421 Pluton 422 Zbiórka . 423 Rozejść się 424 Padnij . . . . • 425 Marsz 426 Kolejne zatrzymywanie . 427 Łączenie 428 Szyk marszowy . . . ■ • 429 Stawanie w prawo . . . . 430 Kozły . . . • • ■ 431 Drużyna . . . 432 Inne szyki i obroty . 433 Szwadron, dywizjon, pułk, szyki i obroty . 270 271 271 271 271 271 . 271 271 272 272 272 272 273 273 . ■ . • CZĘŚĆ III. WALKA. Rozdział A. Walka konna. 274 276 280 282 283 283 283 284 284 285 285 285 286 287 434 Zasady ogólne 435 Walka przeciw kawalerji i 436 Walka przeciw piechocie S437 Walka przeciw artylerji . 1^38 Walka przeciw k. m. v 439 Szyk tatarski (ława) t 440 Działania w nocy 441 Marsz pod obserwacją lotników 442-Zadanie bojowe plutonu 443 Zadania bojowe szwadronu 444 Zadania bojowe dywizjonu 445 Zadania bojowe pułku . 446 Ogólne zadania bojowe kawalerji 447 Pościg i osłona odwrotu Rozdział B. Walka piesza. CBW I. Zasady ogólne użycia kawalerji w walce 'pieszej. www.cbw.pl 448 Użycie kawalerji w walce pieszej 449 Taktyka spieszonej kawalerji . . . . . . . . . 288 289 Str. Pkt . 450 451 452 453 454 455 456 457 Podział oddziału . . Spieszanie . . . Rozpoznanie terenu przez dowódcę Dowództwo Tabory bojowe . . . Uszykowanie koniowodów . . Odwód Rozkaz bojowy 1' . . . . . 290 290 290 290 291 291 291 291 / II. Walka zaczepna. 458 459 460 46) 462 463 '464 465 466 467 468 469 470 471 472 293 293 293 293 294 294 294 .295 295 295 296 296 296 297 297 Współdziałanie broni . . . . . Fazy bojowe . . . . Natarcie na umocnioną pozycję Rola kawalerji spieszonej w natarciu . Przełamywanie oporu nieprzyjacielskiego Szturm . . . . . Rola dowódców . . . . Samorzutne dowodzenie przypadkowemi skupieniami Napotykanie na zbyt silny opór Zadania po przełamaniu oporu . . . . Wyzyskanie lokalnych powodzeń i pościg Łączność Nocne napady Taktyka napadu nocnego . . . . . Walka we mgle . . . . . . III . Walka obronna. 473 Ogólne uwagi . . . 474 Zsiadanie z koni. Rozczłonkowanie 475 Organizacja obrony . . . . . 476 Sprzęt ogniowy . . . . . . 477 Ubezpieczenie broni samoczynnych . . 478 Drużyna . . . . . 479 Ugrupowanie . . 480 Placówki . . . . . 481 Linja oporu . . . . . . 482 Przeciwuderzenie . . . . . 483 Umoenienie terenu . . . . . 184 Współdziałanie artylerji . . . . 185 Działanie celem zyskania na czasie. Wykonanie ^ . . . 297 . 297 298 298 298 299 299 290 299 300 300 300 .301 *s X V II XVI Pkt. IV. Uzbrojenie kawalerji do walki pieszej. 486 487 488 489 490 491 492 Ogólnie Karabinek i bagnet Granaty ręczne Granaty karabinowe R. k. m. . K. m. Działa 37 mm. 301 301 Ogólne zasady Stopniowanie ćwiczeń . Przedmiot ćwiczeń Metoda nauczania Tyraljer . . . . . Wyzyskiwanie terenu Zachowanie się na stanowisku ogniowem Katechizm tyraljera (zasady walki) Nauka strzelania . . . . Obserwacja przedpola i ocena odległości Ćwiczenia granatem ręcznym Walka wręcz . . . Orjentowanie się w nocy Wyjątki ze służby polowej Sprawdzanie osób i przepuszczanie przez posterunek Współdziałanie tyraljerów . . . . 303 303 304 304 304 304 305 305 308 308 308 308 309 309 309 310 Wyszkolenie strzeleckie Karność ognia Kierowanie ogniem Stanowisko ogniowe Rodzaje ognia Ogień k. m. Rozpoczęcie ognia . • . Strzelanie na wielkie odległości Wybór celu Oznaczenie celu . Wydanie rozkazu rozpoczęcia'ognla Komenda do strzelania . ' . Szybkość ognia . CBW www.cbw.pl 310 310 311 311 311 . . . . . . . . . . . . 315 315 315 Sekcja a) Stanowisko dowódcy, 525 Kierownictwo sekcją 526 Ogólne obowiązki sekcyjnego . 527 Specjalne obowiązki - . . . . . 316 316 316 b) Szyki sekcji i poruszenia. 528 529 530 531 532 533 534 535 317 Szyk luźny . . . . . . Tyraljerka . . . . . Rozkaz do rozwinięcia tyrałjery . . . Poruszenia tyraljery . Zajmowanie stanowiska ogniowego S k o k i ..................................................................... Zmiana stanowiska . . . Wymijanie niebezpiecznych miejsc c) Ogień sekcji. 536 Ogień pojedynczy i salwy . . ' . . 317 318 318 318 318 319 319 . 319 d) Szturm. .537 538 539 540 541 Przedmiot natarcia - . . Moment rozpoczęcia szturmu . .. Wykonanie . . . Walka wręcz . . . . Pościg . . . . . 542 Zachowanie się na zdobj tem stanowisku 543 Sekcja fizyljerów . . 319 319 - 320 320 320 321 321 . . . Drużyna, 312 312 312 312 313 313 314 314 . V II. Wyszkolenie piesze oddziałów kawalerji. 302 302 302 303 VI. Działanie ogniem. 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 510 520 521 . 523 Obserwowanie skutku . 524 Oszczędzanie amunicji . ;-:oi V. Wyszkolenie poszczególne żołnierza pieszo. 493 494 405 490 407 498 409 500 501 5 ’2 503 504 505 506 507 508 Str . Pkt. 522 Przerwanie ognia a) Zasady ogólne. 544 Skład drużyny 545 Cel ćwiczeń . . . . . . . . . . 321 321 . • 321 .' b) Szyki zwarte. 546 Ogólnie , . . . . . ;; X IX X V III Str. J>kt. 547 648 549 550 551 552 553 554 W dwójkach zbiórka W szeregu zbiórka W dwuszeregu zbiórka Apel („do mnie") Równanie . . . Dwurząd . . . Rząd . . . Marsz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . • • . . . . . . . • . . . . . . . . . . • . . • . 321 322 3i2 323 323 323 323 324 Szyki zbliżania się Szyki natarcia . Drużyny Komenda . . Łącznicy . Uderzenie . Ogień plutonu . Taktyka . . . . . • . . 561 Skoki ................................................................................ . . . . . 563 Wspieranie się wzajemne sekcji fizyljerskiej i strzeleckiej . 564 Stanowisko drużynowego 562 Sposób wykonania . 325 325 332 332 332 333; 333 . . . . . . . . ! ’ . . . . . . ’ * . . . . . . . . 335 335 336 336 336 336 336 337 337 [Szyki. 333 333 334 334 m ( a) Szyki plutonu pieszego. 569 Organizacja i cel 570 Szyk rozwinięty w jeden szereg . . 571 Szyk rozwinięty w dwa szeregi . . 572 Zbiórka . . . . • • 573 Apel . . . . 574 Tworzenie kolumn dwójkami i po jednemu (wyjątkowo czwór­ kami) . . . • • • • . . . . . . . . . * 337 337 a) Szyki zwarte. 586 Linja plutonów . 587 Rozwinięty • 588 Kolumna czwórkami . • . . • . . • . ! . ' . ! . 338 338 338 ! b) Szyki zbliżenia. 588 Rodzaje 338 c) Szyki natarcia. Pluton. CBW www.cbw.pl . 584 Cel szkoły walki . 585 Manewrowanie . d) Ogień drużyny. . . ! Str. . ! Szwadron spieszony. 324 324 324 Ruchy tyraljerki. . . . . . . si ę. 558 Jedna fala . . . . . 559 Dwie fale . . . . . . 560 Szczegółowe przepisy dla sekcji fizyljerów Linja ogniowa Kierownictwo Cel . Napad ogniowy . . 583 Ćwiczenia bojowe 555 Ogólnie 556 Luzowanie w linję sekcyj . . 557 Rozsypywanie się w kolumnę sekcyj . . . R o z s y p y w a n i e si ę w t y r a l j e r y . 565 566 567 568 . b) Szkolenie plutonu. c) Szyki luźne. Rozwijanie Tkt. 575 576 577 578 579 580 581 582 334 334 335 335 335 335 590 Fale 333 d) Szkolenie. 591 592 593 594 Ogólne zasady szkoły szwadronu Zwiady dowódcy szwadronu Zbliżanie się Plan walki 338 339 339 339 e) Natarcie. 595 Wykonanie 596 Ogień i manewr . 597 Meldunki . . . . . . . . . ■ /) Szwadron podczas natarcia w drugiej linji. 598 Dowódca szwadronu 340 340 340 340 AA XXI Pkt. Str. C ZĘŚĆ IV . DODATKI . i- Pkt. Str. 623 H y m n y narodow e i marsze 024 Szw adron k. m. i szw adron techniczny 625 B rygada , . 355 355 355 Rozdział A. Przechowywanie,, przyprowadzanie i odprowadza­ nie sztandaru. 599 ■600 601 602 603 Przechow anie sztandaru . Szw adron sztandarow y . P rzyprow adzenie sztandaru P rzyjm ow anie sztandaru O dprow adzenie sztandaru . . . . . . . . . . . . . . . . . [Rozdział C.'Siodłanie, kiełzanie i pakowanie siodeł. 342 342 342 344 345 626 627 628 629 S iodłanie . . . K ie łza n ie -i . Rodzaje sio dłań . P akow anie siodeł 357 360 363 364 . Rozdział D. Porządek stajenny i dogląd koni. Rozdział B. Przeglądy i uroczystości. 604 W skazów ki ogólne . . . 346 Przeglądy w szyku konnym. 605 606 607 608 609 610 611 P lu to n . . . Szw adron . . . . D y w iz jo n . . . . P ułk . . . Sztandar . . . Kapela trębaczy . . . Składanie raportu odbyw ającem u o dd zia łu . . . . . . . . . przegląd . . . . . . przez . . . dow ódcę . 346 347 347 347 348 348 348 Przeglądy w szyku pieszym. 612 P rze gląd y . . . . . 348 Defilada. 613 614 615 616 617 618 Szyki dla P lu to n Szw adron D y w iz jo n P u ł k Sztandar d e fila d y . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .................................................................................... .............. . . . . . . . . CBW 619 Miejsca dowódców i oddziałów . 620 Kapela trębaczy i trębacze 621 C h o d y . . . . . . 622 O d d a w a n ie ho n orów odbyw ającem u p rze g ląd www.cbw.pl . . 349 350 350 351 551 351 352 352 353 ii53 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 610 641 642 643 644 645 646 647 64S 649 650 651 652 U m ieszczenie koni . . . Rynsztunek koński . . . Porządek w stajni . . O b słu ga koni . . . . Czyszczenie k o n i . . . . Z ab ieg i po p ra c y . . . Lenienie . . U trzym anie g rzyw y i ogona . . K ąpanie . . . . . W odopój . . Karm ienie ko n i . . . . Pasza zielo na . . . . P od ściółka. . . . . P odkuw anie . . . . D y żu rn i stajenni . Podoficer służb ow y . . . C o dzie nn y rozkład d nia w stajni O d d z ia ł w eterynaryjny pu łku . P ożar w stajni . . Praca koni. . . S pecjalna higjena koni m łodych Z a b ie g i około ko n i podczas m anew rów O zabiegach przy koniach chorych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . w polu 366 367 368 369 370 372 373 373 373 374 375 376 376 377 378 378 379 380 380 381 381 382 382 Przegląd koni. 653 654 655 656 U w agi o gólne . . . . . Szeregowcy . . . . . M iejsca oficerów i stopniow ych w szw adronie M eldow anie. P rzeprow adzanie koni 383 383 384 384 XII XIII PM . 354 355 356 357 358 Natarcie i szarża . . . .Do mnie“ (apel bojowy) . Szyki luźne . . . Schody . . . . . Ćwiczenia dywizjonu . . . . . . . . . . . . Str. Pkt. 240 240 240 240 240 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 304 395 396 397 398 399 400 401 402 403 Pułk. 359 360 361 362 363 364 365 360 367 368 369 370 371 Skład pułku . . . . . . . Zasady prowadzenia i obrotów. Szyki zwarte i poruszenia . . . Linja dywizjonów Kolumna dywizjonów i kolumna szwadronów Zbiórka . . . . . . . . Kolumna czwórkami . . . . Przejście z linji dywizjonów w kolumnę dywizjonów i od­ wrotnie . . . . . . . . Przejście z linji dywizjonów lub kolumny dywizjonów w ko­ lumnę czwórkami i odwrotnie . Szyki luźne . . . . . . Natarcie i szarża . . . . . . . ,Do mnie* (apel bojowy) . Ćwiczenie pułkowe . . . . . . 241 241 242 242 245 245 245 246 246 246 247 247 247 Spieszanie do walki. 372 373 374 375 376 377 378 379 Wskazówki ogólne. Spieszanie plutonu Spieszanie zwykłe . . . . . Spieszanie zmniejszone . . . . . . Spieszanie pełne . . . . . . . Konie . . . . Wsiadanie................................................................................ Spieszanie szwadronu . . . . . . Spieszanie dywizjonu i pułku . . . . 247 248 249 249 250 250 250 250 Rozdział B. Musztra konna i obroty oddziałów k. m. 380 Zasady ogólne . CBW www.cbw.pl 381 Skład plutonu . 382 Zasady prowadzenia . . . . . . 251 . . . . . . . . 251 251 Str Szyki zwarte i. poruszenia Szyki luźne i poruszenia Kolumna czwórkami Kolumna dwójkami Zbiórka . . . . . Wsiadanie, zsiadanie, równanie . Marsz . . . . . Zmiana kierunku . . . . Szyk rozwinięty . . . . Zbiórka . . . . . Wsiadanie, zsiadanie, równanie . Marsz . . . . . Zmiana kierunku . . . . Przejście z kolumny w szyk rozwinięty Przejście z szyku rozwiniętego w kolumnę Szyki luźne Kolumna sekcyj . Linja sekcyj . . . . Linja harcowników Linja bojowa . . . . Użycie plutonu . Szwadron. 404 405 406 ‘407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 Skład szwadronu . . Zasady prowadzenia Szyki zwarte i poruszenia Linja plutonów (dwójkami) Z b i ó r k a .............................................. Marsz i zmiana kierunku Szyk rozwinięty . Zbiórka . . . . . Marsz i zmiana kierunku Kolumna czwórkami (dwójkami) Marsz i zmiana kierunku Przejście z jednego szyku do drugiego Szyki luźne . . . . Znaczenie k, m. w kawalerji Prowadzenie jucznego konia Pluton. . . . . 252 252 252 253 254 254 254 254 255 255 255 255 255 255 255 256 256 256 256 259 260 Znaki 419 Gwizdek . . . . 260 260 261 262 263 263 203 205 205 205 205 266 260 266 267 267 . 270 XXII Pkt. Str. Rozdział Przybory do robienia bronią i szermierki. 657 Rodzaje pozorników do zadawania pchnięć 658 Rodzaje pozorników do zadawania cięć 659 Przybory do szermierki . . . . Rozdział F. Sygnały dźwiękowe . . . . 385 388 389 Arkusz poprawek Regulaminu Kawalerji J. 1/1922. 393-417 Arkusz poprawek Nr. 1. S ir. CBW www.cbw.pl Wiersz 35 17 z góry 35 35 zamiast ma być na lewej ręce na prawej ręce 16 i 17 z dołu ująć następnie obie wodze lewą ręką i umieścić tę rękę i t. d. ująć następnie obie wodze i garść grzywy lewą ręką, prawą rękę położyć na łęku przednim. 15 i 16 od dołu puścić wodze prawą ręką i położyć tę rę­ kę na łęku tylnim] skreślić .wodze w rękę* .wodzę w lewą rękę* prawą rękę opuścić po prawej stronie prawą rękę oprzeć na środku uda, pięść płasko zamknięta. S6 3 36 6 z góry 36 22 z góry na końcu zdania do- . Jeżeli jazda z opuszczonemi dać wodzami ma trwać czas dłuż­ szy, należy wodze związać w węzeł. 46 »6 z góry posługując się w po­ trzebie prawą ręką posługując się prawą rękę. 49 1 z góry na komendę „marsz" na komendę „chód — marsz". 49 20 z dołu na końcu zdania do­ dać Zwrot wykonywa się na łuku o promieniu 3-ch kroków. 49 6 z dołu na końcu zdania do­ dać Na komendę: „W prawo (le­ wo) — zwrot — marsz" jeź­ dziec zwraca konia w ten sposób, że środek konia po­ rusza się na łuku o promie- ł góry Str. Wiersz zamiast Sfr. wiersz niu jednego kroku, wewnętrz­ na łydka za popręgiem, ze­ wnętrzna na popręgu, j 227 9 z dołu w końcu zdania do- z tą różnicą, że Sekcje r. k. dać m. zbliżają się do zajeżdża­ jących skrzydeł plutonów. 15 z góry w końcu zdania do- łącząc stopniowo do kierundać kowego plutonu. ma być 49 3 z dołu w prawo lub lewo [w prawo (lewo) — zwrot — marsz]. 229 51 10 z góry koń idżle w powoiniejszem nieco tem­ pie (250 kroków na minutę) skreślić 231 54 6 z dołu po linji skośnej. po linji prostej skośnej. 54 3 i 4 z dołu po linji skośnej. po linji prostej skośnej. 58 w końcu zdania do- ciągnienie przerywa się po dać dojściu do ściany ujeżdżalni lub na komendę: „na wprost". 3 z góry 71 w tabelce chodów skreślić rubrykę .kłus ćwiczebny11, 87 '23 z dołu 105 4 z dołu po słowach — do ćwiczeń ciągnie­ nia — dodać „przód do środka" dodać złożenie w prawo w tył sto­ suje się w zamęcie walki wręcz. 108 8 z dołu tuż koło szyi tuż koło barku. 112 9 z góry trochę niżej trochę wyżej 155 4 z dołu na lewym łokciu na lewej kiści. 207 6 z góry po słowach „wkraczają w kolumnę* dodać jak tylko ogony koni zapleczników 1-ej i 2-ej roty zrównają się z głowami koni po­ przedników 3-ej i 4-ej roty. 209 214 CBW www.cbw.pl 9 z góry na końcu zdania do- o ile chód nie jest podany, dać to kłusem. 2 z góry w końcu zdania do- Sekcje r. k. m. jadą za plutodać nem. zamiast ma być Rysunek 124—IV Pluton powinien być na wysokości III plutonu. ^Uzupełnienie do punktu 25. Znaki polecone lecz nie obowiązujące. 1. Na miejsca — wzniesienie szabli (palcata), ujętej za grzbiet w połowie głowni, poziomo do góry. 2. Na koń — odwrotnie jak z koni, ruch ciała od prawego strzemienia do postawy normalnej. 3. Kolumna czwórkami (na pierwszy szwadron)—szabla wznie­ siona pionowo do góry nad prawym barkiem. .4. Kolumna szwadronów — ruch naśladujący chowanie i wyj­ mowanie szabli z pochwy z prawej strony. 5. Kolumna plutonów — ruch naśladujący chowanie i wyjmo­ wanie szabli z pochwy z lewej strony. 6. Szyk ścieśniony — ,rękę wyciągniętą poziomo w bok z szablą wzniesioną poziomo do góry przenieść na lewy bark (szabl* przez cały czas pionowo). 7. Linja plutonów (powrót ze ścieśnionego do szyku normal­ nego) — rękę z szablą wzniesioną pionowo na lewym barku przenieść z powrotem do pozycji poziomej w bok z prawej strony, (szabla przez cały czas pionowo). 8. Kolumna dywizjonów — ręka wzniesiona do góry z szablą poziomo zwróconą piórem w prawo. CBW www.cbw.pl 9. Szwadron na linje (dla linji szwadronów) — po podaniu znaku .linja szwadronów" (szabla poziomo nad głową jak zbiórka) gdy szwadrony staną już w linji szwadronów podanie jeszcze raz tego samego znaku. 10. Dla linji szwadronówf rozwiniętymi — po podaniu znaku „rozwinięty", gdy szwadrony staną już w linji szwadronów w szykach .rozwiniętych" podanie jeszcze raz tego samego znaku. 11. Linja plutonów — znak „harcownikami". 12. Linja sekcyj — ten sam znak powtórzony po rozsypaniu sfę w linję plutonów t. j. dwa razy. 13. Harcownikami (patrz str. 268) — ten sam znak powtórzo­ ny po rozsypaniu się w linję sekcyj, t. j. 3 razy. Bezpośrednio ze szwadronu, dywizjonu lub pułku, ten sam znak powtórzony kilkana­ ście razy bez przerwy CBW www.cbw.pl C B W W arszaw a nr inw.: K 1 6 - 2 0 7 8 8 9 MG A rch. 207889 1922 r. CBW www.cbw.pl